Jak to zrobiliśmy:
W czasach, gdy praktycznie każdy telefon potrafi wykonywać doskonałej jakości zdjęcia, na atrakcyjności zyskuje powrót do źródeł fotografii. Tak własnie stało się w Żurominie, niewielkim mieście na północnym Mazowszu. Tomek, animator, przeprowadził tam warsztat, w ramach którego uczestnicy sami zbudowali własne aparaty, wykonali nimi zdjęcia okolicy, a następnie wywołali je w ciemni. Aparaty powstały ze zwykłych metalowych puszek, a do ich zrobienia wystarczył czarny sprej i szpilka, która zamieniała zwykła puszkę w camera obscura. Z przebudowanymi puszkami w rekach uczestnicy ruszyli w plener. Już samo fotografowanie puszką, a następnie wywoływanie zdjęć przy świetle czerwonej żarówki kojarzy się dziś z magicznym procesem, a zdjęcia powstałe w tej technice też są mocno odrealnione i pobudzają wyobraźnię. W trakcie warsztatów powstały portrety uczestników oraz cykl zdjęć okolicy, które ułożyły się w subiektywny przewodnik po Żurominie.
program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie na Mazowszu” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
Tomek Kaczor, Jan Mencwel
Żuromin, Żuromińskie Centrum Kultury
Krok po kroku:
Krok 1: PRZYGOTOWANIE SALI
Warsztat musi odbywać się w godzinach, gdy na dworze jest jeszcze jasno, gdyż zdjęcia wykonuje się przy świetle dziennym. W zależności od ilości czasu można z tego uczynić część warsztatów lub – gdy czasu na działanie jest niewiele – można przygotować salę przed rozpoczęciem zajęć. Okna zaklejamy szczelnie czarną folią lub zasłaniamy kartonami – ważne, by dzienne światło nie prześwitywało za bardzo do środka sali. W półtoralitrowych butelkach z letnią wodą rozrabiamy odpowiednią ilość koncentratu wywoływacza i utrwalacza (zgodnie z instrukcją na opakowaniu). Rozrobione roztwory wlewamy do pierwszej (wywoływacz) i trzeciej (utrwalacz) kuwety, drugą i czwartą wypełniamy wodą. Podłączamy lampki ciemniowe.
Krok 2: WPROWADZENIE – CO TO ZNACZY CAMERA OBSCURA
Na dobry początek, by zachęcić uczestników, warto pokazać im puszkę i powiedzieć, że wkrótce każdy z nich zbuduje sobie z takiej puszki własny aparat fotograficzny. W kilku słowach wyjaśniamy zjawisko camera obscura (Leonardo da Vinci i pierwszy naukowy opis zjawiska, schemat działania, analogia do budowy ludzkiego oka). Warto w tym celu posłużyć się jakimś rysunkiem przedstawiającym zjawisko camera obscura lub ew. narysować to na tablicy. Jeśli warunki na to pozwalają, można dla zobrazowania zjawiska zamienić sale w camera obscura, wycinając w materiale wyciemniającym okno okrągły otwór o średnicy ok. 3 cm. Na przeciwległej ścianie powinien pojawić się wtedy obraz widoku zza okna. Następnie tłumaczymy zasadę działania papieru światłoczułego. Przy czerwonym świetle ciemniowym układamy jakiś obiekt na kartce papieru, na sekundę zapalamy białe światło, a następnie wywołujemy i utrwalamy papier. W efekcie otrzymujemy biały kształt przedmiotu na czarnym tle. W białych miejscach przedmiot odciął dopływ światła i papier tam nie zareagował. Reszta powierzchni, pod wpływem światła, po wywołaniu – zaczernia się.
Krok 3: BUDOWA APARATÓW
Wewnętrzne ścianki puszki trzeba wyciemnić, by światło, które będzie wpadać do środka przez otworek, nie odbijało się od błyszczących ścianek. W tym celu najlepiej zamalować wnętrze puszki oraz wewnętrzną część dekielka czarną farbą w spreju. Następnie w połowie wysokości puszki przebijamy pineską jej boczna ściankę. (Uwaga! – pineski nie wbijamy do końca! Dziurka będzie dobra, gdy tylko sam czubek pineski przebije ściankę. Zbyt duża dziurka spowoduje, że będziemy otrzymywać nieostre zdjęcia). Na koniec robimy jeszcze zaślepkę, która będzie zakrywać dziurkę. Do niewielkiego kawałka grubej taśmy klejącej podklejamy kawałek czarnej folii lub papieru. Dzięki temu w tym miejscu będzie on bardziej światłoszczelny. Tak przygotowaną zaślepką zasłaniamy otworek na zewnętrznej ściance puszki.
Krok 4: FOTOGRAFOWANIE I WYWOŁYWANIE
Do gotowych aparatów wkładamy w ciemni papier światłoczuły tak, by znajdował się on naprzeciwko otworka. (Uwaga! Strona z emulsją światłoczułą musi być skierowana w stronę otworka, a nie przylegać do ścianki). Z załadowanymi aparatami wychodzimy na zewnątrz i znajdujemy obiekt, który chcemy sfotografować. Aparat ustawiamy stabilnie w taki sposób, by otworek skierowany był w kierunku interesującego nas obiektu. (Uwaga! – nie wykonujemy zdjęć „z reki”). By rozpocząć naświetlanie, trzeba całkowicie odsłonić zaślepkę. Podczas fotografowania aparat musi stać nieruchomo. Czas naświetlania – w zależności od ilości światła – powinien trwać od ok. 30 sek. do 1,5–2 min. Po skończonym naświetlaniu z powrotem zaklejamy otworek zaślepką. Dopiero wtedy można poruszyć aparatem. (Pierwsze zdjęcie zwykle jest testem oświetlenia – w zależności od efektu utrzymujemy czas naświetlania bądź go skracamy lub wydłużamy.) Po naświetleniu zdjęcia wracamy do ciemni. Dopiero tu, przy czerwonym oświetleniu, możemy bezpiecznie otworzyć puszkę i wyjąć z niej papier. Papier kolejno wkładamy do wywoływacza – tam powinien pojawić się obraz (Jeśli zdjęcie się nie pojawia, to znaczy ze: a) było zbyt krótko naświetlane lub b) papier był włożony odwrotnie [stroną światłoczułą do ścianki, a nie do środka puszki], lub c) coś zatkało otworek; Jeśli zdjęcie się pojawia, ale szybko czernieje, to znaczy ze: a) było zbyt długo naświetlane lub b) aparat jest nieszczelny i światło wpada do środka jeszcze inna droga niż tylko przez otworek, lub c) prześwietliliśmy papier przy innej okazji – przed włożeniem do aparatu lub po wyjęciu, ale przed wywołaniem). Wywołane zdjęcie płuczemy w drugiej kuwecie, a następnie utrwalamy w trzeciej (utrwalacz). Dopiero wtedy, po kilkunastu sekundach kąpieli w utrwalaczu, możemy zapalić białe światło i przekonać się, jaki efekt otrzymaliśmy. Zdjęcia powinny utrwalać się przez ok. 10–15 min. Na koniec należy je dokładnie wypłukać (w ostatniej kuwecie lub pod bieżącą woda) i wysuszyć.
Krok 5: PREZENTACJA
Zdjęcia otrzymane metodą otworkową to negatywy. Można je zaprezentować po prostu w takiej surowej formie, np. rozwieszone na sznurku lub przyklejone do tektury czy ściany.
WARIANTY:
Negatywy można zeskanować i w prostym programie graficznym (np. Paint) odwrócić kolory tak, by otrzymać obraz pozytywowy. Takie zdjęcia można wydrukować w większym formacie i zaprezentować w bardziej tradycyjnej, wystawowej formie lub jako pokaz slajdów w internecie.