Category Archives: Uncategorized

Ę-archiwum-wystawione-2

ARCHIWUM WYSTAWIONE

JAK TO ZROBILIŚMY?

Fundacja Archeologia Fotografii od 2017 roku opracowuje i digitalizuje archiwum negatywów fotograficznych Marka Piaseckiego (1935–2011), artysty, który w swojej twórczości posługiwał się fotografią, rzeźbą, malarstwem, był autorem instalacji i asamblaży.

Fundacja szukała pomysłu na wystawę zdjęć Piaseckiego. Animatorka i kuratorka Agnieszka zaprosiła kilkanaście osób w różnym wieku, zainteresowanych fotografią (wśród nich byli twórcy, kolekcjonerzy-amatorzy, bywalcy wystaw fotograficznych, badacze kultury wizualnej, historycy sztuki, socjologowie, a także miłośnicy fotografii) na serię warsztatów, podczas których pracowali nad koncepcją ekspozycji. Spotykali się sześć razy w ciągu kilku miesięcy. Najpierw uważnie obejrzeli prawie tysiąc zdjęć, dzielili się obserwacjami, pomysłami, przekonaniami. W wyniku wspólnej pracy wyłonili nie tylko temat wystawy, ale całościowy zamysł kuratorski obejmujący wybór zdjęć, tytuł, stworzenie tekstów i opracowanie pomysłu na aranżację zdjęć w przestrzeni galerii. Wystawa pokazana publiczności składała się z czterech części, a każdej z nich towarzyszyły słowo klucz i zestaw pytań, które mogły posłużyć widzom do własnych refleksji.

Krok 1: Przygotowanie

Zastanówmy się nad tematem wystawy, czy będziemy korzystać ze zdjęć z prywatnych zbiorów uczestników, czy też sięgniemy do otwartych zasobów zdjęć w internecie (polona.pl, europeana.eu, flickr.com, pixabay.com, pexels.com, unsplash.com). Pamiętajmy, że jeśli nie dysponujemy odpowiednią przestrzenią, wystawa może mieć charakter wirtualny. Do udziału w warsztatach zapraszamy osoby zainteresowane fotografią. Warto, aby grupa była międzypokoleniowa i różnorodna pod względem doświadczeń i perspektyw. W zależności od tematu i formy wystawy prosimy, aby uczestnicy przynieśli ze sobą fotografie ze swoich zbiorów (np. rodzinnych albumów), albo wstępnie wybieramy kilkadziesiąt zdjęć z otwartych zasobów (np. fotografie jednego artysty). Zdjęcia z internetu możemy wydrukować. Jeżeli nasza wystawa będzie wirtualna, skanujemy analogowe zdjęcia i umieszczamy je w udostępnionym uczestnikom folderze w sieci.

Krok 2: Obszary tematyczne

Wspólnie oglądamy zdjęcia i metodą burzy mózgów szukamy zagadnień i tematów, wokół których mogłaby być zbudowana wystawa. Pomysły zapisujemy na post-itach. Zastanawiamy się, jakie cechy ma dobra wystawa. Warto pokazać przykłady różnych ekspozycji, np. Tak widzą. Mistrzowie fotografii węgierskiej w Muzeum Narodowym w Warszawie, Aparat to moja broń. Wystawa fotografii Gordona Parksa w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu, Fotoreporterzy w Muzeum Fotografii w Krakowie, Marek Piasecki, Józef Robakowski. Przełamywanie fotografii w Galerii Asymetria, Zofia Rydet. Zapis socjologiczny 1978–1990 w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.

Krok 3: Koncepcja kuratorska

Porządkujemy wypracowane tematy i zdjęcia w kilka (3-4) kategorii dotyczących np. formy czy techniki fotograficznej, przedstawianych obiektów, okazji, z jakich robione były zdjęcia, emocji, jakie budzą. Dzielimy się na tyle zespołów, ile mamy kategorii, i w zespołach zastanawiamy się nad sposobem przedstawienia zdjęć. W ten sposób wystawa będzie składała się z kilku części. Fotografie na wystawie mogą być ułożone linearnie (np. chronologicznie), jako rodzaj mapy myśli, w parach przeciwieństw itd.

Krok 4: Oprawa

Wspólnie zastanawiamy się nad tytułem wystawy, opracowujemy tekst kuratorski, który będzie towarzyszył zdjęciom. Przygotowujemy oprawę plastyczną zdjęć: podpisy, tło, ew. ramki itp. Wystawę multimedialną tworzymy w programie PowerPoint, Prezi lub innym. Gotową możemy umieścić na naszej stronie internetowej.

Warianty:

Do wystawy możemy dołączyć zdjęcia indywidualnie wybrane przez uczestników (np. ulubione czy najbardziej poruszające), opatrzone krótkim komentarzem/uzasadnieniem wyboru. Komentarze można zaprezentować w formie nagrań audio lub wideo.
Wystawa może łączyć tradycyjny sposób pokazywania eksponatów z elementami multimedialnymi, np. QR-kodami.

Więcej o zasadach korzystania z otwartych zasobów tutaj: otwartezasoby.pl

Projekt „Portal Wirtualne Muzeum Fotografii: udostępnienie archiwów Marka Piaseckiego i Andrzeja Georgiewa” finansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest prowadzony przez Fundację Archeologia Fotografii.

Agnieszka Pajączkowska
Warszawa

zostan_przewodnikiem

ZOSTAŃ PRZEWODNIKIEM

JAK TO ZROBILIŚMY?

Stowarzyszenie Willa Decjusza, gospodarz renesansowej Willi Decjusza w Krakowie, zaprosiło osoby zainteresowane poznawaniem lokalnego dziedzictwa kulturowego i historią architektury na czterodniowe warsztaty „Dziedzictwo Renesansu”. Na podstawie wysłuchanych wykładów i wizyt studyjnych uczestnicy przygotowali indywidualne scenariusze zwiedzania Willi Decjusza w kontekście renesansowego dziedzictwa Małopolski. Warsztaty zakończyły się otwartym wydarzeniem „Spotkanie z kulturą renesansu”. Każdy z uczestników oprowadzał grupę zwiedzających po terenie kompleksu pałacowo-parkowego Willi Decjusza ścieżką według własnego pomysłu.

Krok 1: Wybór obiektu

Zastanówmy się, czy w naszej okolicy są nieznane szerzej miejsca (zabytki/cenne obiekty/budynki), którymi chcemy zainteresować mieszkańców. Przy wyborze możemy kierować się np. epoką lub postacią historyczną. Zróbmy listę takich miejsc. A może w naszej okolicy działa muzeum, do którego można zaprosić nowych odbiorców i pokazać je w nowym świetle?

Krok 2: Warsztaty – inspiracje i zbieranie wiedzy

Zbierzmy grupę ludzi, którzy chcieliby zostać przewodnikami po tym obiekcie. Postarajmy się, by grupa była możliwie różnorodna, czyli żeby znalazły się w niej np. osoby starsze, rodzice z dziećmi, uczniowie. Zapraszamy uczestników na tematyczne wykłady/wizyty studyjne lub oprowadzanie po obiekcie. Podczas warsztatów warto online zwiedzić wybrane muzea, zabytki lub wystawy.

Krok 3: Przygotowanie scenariuszy

Na podstawie materiałów zaprezentowanych podczas zajęć lub internetowych inspiracji (np. wirtualnego zwiedzania muzeów) i przy wsparciu ekspertów (np. historyków lub historyków sztuki, profesjonalnych przewodników czy nauczycieli) każdy z uczestników tworzy własny scenariusz i ścieżkę oprowadzania trwającą od 20 do 45 minut. Warto skupić się na wybranym aspekcie danego miejsca: detalu czy elemencie architektury (np. ornamentach, meblach), historii związanej z obiektem (np. jego mieszkańcach).Ważne, żeby każdy miał możliwość wniesienia swojej autorskiej perspektywy.

Krok 4: Otwarte oprowadzanie

Zapraszamy mieszkańców do zwiedzania. Uczestnicy warsztatów biorą udział w organizacji wydarzenia: rozdają wejściówki, pilnują ekspozycji lub sal, udzielają informacji i przede wszystkim oprowadzają zwiedzających. Jeden przewodnik oprowadza grupę nie większą niż 20 osób.

Krok 5: Opisanie zabytku w serwisie Otwarte Zabytki

Informacje o danym zabytku oraz jego zdjęcia umieszczamy w serwisie Otwarte Zabytki (http://otwartezabytki.pl/). Dołączamy krótki opis autorskiej trasy oprowadzania.

Warianty:

Jeśli działanie realizujemy w ramach instytucji kultury, np. muzeum, domu kultury, możemy pomyśleć o stworzeniu bazy wyspecjalizowanych wolontariuszy, którzy współpracują z nią na stałe i w jakimś stopniu współtworzą jej ofertę.

Projekt „Wizja lokalna” z wykorzystaniem serwisu Otwarte Zabytki (http://otwartezabytki.pl/) Centrum Cyfrowego
Dofinansowano przez Muzeum Historii Polski w ramach programu „Patriotyzm Jutra”

Pomysł na działanie: Katarzyna Trojanowska (Stowarzyszenie Willa Decjusza)

Konsultacje merytoryczne scenariusza: Zuza Sikorska, Magda Kubecka, Joanna Mikulska, Ewa Majdecka

subiektywna_trasa

SUBIEKTYWNA TRASA ŚLADAMI HISTORII

JAK TO ZROBILIŚMY?

Ośrodek Kultury w Ujeździe chciał zintegrować seniorów i młodych ludzi z terenu gminy. Przy tej okazji postanowił przywrócić pamięć o wydarzeniach i miejscach związanych z niemiecką przeszłością Ujazdu i okolic. Odchodzą ludzie, którzy pamiętają dawnych sąsiadów, a młodsze pokolenie często jest ciekawe historii swojej okolicy. Pracownicy ośrodka uznali, że dobrym sposobem na integrację wokół wspólnej przeszłości będzie stworzenie rowerownika.
Działanie rozpoczęło się od spotkania przybliżającego tematykę osadnictwa niemieckiego z XVIII i XIX w.
Podczas warsztatów dziennikarskich uczestnicy wypracowali pytania do świadków historii, którzy mieszkali we wsiach zamieszkiwanych przed wojną przez Niemców lub mogli udzielić informacji, jak wyglądały te wsie tuż po wojnie. Spotkania robocze były organizowane co tydzień.
Do procesu tworzenia rowerownika włączyła się również organizacja od lat opiekująca się cmentarzami ewangelickimi na terenie województwa łódzkiego i lokalne muzeum z Gałkówka k. Łodzi.
Uczestnicy projektu przeprowadzali wywiady, a dodatkowych informacji szukali w muzeum i archiwum w Tomaszowie Mazowieckim. Prowadzili również kwerendę w internecie, co miało szczególne znaczenie w przypadku źródeł niemieckich. Kilkakrotnie wyjeżdżali w teren, robili zdjęcia, aby weryfikować przebieg trasy. Za każdym razem odkrywali coś nowego. Na końcu wyznaczyli trasę rowerownika i zorganizowali wspólny przejazd dla mieszkańców gminy Ujazd.

Krok 1: Wybór tematu i zebranie grupy

Wspólnie z mieszkańcami wybieramy temat, którym chcemy się zająć, ważny dla historii i tożsamości naszej okolicy. Punktem wyjścia może być zabytek, konkretna historia albo grupa ludzi, kiedyś zamieszkująca ten teren. Sprawdzamy dostępne źródła (np. badania, materiały prasowe lub archiwalne, fotografie), gromadzimy jak najwięcej informacji.
Zadbajmy o promocję: zaprośmy innych mieszkańców zainteresowanych tematem, skontaktujmy się z osobami, które mogą być źródłem cennych informacji (np. sołtysem, księdzem, lokalnymi liderami) lub mogą nam ułatwić kontakty.
Na pierwszym spotkaniu dzielimy zadania między uczestników: kto będzie badać źródła, przeprowadzać wywiady, robić zdjęcia.

Krok 2: Warsztaty dziennikarskie

Zapraszamy ekspertów (np. dziennikarzy lokalnej gazety, pracowników biblioteki, muzeum, nauczycieli), by zapoznali uczestników z zasadami przeprowadzania wywiadu. Wypracowujemy zestaw pytań, które będziemy zadawać świadkom historii. Poznajemy zasady analizy źródeł i wyszukiwania potrzebnych informacji w internecie (dostępne strony archiwów, muzeów, polecane strony z informacjami). Ustalamy sposób fotografowania obiektów.

Krok 3: Zbieranie materiałów

Zadbajmy o komfort osób, z którymi będziemy przeprowadzać wywiady. Najlepiej umawiać się u nich w domach, w razie odmowy zastanówmy się, kto może nam udostępnić miejsce na spotkanie (np. ksiądz lub biblioteka). Jeśli będzie taka potrzeba, zapewnijmy transport.
Robimy zdjęcia w terenie, szukamy informacji. Warto korzystać z zasobów internetu i ofert instytucji, takich jak muzea regionalne, archiwa, parafie różnych wyznań, urzędy gminy (referaty zajmujące się ochroną i ewidencją zabytków).

Krok 4: Budowanie trasy

Wspólnie porządkujemy i analizujemy materiały, które zgromadziliśmy. Uzupełniamy ewentualne braki. Tworzymy trasę spacerownika/rowerownika, korzystając z dużej mapy okolicy. Gotową trasę wprowadzamy do serwisu Otwarte Zabytki przy użyciu aplikacji Spacerownik (https://otwartezabytki.pl/pl/widgets/walking_guide/new). Koniecznie przetestujmy trasę przed finałem projektu.

Krok 5: Otwarcie trasy

Promujemy otwarcie trasy spacerownika (na stronach internetowych ośrodka kultury, gminy, lokalnych mediów, w lokalnej prasie, plakaty rozwieszane na terenie gminy, bezpośrednie zaproszenie rodzin i znajomych przez uczestników projektu).
Podczas otwarcia na wstępie warto opowiedzieć historię, którą odkrył projekt. Pomyślmy o poczęstunku (np. przy ognisku czy grillu).
Na początku trasy i w jej kluczowych miejscach warto otworzyć punkty kontrolne lub informacyjne, żeby zorientować się, jak pokonują trasę osoby zupełnie nowe. W razie problemów można na bieżąco wprowadzić zmiany w przebiegu lub opisie spacerownika.

Krok 6: Opisanie zabytków w serwisie Otwarte Zabytki

Informacje o wszystkich miejscach świadczące o ważnej dla społeczności historii, które wchodzą w skład naszego spacerownika lub rowerownika, oraz ich zdjęcia umieszczamy w serwisie Otwarte Zabytki (http://otwartezabytki.pl/).

Warianty:

Podczas otwarcia trasy można pokazać wystawę zdjęć zrobionych w czasie działań lub zorganizować spotkanie z osobami, które udzieliły wywiadów.

Działanie zostało zrealizowane w ramach projektu „Wizja lokalna” z wykorzystaniem serwisu Otwarte Zabytki (http://otwartezabytki.pl/) Centrum Cyfrowego

Dofinansowano przez Muzeum Historii Polski w ramach programu „Patriotyzm Jutra”

Pomysł na działanie: Jarosław Cielebon (Gminny Ośrodek Kultury w Ujeździe)

Konsultacje merytoryczne scenariusza: Zuza Sikorska, Magda Kubecka, Joanna Mikulska, Ewa Majdecka

otwieramy_zabytek

OTWIERAMY ZABYTEK

JAK TO ZROBILIŚMY?

W Milanówku, niewielkim podwarszawskim mieście, jest dwadzieścia siedem zabytków wpisanych do rejestru oraz wiele budynków uważanych przez mieszkańców za zabytkowe. Wśród nich jest na co dzień niedostępna dla zwiedzających Willa Waleria, dom, w którym żył i tworzył rzeźbiarz Jan Szczepkowski.
Przez całe lato Stowarzyszenie Razem dla Milanówka organizowało w ogrodzie willi i w okolicy wiele otwartych wydarzeń, między innymi pokaz kolekcji mody i plenery twórców różnych dziedzin.
Na finalnej imprezie w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa pod koniec lata w pracowni Jana Szczepkowskiego w Willi Waleria pokazano wystawę tkanin, poplenerową wystawę zdjęć, a także fotograficzną wystawę poświęconą artystom tworzącym w Milanówku w zestawieniu z niewykorzystanym potencjałem niszczejących zabytkowych obiektów, będących własnością gminy. Wydarzenie uświetnił koncert muzyki perskiej.

Krok 1: Wybór zabytków

Być może w naszej okolicy znajdują się interesujące obiekty na co dzień niedostępne: są zamieszkałe lub niszczeją/są nieczynne/mają prywatnego właściciela, który ich nie udostępnia. Wybierzmy miejsce (lub kilka), w którym chcemy zorganizować działania. Ustalmy, czy ma właściciela, z którym możemy uzgodnić zasady i warunki udostępnienia.

Krok 2: Tworzenie programu

Zastanówmy się nad specyfiką obiektu, tak by nasze planowane działania odnosiły się do historii lub charakteru miejsca. Zapraszamy do współpracy ekspertów, np. jeżeli chcemy pokazać zabytkowy park czy ogród, warto poprosić lokalnego architekta krajobrazu lub specjalistę od roślin, by przygotował krótki wykład lub oprowadził zwiedzających. Pomyślmy, jakiego rodzaju wydarzenia można dołączyć, by były tematycznie związane z miejscem i stały się dodatkową atrakcją dla gości (np. warsztaty robienia bukietów z wykorzystaniem kwiatów rosnących w ogrodzie). Nawiążmy współpracę z lokalnymi artystami, z uczestnikami zajęć w domu kultury, aby razem z nami tworzyli program.

Krok 3: Finał

Zastanówmy się, czy na któreś z wydarzeń organizowanych w ramach imprezy (np. warsztaty) powinniśmy zrobić zapisy. Promujemy nasze wydarzenie na stronie internetowej, Facebooku, na stronach lokalnych instytucji i organizacji. Warto przygotować i rozwiesić plakaty zapraszające na imprezę.
Pamiętajmy o dokumentacji fotograficznej lub filmowej poszczególnych zdarzeń, potem zdjęcia i wideo będzie można pokazać w internecie lub zorganizować wystawę czy pokaz.

Krok 4: Opisanie zabytku w serwisie Otwarte Zabytki

Informacje o danym zabytku oraz jego zdjęcia uzupełniamy w serwisie Otwarte Zabytki (http://otwartezabytki.pl/).

Warianty:

Imprezę można przygotować przy okazji Dni Dziedzictwa Narodowego lub festiwalu Otwarte Ogrody, dzięki czemu będziemy mieli zapewnioną dodatkową promocję i większe grono odbiorców naszych działań.

Działanie zostało zrealizowane w ramach projektu „Wizja lokalna” z wykorzystaniem serwisu Otwarte Zabytki (http://otwartezabytki.pl/) Centrum Cyfrowego
Dofinansowano przez Muzeum Historii Polski w ramach programu „Patriotyzm Jutra”

Pomysł na działanie: Ewa Januszewska (Stowarzyszenie Razem dla Milanówka)

Konsultacje merytoryczne scenariusza: Zuza Sikorska, Magda Kubecka, Joanna Mikulska, Ewa Majdecka

Zrzut ekranu 2017-10-30 o 10.46.38

WYCINANKA O PRZEMOCY

JAK TO ZROBILIŚMY?

Przemyśl przed II wojną światową był wielokulturowym miastem, w którym obok siebie mieszkali Żydzi, Ukraińcy i Polacy. Dziś pozostała jedynie mniejszość ukraińska, która stanowi około czterech procent ludności. Młodzi mieszkańcy Przemyśla o polskich i ukraińskich korzeniach uczestniczyli w pięciodniowych warsztatach obywatelskich oraz medialnych. Tematem, którym się zajęli, była tożsamość związana z wielokulturowością tego miasta – kwestia ważna zwłaszcza przy nasilających się w Przemyślu nastrojach ksenofobicznych. Działania miały na celu wsparcie integracji Ukraińców i Polaków. Pierwszego dnia uczestnicy zdecydowali, że narzędziem wypowiedzi artystycznej opisującej ich codzienne życie w Przemyślu będzie film. Chcieli, aby efekt pracy był atrakcyjny dla osób w podobnym do nich wieku. Młodzież ponadgimnazjalna wybrała film dokumentalny, a uczniowie gimnazjum wzięli udział w warsztatach animacji poklatkowej. Animatorka Marta na początku pokazała uczestnikom zestaw filmów animowanych (między innymi film Kamila Polaka Narodziny narodu), które w abstrakcyjny sposób traktują temat różnorodności. „Miały ich nakierować na inne myślenie – tłumaczy Marta. – Zachowania ksenofobiczne czy rasistowskie często opisuje się za pomocą konfliktu, scen bójki. Ten, który stosuje przemoc, jest łysy i spocony, wyciąga kij baseballowy i tłucze kogoś na chodniku. Chciałam ich filmy przed tym uchronić”. Efektem ich pracy są trzy filmy w technice animacji wycinankowej: Podniebienie, Moje niebo i Źródło oparte na rodzinnych historiach, legendach i bajkach, prezentowane jako tryptyk Przemyśl to. Zachowaniom ksenofobicznym obecnym w codziennym życiu młodych ludzi dzięki użytym opowieściom nadano szerszy kontekst kulturowy i historyczny. Odpowiedź na pytanie o przyczyny takich zjawisk jest bardzo trudna, ale forma artystyczna choć trochę pozwala się do niej zbliżyć.
Film Przemyśl to dostępny jest w serwisie vimeo. https://vimeo.com/207037171 hasło: polskalab_2.

KROK PO KROKU

Krok 1. Inspiracje filmowe i wybór techniki

Zastanówmy się nad zestawem filmów, które posłużą za inspirację: na jakim kontekście nam zależy, co warto pokazać uczestnikom, aby poszerzyli swoje horyzonty i perspektywę.
Wybieramy technikę plastyczną, której użyjemy. Jeśli jest to nasz początek przygody z animacją poklatkową, najlepiej zastosować metodę wycinanki. W przystępny sposób pozwala pokazać zasady animacji poklatkowej i wykorzystać gotowe przedmioty.

Krok 2. Tworzenie scenariusza

Po burzy mózgów i swobodnej rozmowie o problemie, którego będą dotyczyć nasze filmy, omawiamy podstawowe elementy, które pozwolą nam skonstruować ciekawe historie: czas filmu i strukturę dramaturgiczną. Zastanówmy się, jak zbudujemy napięcie, co przyciągnie uwagę widza i kto będzie bohaterem naszej historii – opiszmy go dokładnie (ile ma lat, jak wygląda, jak jest ubrany). Czy historia, która mu się przydarza, jakoś go zmienia? Na czym polega ta zmiana?

Krok 3. Rysowanie storyboardu

Omawiamy podstawowe pojęcia filmowe, jak kadr, kompozycja kadru, montaż. Przekładamy nasz scenariusz na konkretne sceny. Rysujemy sceny na oddzielnych kartkach. Do scen dopisujemy dialogi.

Krok 4. Produkcja filmu

Wycinamy z papieru bohaterów historii i elementy scenografii: np. drzewa, górę, strumyk, chmurę, krople deszczu, stół, krzesło. Możemy też użyć gotowych przedmiotów: skrawków wełny jako trawy i liści, kartonowych pudełek jako budynków, mapy itp.
Do blatu stołu przyklejamy karton, który posłuży nam za tło filmu. Ustawiamy oświetlenie i aparat na statywie. Każdy najmniejszy ruch i przesunięcie elementów fotografujemy. Zdjęcia montujemy, a następnie podkładamy dźwięk. Pamiętajmy, żeby dodać planszę z tytułem i napisy końcowe, w których wymienimy uczestników warsztatów.

Warianty:

Planując pracę w grupie, zastanówmy się nad podziałem ról. Być może warto, aby uczestnicy pracowali indywidualnie nad scenariuszami, ale już w trakcie produkcji animacji pomagali sobie wzajemnie, pracując jako grupa nad każdą animacją. Dodatkowo informacje na temat elementów scenariusza warto wprowadzić już na samym początku (szczególnie jeśli jest to proces rozłożony na kilka dni), aby uczestnicy mieli jak najwięcej czasu na wygenerowanie pomysłu na scenariusz.

Program Polska Lab Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
Marta Stróżycka
Przemyśl

Zrzut ekranu 2017-10-30 o 10.42.49

INTERNETOWA PROMOCJA

JAK TO ZROBILIŚMY?

Liderka Fundacji Ogród Marzeń z Jarocina poszukiwała pomysłów na miejsca, w których mogliby spotykać się młodzi mieszkańcy miasta. Podczas serii warsztatów młodzież metodą myślenia projektowego (design thinking) stworzyła prototypy takich miejsc. Potem wspólnie z animatorką Sylwią uczestnicy za pomocą bezpłatnych aplikacji mobilnych na smartfony i tablety stworzyli multimedia służące kampanii promocyjnej. Chcieli zachęcić mieszkańców Jarocina do zainteresowania się pomysłami i wyrażenia opinii na ich temat, aby jak najlepiej przystosować projekty do faktycznych potrzeb. Działanie zakończyło się wspólnym oglądaniem stworzonych multimediów i opracowaniem harmonogramu akcji promocyjnej, w której wykorzystano przygotowane materiały. Wyznaczone osoby rozpoczęły administrowanie profilami w mediach społecznościowych i bieżące udostępnianie przygotowanych materiałów wg harmonogramu.

Więcej o metodzie design thinking można przeczytać w bezpłatnej publikacji FRSI Myślenie projektowe dla bibliotek (http://frsi.org.pl/myslenie-projektowe-w-bibliotekach-lektura-obowiazkowa/)

KROK PO KROKU

Krok 1: Przygotowanie

Jeśli wypożyczamy sprzęt na warsztat, warto zainstalować wszystkie aplikacje na tych urządzeniach. Możemy pracować na sprzęcie uczestników, jednak pamiętajmy, że może to być sprzęt różnej klasy i powinniśmy liczyć się z nieprzewidzianymi sytuacjami (np. niektóre aplikacje mogą nie działać przy starszych systemach).
Warto zaplanować łączenie pracy na kilku aplikacjach, aby stworzyć oryginalny i nietypowy element graficzny lub multimedialny (app smashing), np. interaktywny komiks z wykorzystaniem aplikacji takich jak Pic Sticker (kadry komiksu), Pixlr (złożenie komiksu w całość), Thinglink (interaktywne elementy).

Krok 2: Testowanie aplikacji

Mówimy uczestnikom, na czym będzie polegał warsztat. Prosimy, by opowiedzieli, jakich aplikacji i do czego używają. Pokazujemy, jak robić zdjęcie smartfonem, tabletem i aparatem cyfrowym. Po kolei prezentujemy wybrane aplikacje do tworzenia multimediów i zachęcamy uczestników do ich testowania w parach lub trójkach i dzielenia się refleksjami.
Wspólnie zastanawiamy się, do kogo tak naprawdę chcemy dotrzeć z naszym prototypem i kogo zachęcić do wyrażenia swojej opinii, a także które aplikacje i multimedia najlepiej zaprezentują wcześniej opracowany pomysł szerszej grupie odbiorców. Warto, aby wśród wybranych multimediów pojawił się filmik w formie spotu lub animacja.

Krok 3: Projektowanie multimediów, tworzenie scenariuszy

Uczestnicy dzielą się na trzy- lub czteroosobowe zespoły. Każdy zespół pracuje na jednym urządzeniu. Warto, aby wszystkie zespoły stworzyły te same wybrane multimedia, aby materiały można było porównać.
W zespołach zastanawiają się, co konkretnie ma znaleźć się na wybranych multimediach, jak oddać charakter pomysłu i zainteresować nim odbiorców. Opracowują miniscenariusze na spot promujący pomysł. Miniscenariusz rozrysowują w formie krótkich (ok. 6 kadrów) storyboardów (scenorysów), które pozwolą zaplanować poszczególne sceny i ułatwić wspólną pracę przy nagrywaniu ujęć.
Więcej o storyboardzie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Scenorys

Krok 4: Przygotowanie rekwizytów, kręcenie i montaż

Wybieramy miejsca, które najlepiej odpowiadają pomysłom zespołów. Może to być dom kultury, park, biblioteka, w której młodzież zaplanowała ciekawe działania animacyjne lub wydarzenia. Teraz należy ten pomysł zwizualizować poprzez zainscenizowanie i nagranie planowanych aktywności.
Każdy zespół przygotowuje rekwizyty niezbędne do nakręcenia spotu i zrobienia dodatkowych zdjęć, które przydadzą się do stworzenia innych multimediów: interaktywnego zdjęcia lub komiksu. Przed wyjściem przypominamy o podstawowych zasadach kompozycji, rodzajach kadrów i właściwym oświetleniu. Pokazujemy, jak robić zdjęcie ze smartfona i z tabletu oraz jak nagrywać filmy.
Po nakręceniu materiału wg storyboardu uczestnicy zaczynają montować spoty, tworzyć gify, komiksy, interaktywne zdjęcia. Wszystko to robią na tabletach lub smartfonach, z pomocą bezpłatnych aplikacji mobilnych, ewentualnie mogą użyć aplikacji webowych na komputerze.

Krok 5: Prezentacja, udostępnienie i promocja

Trzeciego dnia warsztatów uczestnicy kończą i dopracowują przygotowane wcześniej multimedia. Następnie wspólnie opracowują plan akcji promocyjnej oraz piszą krótkie teksty, które będą zamieszczane z multimediami.
Pamiętajmy, że grafiki i multimedia przeznaczone do udostępniania w internecie nie powinny zbyt dużo ważyć, tak by łatwo wyświetlały się na urządzeniach mobilnych (rozdzielczość 72 dpi i maks. kilkaset kB). Wszystkie multimedia umieszczamy na wspólnym dysku, z którego wyznaczone osoby będą udostępniać je zgodnie z harmonogramem akcji promocyjnej.

Warianty:

Multimedia mogą prezentować każdy pomysł stworzony metodą design thinking, a także mogą być przydatne do prezentowania pomysłów na inne działania społeczno-kulturalne, gdy chcemy zachęcić społeczność do zabrania głosu na dany temat.
Zamiast aplikacji Pixlr do obróbki zdjęć na komputerze można użyć bezpłatnego programu Gimp.

projekt Polska Lab Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
Sylwia Żółkiewska, Karolina Śmigiel
Jarocin, Fundacja Ogród Marzeń

Zrzut ekranu 2017-10-30 o 10.35.00

KAŻDY MA SWOJĄ MAPĘ

JAK TO ZROBILIŚMY?

Przemyśl to ponad 60-tysięczne miasto, w którym ponad 2 tysiące mieszkańców stanowi mniejszość ukraińska. Działa tutaj Związek Ukraińców w Polsce (oddział w Przemyślu), który zgłosił się jako partner lokalny do programu Polska Lab – miejskiego laboratorium medialno-obywatelskiego. Ukraińska i polska młodzież mieszkająca w Przemyślu uczestniczyła w serii warsztatów medialno-obywatelskich. Podczas zajęć z animatorką Anią młodzi ludzie szukali sposobów na to, jak opowiedzieć o swoim mieście z różnych perspektyw. Głównym narzędziem pracy warsztatowej stała się mapa Przemyśla, na której zaznaczali samych siebie oraz ważne dla nich (czasem związane z jakimś problemem) miejsca. Na mapie pojawiały się dziury w chodnikach, oblodzona kładka, pomnik Orląt Przemyskich, ale też nienawistne napisy na murach i ławka przy ukraińskiej szkole, z której starsi mężczyźni komentują wygląd uczennic wychodzących z budynku. Uczestnicy pogrupowali problemy w kategorie i jednogłośnie zdecydowali, że zajmą się tematami związanymi z ksenofobią. Warsztat na podstawie tych samych kroków poprowadzono też z grupą dorosłych, związanych ze Związkiem Ukraińców, często rodziców młodych biorących udział w warsztacie. Mapy były podobne, w obu grupach ważna była kwestia ksenofobii, jednak dzieci bardziej wprost nazywały problemy, o których nie zawsze opowiadają rodzicom. Dorośli byli zaskoczeni dojrzałością młodych ludzi, a jednocześnie zrozumieli, że można i trzeba z nimi rozmawiać.

Krok 1: Integracja

Zadbajmy, aby osoby, z którymi będziemy pracować nad mapami, poznały się i czuły się ze sobą swobodnie. Możemy zaproponować ćwiczenie: każdy dostaje wyciętą z papieru sylwetkę ludzika i opisuje go własnymi cechami lub preferencjami, przyporządkowując je do różnych części ciała ludzika, np. dokąd lubię chodzić, o czym marzę, co lubię jeść.

Krok 2: Rysowanie mapy

Rozdajemy uczestnikom po dużym arkuszu papieru, by każdy narysował na nim swoją mapę. W zależności od tego, jakie informacje są nam potrzebne, będzie to mapa okolicy, miejscowości, dzielnicy. Warto wprowadzić ustaloną legendę dla wszystkich (np. uśmiech oznacza miejsce, które lubię, a wykrzyknik to miejsce problematyczne), aby mapy były czytelniejsze i by łatwiej było je porównywać. Zastanówmy się, jakie elementy powinna zawierać legenda, jakie informacje są nam potrzebne, czego chcemy się dowiedzieć.

Krok 3: Analiza informacji

Prosimy uczestników, aby samodzielnie zaprezentowali mapy na forum grupy. Analizując dane, zwróćmy uwagę na to, że im bardziej informacje bazują na indywidualnym doświadczeniu, tym są bardziej wartościowe. Ogólniki nie dadzą nam nowej wiedzy. Pytajmy o szczegóły i powody umieszczenia konkretnych punktów na mapie. Zaprośmy całą grupę do zadawania pytań. Zwróćmy też uwagę na sam sposób narysowania mapy: jakie kolory zostały użyte, jaka kreska. To wszystko da nam pełniejszy obraz tego, jak autor lub autorka mapy postrzega otaczającą przestrzeń. Informacje notujemy na post-itach.

Krok 4: Podsumowanie

Zebrane informacje grupujemy w kategorie. Zobaczmy, czego mamy najwięcej, które informacje mają najsilniejszy ładunek emocjonalny – to właśnie te są szczególnie ważne dla uczestników. Na zakończenie ćwiczenia koniecznie zróbmy rundkę podsumowującą. Niech każdy powie, czego się nowego dowiedział, czy i dlaczego było to ważne doświadczenie.

Warianty:

Mapy możemy w formie wystawy pokazać innym mieszkańcom, a tym samym stworzyć okazję do rozmowy o okolicy i różnych perspektywach.

program Polska Lab www.polskalab.e.org.pl
Anna Dąbrowska, Karolina Śmigiel
Przemyśl, Narodny Dom w Przemyślu

Zrzut ekranu 2017-10-30 o 10.32.24

AKTYWNY DYSKUSYJNY KLUB FILMOWY

JAK TO ZROBILIŚMY?

Przemyśl to miasto w województwie podkarpackim, w którym wśród ponad sześćdziesięciu tysięcy mieszkańców około dwóch tysięcy stanowi mniejszość ukraińska. Młodzi mieszkańcy Przemyśla o polskich i ukraińskich korzeniach uczestniczyli w warsztatach obywatelskich oraz medialnych. Tematem, którym się zajęli, była tożsamość związana z wielokulturowością tego miasta – kwestia ważna zwłaszcza przy nasilających się w Przemyślu nastrojach ksenofobicznych. Działania miały na celu wsparcie integracji Ukraińców i Polaków. Podczas serii warsztatów młodzi twórcy zrealizowali dwa filmy krótkometrażowe: Anonim i Przemyśl to, opowiadające o ich osobistych doświadczeniach związanych z polsko-ukraińskimi relacjami. Podczas warszawskiej premiery filmów w kinie Muranów projekcji towarzyszyła dyskusja z publicznością i autorami filmu, a ekspertem podczas rozmowy była psycholożka międzykulturowa. Dyskusja umożliwiła poznanie kontekstu powstania filmów, ich odbioru przez mieszkańców Przemyśla oraz reakcji użytkowników internetu. Dodatkowo widzowie poznali twórców filmu oraz mogli osobiście odnieść się do problemów, które film porusza, skonfrontować z nimi swoje opinie.

KROK PO KROKU

Krok 1: Przygotowanie

Zastanówmy się nad filmem, który wybrać do DKF-u: o czym chcemy rozmawiać, jaka kwestia wydaje nam się ważna. Przygotowujemy listę problemów, które ten film porusza. Formułujemy dotyczące ich pytania. Porozmawiajmy o filmie z najbliższymi osobami, może pojawi się nowa, inna perspektywa.

Krok 2. Lista gości

Zastanówmy się, kto z naszego otoczenia mógłby poprowadzić dyskusję po filmie i kto mógłby przybliżyć publiczności konkretne zagadnienia. Poszukajmy ekspertów wśród lokalnych przedstawicieli organizacji pozarządowych i instytucji.

Krok 3. Dyskusja po filmie

Odnieśmy się do sytuacji bohaterów filmu. Czy publiczność też styka się z ukazanymi w filmie? Czy też je zauważa? Jeśli w filmie pojawiają się kwestie, które nie dla wszystkich są zrozumiałe (jak np. „czarne podniebienie” w Przemyśl to), wyjaśniamy je.

Krok 4. Podsumowanie

Ważne, aby na koniec spotkania pojawiło się kilka zamykających dyskusję słów od osoby prowadzącej: co udało nam się wypracować, czy odpowiedzieliśmy na któreś ze stawianych pytań.

Warianty:
Zachęcamy do poprowadzenia dyskusji wokół przywoływanych w opisie filmów, tj. Anonim https://vimeo.com/207008747 hasło: polskalab_1) i Przemyśl to (https://vimeo.com/207037171 hasło: polskalab_2)
Szczegółowy scenariusz takiego spotkania: „Sąsiedzi z mniejszości” Jana Dąbkowskiego jest dostępny na stronie www.polskalab.e.org.pl.

Program Polska Lab Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
koordynator Karolina Śmigiel, filmy powstały dzięki warsztatom prowadzonym przez: Anię Dąbrowską, Joannę Grabarczyk, Martę Stróżycką i Bartka Żmudę.
Przemyśl, Warszawa

Zrzut ekranu 2017-10-30 o 10.22.26

MIEJSKA SIEĆ POTRZEB

JAK TO ZROBILIŚMY?

Jarocin to około 30-tysięczne miasto, ponad godzinę drogi od Poznania, słynące z legendarnego festiwalu. Podczas wakacji młodzi ludzie z Jarocina uczestniczyli w serii warsztatów związanych z projektowaniem i promowaniem miejsc przyjaznych młodzieży, których dotąd w mieście brakuje. Na zakończenie działań wspólnie z animatorką Agnieszką i przedstawicielką Fundacji Ogród Marzeń dzielili się refleksjami i wrażeniami dotyczącymi całotygodniowej pracy. Potem zaplanowali i zorganizowali w przestrzeni publicznej akcję: ze sznurka zbudowali sieć-pajęczynę, która oplotła fragment jarocińskiego rynku, ustawili mikrofon i zapraszali do dzielenia się wspomnieniami. Instalacja przyciągała przechodniów, zachęcała do włączenia się do zabawy. Bardzo aktywne okazały się dzieci, które bujały siecią i tańczyły oraz młodzi, którzy spontanicznie przyszli zaprezentować swoje talenty taneczne i gimnastyczne. Wszyscy zainteresowani dostawali naklejki z adresem strony internetowej prezentującej pomysły wypracowane podczas wcześniejszych warsztatów. Dodatkowo akcja zainspirowała młodych ludzi do kolejnych wspólnych działań w mieście.

KROK PO KROKU

Krok 1: Tworzenie map

Dzielimy się na kilkuosobowe zespoły. Każda grupa dostaje duży arkusz papieru, na którym rysuje mapę miejscowości/okolicy i zaznacza atrakcyjne i charakterystyczne miejsca – te, które warto pokazać przyjezdnym. Rozmawiamy o tym, czym kierowali się przy wyborze.
Następnie prosimy uczestników, by na swoje mapy nanieśli miejsca, w których chętnie spędzają czas. Sprawdzamy, czy i na ile pokrywają się z punktami, które wydają nam się atrakcyjne turystycznie. Zastanówmy się, z czego wynikają rozbieżności. Wybieramy miejsce do działań: łączące różne potrzeby użytkowników, lubiane przez nas i chętnie odwiedzane przez inne grupy mieszkańców.

Krok 2: Sznurkowa sieć i przygotowania

Uczestnicy tworzą ze sznurka instalację – metaforę miejsca, w którym czują się najlepiej. Rozmawiamy o wrażeniach, dopytujemy o szczegóły.
Idziemy do wybranego wcześniej miejsca, zastanawiamy się, które elementy przestrzeni mogą stać się częściami sieci (np. donice, drzewa, kosze na śmieci).
Wybieramy datę i godzinę naszej akcji w zależności od tego, czy zależy nam na zwróceniu uwagi osób, którzy przechodzą przez to miejsce, idąc do pracy/szkoły, czy raczej na udziale niedzielnych spacerowiczów. Pomyślmy o dodatkowych atrakcjach: może to być rodzaj sceny, z której będziemy zapraszać do udziału, przygotujmy naklejki/ulotki z treścią, którą chcemy przekazać.

Krok 3: Akcja w przestrzeni publicznej

Wybranego dnia montujemy instalację i zachęcamy przechodniów do dołączania się do naszej sieci poprzez przywiązywanie kolejnych kawałków sznurka, do rozmów o sposobach korzystania z dostępnych miejsc, wspomnień i zabawy.
Warto zrobić fotograficzną dokumentację wydarzenia, którą potem możemy pokazać w internecie lub w naszej instytucji w formie małej wystawy.

Warianty:

Sieć-pajęczynę można stworzyć z innych elementów, sznurek można zastąpić krzesłami, poduchami. Najważniejsze jest stworzenie inspirującej przestrzeni łączącej różne potrzeby jej użytkowników.

Program Polska Lab Towarzystwa Incjatyw Twórczych „ę”
Agnieszka Chlebowska, Karolina Śmigiel
Jarocin, Fundacja Ogród Marzeń

Zrzut ekranu 2017-08-13 o 14.03.59

WSŁUCHAJ SIĘ W DŹWIĘKI

JAK TO ZROBILIŚMY?

Firma Sanofi znajduje się na warszawskim Muranowie w pobliżu parku Traugutta, Stadionu Polonia i parku Krasińskich.
Michalina, autorka projektu Rośnij WAW dotyczącego zieleni miejskiej w Warszawie, chciała poprzez dźwięki zachęcić
pracowników firmy do częstszego odwiedzania okolicznych parków. Zgłosiło się pięć wolontariuszek, które wzięły udział
w warsztatach. Na początku pracowały nad własnymi skojarzeniami dotyczącymi dźwięków relaksacyjnych, także tych
z miejsca pracy. Następnie umawiały się na indywidualne spotkania z dźwiękowcem i rejestrowały swoje ulubione
dźwięki zarówno w pracy, jak i na zewnątrz. Nagrywały między innymi odgłos parkowania samochodu na podziemnym
parkingu i wkładania laptopa w stację dokującą – dźwięki, które oznaczają bezpieczny początek dnia. Potem wszyscy
wspólnie pracowali nad montażem. W efekcie powstał dwudziestominutowy relaksacyjny utwór, który został rozesłany
do wszystkich pracowników firmy. Dzięki projektowi uczestniczki spojrzały w nowy sposób na swoje miejsce pracy i
jego otoczenie.

Projekt „Rośnij WAW – zielona mapa Warszawy” w ramach programu „Wolontariat Sanofi”
Michalina Musielak, Ania Rok, Jacek Szczepanek
Warszawa

KROK PO KROKU

Krok 1: Poszukiwanie inspiracji

W ramach działania integracyjnego rozpocznijmy spotkanie od przypomnienia sobie (każdy indywidualnie),
jaka piosenka/melodia towarzyszyła nam dzisiaj. Dla inspiracji i włączenia uważności na dźwięki możemy
obejrzeć fragmenty filmów Lisbon Story lub Nieściszalni. Oba dotyczą obecności dźwięków w mieście.


Krok 2: Wybór dźwięków

Rozmawiamy o tym, jakie dźwięki słychać u nas w pracy. Jakie mamy pierwsze skojarzenia? Czy bywają
momenty, kiedy oddalamy się myślami? Jakie dźwięki się wtedy pojawiają? Jak je słychać? Co oznacza hałas?
Rozmowy możemy nagrywać. Zastanówmy się, jakie dźwięki są dla nas przyjemne, wprowadzają nas w dobry
nastrój, dają poczucie bezpieczeństwa, relaksują. Każdy z uczestników wypisuje ich dziesięć, po jednym na
każdej kartce, a potem prezentuje swoje skojarzenia na forum, opowiadając, jakie emocje wywołują w nim
poszczególne dźwięki.

Krok 3: Mapowanie

Rozdajemy uczestnikom mapy przestrzeni, nad którą będziemy pracować – to może być nasze miejsce
pracy lub jego otoczenie. Każdy z uczestników wypisuje dziesięć pozytywnych dźwięków i umieszcza je na
własnej mapie. Porównujemy swoje mapy, zostawiamy po pięć dźwięków, tak aby się nie powtarzały

Krok 4: Nagrywanie
Nagrywamy dźwięki na dyktafony (a jeśli mamy możliwość, zapraszamy do współpracy dźwiękowca).
Następnie zgrywamy dźwięki na komputer i montujemy. Najlepiej, aby każdy z uczestników zrobił to
samodzielnie i stworzył własną, maksymalnie trzyminutową ścieżkę dźwiękową. Następnie wzbogacamy ją
o wypowiedzi uczestników i przygotowujemy jeden wspólny materiał. Polecamy aplikację Audio-Joiner

http://audio-joiner.com/pl/

Warianty:
Ćwiczenie może przydać się do diagnozowania przestrzeni: pytamy o doświadczenia negatywnych dźwięków. W tym
wypadku rezygnujemy z etapu montowania.

Zrzut ekranu 2017-08-13 o 13.56.38

WOKÓŁ STOŁU

JAK TO ZROBILIŚMY?

Paweł jest kucharzem i prowadzi warsztaty kulinarne dla osób w różnym wieku. Zaobserwował, że coraz częściej ich
uczestnicy narzekają, że przez codzienne zabieganie rzadko jedzą posiłki z rodziną. Z pomocą wolontariuszek z firmy
Sanofi zorganizował cykl rodzinnych, integrujących spotkań kulinarnych, których motywem przewodnim stał się stół
jako element tworzący przestrzeń do wspólnego gotowania, eksperymentowania i rozmów. Najwięcej pojawiło się par
babć z wnuczkami, ale przychodziły też całe rodziny reprezentujące trzy pokolenia. Okazało się, że doświadczenie było
szczególnie wyjątkowe dla uczestników ze średniego pokolenia i ich rodziców. Każde ze spotkań polegało na wspólnym
przygotowaniu posiłków według przepisów zaproponowanych przez Pawła i każde miało temat: szybkie śniadania,
lunch-boxy czy zdrowe słodycze dla dzieci. Warsztaty odbywały się w różnych miejscach w Warszawie. Finałem projektu
był plenerowy obiad na Jazdowie. Dwadzieścia pięć osób wspólnie przyrządziło: orzeźwiający chłodnik, pastę fresca z
pesto, kokosowy pudding chia i malinową lemoniadę z rozmarynem.
Uczestnicy poznali nowe potrawy, dowiedzieli się, jak ważne jest czytanie etykiet na opakowaniach, a przede wszystkim,
że wspólne przygotowywanie posiłków i jedzenie jest wartością i doskonałą okazją do spotkania.

Projekt „Wokół stołu” w ramach programu „Wolontariat Sanofi”
Paweł Pawłowski
Warszawa
Przykładowe przepisy znajdują się tu https://www.facebook.com/Owokolstolu/

KROK PO KROKU

Krok 1: Pomysł na warsztaty

Zastanówmy się nad pomysłem na spotkania i wyborem przepisów. Warto, aby były to potrawy łatwe do
powtórzenia przez uczestników w domu i żeby były dla nich czymś nowym, wyzwaniem. Pamiętajmy, by
wybierać sezonowe składniki. Nie obawiajmy się łączenia smaków i tego, że komuś mogą one nie odpowiadać.
Ważne jest nowe, wspólne doświadczenie kulinarne.


Krok 2: Wybór miejsca

Może to być wynajęte studio kulinarne, prywatne mieszkanie lub fragment parku, ale i biblioteka czy dom
kultury. Kluczowy jest dostęp do wody, może to być nawet pojemnik z kranem. Jeśli chcemy gotować,
konieczna będzie kuchenka. Bez lodówki możemy się obyć – wystarczy wcześniej włożyć do zamrażalnika
małą butelkę wody, a potem umieścić ją w torbie z produktami wymagającymi schłodzenia.

Krok 3: Zakup produktów i przygotowanie przestrzeni

Warto zainwestować w żywność dobrej jakości, oryginalne składniki i produkty ekologiczne. Zadbajmy o
aranżację przestrzeni, produkty możemy złożyć wszystkie w jednym miejscu lub pogrupować według
przepisów. Pamiętajmy, żeby przygotować odpowiednią liczbę sprzętów, tak by starczyło dla wszystkich.

Krok 4: Integracja uczestników i gotowanie
Możemy zaproponować zabawę integrującą, np. uczestnicy mają w parach dokończyć zdanie: „Nasza
kulinarna przygoda to…” i zilustrować je rysunkiem. W efekcie powstanie galeria kulinarnych przygód, która
na ścianie może towarzyszyć nam podczas całego spotkania.
Zadbajmy, aby uczestnicy sami decydowali, które z dań będą przygotowywać. Możemy ich zaprosić, żeby
podeszli do wybranych przepisów i pogrupowanych wokół nich produktów. Jeżeli gotujemy z dziećmi, tak
zorganizujmy pracę, by jak najwięcej mogły zrobić samodzielnie.

Krok 5: Wspólne jedzenie i refleksje
Gdy wszystkie dania będą już gotowe, usiądźmy wspólnie przy stole, próbujmy potraw i po prostu rozmawiajmy.
Warto zaprosić uczestników do rundki podsumowującej, aby opowiedzieli o swoich wrażeniach, co
im się podobało, co ich zaskoczyło, a co im nie smakowało.
Na koniec wspólnie posprzątajmy.

Warianty:
Możemy zaproponować rodzaj gry: wcześniej drukujemy przepisy na oddzielnych kartkach, na każdej z drugiej strony
umieszczamy rysunek/fotografię. Kartki tniemy na kilka nieregularnych kawałków, tak aby powstały puzzle, i wkładamy do oddzielnych, ponumerowanych torebek. Rozmieszczamy je w różnych miejscach w przestrzeni, w której pracujemy.
Uczestnikom rozdajemy mapki z lokalizacjami, aby odszukali torebki i ułożyli przepisy. Jest to wersja szczególnie atrakcyjna
dla dzieci.

Zrzut ekranu 2017-08-13 o 13.53.43

HISTORIE SENIORÓW

JAK TO ZROBILIŚMY?

Grupa muzyczna Cała Praga Śpiewa działa przy domu dziennego pobytu na warszawskiej Pradze-Północ. Tworzą ją
seniorzy i młodzi muzycy z zespołu CzessBand. W ramach działalności zespół zbiera i odświeża zapomniane szlagiery
praskie i warszawskie, organizuje spotkania wspólnego śpiewania i muzykowania, a także międzypokoleniowe potańcówki.
Robert – animator, który gra w zespole, wpadł na pomysł zarchiwizowania zbieranych przez uczestników zespołu
tekstów piosenek oraz ich własnych historii. W archiwizowanie pamiątek, tekstów i fotografii były zaangażowane
wolontariuszki firmy Sanofi. Fragmenty piosenek oraz osobistych opowieści członków zespołu pojawiły się na okładce
nowo wydanej płyty. Dzięki działaniom zbudowano archiwum historii, które może być wykorzystywane jako element
biografii zespołu i źródło wiedzy o nim oraz jako podstawa do kolejnych projektów artystyczno-społecznych.

Projekt „Cała Praga śpiewa” w ramach programu „Wolontariat Sanofi”
Joanna Mikulska
Warszawa

KROK PO KROKU

Krok 1: Integracja za pomocą skojarzeń

Na spotkaniu grupy osób, które będą pracować nad zbieraniem historii, siadamy w kółku i rozdajemy
wydrukowane wcześniej różnorodne, stare zdjęcia (zamiast tego mogą być wycięte zdjęcia z kolorowych
czasopism lub karty do gry Dixit). Prosimy o wybór jednego, które kojarzy się uczestnikom ze starością.
Zachęcamy do bazowania na własnym doświadczeniu i osobistych skojarzeniach. Zastanówmy się, czy nie
posługujemy się uproszczeniami i stereotypami.


Krok 2: Przygotowanie do wywiadów

Razem z grupą zastanówmy się, jakie cechy ma dobry wywiad. Spisujemy je na kartce lub na flipcharcie.
Przeprowadzamy w parach krótkie ćwiczenie: „Powiedz mi coś o swoich butach”. Jedna osoba przez pięć
minut przeprowadza z drugą wywiad o jej butach. Następnie ma dwie minuty na napisanie na tej podstawie
krótkiego opisu butów. Potem następuje zmiana stron. Każdy czyta swój opis na forum. Robimy rundkę
podsumowującą: odpowiadamy na pytanie, co nam sprawiło najwięcej trudności w tym zadaniu

Krok 3: Lista pytań

Bazując na wcześniejszych ćwiczeniach, zastanówmy się, co pomoże nam w sprawnym przeprowadzeniu
wywiadów. Pomyślmy o zawężeniu obszaru naszych poszukiwań. Skoncentrujmy się na konkretnym
przedziale czasowym, na konkretnym wydarzeniu lub postaciach. Pamiętajmy, że muszą to być elementy,
które nas samych będą ciekawić. W zorganizowaniu naszych rozmów pomogą nam zdjęcia i przedmioty.
Przygotowujemy wstępną listę minimum dziesięciu pytań.

Krok 4: Szczegóły techniczne
Wybierzmy miejsca spotkań – jeśli to będzie dom bohatera, uzyskamy o nim dodatkowe informacje. Możemy
iść na wywiad w parach. Spróbujmy przewidzieć możliwe problemy, porozmawiajmy o tym, jak można im
zaradzić.
Zastanówmy się, jak długo powinna trwać nasza rozmowa. Pamiętajmy, że spisanie dziesięciu minut
nagranej rozmowy zajmie nam około godziny. Rozmowę najlepiej nagrać na dyktafon. Jeśli nie planujemy
wykorzystywać plików dźwiękowych, wystarczy ten wbudowany w telefon. Zróbmy próbę, sprawdźmy, czy
pliki można wyeksportować do komputera. Zdjęcia, które są własnością bohatera, najlepiej zeskanować lub
przefotografować na miejscu. Ważne, aby ustawienia aparatu lub skanera umożliwiały wysoką jakość pliku,
tj. rozdzielczość ok. 300 DPI.

Warianty:
Nasze działanie uzyska dodatkową wartość, gdy będziemy pracować w grupie międzypokoleniowej. Zadbajmy o
zróżnicowanie wiekowe.

Zrzut ekranu 2017-08-13 o 13.41.22

DOSTOSUJ PRZESTRZEŃ

JAK TO ZROBILIŚMY?

Marta jest projektantką mebli i przedmiotów codziennego użytku. Dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem mali bracia
Ubogich dotarła do trzech seniorek potrzebujących dostosowania przestrzeni swoich mieszkań. Razem z Maćkiem,
socjologiem, odwiedzili każdą z osób w jej domu, zrobili z nią wywiad, przeprowadzili dokumentację fotograficzną i
filmową. Następnie wspólnie z sześciorgiem wolontariuszy z firmy Sanofi za pomocą różnych metod warsztatowych
szukali rozwiązań zdiagnozowanych problemów. Na koniec wprowadzali zmiany, np. w jednym z mieszkań obniżyli szafkę
i zbudowali dodatkowy blat. Okazało się, że projekty poprawiające przestrzeń osób starszych nie muszą być kosztowne
i wymagać dużego remontu. Czasami wystarczy rozmowa, popołudnie i wiertarka, żeby realnie pomóc.

Projekt „Dom. Przestrzeń domowa osób starszych” w ramach programu „Wolontariat Sanofi”
Marta Morawska-Omalecka, Maciej Biedziński
autorka: Zuzanna Sikorska-Borowska

KROK PO KROKU

Krok 1: Wstępna rozmowa

Na spotkaniu z osobami, które potrzebują ulepszeń w swoich mieszkaniach, porozmawiajmy o tym, jak im
się mieszka, co lubią, a co chciałyby zmienić. Zadbajmy, by czuły się uważnie wysłuchane.


Krok 2: Rozpoczęcie diagnozy

Umawiamy się na spotkanie diagnostyczne. Najlepiej, jeśli przeprowadzimy je w dwie osoby, zawsze
dodatkowa para oczu i uszu pozwoli nam zaobserwować więcej. Na początek zapytajmy o ulubione
przedmioty w mieszkaniu. O to, co zmieniło się w ciągu ostatnich lat, co użytkownikowi zaczęło przeszkadzać,
jak spędza czas w tej przestrzeni, co mu sprawia trudność.

Krok 3: “Mapa codzienności”

Prosimy o opisanie nam typowego dnia. Pytamy o to, co użytkownik przestrzeni robi i gdzie. Czarnym markerem
rysujemy plan mieszkania, miejsca związane z poszczególnymi czynnościami zaznaczamy okręgiem,
dodajemy opis. Następnie robimy zdjęcia/filmy w tych punktach mieszkania – najlepiej czynności, sposobów
interakcji użytkownika z przestrzenią, słuchamy, dopytujemy o szczegóły. Pytamy o trudności i sposoby
radzenia sobie z nimi. Dopisujemy czerwonym długopisem do kółek na planie. Pytamy o ułatwienia, o osoby,
które pomagają, i dopisujemy je zielonym długopisem. Dopytujemy o przyjemności związane z użytkowanymi
miejscami, czy dokonano w ostatnim czasie jakichś usprawnień, np. zakupu urządzeń, przedmiotów
podnoszących codzienny komfort. Wszystkie przyjemności zaznaczamy na niebiesko.
Ważne, aby całą rozmowę nagrywać na dyktafon, robić dokumentację fotograficzną i ewentualnie filmową.

Krok 4: Spotkania koncepcyjne
Zbierzmy grupę osób, które interesuje cały proces. Może też są użytkownikami tej przestrzeni lub mogą
pomóc w sfinansowaniu zmian? Ważne, aby były tam osoby przyzwyczajone w swojej pracy do szukania
rozwiązań. Warto zaprosić projektanta/kę, rzemieślników. Robimy prezentację „mapy codzienności”: pokazujemy
zdjęcia i fragmenty filmów. Przygotowujemy pojedyncze duże kartki odpowiadające fragmentom
przestrzeni, np. stół w jadalni, korytarz, miejsce do gotowania w kuchni, do zmywania. Każdy nakleja za
pomocą post-itów swoje propozycje usprawnień. Bierzemy pod uwagę możliwości budżetowe i wolę
użytkowników.
Opracowane rozwiązania przekazujemy ekipie remontowej lub po zrobieniu zakupów (według sporządzonej
wcześniej listy) przystępujemy do przeróbek

Warianty:
Opisany pomysł możemy zastosować podczas pracy nad modernizacją wspólnej przestrzeni biura, organizacji
pozarządowej lub biblioteki czy domu kultury. Dużą wartością na pewno będzie działanie w grupie międzypokoleniowej.

Zrzut ekranu 2017-08-13 o 13.28.45

W RAMACH PORTRETU

JAK TO ZROBILIŚMY?

Ola, Ania i Ola – animatorki kultury, siostry i znajome dorosłych osób ze spektrum autyzmu postanowiły stworzyć dla nich okazję i przestrzeń do twórczego działania. Ich projekt „Autentyzm. Historie rodzinne” łączył fotografię i poznawanie rodzinnych historii. Uczestnikami były osoby ze spektrum autyzmu oraz neurotypowe, które razem wzięły udział w serii warsztatów genealogicznych i fotograficznych, zakończonych wystawą. Wolontariusze z firmy Sanofi pomagali w transporcie i organizacji spotkań, tworzyli dokumentację fotograficzną projektu, pracowali nad stroną WWW. Jedno ze spotkań, które prowadziła animatorka Agnieszka, polegało na tworzeniu portretów. Uczestnicy robili sobie nawzajem zdjęcia, tak aby podkreślić cechę, którą osoba portretowana chciała pokazać. Okazało się, że portret nie musi być przedstawieniem sylwetki czy twarzy. Ćwiczenie pozwoliło uczestnikom zbliżyć się do siebie i zobaczyć, że można opowiadać o ludziach na wiele sposobów.

Projekt „Autentyzm. Historie rodzinne” w ramach programu „Wolontariat Sanofi” Agnieszka Pajączkowska Warszawa

KROK PO KROKU

Krok 1: Inspiracje

Wspólnie zastanawiamy się, w jaki sposób można skonstruować wystawę fotografii. Warto pokazać przykłady ciekawych aranżacji. Spisujemy pomysły.


Krok 2: Portretowanie

Każdy zapisuje na kartce swoją ulubioną cechę charakteru. Dobieramy się w pary, w których na zmianę jedna z osób jest fotografem, a druga bohaterem. Wspólnie decydujemy, w jaki sposób zakomponować portret z ramą (gotowym passe-partout), aby najlepiej zilustrować wybraną cechę. Ważne, aby osoba fotografowana mogła zdecydować, jak chce wyglądać na zdjęciu. Warto podpowiedzieć, że można: wejść w ramę lub poza ramę, stanąć tyłem, bokiem, bliżej lub dalej, rama może być obok, można pokazać w ramie tylko kawałek siebie albo samą ramę. Zdjęcia robimy na tle białej ściany. Przyda nam się dodatkowe oświetlenie. Każdy fotograf wykonuje swojemu bohaterowi serię zdjęć, co najmniej trzy. Jeśli nie używaliśmy instaxów, zdjęcia drukujemy.

Krok 3: Instalacje

Każda z osób wybiera sobie miejsce (na stole, na ścianie, podłodze, na oparciach krzeseł, na rozwieszonym sznurku, na parapetach lub oknach), na którym zaprezentuje (ułoży, naklei, przypnie spinaczami lub klamerkami) swoje portrety w taki sposób, aby forma wzmocniła treść. Najważniejszy jest wybór miejsca i sposób ułożenia elementów względem siebie.

Krok 4: Zwiedzanie i oprowadzanie
Oglądamy tymczasową wystawę. Warto zadbać o jej dokumentację fotograficzną. Autorzy instalacji krótko przedstawiają je reszcie uczestników, tłumacząc swój pomysł na powiązanie treści i formy. Zwróćmy uwagę na indywidualne cechy, różnice, które wynikają z decyzji osoby fotografowanej. Każdy z nas jest inny i fotografia może to pokazać, a forma wystawy jeszcze podkreślić.

Krok 5: Podsumowanie

Na zakończenie robimy rundkę podsumowującą. Każdy opowiada o swoich doświadczeniach, czego się nowego dowiedział, co było dla niego ciekawe. Uczestnicy zabierają swoje zdjęcia na pamiątkę.

Warianty:


Wystawę możemy umieścić na zewnątrz: w parku, na tarasie kawiarni, w biurowym korytarzu czy w bibliotece i zaprosić publiczność.

Dobry sąsiad, czyli jaki_

Dobry sąsiad to…

JAK TO ZROBILIŚMY?

Miejska Rada Seniorów w Legionowie szukała sposobów na nawiązanie relacji z lokalną społecznością. Podczas plenerowego Dnia Sąsiada z pomocą animatorki Anny stworzyli tymczasową instalację. Zapraszali mieszkańców do rozmów, prosili o dokończenie zdania „Dobry sąsiad to…” i zapisanie tego na kartce. Chętni byli fotografowani ze swoją odpowiedzią. Zdjęcia i kartki z odpowiedziami organizatorzy wieszali na rozpiętym sznurku, tak by mogli obejrzeć je inni. W ten sposób powstała sąsiedzka galeria.

Działanie zachęciło uczestników do refleksji i otwartej rozmowy na temat relacji sąsiedzkich. Zebrane odpowiedzi złożyły się na unikatową definicję dobrego sąsiada, stworzoną przez mieszkańców Legionowa. Wbrew obawom, pytanie okazało się ciekawym pretekstem do rozmowy, a mieszkańcy chętnie dorzucali swoje, często humorystyczne, odpowiedzi.
projekt „Zoom na Rady Seniorów. Uniwersytet Obywatelski” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” (projekt realizowany ze środków Funduszy EOG w ramach programu „Obywatele dla Demokracji”)
Anna Płachecka
Legionowo

 

Krok 1: Przygotowanie
Planując akcję, zastanówmy się, czy będzie odrębnym działaniem, czy częścią większej całości. Warto takie wydarzenie zorganizować podczas sąsiedzkiego pikniku, święta ulicy czy festynu. Przyjrzyjmy się miejscu, w którym będziemy działać, sprawdźmy, gdzie będziemy dobrze widoczni. Trzeba też wcześniej pomyśleć, na czym umocujemy sznurek.

Krok 2: Działanie
Podchodzimy do przechodniów, zadajemy pytania, zachęcamy do rozmyślań i formułowania odpowiedzi. Każdej osobie wręczamy kartkę z początkiem zdania. Prosimy, by własnoręcznie zapisali odpowiedź (pamiętajmy, aby poprosić czytelne pismo i duże litery) i zapraszamy do pozowania. Pamiętajmy, aby wytłumaczyć, w jakim celu robimy zdjęcia i gdzie będą umieszczone po akcji.
Odpowiedzi i fotografie na bieżąco wieszamy na rozpiętym sznurku w widocznym dla przechodniów miejscu

Krok 3: Refleksja
Warto na gorąco spisać wrażenia z akcji, bo tych zazwyczaj jest wiele po pracy w terenie. Jak reagowali ludzie? Co zadziałało, a nad czym warto w przyszłości popracować. Czy dzięki rozmowom zdobyliśmy inspiracje do kolejnych działań sąsiedzkich? Czy przy okazji rozmów wypłynęły jakieś potrzeby lokalnej społeczności? Jeśli tak, to w jakim stopniu możemy na nie odpowiedzieć lub komu możemy je przekazać? Zdjęcia dokumentujące akcję możemy opublikować w internecie lub w lokalnej prasie.

Warianty
Odpowiedzi zapisane na kartkach to bardzo prosty sposób, ale można też sięgnąć po inne narzędzia np. kredę, chorągiewki, farbę. Możemy potraktować akcję jako pretekst do odnowienia zdewastowanej ściany lub ławki (nie zapominajmy o zgodzie właściciela terenu).

Palcem po mapie pisane

Palcem po mapie pisane

JAK TO ZROBILIMY?

Park Niedźwiadków to charakterystyczne miejsce dla Tychów. Ten objęty opieką konserwatora, niewielki teren z rzeźbami i fontanną od lat nie był kompleksowo remontowany. Miejscowa rada seniorów chciała, by park służył mieszkańcom, planowała inicjować w nim różne działania. Razem z Ludwiką, socjologiem, postanowili zorganizować warsztaty diagnozujące, żeby wspólnie z mieszkańcami poszukać odpowiedzi na pytania: co w parku jest dla nich ważne i wymaga zachowania, a co i w jaki sposób warto zmienić. Najpierw zapoznali się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego oraz wytycznymi konserwatora zabytków, potem wyodrębnili sześć głównych tematów konsultacji: strefy aktywności, zieleń, komunikacja piesza i rowerowa (ścieżki, rodzaj i stan nawierzchni, „przedepty“), infrastruktura i mała architektura (ławki, kosze na śmieci, oświetlenie, Wi-Fi, toalety), poczucie bezpieczeństwa oraz inne potrzeby związane z parkiem. Do udziału w konsultacjach zaprosili mieszkańców – przygotowali plakaty, informowali zainteresowanych poprzez sieć kontaktów rady oraz urzędu miasta. Podczas warsztatu Ludwika opowiedziała o zasadach i efektach wdrażania projektowania uniwersalnego, czyli uwzględniającego potrzeby różnych odbiorców: seniorów, osób z niepełnosprawnościami, rodziców. Uczestnicy podzielili się na dwie grupy robocze, każda odbyła sześć 15-minutowych sesji tematycznych. Na przezroczystych foliach nałożonych na zdjęcia lotnicze Parku Niedźwiadków zapisywali uwagi dotyczące konkretnych miejsc i obszarów. Na zakończenie warsztatu Ludwika podsumowała wnioski ze spotkania i uczestnicy wspólnie nadali rangi poszczególnym potrzebom. 


Podzielenie potrzeb na kategorie inwestycyjne spowodowało, że Tyska Rada Seniorów może na bazie diagnozy realizować etapami zmiany na tym obszarze. Raport z warsztatu konsultacyjnego może służyć jako materiał wyjściowy do dalszej pracy dotyczącej zmodernizowania Parku Niedźwiadków.

projekt „Zoom na Rady Seniorów. Uniwersytet Obywatelski” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” (projekt realizowany ze środków Funduszy EOG w ramach programu „Obywatele dla Demokracji”)
Ludwika Ignatowicz
Tychy, Tyska Rada Seniorów, Urząd Miasta Tychy

 

 
KROK PO KROKU

1. Określenie granic obszaru analizy i wybór tematów warsztatów
Warto w urzędzie miasta sprawdzić dokumenty i informacje dotyczące interesującego nas obszaru (np. miejscowy plan zagospodarowania, rejestr zabytków, kto zarządza daną przestrzenią, czy były robione badania, konsultacje społeczne, czy są opracowane budżety partycypacyjne).
Opracowanie granic obszaru przeanalizujmy (najlepiej z udziałem specjalisty z urzędu miasta) pod względem ważnych ciągów komunikacyjnych, podziałów administracyjnych, ważnych punktów (np. sklep, dom kultury), które ułatwiają orientację w terenie mieszkańcom.
Na podstawie analizy uzyskanych informacji formułujemy tematy, którymi będziemy zajmować się podczas warsztatu.

2. Warsztaty – zbieranie wiedzy i pomysłów
Dzielimy się na grupy, każda dostaje mapę i kalkę lub przezroczystą folię, na której zapisuje spostrzeżenia i pomysły dotyczące jednego tematu. Po upływie wyznaczonego czasu, grupa przechodzi do nowego stolika tematycznego, otrzymuje czystą kalkę do pracy nad nowym zagadnieniem. Czas sesji (15-30 min.) zależy od wielkości obszaru oraz liczby osób w grupie. Ważne, aby przed rozpoczęciem pracy uprzedzić, że konsultacje mają charakter doradczy, co oznacza, że nie wszystkie potrzeby i postulaty będą zrealizowane.

3. Podsumowanie wyników 
Podsumowujemy zebraną wiedzę i pomysły, które uzyskaliśmy podczas warsztatu. Wspólnie nadajemy rangi poszczególnym pomysłom. Pamiętajmy, by poinformować uczestników o kolejnych spotkaniach konsultacyjnych, w jaki sposób zostanie opracowana zebrana wiedza (raport z konsultacji), a także terminie i miejscu publikacji raportu. Warto zrobić też listę mailingową uczestników, kontakty mogą nam się przydać na dalszych etapach pracy.

4. Przygotowanie i publikacja raportu
Przy opracowywaniu raportu uwzględniamy opis procedury konsultacyjnej, jej cele, sposób organizacji, wyniki konsultacji (czyli jakie informacje zostały zebrane podczas rozmów tematycznych) oraz rekomendacje/wnioski. Ważne jest skonsultowanie elementów, które rekomendujemy, z urzędnikami i specjalistami (np. architektami, architektami krajobrazu). Wyniki najlepiej zaprezentować na przetworzonych w programie graficznym mapach lub dołączyć fotografie map powstałych podczas konsultacji. Materiał warto wzmocnić cytatami oraz informacją o liczbie osób wypowiadających się na dany temat. Raport udostępniamy, publikując go na stronie urzędu miasta.

WARIANTY
Zamiast mapy można wykorzystać wydruk rzutów budynków lub zdjęcia interesującego nas obszaru.

 

 

 

 

 

W GRUPIE SIŁA

W grupie siła

JAK TO ZROBILIŚMY?

W wielu miastach Polski zaczęły działać rady seniorów. Nowo powstała rada to często grupa nieznających się osób. Członkowie jednej z rad seniorów, która rozpoczęła nową kadencję, szukali sposobu na to, by dowiedzieć się, jakie umiejętności, wiedzę i doświadczenie posiadają jako zespół. Pomogła im animatorka Maria: podczas jednego z pierwszych spotkań rady poprosiła uczestników, by wypisali odpowiedzi na pytania: „Co umiem?”, „Na czym się znam”, „Co lubię robić?”. Dzięki temu rada mogła rozpoznać indywidualne kompetencje poszczególnych członków rady i wydobyć potencjał rady jako grupy ludzi o różnorodnych umiejętnościach. Uczestnicy zobaczyli, jakie zadania najchętniej, skutecznie i z największym zaangażowaniem mogą wykonywać poszczególni członkowie rady. Zyskali szerszą wiedzę na temat swojego potencjału, a także aktualnych potrzeb, predyspozycji, możliwości i barier funkcjonowania jako rada seniorów.

projekt „Zoom na Rady Seniorów. Uniwersytet Obywatelski” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” (projekt realizowany ze środków Funduszy EOG w ramach programu „Obywatele dla Demokracji”)
Maria Klaman
Polska

 

 

KROK PO KROKU:

Krok 1: Przygotowanie, wybór miejsca i daty spotkania
Zastanówmy się, gdzie zorganizujemy spotkanie. Może to być siedziba rady seniorów lub sala w miejscowej bibliotece, domu kultury, czy urzędzie. Ważne, by było to miejsce jasne i ciche, a sala znajdowała się w budynku dostosowanym do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na spotkanie zapraszamy wszystkich członków rady seniorów, a także osobę, która współpracuje z radą z ramienia urzędu. Termin spotkania najlepiej ustalić na wcześniejszym posiedzeniu rady, tak by pasował jak największej liczbie osób. Jeśli w spotkaniu udział ma wziąć urzędnik, warto by odbyło się w godzinach jego pracy.

Krok 2: Lista kompetencji i umiejętności
Każdemu z uczestników wręczamy po kilka samoprzylepnych małych kartek w trzech kolorach. Prosimy ich, by na kartkach jednego koloru wypisali odpowiedzi na pytanie „Co umiem?”, na kartkach drugiego koloru: „Na czym się znam?”, a na trzeciego: „Co lubię robić?”. Zachęcajmy uczestników, by zapisywali wszystko, co im przyjdzie do głowy, nawet to, co wydaje się oczywiste. Im więcej rzeczy znajdzie się na kartkach, tym lepiej. Następnie kartki przyklejamy na ścianie, tablicy lub flipczarcie. Moderator odczytuje na głos wszystkie odpowiedzi i grupuje je na tablicy w kategorie, według podobieństwa. Tym sposobem otrzymujemy mapę umiejętności i kompetencji członków rady seniorów. Warto przyjrzeć się tym odpowiedziom i wspólnie zastanowić się także nad tym, jakich umiejętności brakuje w grupie, a byłby przydatne radzie do skutecznego działania. Jeśli takie obszary się pojawią, to znak, że byłoby dobrze poszukać ludzi, którzy w tych obszarach będą mogli wesprzeć działania rady.

Krok 2: Krążące pytania
Uczestnicy dzielą się na trzy grupy. Każdej wręczamy duży arkusz papieru i mazaki. Grupa nr 1 otrzymuje arkusz z nagłówkiem „Potencjał członków rady seniorów”; prosimy by grupa z wypisanych wcześniej umiejętności i kompetencji członków rady wybrała te, które jej zdaniem szczególnie przydadzą się w pracy rady seniorów. Grupie nr 2 wręczamy arkusz papieru z nagłówkiem „Potencjał grupowy rady seniorów” i pomocniczymi pytaniami: „Co umiemy jako rada?”, „W czym jesteśmy dobrzy?” „W czym mamy doświadczenie jako rada?”. Grupa nr 3 dostaje arkusz z nagłówkiem „Deficyty rady seniorów”. Jej zadaniem jest wypisanie wszystkiego, czego radzie brakuje do sprawnego działania: zasoby, kompetencje, wiedza.
W pierwszej rundzie uczestnicy mają 15 minut na przedyskutowanie swoich tematów i zapisanie odpowiedzi na arkuszach. Potem Grupa nr 1 przekazuje swój zapisany arkusz Grupie nr 2, Grupa nr 2 przekazuje swój arkusz Grupie nr 3, a Grupa nr 3 swój arkusz przekazuje Grupie nr 1. Uczestnicy dopisują kolejne punkty, uzupełniając odpowiedzi poprzedniej grupy. Po 10 minutach robimy kolejną rotację i dajemy uczestnikom 5 minut na dopisanie odpowiedzi na arkuszach. Dzięki temu każda z grup ma szansę przyjrzeć się temu, co napisał poprzednia i dopisać własne spostrzeżenia.

Krok 3: Podsumowanie i wnioski
Arkusze wieszamy w widocznym miejscu. Zachęcamy uczestników do skomentowania zapisanych treści, zadając pytania: „Co wydaje wam się najważniejsze?”, „Czy coś was w tym wszystkim zaskakuje?”, „Czy coś jeszcze przychodzi wam do głowy?”. Rozmawiamy o tym, w jaki sposób do sprawnego działania rady wykorzystać to, czego się dowiedzieliśmy.

Ankieta seniora

Wywiad wspomagany

JAK TO ZROBILIŚMY?

Członkowie rady seniorów z Przemyśla chcieli się dowiedzieć, jakie potrzeby mają seniorzy mieszkający w ich mieście. Chcieli zachęcić ich do aktywności i zaproponować im program kulturalny oraz nowe miejsce spotkań towarzyskich. Wraz ze wspierającą ich socjolożką Kasią przemyśleli cele, które chcą zrealizować i doszli do wniosku, że najlepiej zapytać o zdanie samych mieszkańców za pomocą badania ankietowego.

———————————————————————————————————————–

Ankieta, którą przygotowali (link), zawierała pięć podstawowych pytań dotyczących sytuacji przemyskich seniorów:

  1. Jak lubią spędzać swój czas wolny?
  2. Z kim spędzają go najchętniej?
  3. Czy brakuje im jednego, własnego miejsca spotkań?
  4. Czy mają jakieś trudności związane z uczestnictwem w wydarzeniach kulturalnych w Przemyślu? Jakie to trudności?
  5. Skąd czerpią informację na temat tego, co dzieje się w Przemyślu?

 

Po przejściu szkolenia ankieterskiego każdy z członków rady porozmawiał z pięcioma seniorami, zadał im pytania z ankiety, zapisał odpowiedzi rozmówców i uzupełnił dodatkowo ich dane demograficzne (wiek, płeć, wykształcenie, stan cywilny, oraz fakt czy mieszkają samotnie czy z rodziną). Ankiety zostały zebrane, a odpowiedzi wpisane do komputera.

Analiza wyników badań posłużyła do przygotowania konkretnego planu działania Rady Seniorów w Przemyślu. Pozwoliła także przybliżyć jej członkom obraz rówieśników i podejmować dalsze decyzje o działalności Przemyskiej Rady Seniorów w oparciu o zebrane dane, a nie osobiste przekonania. Radni bardzo pozytywnie podeszli do swojej nowej roli twórcy i realizatora badań: nie tylko byli zadowoleni z nowych umiejętności, ale także bardziej otworzyli się na głos tych, których reprezentują.

————————————————————————————————————————

projekt „Zoom na Rady Seniorów. Uniwersytet Obywatelski” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” (projekt realizowany ze środków Funduszy EOG w ramach programu „Obywatele dla Demokracji”)

Katarzyna Chajbos, Kasia Wala, Maria Klaman

Przemyśl, Przemyska Rada Seniorów, Urząd Miejski w Przemyślu

 

KROK PO KROKU

 

Krok 1: Przygotowanie

Zastanówmy się, czego chcemy się dowiedzieć i od kogo. Zaplanujmy nasze badanie tak, by dotrzeć do różnych respondentów, np. jeśli o zdanie pytamy seniorów, postarajmy się by byli wśród nich zarówno bardziej, jak i mniej aktywni, a także zadbajmy o głos grupy z dodatkowymi potrzebami, np. osób z niepełnosprawnościami. Budując pytania ankietowe, dbajmy, by były krótkie i jednoznaczne.

Krok 2: Warsztat dla ankieterów

Organizujemy spotkanie dla osób, które będą realizować badanie. Prawdopodobnie większość z nich nigdy nie miała do czynienia z przeprowadzaniem ankiety, więc zadbajmy, by ktoś doświadczony przekazał im istotne informacje na temat warunków i elementów dobrze przeprowadzonego wywiadu oraz podkreślił rolę badaczy w sukcesie całego badania. Bardzo ważne, by uczestnicy mogli przećwiczyć przeprowadzenie ankiety, a potem o tym porozmawiać.

Krok 3: Realizacja badań ankietowych

Zaplanujmy badanie tak, by badacze mieli czas na przeprowadzenie określonej liczby ankiet. Byłoby dobrze, gdyby mieli możliwość skontaktowania się z osobą prowadzącą szkolenie w razie pytań czy trudności podczas realizacji badań.

Krok 4: Zebranie i analiza odpowiedzi 

Podsumowujemy i zapisujemy wnioski osobno dla odpowiedzi na każde z pytań. Potem spisujemy wnioski wypływające z całości i rekomendacje do dalszych działań. Do tej części pracy warto zaprosić socjologa. Wyniki badań można zaprezentować na spotkaniu z seniorami, mieszkańcami czy władzami miasta.

 

WARIANTY

Badanie ankietowe możemy zrealizować z innymi wybranymi grupami, np. młodzieżą planującą zorganizowanie jakiegoś wydarzenia czy mieszkańcami, których opinii chciałby zasięgnąć dom kultury. Jeżeli zależy nam na informacji czy ocenie, np. jakiegoś miejsca lub konkretnego wydarzenia warto zrealizować wywiad właśnie tam i w czasie jego trwania.

 

 

Zrób to po swojemu

Zrób to po swojemu

JAK TO ZROBILIŚMY:

W Suwałkach od kilku lat prężnie działa rada seniorów, a na wielu osiedlach powstały kluby sąsiedzkie otwarte na pomysły i działania mieszkańców. Członkowie rady seniorów i osoby opiekujące się klubami szukały odpowiedzi na pytanie,  jak w grupie już aktywnych osób zaprojektować akcje, które w atrakcyjny sposób pozwolą dotrzeć działaniami do sąsiadów i zachęcą ich do współdziałania. Grupa zorganizowała warsztaty, na które zaprosiła animatorkę Karolinę. W trakcie warsztatów uczestnicy rozmawiali o tym, czym są działania sąsiedzkie, oglądali film „Domek herbaciany” (https://vimeo.com/61083450) o sąsiedzkiej inicjatywie na warszawskim Bródnie, oraz inspirując się zbiorem „Pomysły do zrobienia”, wymyślili autorskie działania, które od razu przetestowali na ulicach Suwałk.

—————————————————————————————————————–

projekt „Zoom na Rady Seniorów. Uniwersytet Obywatelski” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” (projekt realizowany ze środków Funduszy EOG w ramach programu „Obywatele dla Demokracji”)

Karolina Pluta

Suwalska Rada Seniorów, Suwałki

 

KROK PO KROKU

1. Przygotowanie
Zastanówmy się, do czego potrzebujemy pracy z Pomysłami do zrobienia. Co ma powstać w wyniku warsztatu: pomysł na akcję z sąsiadami, warsztaty międzypokoleniowe w bibliotece, scenariusz działania badawczego, np. diagnozy potrzeb kulturalnych mieszkańców. Najlepiej zapiszcie cel waszej pracy na kartce i sprawdźcie, czy wszyscy go tak samo rozumieją.

2. Wybór pomysłów i przygotowanie zestawów

Po przejrzeniu chmury tagów na stronie pomyslydozrobienia.org.pl, wybieramy te, które mogą być interesujące dla naszego tematu. Czytamy pomysły, które są ukryte pod tymi tagami, następie wybieramy kilka lub kilkanaście różnych i je drukujemy . W większości przypadków pomysłom towarzyszą zdjęcia, które pokazują, jak wybrane działanie było realizowane, możemy wydrukować także zdjęcia. Przeglądając publikację lub stronę, wybierzmy też takie tagi, które w pierwszej chwili wydają się nie pasować do tematu. Warto rozszerzyć wachlarz inspiracji.
Grupujemy pomysły, tak by dwa-trzy pomysły stanowiły jeden komplet. Zdecydujmy, czy w jednym komplecie znajdą się pomysły oznaczone tym samym tagiem czy różnymi; jeden zestaw może być oznaczony kilkoma tagami. Ważne, żeby zestawy były różnorodne, ale spójne (np. pokazujące różne sposoby na wykorzystanie zdjęć, różne metody na pracę z dziećmi). Do zestawu można dołączyć kilka zdjęć, komplety ułożyć na stołach, lub zapakować do koperty. Każdy zestaw oznaczamy wybranymi hasłami (tagami), np. #sąsiedzkość #wymiana wiedzy #dizajn #diagnoza lokalna.

4. Praca w grupach

Zestawy rozdajemy grupom, najlepiej jeśli nad jednym kompletem pracuje grupa 3-4 osób. Poprosimy uczestników, żeby obejrzeli zdjęcia i przeczytali pomysły. W grupach zastanawiają się, co w wybranych pomysłach jest najciekawsze, na jakie potrzeby ludzi odpowiadają wybrane działania, jak można je przerobić, połączyć, żeby powstały nowe akcje, które może zrealizować wasza grupa.

5. Prezentacja

Na podstawie Pomysłów i zdjęć w grupach grupy przygotowujemy scenariusze nowego działania z wykorzystaniem klucza opisu:

1. Jaki jest nasz pomysł na akcję. Co się będzie działo?

2. Co jest celem naszej akcji?

3. Co będzie nam potrzebne?

4. Wyobraźmy sobie, że zdjęcie, które jest w naszym zestawie zostało wykonane podczas naszej akcji – co to za moment.

5. Test

Warto przetestować zaprojektowane działanie od razu – wyjść na ulicę, spotkać się z mieszkańcami. Na akcję zarezerwujmy min. 1 godzinę. Po powrocie zastanawiamy się, co się sprawdziło, co warto zmienić, ulepszyć, z czego zrezygnować. Na podstawie krótkiego działania możemy zaprojektować całodzienną akcję lub dłuższy projekt.

 

WARIANTY

Podczas warsztatów jako inspirację można wykorzystać filmy i fotokasty z działań społecznych dostępnych w serwisie vimeo Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”.

 

E2016_05

Inkubator projektów

JAK TO ZROBILIŚMY


Od 2002 roku Towarzystwo przeprowadziło przez proces „od pomysłu do realizacji” ponad 1000 innowatorów społecznych, twórców i animatorów. Najkrótsza definicja inkubacji w „ę”? To różnorodne, świadomie zaprojektowane działania, które wspierają rozwój i realizację projektów społeczno-kulturalnych i twórczych. To proces, który pozwala na realne wdrożenie pomysłu w życie i podniesienie jakości życia społeczności. Dla autorów pomysłów oznacza zdobycie nowych umiejętności, wyciągnięcie wniosków i zaplanowanie przyszłych działań. Nasze doświadczenie zbudowaliśmy na realizacji 13 programów inkubacyjnych, w których udział wzięło ponad 1000 osób. Wszystkie nasze inkubatory łączy: zindywidualizowane wsparcie, umożliwienie testowania swoich możliwości, szlifowanie pomysłów, rozwój od pomysłu do realizacji, przy wsparciu tutorów i procesu grupowego, realne wcielenie pomysłu w życie i dofinansowanie działań oraz wyciąganie wniosków i planowanie przyszłości. Wszystkie nasze inkubatory miały niewielką skalę – zakładały maksymalnie 30–35 inkubowanych projektów. Wiele je także różniło: niektóre wspierały działania twórcze, inne społeczno-kulturalne, niektóre są bardziej nastawione na rozwój osobisty, inne bardziej dedykowane społeczności lokalnej. Składała się na nie praca indywidualna i grupowa. Miały różną intensywność i czas trwania.
Autorzy pomysłów, których zapraszamy do inkubatorów, to animatorzy kultury, twórcy, innowatorzy społeczni, zarówno osoby bardzo młode, jak i seniorzy. To profesjonaliści i amatorzy. Ludzie, którzy postanowili zrobić swój pierwszy krok w działaniach społeczno-kulturalnych lub twórczych, ale także ci, którzy działając od dawna, poszukują nowych dróg rozwoju.

WIĘCEJ O METODZIE INKUBACJI TOWARZYSTWA INICJATYW TWÓRCZYCH „ę” czytaj w: KULTURALNY START-UP. OD POMYSŁU DO REALIZACJI. PODPOWIEDZI DLA INKUBATORÓW
(Marta Białek-Graczyk, https://issuu.com/towarzystwoinicjatywtworczyche/docs/kulturalnystartup/1)

Wybrane programy inkubacyjne w Towarzystwie Inicjatyw Twórczych „ę”: „1/1 Mistrz i uczeń”, „Animator in Residence, „Fotoprezentacje”, „Laboratorium Pomysłów”, „Migawki”, „Młodzi Menedżerowie Kultury”, „Polska.doc”, „Pracownia Design”, „Remapping Europe”, „Seniorzy w akcji”.

Koordynatorzy wymienionych programów: Marta Białek-Graczyk, Dorota Borodaj, Paulina Czapska, Eliza Gryszko, Maria Klaman, Magda Kubecka, Julia Łuczywo, Joanna Mikulska, Karolina Pluta, Krzysztof Pacholak, Agnieszka Pajączkowska, Zuzanna Sikorska-Borowska, Piotr Stasik, Katarzyna Ścieszka, Beata Tokarz-Kamińska.

KROK PO KROKU:

 

ROZPOCZYNANIE

Rozpoczynając inkubator, musimy sprawdzić zasoby i możliwości swojej organizacji/instytucji. Czy jesteśmy otwarci na ludzi i ich pomysły? Czy mamy zasoby i wiedzę, by wesprzeć ich w realizacji? Czy są w naszym zespole osoby z doświadczeniem realizacji samodzielnych przedsięwzięć, a jednocześnie chętne do podzielenia się swoją wiedzą i otwarte na „prowadzenie” innych? Czy możemy naszym uczestnikom zapewnić wsparcie finansowe i lokalowe? Spróbujmy określić skalę, w jakiej może działać nasz inkubator – czy możemy przyjąć 5, czy może 30 projektów? Ile projektów w ciągu roku możemy zaprosić? Po wstępnych refleksjach przyjdzie czas na zapytanie siebie – czy widzimy w naszej społeczności/miejscowości jakieś ważne wyzwanie społeczne i chcemy, by uczestnicy inkubatora znaleźli na nie rozwiązanie? Czy raczej jesteśmy ciekawi pomysłów i obserwacji mieszkańców naszej miejscowości i interesuje nas, z jakimi pomysłami na działania chcą przyjść? Kiedy to się uda, sformułujmy możliwie prosty przekaz o tym, do czego zapraszamy. Określmy to, co oferuje inkubator i jasno wyznaczmy obowiązki uczestników. Następnie aktywnie ich szukajmy, docierajmy do osób, które mają dobre pomysły, ale też do takich, które nigdy wcześniej nie pomyślały, że mogą je mieć. Zbierzmy grupę tutorów, określmy, jakich osób szukamy i zaprośmy na rozmowy rekrutacyjne.

 

PROWADZENIE 

Wsparcie dla pomysłodawców szyjmy na miarę. Najpierw zastanówmy się, kto i w jakiej formie będzie mógł najlepiej podzielić się swoją wiedzą i być „osobą wspierającą” uczestnika. Rolą takiej osoby będzie przeprowadzenie uczestnika przez kolejne etapy tworzenia i realizacji swojego projektu. Będą to: inspirowanie się, określanie celów: (zarówno na poziomie projektu, jak i na poziomie osobistym), diagnoza i zbieranie informacji, testowanie, konceptualizacja, realizacja i ewaluacja oraz komunikacja osiągniętych efektów. W inkubatorze warto zaprojektować wsparcie łączące w sobie elementy: merytoryczne (praca z tutorem), wsparcie od grupy (praca warsztatowa z innymi pomysłodawcami), finansowe (minidotacja na działania), rzeczowe, lokalowe i promocyjne. Przygotujmy się na dużą niewiadomą, konieczność wsłuchiwania się w potrzeby uczestników i uruchamiania naszych zasobów, kontaktów i wiedzy organizacji. Kwestie związane z udziałem w inkubatorze dobrze wspólnie omówić i podpisać w formie prostego porozumienia (czas realizacji, wzajemne zobowiązania, możliwość rozwiązania współpracy, prawa do wyinkubowanych pomysłów).

 

ZAMYKANIE I KONTYNUACJA 

Skoncentrujmy się na tym, by dobrze zamknąć proces. Rozgrywa się on na kilku poziomach: pierwszy to zamykanie projektu uczestnika/uczestniczki – podsuńmy mu/jej narzędzia do ewaluacji z odbiorcami jego/jej działań; drugi to zamykanie relacji i współpracy z tutorem; trzeci: zamykanie pracy uczestnika z grupą; czwarty: zamykanie pracy tutorów; i piąty: ewaluacja działania inkubatora przeprowadzona na poziomie organizacji. Wyciągnijmy wnioski z przeprowadzonych działań. Zastanówmy się, w jaki sposób chcemy dalej współpracować z absolwentami naszych działań. Czy widzimy dla nich miejsce w naszej organizacji (jako pracowników, wolontariuszy, ambasadorów działań)? Czy chcemy dalej wspierać ich pomysły? Jeśli tak, to w jaki sposób? Zebranymi wnioskami z realizacji inkubatora i wypracowanymi dobrymi pomysłami dzielmy się wewnątrz zespołu, a także szerzej z innymi organizacjami i instytucjami prowadzącymi podobne działania.

 

WARIANTY 

Inkubator może zakładać pracę nad projektem indywidualnym (lub w małej grupie) lub dotyczyć projektu/rozwiązania generowanego kolektywnie. W drugim wypadku rolą organizatora inkubatora jest podać wyzwanie, w odpowiedzi na które uczestnicy mają za zadanie stworzyć projekt/rozwiązanie. Można pomyśleć o inkubatorze skierowanym do twórców – wtedy dotyczyć będzie on bardziej historii, którą twórca chce opowiedzieć, lub animatorów – wtedy będzie dotyczył bardziej działania ze społecznością.

1 Miejska gumka do mazania

Miejska gumka do mazania

JAK TO ZROBILIŚMY:

W ramach projektu Warszawa Lab grupa animatorów razem z młodymi warszawiakami szukała sposobów wykorzystania nowych mediów i nowych technologii do wpływania na miasto.

Podczas jednego z warsztatów zajmowali się miejską estetyką, a także chaosem  wywołanym wszechobecnymi wielkoformatowymi reklamami oraz szyldami i tablicami na budynkach, ogrodzeniach i murach. Wspólnie zastanawiali się, w jaki sposób uwrażliwić mieszkańców Warszawy na problem wizualnego bałaganu i pokazać im możliwe alternatywy.

Do poprowadzenia pierwszej części animatorzy zaprosili stowarzyszenie Miasto Moje a w Nim, zajmujące się m.in. walką ze szpecącymi reklamami. Ich prezentacja pokazała zarówno reklamowe absurdy, jak i pozytywne działania zmierzające do uporządkowania wizualnego chaosu.

Następnie uczestnicy ruszyli z aparatami fotograficznymi na ulice Warszawy. Mieli za zadanie sfotografować fasady budynków oklejone szyldami, reklamy przysłaniające widok na warszawską architekturę itp. Drugiego dnia każdy z uczestników wybrał jedno zdjęcie, nad którym chciał pracować. Jednym z kryteriów wyboru było to, aby budynek był w programie graficznym dość łatwy do „wyczyszczenia” dla początkujących (np. reklama sieci komórkowej wisząca na jednolitej ścianie, banner na budynku na tle nieba). Po „wymazaniu” z fasad budynków reklam uczestnicy złożyli zdjęcia „przed” i „po” w formie gifów – prostych animacji, polegających na naprzemiennym ukazywaniu się każdego ze zdjęć. Ta popularna w internecie forma pozwala wyraźnie dostrzec kontrast pomiędzy miastem „zabrudzonym” reklamami a takim, w którym przestrzeń wizualna jest uporządkowana i harmonijna.

projekt: Warszawa Lab

Dorota Borodaj

współpraca: stowarzyszenie Miasto Moje a w Nim

projekt zrealizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” we współpracy z Fundacją Evens oraz ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

KROK PO KROKU:

 

Krok 1: Dyskusja – co nas kłuje w oczy

Rozmawiamy o tym, czym dla każdego z uczestników jest chaos wizualny i jak go definiować. Zastanawiamy się, które miejsca w naszym mieście są dla nas przykładem na zachowanie estetyki, a w których rządzą reklamy. Czy nam przeszkadzają? Jak wpływają na nasz odbiór przestrzeni publicznej? Czy wiemy, jak wyglądają budynki ukryte pod wielkimi płachtami bannerów reklamowych?

 

Krok 2: Fotografowanie miasta

Uczestnicy w parach lub pojedynczo ruszają z aparatami fotograficznymi na ulice miasta. Fotografują budynki i miejsca, gdzie bannery i reklamy wyraźnie „zgrzytają”, zaśmiecają przestrzeń. Każdy uczestnik przynosi po ok. 8-10 zdjęć, następnie wybieramy jedno, z którego będziemy wymazywać zbędne elementy.

 

Krok 3: Praca w programie graficznym

Możemy skorzystać z dostępnych w sieci darmowych programów graficznych. W internecie znajdziemy liczne samouczki i tutoriale dotyczące ich obsługi, warto również zaprosić do współpracy przy tej części warsztatu ekspertów – osoby pracujące z programami graficznymi, które krok po kroku przeprowadzą uczestników przez poszczególne etapy pracy.

Po wyczyszczeniu zdjęć z niepożądanych elementów tworzymy gify, nakładając na siebie zdjęcie przed i po obróbce, następnie eksportujemy projekty jako pliki GIF.

 

Krok 4: Udostępnienie wyników pracy

Powstałe gify warto podlinkować, np. na stronie urzędu miasta lub gminy, na Facebooku, i zachęcić czytelników do dyskusji nad efektami takiego „porządkowania” miasta.

 

WARIANTY:

Narzędzia graficzne można wykorzystać także do stworzenia „alternatywnego krajobrazu” miejscowości – graficznej propozycji ujednolicenia szyldów i reklam.

2 Co slychacw miescie

Co słychać w mieście

JAK TO ZROBILIŚMY: 

 

 

W ramach projektu Warszawa Lab grupa animatorów razem z młodymi warszawiakami szukała sposobów wykorzystania nowych mediów i nowych technologii do wpływania na miasto.

Jeden z warsztatów został poświęcony dźwiękom Warszawy i ich wpływowi na mieszkańców miasta. Uczestnicy, przy wsparciu twórców projektu Miasto Puszcza, dowiedzieli się, czym jest pejzaż dźwiękowy (ang. soundscape) i w jaki sposób to, co słyszymy (albo czego nie słyszymy w sposób świadomy, ale co towarzyszy nam w warstwie dźwiękowej) może na nas oddziaływać. Aby to w pełni zrozumieć, ruszyli na ulice Warszawy zaopatrzeni w rejestratory dźwięku i słuchawki. Po raz pierwszy świadomie skupiali się na wszechobecnym, wielkomiejskim szumie, próbując wyłapać z niego poszczególne elementy (muzykę, rozmowy, samochody itd.).

Następnie, podzieleni na małe grupy, nagrywali dźwięki w kilku wybranych lokalizacjach (centrum handlowe, lodowisko, warsztat samochodowy, dworzec PKP, ruchliwy skwer, bazar). Nagrywali także wypowiedzi przechodniów – prosili ich o wsłuchanie się w otoczenie i opowiedzenie o tym, co słyszą, a tych, którzy mieli słuchawki na uszach, pytali, czego słuchają.

Następnie zmontowali swoje nagrania w formie krótkich reportaży dźwiękowych – każdy z nich był twórczą interpretacją tego, co składa się na dźwiękowy pejzaż stolicy.

projekt: Warszawa Lab

Dorota Borodaj

współpraca: Miasto Puszcza

projekt zrealizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” we współpracy z Fundacją Evens oraz ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

 

KROK PO KROKU: 

 

Krok 1: Dyskusja: co słyszymy i jak się z tym czujemy?

Punktem wyjścia może stać się rozmowa o tym, w jaki sposób wpływają na nas dźwięki otoczenia. Pytamy uczestników, czy kiedykolwiek zdarzyło im się świadomie wsłuchiwać w miasto. Zastanawiamy się, w jakich miejscach ten dźwiękowy pejzaż jest kreowany świadomie (np. za pomocą muzyki w sklepach czy galeriach handlowych, w radiu), a kiedy składa się na niego zbiór przypadkowych elementów (np. na ruchliwym skrzyżowaniu).

 

Krok 2: Ćwiczenia ze słuchania

Rozdajemy uczestnikom rekordery dźwięku. Warto zadbać o dobrej jakości rejestratory, które – po podłączeniu słuchawek – pomogą w maksymalny sposób doświadczyć świadomego słuchania otoczenia. Prosimy uczestników, by założyli słuchawki i poszli na krótki spacer, skupiając się na tym, co słyszą. Po powrocie zbieramy uwagi i wypisujemy elementy, które udało się usłyszeć – wszystkie składają się na dźwiękowy pejzaż.

 

Krok 3: Realizacja nagrań

Uczestnicy w niewielkich grupach wybierają lokalizacje i ruszają na ulice. Przez ok. trzy godziny nagrywają w tych miejscach materiały – rozmowy, dźwięki otoczenia, krótkie wypowiedzi itp. Na jeden rekorder dźwięku powinny przypadać maksymalnie dwie osoby.

 

Krok 4: Montaż

Przy pomocy jednego z programów do montażu dźwięku każda z grup montuje krótkie,
2-5-minutowe etiudy dźwiękowe. Mogą one mieć formę reportażową (jak np. sonda uliczna, w której pytamy ludzi o to, czego właśnie słuchają) lub być bardziej abstrakcyjną interpretacją tego, co udało się usłyszeć i zarejestrować.

Linki do tych nagrań możemy następnie umieścić na naszej stronie internetowej, opisując miejsce i okoliczności ich realizacji.

 

WARIANTY:

W podobny sposób możemy myśleć o tym, co widać w mieście – skupienie się na jego różnorodnych, często niepasujących do siebie elementach wizualnych może być pretekstem np. do tworzenia kolaży i „alternatywnych” wizji miasta – architektury, ulic itp.

Co pamieta miasto

Co pamięta miasto

JAK TO ZROBILIŚMY:

 

W ramach projektu Warszawa Lab grupa animatorów razem z młodymi warszawiakami szukała sposobów wykorzystania nowych mediów i nowych technologii do wpływania na miasto.

Podczas jednego z warsztatów zajęli się tematem historii Warszawy, koncentrując się na Woli – dzielnicy, która jak w soczewce skupia w sobie bardzo różnorodne opowieści.

W Muzeum Woli, które zmieniło się w otwarte archiwum, każda z grup uczestników opracowywała jeden temat związany z dzielnicą: wolne elekcje (które miały miejsce na terenie dzisiejszej ul. Wolność), działające na terenie Woli fabryki, II wojna światowa i getto, historia budynku Domu Słowa Polskiego i historia siedziby Muzeum Woli. Uczestnicy przeglądali dokumenty, książki, archiwalia filmowe i fotograficzne dostępne w muzeum, planowali scenariusze i techniki realizacji filmów – od animacji poklatkowej, przez minidokument, po montowanie fragmentów archiwalnych nagrań z lat 20. i z czasów wojny.

Drugiego dnia każda z grup zajęła się pracą nad swoim, trwającym 2-4 minuty, filmem.

Po zmontowaniu filmów uczestnicy przygotowali tzw. znaczniki – po jednej fotografii przypisanej każdemu filmowi. Fotografie zostały wydrukowane i wyeksponowane na terenie Woli – w miejscach, których dotyczyły konkretne filmy. Następnie filmy zostały załadowane do sieci przy pomocy darmowej aplikacji Aurasma. Mieszkańcy Warszawy, napotykając w wyznaczonych miejscach fotografie-znaczniki, mogą przy pomocy smartfonów lub tabletów „ożywić” zdjęcia i zobaczyć, jakie opowieści się pod nimi kryją.

 

projekt: Warszawa Lab

Dorota Borodaj, Aurasma: Sylwia Żółkiewska

współpraca: Muzeum Woli

projekt zrealizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” we współpracy z Fundacją Evens oraz ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

 

KROK PO KROKU:

Krok 1: Przygotowanie do pracy z aplikacją Aurasma

Aurasma to aplikacja wykorzystująca technologię rozpoznawania znaczników-obrazów (miejsc, grafik, zdjęć, obiektów) i pozwalająca dołączać do nich filmy.
Przy pomocy Aurasmy możemy wskazywać własne znaczniki i dodawać do nich stworzone przez siebie filmy i animacje, a następnie udostępniać je innym użytkownikom aplikacji. Aby korzystać z aplikacji Aurasma, należy zainstalować ją na swoim urządzeniu mobilnym – w przypadku iPada lub iPhone’a należy pobrać ją ze sklepu App Store; w przypadku urządzeń z systemem Android – ze sklepu Google Play. Aplikacja jest bezpłatna.
Instrukcja obsługi Aurasmy oraz tutoriale dostępne są w sieci. Warto przed warsztatami przećwiczyć uruchamianie aplikacji i ładowanie filmików.

Krok 2: Dyskusja: pamięć miasta jest jak cebula

Zaczynamy od rozmowy o wielowarstwowej historii danego miejsca. Odkrywamy i omawiamy kolejne warstwy. Zastanawiamy się, które historie są najbardziej warte opowiedzenia, jakimi materiałami dysponujemy, dokąd i do kogo możemy się udać po informacje.

 

Krok 3: Praca nad scenariuszami

Uczestnicy w kilkuosobowych grupach opracowują konkretny temat – gromadzą informacje, przeglądają i wybierają archiwalia, rozpisują krok po kroku poszczególne sceny.

Ważne, żeby grupy liczyły maksymalnie sześć osób, aby np. podczas montażu filmów uczestnicy mogli w równym stopniu zaangażować się w pracę.

 

Krok 4: Realizacja filmów

W zależności od tematu i dostępnych materiałów filmy mogą być zrealizowane w formie minireportaży, animacji poklatkowych, fotokastów (połączenie fotografii z elementami filmowo-dźwiękowymi) czy remiksu filmowych materiałów archiwalnych. Możemy wykorzystać aparaty fotograficzne z opcją nagrywania, zaś do montażu można użyć jednego z dostępnych, bezpłatnych programów. Warto zaprosić do współpracy osoby, które mogą służyć wsparciem technicznym przy realizacji i montażu filmów. Filmy w ostatecznej wersji powinny być krótkie, pliki nie mogą dużo ważyć.

 

Krok 5: Przygotowanie znaczników

Każda z grup wybiera po jednym zdjęciu odpowiadającym jej filmowi. Fotografie drukujemy i umieszczamy w miejscach, których dotyczą filmy. Zdjęcia muszą być bardzo mocno kontrastowe – inaczej aplikacja będzie mieć problem z uruchomieniem znacznika. Warto wydrukować je np. na folii lub piance, by były bardziej trwałe i odporne na wilgoć.

 

Krok 6: Udostępnienie filmów

Za pomocą aplikacji Aurasma do zdjęć-znaczników dołączamy filmy i udostępniamy je innym użytkownikom.

 

Warianty:

Można poszukać tematów, które odnoszą się do współczesności i stworzyć filmy z pomysłami, jak zagospodarować puste, niewykorzystane przestrzenie miasta i w takich miejscach umieścić znaczniki wraz z filmami.

 

 

Quest

Quest – penetrujemy okolicę

Jak to zrobiliśmy:

Pracownia Orange działająca przy bibliotece w Pobiedziskach niedaleko Poznania szukała nowych sposobów na promowanie okolicy. Latająca Animatorka Kasia zaproponowała przygotowanie questu – rodzaju gry z narracją, z zadaniami i zagadkami – jako formy zwiedzania.

Za najważniejszą grupę odbiorców autorki questu uznały rodziny z dziećmi w wieku szkolnym. Wspólnie tworzyły narracje, w trakcie pracy okazało się, że w gminie mieszka i tworzy Małgorzata Musierowicz, a Pobiedziska wielokrotnie służyły jej za miejsce akcji popularnych książek. Twórczość pisarki stała się motywem przewodnim questu. W efekcie dwudniowej pracy powstał pierwszy pobiedziski quest adresowany do mieszkańców i turystów. Quest został opublikowany na stronie biblioteki, a bibliotekarki podjęły się jego promocji i bieżącej obsługi. Uczestniczki dostrzegły mocne strony Pobiedzisk, które mogą służyć promocji regionu.

program Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange

Katarzyna Sawko
Pobiedziska, Pracownia Orange przy Miejskiej Bibliotece Publicznej

Krok po kroku:

KROK 1: Przygotowanie

Na spotkaniu zainteresowanych osób decydujemy, komu i w jakim celu ma posłużyć quest. Może być pretekstem do aktywnego wypoczynku i integracji mieszkańców albo zespołu instytucji kultury, zaproszeniem do zwiedzania okolicy w innej formie niż z tradycyjnym przewodnikiem w ręku. Może też być zachętą dla turystów, jeśli wypromujemy go w sieci, albo stać się atrakcyjnym narzędziem edukacyjnym.
Wypisujemy na karteczkach albo na tablicy hasła, miejsca, osoby i wydarzenia, z którymi nam się kojarzy nasza miejscowość, tak aby od tych najbardziej popularnych i oczywistych przejść do bardziej oryginalnych. Pamiętajmy, że mieszkańcy i przyjezdni bez trudu znajdą w internecie lub publikacjach główne atrakcje turystyczne, więc warto poszukać i wydobyć z zapomnienia legendy, anegdoty albo pokazać malownicze miejsca, na które warto zwrócić uwagę. Może to być historia starej fabryki, postać znanego niegdyś rzemieślnika, czy piękny widok z pagórka nieopodal. Wybieramy kilka-kilkanaście atrakcji, które wydają nam się najwłaściwsze dla odbiorców naszych działań.

KROK 2: Zbieranie materiałów

Ruszamy w teren, żeby zebrać materiały: fotografie, historie opowiedziane przez mieszkańców, materiały z publikacji historycznych i turystycznych, fragmenty literatury itp. Podzielmy się na grupy i każdej przypiszmy część terenu, którego dotyczyć będzie quest. Może to być dzielnica, wybrane budynki czy kawałek historii, którą chcemy opowiedzieć przyszłym graczom.

Poszukiwania mogą trwać od paru godzin do kilku dni, w zależności od czasu, jaki mamy do dyspozycji i od szczegółowych celów, które sobie wyznaczyliśmy.

KROK 3: Tworzenie tekstu

Warto podpytać uczestników, kto ma lekkie pióro i ochotę na redagowanie tekstu, który powinien być konkretny, a jednocześnie rytmiczny, frapujący i łatwo wpadać w ucho. Możemy pokazać uczestnikom kilka gotowych questów i zwrócić uwagę na ich atuty. Wspólnie decydujemy się na konwencję tekstu. Może być poważny, zabawny, pisany staropolszczyzną albo językiem dziecka. Zastanówmy się nad motywem przewodnim questu – może to być fikcyjny lub prawdziwy bohater, przygoda, wydarzenie historyczne albo współczesna impreza kulturalna (np. doroczny festiwal filmowy). Jasne zasady ułatwią pracę.

Dzielimy się na 3-4 zespoły, każdy z nich dostaje 1-3 punkty, które ma opisać. Zespoły korzystają z wytycznych oraz ze zgromadzonych wcześniej materiałów i tworzą zwrotki dotyczące poszczególnych etapów questu. Każda z nich musi się kończyć zagadką, którą będą rozwiązywać gracze.

Grupy przedstawiają na forum efekty swojej pracy. Warto wyłuskać mocne strony każdego z zespołów i ewentualnie zmodyfikować poszczególne fragmenty. Niektórym szczególnie łatwo przychodzi znajdowanie rymów, inni będą mieli ciekawe pomysły na ułożenie trasy czy określenie zadań. Zadania mają doprowadzić graczy do odpowiedzi na pytanie finałowe lub odgadnięcia hasła. Do gotowego tekstu dołączmy kilka zdjęć, wybierzmy odpowiedni font.

KROK 4: Publikacja, promocja i ewaluacja questu

Wyznaczmy osobę odpowiedzialną za opublikowanie go w internecie, najlepiej na działającej już stronie instytucji kultury lub stronie promującej region.

Pamiętajmy o promocji questu i jasnym poinformowaniu jego odbiorców, na czym polega zabawa i na jakich zasadach się odbywa. Można wybrać opcję najmniej wymagającą organizacyjnie i zaprosić do drukowania go ze strony internetowej. Można też wydrukować pulę i umieścić publikacje w punkcie informacji turystycznej albo w naszej instytucji. Uczestnicy gry mogą przesyłać odpowiedzi drogą mailową albo oddawać karty z odpowiedziami w ustalonym punkcie i tam (jeśli to możliwe) odebrać symboliczną nagrodę, np. dyplom, naklejkę, znaczek.
Po miesiącu sprawdźmy, jak dużą popularnością cieszy się quest, ile osób ściągnęło go ze strony albo odebrało w punkcie. Jeśli czujemy, że możemy dotrzeć do szerszego grona odbiorców, spotkajmy się i ustalmy, jak to zrobić.

WARIANTY:

Tworząc quest, możemy ograniczyć się do jednego miejsca i zgłębić jego historię oraz elementy architektoniczne. Taki wariant może być atrakcyjny dla osób wrażliwych na detale, lubiących doszukiwać się ukrytych szczegółów i znaczeń. Może też pomóc zrealizować konkretny cel edukacyjny, na przykład poznawanie dziedzictwa mniejszości czy działalność instytucji kultury.

Kolko fotograficzne

Fotoklub

Jak to zrobiliśmy:

Piotr, nauczyciel gimnazjalny z niewielkiego Rychtala, od dawna planował założyć kółko fotograficzne. Bezpośrednim impulsem stało się otwarcie Pracowni Orange przy lokalnej bibliotece. Nowoczesna przestrzeń wyposażona w komputery i duży telewizor była świetnym pretekstem do rozpoczęcia działań związanych z fotografią.

Ze znalezieniem chętnych nie było problemu – w końcu dziś wszyscy robią zdjęcia. Pytanie tylko, po co zakładać klub foto? „Żeby bawić się fotografią, różnymi technikami. Aby stał się miejscem spotkań, wymiany doświadczeń, ale przede wszystkim szansą, by zostać pasjonatem fotografii. W perspektywie również po to, aby powstające prace pokazywały piękno i niezwykłość naszego otoczenia” – tak opisywał swój pomysł Piotr.

Zwołał pierwsze spotkanie, a do pomocy zaprosił Krzysztofa, Latającego Animatora Kultury. Wspólnie z nim przeprowadził dwudniowe intensywne zajęcia, podczas których młodzież stworzyła pierwsze – jeszcze amatorskie – cykle fotograficzne. Warsztaty z animatorem rozbudziły w uczestnikach fotograficzną pasję, a Piotr mógł zacząć myśleć o programie regularnych spotkań.

projekt „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange”

Piotr Szczurek, Krzysztof Pacholak
Rychtal, Pracownia Orange przy Świetlicy Środowiskowej w Rychtalu

Krok po kroku:

KROK 1: Zebranie grupy

Najważniejszy jest lider, który nie tylko będzie pasjonatem fotografii, ale również będzie chciał się dzielić swoją wiedzą. Takie osoby w naturalny sposób przyciągają innych. Do naszego klubu zapraszamy nie tylko osoby deklarujące zafascynowanie fotografią, ale i te, które nigdy nie trzymały w rękach aparatu. W dobrej atmosferze i z pomocą innych uczestników bardzo szybko nadrobią zaległości.

KROK 2: Program zajęć

Dobrze, abyśmy już na pierwszym spotkaniu mieli pomysł (nawet ogólny) na program działań klubu foto. Pamiętajmy jednak, że jest to punkt wyjścia. Idea kółka zakłada, że każdy z uczestników może wnieść do niego własną wizję i własny pomysł. Chodzi o to, żeby grupa czerpała jak największą satysfakcję ze wspólnej pracy. Zróbmy więc „katalog umiejętności” – sprawdźmy, kto ile potrafi, w czym się specjalizuje, co go najbardziej pociąga w fotografii. Dzięki temu otrzymamy dokładniejszy obraz grupy i łatwiej ułożymy program. Warto pamiętać, że w kółku nie ma jednego nauczyciela – tu wszyscy mają prawo do prowadzenia zajęć i podsuwania swoich pomysłów.

KROK 3: Łączenie teorii i praktyki

Część osób zanim zrobi pierwsze zdjęcie, będzie chciała dokładnie poznać zasady fotografowania. Inne będą wolały od razu robić zdjęcia i dopiero potem wyciągać wnioski z błędów, które popełnią. Obie strategie są dobre i obie możemy stosować. Pamiętajmy jednak, żeby równoważyć zajęcia teoretyczne i praktyczne. Jeśli poznamy pojęcie „głębia ostrości”, zróbmy na następnym spotkaniu zajęcia praktyczne z wykorzystaniem niskiej wartości przysłony (portrety z zamazanym tłem lub zdjęcia makro). Jeśli rozmawiamy o czasach naświetlania, pamiętajmy, żeby od razu pokazać różnicę (niby niewielką) między jedną trzydziestą a jedną trzysetną sekundy.

WARIANTY:

Najlepiej, gdy kółko ma stałą godzinę spotkań i harmonogram rozpisany co najmniej na 6 miesięcy. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby organizować doraźne, krótsze i bardziej skondensowane zajęcia na konkretny temat („Plener przyrodniczy” albo „Fotoreportaż z życia szkoły”). Zwiększamy wówczas szansę, że w naszym gronie pojawią się nowe osoby z pasją do fotografowania. Piotr Szczurek

Glogster

Cyfrowa mapa regionu

Jak to zrobiliśmy:

„Odkrywamy na nowo Lubelszczyznę” to pomysł grupy inicjatorek Pracowni Orange przy bibliotece w Radzyniu Podlaskim. Uczestnicy działania poznawali okoliczne miasta, historie i ciekawostki dotyczące regionu. Całą wiedzę wyniesioną ze wspólnych wycieczek, warsztatów i poszukiwań nanosili na analogową mapę. Przygotowana na dużym kartonie mapa z czasem okazała się za mała, by pomieścić wszelkie informacje. Marzeniem realizatorek działania było przeniesienie mapy do sieci, by mogła się rozrastać i służyć innym jako źródło wiedzy o regionie.
Z pomocą Latających Animatorek Magdaleny i Małgorzaty grupa przygotowała cyfrową wersję mapy w formie interaktywnego kolażu-plakatu. Korzystając z serwisu Glogster, uczestnicy wspólnie wygenerowali mapę na podstawie zdjęcia jej papierowej wersji. Dowiedzieli się, jak korzystać z serwisu, by tworzyć własne plakaty, które można dodatkowo łączyć z innymi. Była to dla nich okazja do zapoznania się z darmowymi narzędziami dostępnymi w internecie, które mogą pomóc w realizacji kolejnych pomysłów. Poznali serwisy do tworzenia map, tras, a także do obróbki zdjęć, filmów i plików dźwiękowych. Dzięki przeniesieniu mapy do sieci informacje o regionie stały się dostępne dla większej grupy odbiorców.

projekt „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange

Magdalena Kreis, Małgorzata Rycharska
Radzyń Podlaski, Pracownia Orange przy Miejskiej Bibliotece Publicznej

Krok po kroku:

KROK 1: Przygotowanie papierowej mapy

Zaczynamy od działania analogowego. Na dużej płachcie papieru rysujemy mapę okolicy. Z różnych materiałów plastycznych (np. z bibuły, zapałek, kartonu czy post-itów) tworzymy miniatury najciekawszych obiektów i umieszczamy je na mapie, przyklejamy fotografie elementów krajobrazu lub ludzi związanych z danym miejscem.

KROK 2: Fotoobróbka

Fotografujemy mapę. Jeśli zdjęcia wymagają dodatkowej obróbki, korzystamy z narzędzi dostępnych w internecie (wystarczy wpisać w wyszukiwarce: edycja zdjęć w internecie). Ważne jest, by każdy samodzielnie przećwiczył edycję plików.

KROK 3: Publikacja

Zakładamy konta dostępu na Glogsterze (narzędzie jest darmowe przez 30 dni i daje możliwość stworzenia konta administratora oraz użytkowników, do których administrator ma wgląd). Logujemy się w serwisie i uzyskujemy możliwość tworzenia plakatów-kolaży. Wybieramy szablony, ładujemy własne zdjęcia, dodajemy teksty, linki itd. Serwis Glogster jest przygotowany po angielsku, ale wszystko jest czytelne, a pracuje się w nim intuicyjnie. Po 30-dniowym okresie próbnym można wykupić dostęp do serwisu na dłużej. Link do naszej mapy umieszczamy na stronie internetowej naszej instytucji i stronie promującej region.

WARIANTY:

Prace nad plakatami-kolażami można kontynuować. Opublikowane w sieci postery można edytować i dzięki temu rozwijać ich zawartość. Tworząc kilka plakatów dotyczących jednego tematu, możemy je ze sobą połączyć, dodając linki do pozostałych.

bajkowanie

Bajkowanie

Jak to zrobiliśmy:

Animatorzy z Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” zastanawiali się, w jaki sposób zachęcić dzieci, rodziców i dziadków do wspólnej, twórczej zabawy. Zorganizowali Bajkowanie, czyli cykl spotkań, z których każde miało swój motyw przewodni, np. morze, kosmos, wędrowanie. Według tego klucza dobierane były bajki zapisane na kliszach i współcześnie wydawane książki dla dzieci. Bajkowanie odbywało się raz w miesiącu przez cały rok. Najpierw w zaprzyjaźnionej kawiarni, później w siedzibie Towarzystwa. Spotkanie zaczynało się od wyświetlenia jednej (czasem dwóch) starej bajki. Opowieści towarzyszyła muzyka grana na żywo na prostych instrumentach – drumli, grzechotkach, trójkątach itp. W czytanie wyświetlanej bajki animatorzy angażowali dzieci i rodziców. Następnie zaproszony gość – aktor, animator lub ktoś z rodziców czytał fragmenty nowej bajki. Na zakończenie dzieci i rodzice dostawali zadanie plastyczne, np. stworzenia jednej z postaci pojawiającej się w którejś z opowieści; do dyspozycji uczestników spotkania zawsze były proste materiały plastyczne: farby, sznurek, folia, plastelina, filc, gazety itp.

projekt Bajkowanie Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

Magda Kubecka, Dorota Borodaj, Alicja Szulc, Agnieszka Kokowska, Paulina Czapska
Warszawa

http://bajkowanie.e.org.pl/

Krok po kroku:

KROK 1: Zgromadzenie i wybór bajek

Bajki na kliszach do analogowych rzutników są coraz trudniej dostępne, jednak wciąż można je zdobyć. Na początek przeszukajmy nasze strychy, piwnice i pawlacze, zapytajmy znajomych. Sprawdźmy w internecie –
zarówno klisze, jak i rzutniki wciąż możemy tam kupić. Zapoznajmy się też z nowymi książkami, na rynku jest coraz więcej wartościowych książek, które mają ciekawą treść i formę. Możemy nawiązać współpracę z wydawnictwem – poprosić o przekazanie kilku egzemplarzy wybranych książek w zamian za jakąś inną korzyść z naszej strony, np. umieszczenie informacji o ofercie wydawnictwa na stronie naszego projektu czy organizacji.
Zastanówmy się, w jaki sposób połączyć stare bajki z nowymi, co może być kluczem, motywem przewodnim: miejsca, postaci, pory roku, poruszane problemy. Na jedno Bajkowanie przygotujmy kilka bajek, np. dwie stare i jedną nową.

KROK 2: Przygotowanie spotkań

Wybierzmy bezpieczne i przytulne miejsce. Przydadzą się kolorowe poduszki i koce, na których można się wygodnie ułożyć. Do wyświetlania bajek potrzebujemy gładkiej, najlepiej białej ściany. Dobrze jest, jeśli pomieszczenie możemy szybko i łatwo wyciemnić, np. wieszając ciemne zasłony w oknach czy zalepiając je na czas warsztatów ciemnym kartonem.

Warto oswoić dzieci z ciemnością: zapalmy i zgaśmy światło kilka razy, tłumacząc jednocześnie, co się dzieje. W trakcie projekcji w rogu sali na wszelki wypadek możemy zostawić małą lampkę. Zadbajmy, żeby rodzice i opiekunowie usiedli blisko dzieci i aktywnie włączali się w opowieść.
Postarajmy się, żeby cykl Bajkowanie miał jednego gospodarza lub jedną gospodynię. Kogoś, kto będzie w stałym kontakcie z dziećmi i rodzicami.

KROK 3: Warsztaty plastyczne

Bajkowym opowieściom mogą towarzyszyć warsztaty plastyczne – to okazja, by uczestnicy spotkania twórczo zinterpretowali usłyszane opowieści. Przygotujmy zarówno dla dzieci, jak i rodziców konkretne zadania do wykonania. Możemy zaproponować np. stworzenie rzeźby jednego z bohaterów bajki czy przygotowanie scenografii. Używajmy prostych i ogólnodostępnych materiałów plastycznych. Jeśli mamy taką możliwość, do przeprowadzenia warsztatów zaprośmy kogoś, kto potrafi pracować z grupą, ma zmysł plastyczny i umie zainspirować i pomóc w pracy – tak by wszyscy uczestnicy byli usatysfakcjonowani. Pozwólmy dzieciom zabrać efekty ich pracy ze sobą do domu, to szczególnie ważne przy pracy z maluchami. Zamiast warsztatów plastycznych możemy zorganizować inne – muzyczne albo teatralne. Ważne, by dać uczestnikom spotkania czas na własną twórczość.

KROK 4: Goście

Na spotkania warto zapraszać różnych gości: animatorów, aktorów, muzyków. Ważne, by były to osoby lubiące pracę z dziećmi i takie, do których mamy zaufanie.

WARIANTY:

Najlepiej, jeśli nasze Bajkowanie będzie miało charakter cykliczny. Zacznijmy od prostych działań i w miarę poznawania grupy i własnych możliwości eksperymentujmy z tematem i formą, materiałami plastycznymi i zadaniami do wykonania. Dobrym pomysłem jest stworzenie własnego scenariusza i własnej bajki – technologia pozwala naprawdę na wiele. Podczas warsztatów plastycznych można nagrać bajkę komórką, zrobić serię zdjęć i stworzyć podpisy, do współpracy można zaangażować plastyka/grafika.

Vine

Animacja poklatkowa w sieci

Jak to zrobiliśmy:

Bibliotekarki z Cieszanowa, miasteczka niedaleko Lubaczowa, szukały nowego sposobu na opowiedzenie historii związanych z ich miastem. Chciały do działania włączyć młodzież i seniorów. Sylwia – animatorka zaprosiła chętnych do stworzenia serii animacji za pomocą tabletów i aplikacji Vine umożliwiającej publikację w sieci krótkich filmików.Uczestnicy warsztatów najpierw przeglądali zdjęcia z lokalnego archiwum cyfrowego, dyskutowali i dzielili się swoją wiedzą na temat historii Cieszanowa. Następnie, w kilkuosobowych grupach, tworzyli animacje na podstawie wybranych fotografii. Filmy opublikowali na portalu Vine.
Uczestnicy nauczyli się obsługiwać tablet i aplikację Vine, tworzyć animacje poklatkowe. Warsztat był okazją do międzypokoleniowej dyskusji na temat lokalnej historii.

projekt Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange

Sylwia Żółkiewska
Cieszanów, Pracownia Orange przy Miejskiej Bibliotece Publicznej

Krok po kroku:

KROK 1: Przygotowania i promocja

Przed rozpoczęciem warsztatu przygotowujemy w programie graficznym wybór zeskanowanych materiałów archiwalnych i drukujemy je na kartkach A4.
W miejscu, gdzie odbywa się warsztat, budujemy stanowiska do animacji, konstruujemy proste statywy, np. z kartonu (jeśli jest więcej czasu, możemy to zrobić razem z uczestnikami warsztatu).
Informujemy uczestników o temacie warsztatu, np. za pomocą Facebooka, możemy przesłać także materiał wprowadzający do animacji poklatkowej z przykładami zrealizowanych animacji.

KROK 2: Wprowadzenie do warsztatu

Opowiadamy o filmie i animacji, pokazujemy przykłady gotowych filmików Vine. Wspólnie zastanawiamy się, co można pokazać w ciągu 6 sekund (tyle czasu trwa filmik Vine). Możemy sami stworzyć na oczach uczestników prostą animację poklatkową Vine, np. z przesuwającą się monetą.

KROK 3: Tworzenie scenariusza/storyboardu i przygotowanie planu zdjęciowego

Dzielimy się na 2–3-osobowe zespoły i spośród archiwalnych zdjęć wybieramy interesujące nas tematy i motywy, mogą to być ludzie, budynki itp. W zespołach tworzymy 2–3-zdaniowe scenariusze i/lub rysujemy schematyczne storyboardy (2–3 szkice pokazujące kluczowe klatki animacji).
Przygotowujemy elementy animacji według scenariuszy/storyboardów. Wycinamy je z wydruków fotografii, sklejamy, rysujemy lub malujemy. Następnie na stanowiskach do animacji ustawiamy plan: oświetlenie, ustalamy szerokość planu (odległość oka kamery od animowanych obiektów), tło, układamy elementy do animacji.

KROK 4: Realizacja filmików i publikacja

Zgodnie ze scenariuszem przesuwamy elementy animacji, a każdą zmianę rejestrujemy kamerą tabletu lub smartfonu. Montujemy ujęcia, a następnie dodajemy opisy. Gotowe filmiki umieszczamy na portalu Vine. W zależności od umiejętności możemy stworzyć od 1 do 4 filmików na grupę w trakcie jednego warsztatu.

KROK 5: Pokaz filmików

Na zakończenie warsztatu oglądamy wszystkie zrealizowane filmiki. Zachęcamy uczestników do dzielenia się swoimi przemyśleniami i wrażeniami.
Linki do filmików możemy umieścić na naszej stronie internetowej lub stronie miejscowości.

WARIANTY:

Zamiast tworzyć animacje poklatkowe, można także zrealizować zwykłe, krótkie filmiki wideo za pomocą aplikacji Vine. Jeśli dysponujemy przenośnym routerem lub urządzenia, na których pracujemy, mają stałe połączenie z internetem, to możemy wyjść poza budynek i tam realizować filmiki.

Spacer po nieistniejącej wsi NEW

Spacer po nieistniejącej wsi

Jak to zrobiliśmy:

Terka to mała miejscowość w Bieszczadach. Znajduje się na terenie, gdzie kiedyś mieszkali Rusini, Polacy, Niemcy i Żydzi, a który po II wojnie światowej zastał objęty masowymi akcjami przesiedleńczymi. W bezpośrednim sąsiedztwie Terki znajdowała się wieś Studenne. Była to licząca niewielu mieszkańców, lecz rozległa i malowniczo położona miejscowość. Dziś pozostały tam tylko zdziczałe sady, kilka nagrobków na cmentarzu oraz ukryte w gęstwinie studnie i piwniczki. Większość mieszkańców Terki nigdy nie była we wsi Studenne.
Karolina – animatorka zaprosiła dzieci z Terki do wspólnego odkrywania Studennego. Podczas warsztatów dzieci snuły wyobrażenia o tym, jak wyglądało życie w nieistniejącej już wsi, co mogło się w niej znajdować, jak wyglądały domy i jak były rozmieszczone. Następnie te wyobrażenia konfrontowały z relacjami z książek i weryfikowały na spotkaniach ze starszymi mieszkańcami Terki. W ten sposób uczestnicy warsztatów zbierali informacje dotyczące wsi Studenne i przygotowali się do wspólnego spaceru.
Przewodnikiem podczas spaceru był mieszkaniec Terki, który urodził się we wsi Studenne i został z niej wysiedlony podczas akcji „Wisła” na tzw. Ziemie Odzyskane. W trakcie spaceru uczestnicy szukali śladów obecności ludzi i odtwarzali topografię Studennego ze wspomnień przewodnika, a także na podstawie zgromadzonych wcześniej informacji oraz znajdowanych po drodze roślin, fundamentów, studni i nagrobków. Dzięki temu działaniu dzieci poznały lokalną historię, dowiedziały się, jak wyglądało tu życie przed wojną i kto zamieszkiwał te tereny, a wszyscy uczestnicy spaceru mieli okazję poznać najbliższą okolicę, bowiem przeważająca większość osób biorących w udział tym działaniu była pierwszy raz w Studennym.

projekt „Tożsamości Odzyskane. Interwencje” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

Karolina Grzywnowicz, Agnieszka Pajączkowska
Terka / Studenne

Krok po kroku:

KROK 1: Rozpoznanie

Gromadzimy materiały, które podczas warsztatów pomogą uczestnikom w zdobyciu informacji na temat wysiedlonej miejscowości. Pomocne będą stare mapy, zdjęcia, relacje, wspomnienia i opracowania historyczne.

KROK 2: Zbieranie informacji przez uczestników warsztatów

Spisujemy wyobrażenia dzieci na temat tego, jak wyglądało życie w nieistniejącej miejscowości, kto w niej
mieszkał, jak wyglądały domy, co się tam znajdowało (jakie budynki, rośliny, zwierzęta). Następnie dzielimy dzieci na dwie grupy. Pierwsza zbiera informacje na temat wysiedlonej miejscowości z przygotowanych wcześniej materiałów archiwalnych, druga szuka tych informacji, rozmawiając z najstarszymi mieszkańcami wsi. W ten sposób dzieci mogą porównać swoje wyobrażenia z wiadomościami z różnych źródeł.

KROK 3: Spacer

Na spacer zapraszamy wszystkich chętnych. Zebraną wiedzę na temat wysiedlonej wsi wykorzystujemy do odtworzenia jej topografii. Szukamy śladów obecności ludzi. Staramy się odnaleźć w przestrzeni charakterystyczne punkty, miejsca ważne dla danej miejscowości (cmentarz, cerkwisko, młyn, folwark, miejsca po domach itp.). Możemy połączyć to z opowieściami o ludziach, którzy tam mieszkali. Jeśli to możliwe, używamy archiwalnych zdjęć i starych map. W trakcie spaceru dobrze jest zrobić portrety uczestnikom działania i fotografować znaczące miejsca.

KROK 4: Podsumowanie działań

Dzielimy się wiedzą, którą zdobyliśmy w ciągu ostatnich dni i wrażeniami ze spaceru. Wspólnie przygotowujemy prezentację – możemy przykleić zdjęcia (zarówno archiwalne, jak i te, które zrobiliśmy podczas spaceru) i informacje na dużych kartkach, lub zrobić prezentację na komputerze.

KROK 5: Prezentacja

Na spotkanie zapraszamy wszystkich mieszkańców miejscowości, w której prowadziliśmy warsztaty. Umówionego dnia pokazujemy prezentację, opowiadamy o tym, czego się dowiedzieliśmy o historii opuszczonej wsi, dzielimy się wrażeniami.

WARIANTY:

Działanie można wzbogacić o wspólne rysowanie mapy nieistniejącej miejscowości. Można wykorzystać informacje o roślinach występujących w opuszczonych wsiach, które są świadectwem obecności ludzi w tych miejscach. Takie informacje znajdują się na stronie internetowej artystycznego projektu „Chwasty” Karoliny Grzywnowicz (www.chwasty.com).

Zdjęciu za opowieść NEW

Zdjęcie za opowieść

Jak to zrobiliśmy:

Lemierzyce przed wojną nazywały się Alt Limmritz i znajdowały się na terenie Niemiec. Dzisiejsi mieszkańcy to powojenni przesiedleńcy ze Wschodu i ich potomkowie. Żeby poznać ich historie, dowiedzieć się, co jeszcze pozostało z dawnego Alt Limmritz, animatorzy – Jan i Tomek rozstawili pod wiejską świetlicą przenośne atelier fotograficzne. Zapraszali mieszkańców przed obiektyw starego, wielkoformatowego aparatu (który wcześniej mogli obejrzeć i pod czarną płachtą popatrzeć na odwrócony do góry nogami obraz na matówce). Zdjęcia zrobione w studiu fotograficznym były na bieżąco wywoływane w ciemni zaaranżowanej w jednym z pomieszczeń świetlicy. Wykonywano dwie odbitki każdego zdjęcia – jedną z nich sfotografowana osoba mogła zatrzymać na pamiątkę, a drugą przyklejała na mapę Lemierzyc, zaznaczając tym samym miejsce, gdzie mieszka, lub inny ważny dla niej punkt we wsi. Obok zdjęć mieszkańcy zapisywali swoje opowieści o tym konkretnym miejscu, o historii rodziny i o tym, skąd przybyli.
W efekcie powstała subiektywna mapa Lemierzyc uzupełniona o historie mieszkańców. Mieli oni okazję, by zacząć opowiadać, co wiedzą o przedwojennej historii Lemierzyc. Niektórzy przynieśli z domów stare fotografie, które zostały po niemieckich mieszkańcach miejscowości i materiały historyczne dotyczące regionu.

projekt „Polska.doc” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

Jan Mencwel, Tomek Kaczor
Lemierzyce, świetlica wiejska

Krok po kroku:

KROK 1: Przygotowanie studia portretowego

W dobrze widocznym i uczęszczanym miejscu rozstawiamy nasze studio portretowe. Warto zadbać o scenografię, by studio było wyraźnie zauważalne w przestrzeni: aparat ustawiony na statywie, w miarę możliwości tło i lampy. Można też przygotować rekwizyty.

KROK 2: Sesja zdjęciowa

Zapraszamy mieszkańców do studia. Chętnym robimy zdjęcia i pytamy ich o ważne dla nich miejsca, prosimy o opowiedzenie związanych z nimi wspomnień, historii. Robimy dwie odbitki każdego zdjęcia – jedną dajemy na pamiątkę fotografowanej osobie, drugą przyklejamy na mapie.

KROK 3: Mapa

Razem z mieszkańcami przygotowujemy „mentalną mapę miejscowości”. Na dużym kawałku kartonu lub brystolu szkicujemy mapę – jej forma może być symboliczna, nie musi zachowywać skali. Mapę możemy rozłożyć na stole lub na podłodze, albo rozwiesić na ścianie. Ważne, by był do niej wygodny dostęp. Zdjęcia przyklejamy na mapie w miejscach, z którymi wiążą się historie i prosimy o zapisanie obok nich opowieści.

Najlepiej pracować w trzyosobowym zespole: jedna osoba zajmuje się fotografowaniem, druga robieniem odbitek lub wydruków, a trzecia zbiera opowieści mieszkańców.

Jeśli pracujemy w dwie osoby, najpierw robimy zdjęcia, żeby nie powstała kolejka do studia fotograficznego, a następnie wspólnie zajmujemy się uzupełnianiem mapy.

KROK 4: Prezentacja

Tak przygotowaną mapę warto pokazać wszystkim mieszkańcom. Można ją powiesić w oknie domu kultury albo w świetlicy.

WARIANTY:

Studio fotograficzne powinno przyciągać czymś niecodziennym. Stary, wielkoformatowy aparat doskonale spełnia tę funkcję. Jeśli jednak nie mamy możliwości zdobycia go, można wykonywać portrety np. aparatem otworkowym. W przypadku fotografii cyfrowej warto zastosować filtr stylizujący ze zdjęcia na dawne fotografie. To sprzyja wspominaniu i podróżom w czasie.
Zdjęcia można robić na tle miejscowości lub specjalnie przygotować tło, które będzie nawiązywało do tematu naszej akcji.

Pamięci miejsca NEW

Pamięć domu / Pamięć ulicy

Jak to zrobiliśmy:

Historia Kotli jest podobna do historii innych dolnośląskich miejscowości. Wieś, opuszczona przez uciekających pod koniec II wojny światowej Niemców, została zasiedlona wskutek akcji repatriacyjnych. Nowi mieszkańcy byli tu przesiedlani z obszarów włączonych do Związku Radzieckiego, a także przyjechali z Kaszub i województwa wielkopolskiego.
Dorota – animatorka zaprosiła grupę uczniów szkoły podstawowej w Kotli do przyjrzenia się historii wsi, do odkrywania śladów jej niemieckiej przeszłości – w przedmiotach, architekturze, układzie ulic, pozostałościach po ewangelickim cmentarzu.
W trakcie warsztatów wspólnie odtworzyli historię jednego z budynków (dziś jest to dom mieszkalny), w którym przed wojną znajdowała się szkoła. Archiwalne fotografie posłużyły im za bazę scenariusza krótkiej animacji poklatkowej. Bohaterami stali się uczestnicy zajęć – uczniowie, którzy w filmowej rzeczywistości przenoszą się w czasie i trafiają na korytarz szkoły sprzed stu lat.
Młodzi ludzie mieli okazję wyobrazić sobie, jacy byli mieszkańcy domów, w których dziś sami mieszkają, i co mogliby sobie nawzajem powiedzieć. Ćwiczenie było pretekstem, by z innej perspektywy zobaczyć rodzinną wieś, jej przeszłość i współczesność.

projekt „Tożsamości Odzyskane. Interwencje” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

Dorota Borodaj, Tomasz Kaczor
Kotla

Krok po kroku:

KROK 1: Przygotowanie/b>

Zbieramy jak najwięcej informacji dotyczących miejsca/budynku, którego historię chcemy opowiedzieć. Korzystamy z archiwów, gotowych opracowań, sięgamy do wspomnień mieszkańców, do lokalnej wiedzy – tego, co utrwaliło się w pamięci sąsiadów.

KROK 2: Tworzenie scenariusza

Zebraną wiedzę wykorzystujemy do wspólnego tworzenia scenariusza. Może mieć charakter dokumentalny i przedstawiać historię danego budynku w kronikarski niemal sposób, albo fabularny – gdy informacje są inspiracją do opowiedzenia prawdopodobnej lub fantastycznej historii (jak podróż w czasie grupki uczniów). Ważne, żeby scenariusz był zwarty, miał wstęp, rozwinięcie i puentę.

KROK 3: Przygotowanie elementów filmu

Wybieramy zdjęcia i ilustracje, które posłużą nam do animacji. Dzielimy się rolami: wyznaczamy osoby odpowiedzialne za przesuwanie elementów, za robienie zdjęć, za pilnowanie zgodności filmu ze scenariuszem (warto co jakiś czas wymieniać się rolami). Żeby sobie pomóc, możemy stworzyć storyboard – całą fabułę rozrysować scena po scenie jak w komiksie.

KROK 4: Realizacja filmu

Ustawiamy aparat na statywie. Posługując się scenariuszem (lub storyboardem), krok po kroku odgrywamy wszystkie sceny. Każdy ruch i przesunięcie elementów fotografujemy.

KROK 5: Montaż

Używając prostego programu do montażu (np. Windows Movie Maker), montujemy film: ustawiamy po prostu wszystkie zdjęcia po kolei i odtwarzamy je. Dodajemy czołówkę i napisy końcowe, podkładamy muzykę (lub nagranie z głosem narratora, jeśli został uwzględniony w scenariuszu).

WARIANTY:

Film można wyświetlić na ścianie budynku, który jest jego „bohaterem”, np. podczas wieczornej projekcji dla mieszkańców miejscowości.
Można tworzyć opowieści o miejscach już nieistniejących i wyświetlać je w przestrzeni, w której kiedyś się znajdowały (np. historia istniejącego kiedyś w tej wsi kościoła ewangelickiego mogłaby być wyświetlona na ścianie budynku remizy strażackiej, która stoi na jego miejscu). Opowieść może dotyczyć nie tylko budynku, ale np. ulicy czy skweru.

1 Skąd dokąd M

Skąd dokąd

Jak to zrobiliśmy:

Zanowinie to mała miejscowość leżąca nad Bugiem przy wschodniej granicy Polski. Większość jej starszych mieszkańców pochodzi zza Buga. W Zanowiniu znaleźli się wraz z rodzicami w 1943 roku po ucieczce spowodowanej wydarzeniami na Wołyniu. I tu zostali, bo po wojnie na Bugu ustanowiono granicę między Polską a Związkiem Radzieckim. Agnieszka – animatorka postanowiła zaprosić zanowińskie dzieci do poznania historii swoich babć i dziadków, starszych sąsiadek i sąsiadów.
Zaczęli od przygotowania na płachcie papieru roboczej mapy przygranicznych terenów dzisiejszej Polski i Ukrainy. Dzieci zaznaczyły na niej Zanowinie oraz kilka okolicznych miejscowości i punktów orientacyjnych. Potem z tak przygotowaną mapą odwiedzały najstarszych mieszkańców wsi i prosiły ich o zaznaczenie i podpisanie rodzinnych miejscowości znajdujących się za Bugiem. Zapraszały rozmówców do pozowania do fotograficznych portretów, które po wydrukowaniu również trafiały na mapę.
W efekcie powstała mapa prezentująca losy ludzi związane z często dramatycznymi wydarzeniami, zmianami granic i przesiedleniami.
Dzięki tej pracy młodsi mieszkańcy wsi mieli okazję poznać historie i doświadczenia swoich sąsiadów i sąsiadek. Dowiedzieli się także, że w Zanowiniu przed wojną mieszkały osoby narodowości ukraińskiej, które zostały przesiedlone w głąb ZSRR, a część domów, które do dziś stoją we wsi, to ślad ich obecności.

projekt „Tożsamości Odzyskane. Interwencje” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

Agnieszka Pajączkowska, Karolina Grzywnowicz
Zanowinie

Krok po kroku:

KROK 1: Przygotowanie

Jeśli nie znamy dobrze historii miejscowości, poszukajmy informacji w internecie i książkach. Zbierzmy materiały niezbędne do przygotowania mapy. Na pierwszym spotkaniu pytamy uczestników o historię miejscowości, czy wiedzą, skąd pochodzą ich dziadkowie lub starsi sąsiedzi itd. Wspólnie przygotowujemy bazę mapy – zaznaczamy naszą miejscowość tak, aby zmieściły się tereny, z których pochodzą mieszkańcy (w przypadku bardzo dużych odległości zaznaczamy tylko kierunek).

KROK 2: Wizyty i zbieranie informacji

Odwiedzamy z mapą pierwszą osobę – dobrze jest, jeśli to ktoś znajomy (np. babcia, dziadek) lub uprzedzony o naszej wizycie. Prezentujemy mapę i pytamy o nazwę rodzinnej miejscowości. Prosimy o orientacyjne zaznaczenie jej na mapie i podpisujemy. Potem łączymy przerywaną linią punkt oznaczający naszą miejscowość z punktem oznaczającym rodzinną wieś rozmówcy. Prosimy o możliwość wykonania portretu, ewentualnie wspólnie oglądamy stare zdjęcia i wybrane kopiujemy. Warto dopytać o okoliczności zmiany miejsca zamieszkania (przeprowadzkę, przesiedlenie, ucieczkę). Z tak zebranymi informacjami idziemy do kolejnej osoby i kontynuujemy wizyty, dopóki mapa nie będzie możliwie kompletna.

KROK 3: Przygotowanie mapy do prezentacji

Drukujemy zdjęcia w na tyle małych formatach, żeby bez problemu zmieściły się na mapie. Portrety podpisujemy imionami i nazwiskami przedstawionych osób. Każde zdjęcie możemy wydrukować w dwóch egzemplarzach, aby jeden z nich podarować rozmówcy na pamiątkę. Sprawdzamy, czy na mapie wszystkie punkty oznaczające rodzinne wsie są połączone z punktem oznaczającym naszą, oraz czy portrety są przyklejone we właściwych miejscach. Dodatkowo możemy mapę uzupełnić o lasy, drogi, rzeki, zbiorniki wodne. Umieszczamy podpisy autorów mapy.

KROK 4: Prezentacja mapy

Zapraszamy wszystkich mieszkańców miejscowości na prezentację mapy. W wyznaczonym dniu spotykamy się np. w świetlicy, klasie szkolnej, w domu kultury lub bibliotece. To okazja, aby zweryfikować naszą pracę i uzupełnić ją o dodatkowe informacje. Możemy również przygotować krótkie wystąpienie, podczas którego przedstawimy historię miejscowości zrekonstruowaną na podstawie rozmów z najstarszymi mieszkańcami. Podczas spotkania podziękujmy wszystkim osobom, które wzięły udział w tworzeniu mapy, możemy podarować im pamiątkowe zdjęcia. Mapę warto pozostawić na jakiś czas w miejscu publicznym – np. na ścianie w bibliotece lub w witrynie sklepu.

WARIANTY:

Działanie można potraktować jako warsztat wprowadzający do dłuższej pracy wokół lokalnych wspomnień i zbierania opowieści.
„Skąd-dokąd” nie musi dotyczyć wyłącznie odległej historii – można stworzyć mapę pokazującą losy osób, które w ostatniej dekadzie wyjechały w ramach emigracji zarobkowej na Zachód.
Działanie może być przeprowadzone w oparciu o nowe media – mapa nie musi być papierowa, ale uzupełniana i dostępna w internecie.

Kamishibai

Kamishibai – teatrzyk obrazkowy

Jak to zrobiliśmy:



Animatorzy z Łodzi – Wojciech i Karolina szukali innego, niecodziennego sposobu na teatrzyk dla dzieci. Zaprosili grupę zainteresowanych starszych osób do przygotowania bajki w japońskiej konwencji kamishibai. To forma czytanego teatrzyku opartego na ilustracjach. Osoba przedstawiająca bajkę wsuwa poszczególne kartonowe plansze z ilustracjami do drewnianego małego parawanu i czyta umieszczony z tyłu karty tekst, tworząc tym samym opowieść.
Do poznania tej techniki pracy teatralnej grupa zachęciła najmłodszych. Przez kilka miesięcy wraz z dziećmi z domu dziecka od podstaw wspólnie tworzyli bajkę. Została ona dwukrotnie zaprezentowana szerszej publiczności – na występach w pobliskim przedszkolu oraz w domu kultury.



projekt Teatr czytany – bajka łączy pokolenia („Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
Wojciech Wachowicz, Karolina Przytulska
Łódź, Łódzki Uniwersytet Trzeciego Wieku im. Heleny Kretz




Krok po kroku:



KROK 1: Zebranie grupy i organizacja warsztatów



Poszukiwania chętnych do pracy z nową techniką warto rozpocząć od przybliżenia grupie tego rodzaju teatru, czyli omówienia podstawowych zasad i prezentacji dowolnie wybranej bajki lub jej fragmentów.
Planując terminy realizacji warsztatów w grupie międzypokoleniowej, weźmy pod uwagę czasowe ograniczenia obu grup i już na początku ustalmy dzień dogodny zarówno dla starszych, jak i dzieci. Zadbajmy o wzajemne poznanie, integrację, możemy również poświęcić jedno ze spotkań na przybliżenie kultury japońskiej, np. na wspólne zajęcia z origami.



KROK 2: Warsztaty



Na warsztatach z pisania bajki zastanówmy się z uczestnikami, jak tego rodzaju tekst jest zbudowany, jakie są zasady pisania bajek, zaproponujmy zabawy słowem, np. wspólne tworzenie opowieści przez dodawanie zdania do zdania poprzedniej osoby, układanie krótkich historyjek z użyciem trzech kluczowych słów. Podzielmy się na mniejsze grupy lub pary międzypokoleniowe – w ten sposób każdy ma szansę stworzyć fragment bajki. Warto przećwiczyć głośne i wyraźne czytanie.
Równolegle zorganizujmy warsztat stolarski, w czasie którego skonstruujemy drewniany miniparawan do prezentacji kartonowych plansz. Skorzystajmy z umiejętności starszych uczestników, którzy wcześniej mogą przygotować odpowiednie części do wspólnego złożenia podczas warsztatu.
Kartonowe plansze są podstawą teatrzyku kamishibai. Każda z podgrup lub par międzypokoleniowych wykonuje ilustracje do swojej części bajki. Na odwrocie planszy z ilustracją nanosimy odpowiedni fragment tekstu.



KROK 3: Przedstawienie



Przed premierą zorganizujmy kilka prób, aby każdy z uczestników miał możliwość spróbowania sił w publicznym wystąpieniu. Wybierzmy miejsce pierwszych pokazów oraz osoby, które zaprezentują bajkę. Pamiętajmy, aby poszczególne plansze z fragmentami tekstu zostały ułożone w odpowiedniej kolejności. Włączajmy widzów w opowieść, zachęcając, by na przykład naśladowali dźwięki, powtarzali refren.



WARIANTY:



Teatr kamishibai jest ciekawą formą prezentacji najróżniejszych tekstów – mogą to być bajki autorskie, ale też bajki dobrze już znane, wierszyki, krótkie opowieści czy fragmenty ulubionych książek. Dobrze, gdy czytający zamieniają się rolami (starsi/rodzice czytają dzieciom i odwrotnie). Bajce może towarzyszyć muzyka (gra na instrumencie, wystukiwanie rytmu, piosenka).


Przeszycia

Szyciem o życiu

Jak to zrobiliśmy:



Stepnica to malutka miejscowość oddalona od Szczecina o siedemdziesiąt kilometrów. Kiedy zamieszkała tu Zosia – animatorka, zaobserwowała, że mieszkanki Stepnicy często spotykają się, żeby wspólnie szyć, dziergać i haftować, a przy pracy rozmawiają i wspominają. Tak powstał pomysł na projekt – „Przesz(ż)ycia”. Do współpracy Zosia zaprosiła Teresę – krawcową, która przez niemal pięćdziesiąt lat szyła ubrania dla kobiet z całej okolicy. Pomysł kursu krawieckiego przekształcił się w działanie międzypokoleniowe. Chodziło o to, aby stworzyć naturalną sytuację przekazania wiedzy przez osoby starsze, a także by wykorzystać ich twórczy potencjał.

Pierwszym i ważnym krokiem do zawiązania grupy były warsztaty integracyjne, w których brały udział wszystkie, starsze
i młodsze uczestniczki. Zostały poproszone o przyniesienie na następne spotkanie ważnych dla nich sukienek. Przy wsparciu Joanny – Latającego Animatora Kultury uczyły się podstawowych technik przeprowadzania wywiadu, aby przygotować się do opowiedzenia swoich historii. Pretekstem do osobistych wspomnień były losy sukienek. Opowieści zostały nagrane na dyktafon i spisane. Posłużyły za opisy zdjęć sukien, które stały się obiektami wystawy ,,Kolekcja opowieści’’.
Kolejne spotkania dotyczyły projektowania, szycia i przeróbek. Ich efektem były własnoręcznie zaprojektowane i wykonane nowe sukienki oraz przeróbki starych. Wydarzeniem podsumowującym całość działań był wiosenny piknik, na którym zaprezentowano wystawę oraz uszyte i przerobione sukienki.
Działanie stworzyło przestrzeń do wymiany doświadczeń międzypokoleniowych i zintegrowało lokalne środowisko kobiet. Uczestniczki spotykają się nadal przy okazji szycia, rękodzieła czy wspólnego czytania poezji. Zawiązało się kółko szycia.



projekt „Przes(ż)ycia”, program „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
Zofia Turniak, Teresa Struś, Joanna Mikulska
Stepnica, Centrum Edukacji Nieformalnej – Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Człowieka




Krok po kroku:



KROK 1: Zebranie grupy



Zbierzmy grupę osób zainteresowanych szyciem – zarówno młodych, jak i starszych, aby stworzyć możliwość wymiany międzypokoleniowych doświadczeń. Rozejrzyjmy się najpierw wśród bliskich osób. Potem poszukajmy krawcowej (lub krawca), aby włączyła się w nasze działania jako ekspertka. Warto dotrzeć do jej klientów i ich również zaprosić na warsztaty.



KROK 2: Działania integracyjne



Na pierwszym spotkaniu zaproponujmy ćwiczenia integracyjne. Odnieśmy się do wspólnoty doświadczeń zgromadzonych osób. Możemy nanieść na mapie Polski miejsca, skąd pochodzą uczestnicy lub ich rodziny, porozmawiać o historii regionu i podpytać o prywatne historie związane z działającymi tutaj rzemieślnikami: krawcami, fryzjerami, szewcami. Możemy wybrać przedmiot, który każdy z uczestników posiada i który stanie się pretekstem do wspomnień. Ważne, aby zwrócić uwagę na przedmioty lub wydarzenia, które mogą naturalnie zbudować więź między uczestnikami. Zebrane historie mogą być później zaprezentowane na
wystawie lub w publikacji.



KROK 3: Warsztaty kroju i szycia



Organizujemy specjalistyczne warsztaty z kroju i szycia, na których uczestnicy poznają tajniki projektowania i szycia ubrań. Ważne, aby zajęcia odbywały się w grupach międzypokoleniowych, tak aby wszyscy mogli się nawzajem wymieniać umiejętnościami i inspirować.



KROK 4: Prezentacja działań



Możemy specjalnie w tym celu zorganizować pokaz lub dołączyć do lokalnej imprezy, np. dni miasta, letniego pikniku, i przygotować specjalne stoisko, na którym zaprezentujemy wystawę oraz uszyte ubrania. Warto już wtedy pomyśleć o kontynuacji działań.



WARIANTY:



Działania możemy zakończyć pokazem mody, na którym uszyte ubrania zaprezentują uczestniczki. Stroje można pokazać
na manekinach lub zorganizować wystawę fotograficzną.
Jeśli chcemy kontynuować nasze działania, prezentację możemy wykorzystać jako promocję warsztatów wśród większej
grupy odbiorców.
Poza ubraniami można też pomyśleć o wspólnym projektowaniu dodatków, np. toreb, biżuterii.


Spacery muzyczne,

Spacery muzyczne

Jak to zrobiliśmy:



Seniorów z grupy „Cała Praga Śpiewa” połączyła pasja do muzyki i wspólnego śpiewania. Liderzy grupy, Bogdan i Magda, zaprosili młodych muzyków do przygotowania wspólnych międzypokoleniowych wydarzeń na praskim placu Hallera. Doprowadziły one do stworzenia scenariusza i realizacji muzycznego spaceru, który nawiązywał do popularnej niegdyś w prawobrzeżnej Warszawie tradycji spotykania się, wspólnego śpiewania, muzykowania i tańczenia.
Scenariusz spaceru powstał na bazie warszawskich i praskich szlagierów oraz tańców, a także na podstawie wspomnień mieszkańców placu. Podczas cyklu otwartych muzycznych i wspomnieniowych spotkań seniorzy opowiadali o codziennym życiu osiedla, o ważnych miejscach i osobach tu mieszkających (m.in. o Agnieszce Osieckiej), o tradycjach zabawy i muzykowania. Zebrane historie i zdjęcia pozwoliły ustalić najważniejsze punkty spaceru oraz opracować jego scenariusz.



projekt Plac Hallera Project („Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
Bogdan Bocheński, Magdalena Latuch
Stowarzyszenie Barwy Kultury, Warszawa




Krok po kroku:



KROK 1: Przygotowania



Ustalmy z uczestnikami, jaki jest cel naszego działania, co chcemy osiągnąć i co jest potrzebne do jego realizacji. Przygotujmy plan i harmonogram wydarzeń, podzielmy się obowiązkami. Zaplanujmy pierwsze działania promocyjne, zastanówmy się, jak dotrzeć do mieszkańców miejsca, w którym chcemy zrealizować projekt, i w jaki sposób zachęcić ich do udziału.



KROK 2: Muzyczna akcja promująca



Aby dotrzeć do jak największej liczby mieszkańców, przygotujmy akcję muzyczną, która przyciągnie maksymalnie dużą liczbę osób i będzie okazją do poinformowania o naszych zamierzeniach oraz do zaproszenia na spotkania. W uczęszczanym miejscu okolicy (skwer, park, plac) zorganizujmy muzykowanie na żywo, do którego każdy może się dołączyć. Zainteresowanym rozdawajmy teksty piosenek oraz informacje o projekcie i terminach kolejnych spotkań. Zachęcajmy do udziału zwłaszcza starsze osoby, które mogą wiele opowiedzieć o historii okolicy.



KROK 3: Spotkania muzyczno-wspomnieniowe



Zaplanujmy kilka spotkań otwartych, podczas których wspólnemu śpiewaniu towarzyszyć będzie zbieranie historii okolicy. Zachęcajmy do opowiadania o dzieciństwie, o życiu codziennym, do przynoszenia starych fotografii. Wypytujmy o zapamiętane piosenki, melodie, dźwięki związane z danym miejscem. Historie spiszmy, a na przygotowaną mapę nanieśmy najważniejsze miejsca związane z życiem placu/osiedla (parki, kawiarnie, podwórka, instytucje itp.).



KROK 4: Opracowanie scenariusza spaceru



Dokładnie przyjrzyjmy się zebranym materiałom muzycznym i wspomnieniowym. Wybierzmy najistotniejsze miejsca i opowieści, na ich podstawie stwórzmy wspólnie scenariusz spaceru – jego trasę i repertuar towarzyszący poszczególnym miejscom. Sprawdźmy, czy wybrane punkty są dostępne również dla osób z niepełnosprawnością fizyczną, zdobądźmy odpowiednie zezwolenia na przeprowadzenie akcji w przestrzeni publicznej.



KROK 5: Spacer



Przygotujmy wydruki ustalonej trasy oraz wybrane piosenki.
Zadbajmy o sprzęt nagłośnieniowy i mikrofony dla śpiewającej grupy. Dodatkową atrakcją będzie akompaniament na żywo – zaprośmy do udziału muzyka bądź zespół, którego repertuar jest zbliżony do naszego. W każdym ustalonym punkcie trasy opowiedzmy lub przeczytajmy historię z nim związaną.



WARIANTY:



Muzycznym motywem przewodnim spaceru może być twórczość np. znanej osoby ze świata muzyki, która mieszkała w
okolicy lub była związana z danym miejscem.
Jeśli spacer zaplanujemy dla swojego najbliższego otoczenia (ulicy, niewielkiego osiedla), może on stać się świetnym sposobem na znalezienie wspólnych zainteresowań muzycznych i integrację społeczności.


Akcja Stolikowa

Imieninowa akcja

Jak to zrobiliśmy:



W Barlinku animatorki – Elżbieta i Marta zachęciły młodzież z Teatru Wiatrak i seniorów do szukania nowych, bardziej radosnych niż dotąd sposobów na świętowanie. Jedną z okazji był 4 czerwca, czyli święto potocznie nazwane imieninami Polski.
Uroczystość przybrała formę akcji happeningowej, zatytułowanej „Imieninowa Akcja Stolikowa”. Przy stolikach ustawionych w przestrzeni publicznej grupa zachęcała do składania życzeń Polsce, wręczała przechodniom kwiatki. Życzenia na kartkach zostały powieszone na sznurku i każdy mógł je przeczytać. Mieszkańcy mogli też wysłuchać wyśpiewanych życzeń, zatańczyć, zapozować do pamiątkowego portretu, poczęstować się słodyczami.
Akcja dostarczyła mieszkańcom zabawy, pozwoliła na świętowanie bez patosu, sprawiła, że ten dzień stał się świętem wszystkich uczestniczących w nim osób.



projekt „Polsko” programu „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
Elżbieta Chudzik, Marta Grygier, Sebastian Świąder
Barlinek, Stowarzyszenie Plantacja Wyobraźni Mały Dom Kultury




Krok po kroku:



KROK 1: Generowanie pomysłów



W grupie zastanówmy się nad tematem happeningu, stwórzmy kalendarz ważnych wydarzeń. Odwołajmy się do osobistych doświadczeń z rytuałem celebracji, przytoczmy rodzinne opowieści. Spośród różnych motywów, skojarzeń, inspiracji, historii wybierzmy te, które złożą się na scenariusz happeningu. Ustalmy też konkretne miejsce realizacji. Ważne, aby była to przestrzeń publiczna, otwarta i uczęszczana. Pamiętajmy, że happening to akcja spontaniczna, więc wydarzenia wcześniej nie promujemy i nie zapowiadamy.



KROK 2: Warsztaty przygotowawcze



Warto zorganizować spotkanie z osobą mającą doświadczenie w działaniach teatralnych, aby otworzyć grupę na performatywne akcje w przestrzeni miasta. Porozmawiajmy nie tylko o zasadach happeningu, performance’u, ale też o tym, jak budować kontakt z widownią, jak tworzyć działania, w których przechodnie są jednocześnie współuczestnikami akcji na ulicy.



KROK 3: Działania miejskie



Przed rozpoczęciem happeningu zróbmy spotkanie i rozgrzewkę w miejscu akcji. Pozwoli to przełamać pierwsze bariery w kontakcie z przestrzenią i widownią. Przygotujmy kilka ćwiczeń – „interwencji” performerskich: sposoby poruszania się na ulicy, operowanie grupą, zbieganie/rozbieganie, improwizowanie kontaktu z przechodniami itp. Aby odróżnić się w tłumie, ubierzmy się w ustalony sposób, jednolite kolory (np. elegancki strój podkreśli rangę święta i zwróci uwagę przechodniów). Zachęcając do składania imieninowych życzeń dla kraju, obdarowujmy przechodniów kwiatkiem. Zebrane podczas ulicznej akcji kartki z życzeniami rozwieśmy przy pomocy spinaczy na sznurku w widocznym miejscu – stworzymy w ten sposób kolorową wystawę.



WARIANTY:



Happeningowi mogą towarzyszyć dodatkowe akcje, np. spontaniczne muzykowanie, pamiątkowe zdjęcie imieninowe. Kwiaty możemy samodzielnie przygotować z krepiny bądź papieru


Nadodorzanie w porcelanie

Historie w filiżankach

Jak to zrobiliśmy:



Nadodrze to jedna z najstarszych dzielnic Wrocławia. Zabytkowe kamienice i dworzec, zachowane witryny sklepów
sprawiają, że bardzo łatwo przenieść się wyobraźnią w przeszłość tej dzielnicy. Na Nadodrzu działa Nadodrzańska Rada
Seniorów, a przy niej kawiarenka społeczna prowadzona przez miejscowych aktywistów. Jedna z jej organizatorek,
Malwina, która interesuje się historią dizajnu, postanowiła zorganizować spotkanie poświęcone wzornictwu i zaprosiła
na nie seniorów. Poprosiła, by przynieśli porcelanę i ceramikę z okresu PRL, którą mają w domach. Odzew był bardzo duży
i powstał pomysł zrobienia wystawy. Część osób zdecydowała się udostępnić swoje rzeczy jako eksponaty, a wszystkie
przedmioty znalazły się w katalogu towarzyszącym wystawie. W tworzenie katalogu zaangażowała się kustosz Działu
Ceramiki i Szkła Współczesnego Muzeum Narodowego we Wrocławiu, która zaopiniowała zebrane eksponaty. Każdy z nich
został opatrzony informacją z rokiem produkcji i nazwą fabryki. Dodatkowo na wystawie oraz w katalogu znalazły się
osobiste opowieści właścicieli opisujące historię przedmiotów. „Porcelana z okresu PRL-u jest właściwie w domu
każdego seniora i porusza wspomnienia związane z życiem w tym okresie. (…) W wielu osobach przedmioty z tamtego
okresu nie budzą zachwytu (…). Inni jednak z sentymentem wspominają proces żmudnego pozyskiwania naczyń i swoją
dumę z wejścia w ich posiadanie” – pisze we wstępie do katalogu Malwina, kuratorka wystawy „Nadodrzanie w porcelanie”. Wernisaż zgromadził dużą grupę seniorów z Nadodrza, a cały projekt przyczynił się do ich zaktywizowania i zintegrowania. Dzięki wystawie młodsi poznali kawałek historii polskiego wzornictwa, a doświadczenia starszych stały się im bliższe.



projekt „Stary Piernik, Młode Wino”, program „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę“
Malwina Janusz
Wrocław, Infopunkt Fundacji Dom Pokoju




Krok po kroku:



KROK 1: Wybór przedmiotu



Zastanówmy się, jakie przedmioty staną się pretekstem do spotkania i zintegrują grupę wokół wspomnień.
Mogą to być np. przepisy kulinarne, książki, suknie ślubne, fotografie rowerów lub meblościanek. Ważne, aby były to przedmioty charakterystyczne miejsca, z którego pochodzą.



KROK 2: Dokumentowanie eksponatów



Gdy zdecydujemy się na konkretną grupę przedmiotów, zastanówmy się, jakie informacje na ich temat nas interesują i w jakiej formie chcemy stworzyć i zaprezentować kolekcję zgromadzonych egzemplarzy. Czy robimy wystawę eksponatów, czy tylko ich zdjęć? Od odpowiedzi na to pytanie zależy, czy powinniśmy zadbać też o bezpieczne miejsce, gdzie umieścimy zgromadzone przedmioty. Jeśli robimy zdjęcia, warto pamiętać o tym, aby były w dobrej rozdzielczości (min. 300 dpi) i jakości, tak aby nadawały się do druku. Jeśli chcemy też pokazać, z jakiego okresu pochodzą zebrane przez nas przedmioty, lub gdzie zostały
wyprodukowane, poszukajmy eksperta, który nam w tym pomoże.



KROK 3: Zbieranie kolekcji



Ważne jest, abyśmy podczas zbierania przedmiotów pytali o osobiste historie z nimi związane. Bardzo przydatna będzie ułożona wcześniej lista pytań dotyczących przedmiotów, abyśmy opisując je, mogli operować informacjami dotyczącymi podobnych cech eksponatów. Przed oddaniem opisów lub publikacji do druku warto skonsultować je z osobami, z którymi rozmawialiśmy, aby uniknąć błędów faktograficznych. Pamiętajmy, żeby poinformować właścicieli, kiedy nastąpi zwrot przedmiotów.



KROK 4: Prezentacja zbiorów



Na otwarcie wystawy zapraszamy wszystkie osoby, które brały udział w działaniu, żeby mogły się wzajemnie poznać i porozmawiać o swoich wspomnieniach. Na wernisażu przedstawmy każdy ze zgromadzonych przedmiotów, a także ich właścicieli, aby nikt nie poczuł się pominięty.



WARIANTY:



Przedmioty mogą być różnorodne, tak samo jak sposób zbierania i prezentowania zgromadzonych informacji. Możemy posługiwać się materiałami audio i wideo. Zamiast wystawy możemy zaprezentować krótki film lub reportaż dźwiękowy.


ilustracje--42

Firma portretowa

Jak to zrobiliśmy:



“Firmę portretową” na plaży animatorki Ala i Agnieszka zorganizowały w ramach Projektu Plaża we współpracy z Centrum Nauki “Kopernik” w Warszawie. Na zielonych polach nad Wisłą w dobrze oświetlonym miejscu rozstawiły przenośne studio fotograficzne i zaprosiły uczestników pikniku do zdjęć na plaży. Do dyspozycji pozujących były rekwizyty związane z wodą odpoczynkiem, grami i zabawami plażowymi. Można było założyć rybackie kalosze, rozłożyć się na kocu lub poudawać nurka. Animatorki od razu drukowały zdjęcia na przenośnej drukarce w dwóch kopiach – jedną dawały pozującym, drugą zachowywały na powstającą równolegle plenerową wystawę portretów. Między drzewami animatorki rozwiesiły sznurek. do którego przypinały fotografie. Wystawa powiększała się z każdą godziną, na koniec dnia można było obejrzeć zbiór ponad stu fotografii Uczestnicy dobrze się bawili, a “Firma portretowa” jako jedna z atrakcji pikniku była świetnym sposobem na promocję.



Projekt Plaża
Alicja Szulc, Agnieszka Pajączkowska
Warszawa, Towarzystwo Inicjatyw Twórczych “ę”




Krok po kroku:



KROK 1: PRZYGOTOWANIE



“Firma portretowa” najlepiej sprawdza się jako element większego wydarzenia, np. pikniku rodzinnego czy festiwalu. Miejsce, w którym będziemy robić zdjęcia, powinno być dobrze oświetlone, dobrze widoczne, ale najlepiej trochę na uboczu. Zbieramy rekwizyty i stroje, które udostępnimy pozującym. Przygotowujemy i sprawdzamy sprzęt fotograficzny Sprawdzamy, czy bateria w aparacie jest naładowana, czy karta pamięci jest pusta. Dobrze wziąć ze sobą zapasową kartę.



KROK 2: AKCJA



Rozstawiamy sprzęt i przygotowujemy studio portretowe. Wybieramy przestrzeń do prezentacji wykonanych zdjęć. Rozwieszamy sznurek między drzewami albo na płocie. Dzielimy się zadaniami – jedna osoba robi zdjęcia i je drukuje, druga zaprasza przechodniów do wzięcia udziału w akcji, tłumaczy, co tu robimy i dlaczego warto zapozować. Portrety drukujemy w dwóch (lub więcej, jeśli jest taka potrzeba) egzemplarzach. Jeden trafi na wystawę drugi dajemy pozującym.



KROK 3: WYSTAWA



Zdjęcia zrobione podczas całej akcji rozwieszamy nieopodal. Portrety możemy też opublikować na stronie internetowej (pamiętajmy wtedy o zgodach na wykorzystanie wizerunku). Uczestnikom dajemy ulotki/wizytówki z adresem strony www, na której będzie można zobaczyć zrobione zdjęcia.



WARIANTY:



Tak zorganizowaną akcję można łatwo rozszerzyć o element zbierania opinii na jakiś temat. Zastanówmy się, o co chcemy zapytać uczestników. Pomyślmy o odpowiednim początku zdania, który będzie inspirował uczestników akcji do podzielenia się swoją opinią. Dobrze, jeśli zdanie będzie proste i otwarte. Prosimy wtedy uczestników o pozowanie z kartkami, na których dopisują swoje zakończenie zdania, np. “Lubię Warszawę, bo…”, “Przychodzę do domu kultury, żeby…” albo “Międzypokoleniowość to dla mnie…”
W ten sposób sesja fotograficzna staje się interaktywną sondą opinii. Może też być sposobem na promocję naszej instytucji, organizacji, przedsięwzięcia.


ilustracje--87

Zrób sondę

Jak to zrobiliśmy:

Dom kultury w Górze Kalwarii pracował nad strategią rozwoju. Ekipie pracowników pomagały Marta i Karolina – socjolożka i animatorka kultury. Żeby zebrać opinie mieszkańców dotyczące ich miejscowości, zorganizowali akcję pod hasłem “Czarodziejska Góra Kalwaria”. Pracownicy i wolontariusze domu kultury wyszli na targ i prowadzili krótkie rozmowy z mieszkańcami, które zostały nagrane na dyktafon, a niektóre zarejestrowane na wideo.
Pytania były krótkie:

  • Jak ci się żyje w Górze Kalwarii?
  • Czego warszawiak mógłby pozazdrościć mieszkańcom Góry?
  • Gdybyś jutro wyprowadził się z Góry, to za czym byś najbardziej tęsknił/tęskniła?
  • Co zamierzasz robić w najbliższy weekend?
  • Czy jest coś, co lubisz robić, ale nie masz obecnie na to czasu (porzucone pasje)?
  • Czy korzystasz z ośrodka kultury? Jeśli nie, to co musiałoby się stać, żebyś zaczął/zaczęła?
  • Co byś zmienił/zmieniła w Górze Kalwarii, gdybyś miał/miała możliwość zmienienia jednej małej i jednej dużej rzeczy?
  • Sugestie i pomysły mieszkańców uwzględniono przy tworzeniu strategii działania ośrodka kultury na najbliższe 3 lata. Ponadto głosy mieszkańców zostały przedstawione w formie prezentacji podczas spotkania rady miejskiej. Mieszkańcy Góry Kalwarii mieli okazję przekonać się, że dom kultury to nie tylko budynek, ale też zespól ludzi otwartych na nowe pomysły i współpracę.

    projekt “ZOOM na domy kultury. Strategie rozwoju” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Karolina Pluta, Marta Olejnik
    Góra Kalwaria, Ośrodek Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Zastanówmy się, czego chcemy się dowiedzieć, do czego nam to się przyda i co zrobimy z wynikami. Pomyślmy, czy pytanie ma być skierowane po prostu do mieszkańców naszej okolicy, czy do jakiejś konkretnej grupy. Nasze pytanie powinno być precyzyjne i krótkie. Najlepiej, żeby miało formę jednego zdania. Im prostszych słów użyjemy, tym czytelniejszy będzie komunikat. Zanim wybierzemy się w teren, musimy zebrać potrzebny sprzęt. W zależności od potrzeb – może to być dyktafon lub kamera. Dobrze jest pracować w parach, wtedy jedna osoba zajmuje się obsługą sprzętu, a druga pytaniem ludzi.

    KROK 2: WYBÓR ROZMÓWCÓW I ZADAWANIE PYTAŃ

    Zadbajmy o to, by wśród pytanych znaleźli się zarówno młodzi ludzie, dorośli, jak i seniorzy. Rozmawiajmy z kobietami i z mężczyznami. Pytajmy tych, którzy mieszkają w naszej miejscowości od zawsze, i tych, którzy niedawno się tu sprowadzili. Pytajmy tych, którzy tu pracują, ale także tych, którzy dojeżdżają do pracy gdzieś indziej. Odpowiedzi na sprawy ogólne szukajmy na głównej ulicy, na targu, w okolicy poczty, przystanku czy stacji – w miejscach, które stanowią przestrzeń wspólną dla różnych grup. Jeśli interesują nas kwestie związane z konkretnym miejscem, pytajmy tych, którzy mogą coś na ten temat wiedzieć, np. pytanie o opinię na temat nowej biblioteki zadajemy w bibliotece albo przed wejściem do niej.
    Kiedy widzimy kogoś, kogo chcemy zapytać, po prostu z uśmiechem podejdźmy, przywitajmy się, przedstawmy i zapytajmy. Na potrzeby sondy możemy przygotować sobie prostą informację/wizytówkę.

    KROK 3: ANALIZA WYPOWIEDZI, MONTAŻ

    Odsłuchajmy wypowiedzi, spiszmy je i zastanówmy się, jakie wnioski możemy z nich wyciągnąć. Ustalmy kolejność montowania fragmentów. Warto poprosić o pomoc kogoś, kto ma doświadczenie w montażu.

    WARIANTY:

    Sonda może być zrobiona w wersji audio lub wideo. Zmontowany materiał można opublikować na stronie internetowej (jeśli uprzednio zbierze się od osób wypowiadających się zgody na wykorzystanie wizerunku).

    ilustracje--86

    Zrób sobie meble

    Jak to zrobiliśmy:

    Pracownia Design to zespół projektantów i animatorów łączący działania społeczne z projektowaniem. Animatorka kultury Zuza i projektanci: Robert i Janek latem postanowili zająć się Wisłą i jej warszawskim odcinkiem, bo uznali, że mimo coraz większego zainteresowania rzeką wciąż nie potrafimy w pełni korzystać z tego, jakim jest potencjałem dla miasta. Zaprosili grupę warszawiaków w różnym wieku do wspólnej pracy, aby zaprojektować rozwiązania, które przyciągną mieszkańców nad rzekę i sprawią, że spędzanie czasu w okolicy będzie przyjemniejsze.
    Po serii spotkań powstała koncepcja zbudowania prostych i lekkich mebli, które uprzyjemnią ludziom pobyt nad rzeką i będą pomysłem na zagospodarowanie niewykorzystywanej przestrzeni.

    W efekcie spotkań warsztatowych, dyskusji z ekspertami zajmującymi się Wisłą i budowania oraz testowania prototypów powstał szereg prostych projektów leżaków, huśtawek, wiszących siedzisk i koszy na śmieci.
    Żeby podzielić się pomysłami z innymi, zespół Pracowni opracował instrukcję „zrób to sam”, która umożliwia samodzielne zaprojektowanie i zbudowanie mebli z kijów do grabi i liny.

    projekt “Chodź nad Wisłę” (program “Pracownia Design” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Zuza Sikorska, Robert Pludra, Jan Buczek
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: ROZPOZNANIE TERENU

    Zanim zaczniemy projektować i budować meble, rozpoznajmy uwarunkowania przestrzeni, którą chcemy zagospodarować. Nad brzegiem rzeki czy nad stawem w parku dobrze sprawdzą się leżaki, ale każda przestrzeń ma inne wymagania, a korzystający z niej ludzie różne potrzeby.

    KROK 2: PROTOTYPOWANIE I PRZYGOTOWANIE MATERIAŁÓW

    W instrukcji “Zrób to sam” znajdziemy przykłady mebli, które możemy zbudować. Warto samodzielnie eksperymentować i stworzyć własne proste obiekty.
    Zanim przejdziemy do budowania, za pomocą cienkiej linki i patyczków (np. do szaszłyków) zróbmy prototypy, dzięki którym możemy wypróbować różne formy i pomysły w małej skali.
    Na podstawie wybranych projektów lub własnych prototypów oceńmy, ile materiałów będzie nam potrzebne, żeby zbudować własne obiekty. Przygotujmy narzędzia, odpowiednią ilość kijów do grabi i linę odpowiedniej długości. Znajdźmy miejsce, gdzie będziemy budować, najlepiej w plenerze, w którym później staną nasze meble.

    KROK 3: BUDOWANIE

    Proces budowania zajmuje kilka godzin. Ważna jest przestrzeń na eksperymentowanie i szukanie rozwiązań na bieżąco. Jeśli projektujemy lub budujemy leżak, pamiętajmy, aby przetestować go na osobie wysokiej i niższej, cięższej i lżejszej, aby zobaczyć, jak obiekt sprawdza się w rzeczywistości. Najlepiej budować w przestrzeni, w której umieścimy potem nasze meble i sprzęty.

    KROK 4: DOKUMENTACJA

    Warto fotografować proces projektowania, prototypowania, budowania i testowania obiektów, żeby mieć materiał, z którego będziemy mogli skorzystać, jeśli zechcemy powtórzyć to działanie i skonstruować podobne meble. Zdjęcia pomogą też stworzyć instrukcję „Zrób to sam” dla innych. Dzięki nim pokażemy, że konstruowanie może być dobrą zabawą, pomysłem na twórcze spędzenie wolnego czasu z ludźmi i że nie jest to bardzo skomplikowane zajęcie.

    WARIANTY:

    Warto zaprosić ludzi do dzielenia się pomysłami, np. organizując sondę, w której zapytamy użytkowników wybranej przestrzeni, czego najbardziej im brakuje, co uważają za najbardziej potrzebne. Projekty możemy stworzyć na podstawie uzyskanych odpowiedzi.

    ilustracje--85

    Zrób sobie dom kultury

    Jak to zrobiliśmy:

    Zespół złożony z animatorki Zuzy, projektantów Roberta i Gosi, oraz bibliotekarzy i użytkowników bibliotek wziął udział w warsztatach Pracowni Design na warszawskim Targówku. Podczas cyklu spotkań uczestnicy szukali pomysłów na nowe działania. Doszli do wniosku, że instytucje kultury często organizują plenerowe akcje, w czasie których potrzebne są przenośne sprzęty. Wspólnie zaprojektowali zestaw przenośnych, tanich, możliwych do samodzielnego zbudowania mebli dla instytucji kultury.
    Pod okiem projektantów powstała seria mebli z lakierowanej płyty OSB, które składają się jak klocki. Wśród nich: ekran do wyświetlania filmów w plenerze, tablica do pisania, wielofunkcyjne półki, ławki z półkami na książki i gazety, stół do gier, stolik szachowy, tablice ogłoszeń i wiele innych funkcjonalnych mebli i obiektów. Taki składany dom kultury łatwo przewozić, magazynować, dobrze znosi deszcz i wiatr, ma wiele funkcji, a do jego zbudowania nie potrzeba nawet jednej śrubki.

    Zestaw mebli nie jest zamknięty – można do niego dokładać własne pomysły. Technologia składania ze sobą płyt OSB pozwala na projektowanie autorskich konstrukcji w zależności od pomysłów i potrzeb.
    Wypracowaną koncepcję udostępniono w internetowym filmie “Dom Kultury – Zrób to sam”, który prezentuje projekty, autorów i gotowe obiekty. Wyprodukowane sprzęty kolejny sezon służą warszawiakom i stały się inspiracją do tworzenia mebli przydatnych przy różnych plenerowych działaniach.

    projekt “Pracownia Design” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Zuza Sikorska, Robert Pludra, Gosia Rygalik
    Warszawa, Targówek

    www.pracowniadesign.e.org.pl

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Najważniejsza jest decyzja, co i dla kogo chcemy zbudować. Odpowiedzmy sobie na pytania: Co jest nam potrzebne? Czy chcemy zaprosić do projektowania nowych obiektów uczestników warsztatów? A może chcemy wyprodukować gotowe meble sami, aby potem wykorzystać je w działaniach z ludźmi? Kiedy wiemy już, co chcemy skonstruować, warto zastanowić się, czy możemy zaprosić do pomocy kogoś, kto pomoże nam ciąć płytę i budować.

    KROK 2: BUDOWANIE

    Zacznijmy od stworzenia tekturowego prototypu. To ważny etap i nie warto go pomijać – zbudowanie mebla w małej skali z tektury pozwoli nam przygotować odpowiednie elementy i zaprojektować system składania. Pamiętajmy, że przy tym sposobie konstrukcji ważne są nacięcia w płycie, które umożliwiają łączenie ze sobą poszczególnych części mebla bez użycia śrub i metalowych łączników. Wycięte zgodnie z projektem elementy możemy łączyć z sobą jak klocki. Gotowe meble dobrze jest polakierować, aby ochronić je przed deszczem. Płyta OSB świetnie nadaje się też do malowania, np. specjalną farbą do tablic. Można też namalować na którejś powierzchni szachownicę do gry. Płyta OSB pomalowana na biało świetnie służy za ekran do wyświetlania filmów.

    KROK 3: WYJŚCIE W TEREN

    Jednym z założeń przy projektowaniu tej technologii była funkcja wielokrotnego składania i rozkładania gotowych mebli (co ułatwia ich transport i magazynowanie). Możemy je zabrać wszędzie tam, gdzie organizujemy akcje plenerowe: pikniki sąsiedzkie, pokazy filmów, gry, wykłady i zajęcia warsztatowe.

    WARIANTY:

    Do projektowania i budowania możemy zaprosić grupy przyszłych użytkowników, np. dzieci, które z tekturowych elementów stworzą prototypy wyposażenia placu zabaw, młodych ludzi, którzy zastanowią się, jak zagospodarować pusty plac itp.

    ilustracje--84

    Zostań twarzą biblioteki

    Jak to zrobiliśmy:

    Na warsztatach fotograficznych w bibliotece w Godowie pracownicy biblioteki szukali pomysłów na nową stronę internetową i promocję swojej instytucji. Razem z Krzysztofem – fotografem i animatorem wybrali się na fotograficzny spacer po miejscowości. Zachęcali napotkane osoby, żeby zapozowały do portretu z jednym z wydrukowanych na kartkach haseł:

  • “Czytam, więc jestem”
  • “Zostań przyjacielem biblioteki”
  • “Biblioteka w Godowie. Polecam”
  • “Ja też chodzę do biblioteki”
  • Grupa odwiedziła też urząd gminy i przekonała lokalnych urzędników do wzięcia udziału w akcji.
    W ten sposób w promocję biblioteki włączyli się jej użytkownicy. Efekty działania można dziś obejrzeć na nowej stronie internetowej. A co najważniejsze – akcja jest kontynuowana, w każdej chwili można dołączyć i stać się “twarzą biblioteki”.
    www.biblioteka.godow.pl/index.php/galeria/category/1-twarze-biblioteki

    projekt “Twarze biblioteki” (program „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla bibliotek Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Krzysztof Pacholak
    Godów, Gminna Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR HASEŁ

    Zastanówmy się, jakie hasła mają promować naszą instytucję. Powinny być proste, krótkie, dobrze jeśli pojawi się w nich trochę humoru. Możemy zrobić burzę mózgów, podczas której każda osoba zaangażowana w akcję zaproponuje swoje pomysły. Postarajmy się wybrać kilka najciekawszych – żeby uczestnicy akcji mieli w czym wybierać, ale żeby wybór nie był zbyt trudny. Przygotujmy też kilka zdań, które będą mogli dokończyć uczestnicy akcji. Jeżeli chcemy promować bibliotekę, to np: “Ostatnio przeczytałem/ przeczytałam…”, “Właśnie czytam…”. Wybrane frazy zapiszmy dużą czarną czcionką i wydrukujmy na białych kartkach formatu A4.

    KROK 2: SPACER

    Z wydrukowanymi hasłami idziemy na spacer po okolicy, zapraszamy napotkane osoby do wzięcia udziału w akcji. Chętnych szukajmy w różnych miejscach: na ulicy, w sklepie, na boisku, na placu zabaw, na basenie, w urzędzie, w cukierni. Im większa różnorodność osób, tym lepiej! Wyjaśnijmy każdemu, jaki jest cel naszego działania i gdzie zdjęcia będą opublikowane – możemy przygotować proste ulotki z celem akcji i z adresem strony internetowej naszej instytucji. Jeśli robimy zdjęcia aparatem cyfrowym, pozwólmy fotografowanej osobie zdecydować, które zdjęcie jej zdaniem jest najlepsze.
    Pamiętajmy o uzyskaniu zgód na wykorzystanie wizerunku.

    KROK 3: PUBLIKACJA ZDJĘĆ I KONTYNUACJA

    Wybierzmy portrety, które chcemy opublikować, najlepiej będzie, jeśli na naszej stronie internetowej znajdą się zdjęcia wszystkich osób, które wyraziły na to zgodę. Warto napisać artykuł do lokalnej prasy informujący o akcji – im więcej osób się o niej dowie, tym lepiej. Akcja robienia portretów może trwać nieprzerwanie – do zostania “twarzą” naszej instytucji zapraszajmy uczestników lokalnych imprez, a także osoby, które z niej korzystają – przychodzą na warsztat, wypożyczyć książkę, na wykład itp.

    WARIANTY:

    Oprócz opublikowania zdjęć na stronie internetowej możemy z klasycznych odbitek stworzyć “galerię twarzy” naszej instytucji i np. w holu budynku co miesiąc prezentować inne portrety. To może sprawić, że mieszkańcy znajdą kolejny powód, żeby odwiedzić bibliotekę, dom kultury czy muzeum.

    ilustracje--83

    Zielony zakątek

    Jak to zrobiliśmy:

    W wielkopolskim Międzychodzie Krzysztof – biolog, społecznik i animator chciał, by zamiast topić marzannę, dzieci przywitały wiosnę w inny sposób. Wszystkie dzieci z ośmiu międzychodzkich przedszkoli dostały sadzonki wiosennej rośliny. Przedszkolaki zabrały je do domów, gdzie miały je pielęgnować, aby wiosną posadzić w ogródkach lub na balkonach. Przy okazji miały za zadanie prowadzić dzienniczki ogrodnika. W działaniu pomagali im seniorzy – studenci Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Dla studentów UTW organizowane były osobne zajęcia o tematyce ogrodniczej. Seniorzy odwiedzali międzychodzkie przedszkola, gdzie swoją wiedzą o hodowli kwiatów dzielili się z dziećmi. Z pomocą architekta dzieci tworzyły także projekty zielonych przestrzeni miejskich.

    W trakcie święta „Powitanie Wiosny” rośliny wyhodowane przez dzieci i seniorów zasadzono na klombie na terenie ogródka jordanowskiego. W gminie odbył się także konkurs na najpiękniej przystrojony balkon i ogródek przydomowy.
    Przedsięwzięcie przekształciło się w regularną praktykę społeczną. Pojawiły się działania często z ogrodnictwem niemające już nic wspólnego. Na UTW powstała grupa osób, które regularnie odwiedzają szpital. Mają tam swoich podopiecznych, spędzają z nimi czas. Ich inicjatywa świetnie się przyjęła – do tego stopnia, że szpital podpisał umowę z UTW i przeszkolił wolontariuszy.

    projekt “Zielony Zakątek” (program “Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Krzysztof Grzegorczyk
    Międzychód, Uniwersytet Trzeciego Wieku

    www.seniorzywakcji.pl/?a=94

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIA

    Sprawdźmy, czy w najbliższym UTW prowadzone są zajęcia z ogrodnictwa. Porozmawiajmy ze słuchaczami, może będą chcieli poprowadzić zajęcia z dziećmi. Możemy też wśród znajomych poszukać osoby z ogrodniczą pasją. Równolegle nawiążmy współpracę z przedszkolami lub szkołami podstawowymi, opowiedzmy o naszym pomyśle.

    KROK 2: SPOTKANIE Z DZIEĆMI

    Razem z grupą seniorów zorganizujmy spotkania w przedszkolach – z odpowiednim wyprzedzeniem, żeby pierwszego dnia wiosny rośliny były gotowe do zasadzenia. Opowiedzmy dzieciom o uprawie roślin, możemy przygotować prezentację “krok po kroku”, jak wyhodować w domu swój własny kwiatek. Na spotkanie zapraszamy także dziadków i babcie przedszkolaków. Być może pośród nich znajdą się osoby chętne do udziału w przedsięwzięciu. Rozdajmy dzieciom sadzonki.

    KROK 3: LOKALIZACJA

    Teraz trzeba wyznaczyć miejsce, w którym rośliny – gdy urosną – będzie można zasadzić. Najlepiej, by była to przestrzeń publiczna, nawet wydeptany trawnik.
    Spotkajmy się z lokalnymi władzami, by uzyskać ich zgodę i wsparcie.

    KROK 4: WYMIANA

    Skompletujmy tyle narzędzi, żeby każde dziecko mogło samodzielnie zasadzić swój kwiatek. Gdy nadejdzie 21 marca, organizujemy uroczyste sadzenie. Podczas wydarzenia warto robić zdjęcia, by potem opublikować je na naszej stronie internetowej lub w lokalnej prasie.

    WARIANTY:

    Czas oczekiwania na rozwinięcie się sadzonek można urozmaicić jakimiś warsztatami mniej lub bardziej związanymi z
    tematyką ogrodniczą, np. plastycznymi albo teatralnymi.
    Jeśli projekt spotka się z dużym zainteresowaniem mieszkańców, warto ogłosić konkurs na najpiękniej przystrojony balkon lub ogródek przydomowy.

    ilustracje--82

    Zielny ogródek

    Jak to zrobiliśmy:

    W dolnośląskim Pęgowie Fundacja Zielone Palce zorganizowała warsztaty ogrodniczo-zielarskie. Organizatorom zależało, żeby zebrać grupę aktywnych osób i zaangażować je w związane z zielarstwem działania integrujące społeczność. Podczas cyklu spotkań uczestnicy dowiedzieli się, jak hodować zioła, do czego używać ich w kuchni, jak stosować je w pielęgnacji urody. Warsztaty i wykłady prowadziły animatorki będące ekspertkami w dziedzinie biologii, plastyki, architektury. Zajęcia cieszyły się dużym zainteresowaniem, były okazją do wzajemnego poznania się i rozmów.
    Efektem warsztatów i spotkań jest publikacja: “Zeszyt Ziołowego Pęgowa”, w którym znalazły się najciekawsze przepisy kulinarne wykorzystujące aromatyczne, naturalne przyprawy. Podczas lokalnego Święta Truskawki uczestnicy projektu zaprezentowali stoisko zielarskie i pokazowy ogródek ziołowy. Ogródek jest dostępny dla wszystkich mieszkańców, a chętni pełnią dyżury – podlewają uprawy i opiekują się nimi.

    projekt “Niezłe Ziółka” (program “Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Joanna Zagórska
    Pęgów

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZEBRANIE GRUPY I USTALENIE PLANU DZIAŁAŃ

    Szukamy ekspertów z zakresu ogrodnictwa, botaniki, biologii, architektury zieleni. Warto zrobić rozeznanie na uczelni, w szkole i w lokalnych firmach usługowych, wśród znajomych.
    Pierwsze spotkanie z uczestnikami zajęć poświęćmy na integrację i rozpoznanie zasobów grupy. Razem zaplanujmy kolejne działania, wytypujmy ewentualnych partnerów, sojuszników i sponsorów. W okolicy poszukajmy miejsca, które będziemy mogli wykorzystać pod hodowlę ziół. Ważne, aby ogródek powstał na terenie łatwo dostępnym.

    KROK 2: WARSZTATY

    Na warsztatach zielarskich, ogrodniczych i spotkaniach ze specjalistami uczestnicy poznają rodzaje, właściwości, znaczenie i sposoby zastosowania ziół. Zapoznają się ze specyfiką uprawy i historią tradycyjnych ogródków zielnych. Warto, żebyśmy te spotkania przeplatali dodatkowymi elementami – degustacją potraw przygotowanych na bazie ziół, zbieraniem i suszeniem ziół do zielników, wymianą sprawdzonych przepisów kulinarnych czy też komponowaniem zupełnie nowych.

    KROK 3: PRACA W TERENIE

    Razem planujemy, jak będzie wyglądał nasz ogród ziołowy i jakie rośliny będziemy w nim uprawiać. Przygotowujemy podłoże, siejemy i sadzimy. Ustalamy dyżury podlewania, opiekowania się ogródkiem. Postarajmy się, by zarówno wspólny ogród, jak i zeszyt z zebranymi ziołowymi przepisami przydały się innym – możemy zaprosić szkołę do korzystania z naszych materiałów podczas lekcji przyrody czy biologii.

    WARIANTY:

    Można zorganizować warsztaty robienia doniczek (np. z niepotrzebnych naczyń) i skrzynek pod uprawę, a potem hodować w nich zioła w domach i na balkonach.
    Zebrane zioła zarówno te z łąki, jak i z naszego ogródka można zasuszyć i wkleić do albumu, który możemy zrobić ze zwykłych kartek z bloku technicznego. Każdą roślinę przyklejamy na osobnej kartce, podpisujemy nazwą polską i łacińską, a z tyłu każdej karty możemy umieścić wybrany przepis na wykorzystanie rośliny. W ten sposób powstanie praktyczny zielnik.

    ilustracje--81

    Zakładamy redakcję

    Jak to zrobiliśmy:

    Biblioteka w Czarnym Borze ogłosiła konkurs wśród uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum na opowiadanie dotyczące korzeni i historii rodzinnych pt. „Moja rodzina pochodzi z…”. Animatorki – Agnieszka, Joanna i Justyna przyjechały do biblioteki, aby pomóc bibliotekarkom w dotarciu do młodych ludzi, którzy mogliby wziąć udział w konkursie oraz starszych mieszkańców miejscowości będących potencjalnym źródłem historii. Animatorki przeprowadziły warsztaty dziennikarskie dla młodzieży, w które włączyły starszych mieszkańców zrzeszonych w lokalnych klubach seniora. W pierwszej części zajęć przeprowadziły przyspieszony kurs dziennikarski na temat technik robienia wywiadów i fotografowania. Druga część poświęcona była integracji obu grup, podczas której młodzież i seniorzy stworzyli kolaże na temat swojego dzieciństwa. Na kolejne spotkanie seniorzy przynieśli swoje zdjęcia z młodości i dzieciństwa, a młodzi przeprowadzili z nimi wywiady. Materiały okazały się na tyle ciekawe, że po zakończeniu zajęć uczestnicy postanowili je opublikować. Powstał pomysł wydania gazetki ze zdjęciami i artykułami. Kolejnym etapem działań było stworzenie młodzieżowej, warsztatowej redakcji, podział ról, wymyślenie tytułu, napisanie i złożenie tekstów, a także przeszkolenie młodych ludzi z robienia zdjęć w terenie. Po kilku dniach wspólnej pracy, ostatniego dnia warsztatów, biblioteczną drukarkę opuścił pierwszy numer „Busoli Czasu” – miesięcznika wydawanego odtąd przez bibliotekę w Czarnym Borze.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla bibliotek” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Agnieszka Czerwińska, Justyna Klein, Joanna Mikulska
    Czarny Bór, Gminna Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZEBRANIE ZESPOŁU

    Znajdujemy grupę osób chętnych do pisania tekstów, robienia zdjęć i do systematycznej, co najmniej kilkumiesięcznej pracy. Wybieramy redaktora naczelnego lub osobę, najlepiej bardziej doświadczoną (w przypadku grupy młodzieży – starszą), która będzie opiekować się grupą. Ustalamy, dla kogo i co chcemy pisać, a następnie wybieramy tytuł – zgłaszamy swoje propozycje, a potem głosujemy. Kolejno ustalamy wstępny podział prac, kto będzie pisał, kto robił zdjęcia, a także podział obszarów tematycznych i harmonogram kolejnych spotkań.

    KROK 2: KOLEGIUM REDAKCYJNE

    Na następnym spotkaniu zwołujemy kolegium redakcyjne, by zdecydować o tematyce i formie publikacji, wybrać propozycje pierwszych artykułów. Pamiętajmy, że pracujemy w grupie, ale każdy numer gazety musi mieć redaktora prowadzącego. Przeprowadzamy burzę mózgów – każdy pomysł jest dobry i może zostać poddany grupowej dyskusji. Decyzję o ostatecznej liście tekstów wchodzących w skład numeru podejmuje redaktor naczelny. Powinien też zadbać, żeby każdy wiedział, jakie ma zadanie. Ustalamy termin oddania tekstów oraz formę publikacji: czy składamy ją w komputerze, ręcznie, czy też publikujemy na blogu, a także wybieramy zespół działu wydawniczego, który będzie się zajmował składaniem kolejnych numerów. Pamiętajmy, że przed publikacją teksty muszą być sprawdzone przez redaktora prowadzącego.

    KROK 3: ZBIERANIE MATERIAŁÓW I PISANIE TEKSTÓW

    Ruszamy w teren, rozmawiamy, zbieramy nagrania i zdjęcia. Warto zadbać o różnorodność form dziennikarskich – zróbmy wywiad, relację z jakiegoś wydarzenia, fotoreportaż, krótki esej o jakimś ciekawym miejscu. Może w naszej redakcji znajdzie się ktoś, kto potrafi rysować i każdemu numerowi będzie towarzyszyć rysunek. Potem przychodzi czas na edycję zebranych materiałów i selekcję tego, co chcemy opublikować. Zadbajmy o logikę i czytelność naszego materiału. Konieczna jest pomoc redaktora, który przeczyta wszystkie teksty i obejrzy zdjęcia, bezcenne jest też na etapie końcowym wsparcie opiekuna.

    KROK 4: PUBLIKACJA

    Za publikację odpowiedzialny jest dział wydawniczy, ale złożenie pierwszego numeru wymaga współpracy całej redakcji. Dajmy sobie na to dużo czasu, z każdym kolejnym wydaniem będzie prościej. Po publikacji pierwszego numeru zadbajmy też o promocję – poinformujmy o nim szkołę, bibliotekę, ośrodek kultury. Możemy też rozwiesić plakaty informujące mieszkańców o naszej inicjatywie.

    WARIANTY:

    Dobrym ćwiczeniem dziennikarskim jest czytanie wywiadów i innych artykułów i ich wspólne analizowanie – warto każde spotkanie redakcji zacząć od analizy wybranego dziennika, bloga, tygodnika, serwisu internetowego itp. Stworzenie redakcji może być nieodzownym krokiem zarówno przy tworzeniu gazetki, bloga, czy też broszury informacyjnej.

    ilustracje--80

    Zakładamy blog

    Jak to zrobiliśmy:

    W Pracowni Orange w Ryczywole działającej przy gminnej bibliotece powstała grupa Lotnych Reporterów, która chciała stworzyć „Kronikę Ryczywołu” – internetowy magazyn o aktualnościach i historii miejscowości. Młodych ludzi wsparli animatorzy – Agata i Tomek. Agata poprowadziła zajęcia o tworzeniu bloga, który miał być miejscem publikowania kroniki. Wspólnie wybrali serwis do obsługi bloga (platformę WordPress), wybrali tytuł „reporterzyryczywolu” i zaczęli zbierać materiał. Zajęcia warsztatowe poświęcono temu, co właśnie działo się w Ryczywole, a ponieważ trwały przygotowania do tłustego czwartku, głównym reporterskim tematem było lepienie pączków i smażenie faworków. Dodatkowo Tomek przeprowadził z młodzieżą warsztaty fotograficzne. Grupa podzieliła się na sekcję zdjęciową i piszącą, więc teksty zyskały od razu ilustracje fotograficzne. Materiały opublikowano na blogu. Wybrano layout, kolory, czcionki, ustawiono potrzebne parametry, każdy z uczestników grupy mógł samodzielnie wrzucać teksty i dodawać zdjęcia. Lotni Reporterzy stworzyli miejsce, gdzie mogli pokazać własne spojrzenie na Ryczywół.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Agata Jałosińska, Tomasz Kaczor
    Ryczywół, Pracownia Orange

    reporterzyryczywolu.wordpress.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZEBRANIE ZESPOŁU

    Znajdźmy chętnych do prowadzenia bloga. Ważne, aby każdy zastanowił się, jaką rolę w zespole chce pełnić. Można podzielić się na mniejsze grupy zadaniowe, wtedy jest łatwiej mobilizować się wzajemnie do twórczej pracy. Na pierwszym zebraniu dobrze jest przedyskutować nazwę naszego bloga i adresu e-mailowego (zwyczajowo to ta sama nazwa) oraz, co najważniejsze, zastanowić się, o czym i dla kogo chcemy pisać, kto będzie naszym odbiorcą. Dobrze, jeśli jedna osoba jest odpowiedzialna za bloga od strony administracyjnej (zmienia wygląd, odpowiada za aktualizację informacji o zespole), ale wszyscy powinni umieć samodzielnie wrzucać i edytować teksty.

    KROK 2: ZAŁOŻENIE KONTA

    Najpierw zakładamy konto e-mail. Jeśli będziemy prowadzić blog jako grupa, to dobrze jest mieć adres e-mail dedykowany do bloga. Przykładowo: blog będzie miał adres naszemiasto.wordpress.com – zakładamy e-mail naszemiasto@wp.pl albo naszemiasto@op.pl. To będzie też adres, pod którym będą mogli się z nami kontaktować czytelnicy.

    KROK 3: WYBÓR SERWISU

    Blog możemy założyć na różnych serwisach. Jeśli chcemy najprostszą, darmową wersję, to nasz adres będzie zawierał nazwę tego serwisu (np. naszblog.blogspot.com lub naszblog.wordpress.org). Założenie bloga w darmowej wersji nie jest skomplikowane.
    Polecane serwisy:

  • wordpress.org (dostępne spolszczenie, ale fragmenty zostają zachowane po angielsku)
  • blogger.com (pełna polska wersja)
  • Żeby mieć adres naszblog.pl, musimy kupić domenę (naszblog.pl) i mieć serwer (miejsce, gdzie fizycznie nasza strona będzie zapisana). Na naszym serwerze informatyk musi zainstalować WordPress (taka sama jest nazwa serwisu, na którym możemy założyć blog, ale tutaj chodzi o sam „silnik” – mechanizm do jego prowadzenia) i połączyć domenę z naszym serwerem (czyli połączyć adres naszblog.pl z adresem serwera, na którym blog będzie zapisany).

    KROK 4: TESTOWANIE

    Po postawieniu strony trzeba poświęcić chwilę na wczytanie się w jej ustawienia: wygląd, sposób prezentacji postów, możliwość podłączenia do Facebooka,itp. Zalogujmy się do panelu administratora i razem, krok po kroku, przejdźmy wszystkie ustawienia. To najprostszy sposób, żeby nauczyć się obsługi bloga. Włączmy coś, odświeżmy stronę, zobaczmy, co się zmieniło. Do jednego bloga WordPressa możemy mieć kilka kont. System oferuje różne stopnie dostępu, od takich, w których tylko piszemy (autor) do takich, w których możemy usunąć wszystko (admin). Zastanówmy się, jakie ustawienia są dla nas najlepsze. Przetestujmy różne rozwiązania i ustawienia – nic nie popsujemy, wszystko można cofnąć. Kiedy blog będzie wyglądał tak, jak chcemy, możemy publikować.

    KROK 5: HARMONOGRAM I LINKOWANIE

    Ważne jest, aby informacje na blogu był aktualne. Dlatego podzielmy się zadaniami, tak aby co kilka dni
    pojawił się artykuł ilustrowany zdjęciem tego, co dzieje się wokół nas. Aby to sprawnie przebiegało, pomocny będzie harmonogram działań. Pamiętajmy o linkowaniu bloga z innymi serwisami w internecie, dodawaniu zdjęć, filmów i utrzymaniu dialogu z czytelnikami.

    WARIANTY:

    Ważne jest, aby informacje na blogu był aktualne. Dlatego podzielmy się zadaniami, tak aby co kilka dni pojawił się artykuł ilustrowany zdjęciem tego, co dzieje się wokół nas. Aby to sprawnie przebiegało, pomocny będzie harmonogram działań. Pamiętajmy o linkowaniu bloga z innymi serwisami w internecie, dodawaniu zdjęć, filmów i utrzymaniu dialogu z czytelnikami.

    ilustracje--79

    Wystawa zapachów

    Jak to zrobiliśmy:

    W ramach projektu “Na miejscu działanie” realizowanego na warszawskiej Woli animatorzy z Towarzystwa “ę” – Agata i Adam chcieli włączyć mieszkańców w proces planowania zmian na pobliskim skwerze. Żeby nawiązać pierwsze kontakty z mieszkańcami, zorganizowali wystawę zapachów. Charakter ulicy Krochmalnej, przy której znajduje się skwer, w ciągu wieków bardzo się zmieniał. Kiedyś były tam między innymi sady, browary, fabryki, zakłady przemysłowe – a wszystko to pachniało. Animatorzy inspirowani historią postanowili “zamknąć” w słoikach poszczególne zapachy z przeszłości. W słoikach umieścili kwiaty lawendy, szyszki chmielu, krochmal, gorczycę z czekoladą i karmelki z biszkoptami. Potem postawili słoiki na stoliku w holu jednego z bloków sąsiadujących ze skwerem. Znalazł się tam też jeden pusty słoik, do którego można było wrzucać spostrzeżenia na temat dzisiejszego zapachu ulicy Krochmalnej, a także propozycje zapachów, które w przyszłości powinny się nad nią unosić.

    Podczas trwania wystawy animatorzy organizowali dyżury, na których zachęcali mieszkańców do powąchania eksponatów z wystawy. Opowiadali, czym się inspirowali, a także o warsztatach planistycznych, głównym przedmiocie projektu. Na stoliku leżały ulotki informujące o projekcie, dzięki czemu każdy mógł zapoznać się z przyszłymi działaniami. Po czterech dniach wystawa została przeniesiona do sąsiedniego bloku. Po zakończeniu wystawy animatorzy zaprezentowali mieszkańcom planszę przedstawiającą wyniki sondy na temat obecnych i wymarzonych zapachów unoszących się nad ulicą Krochmalną. Można było dopisać zapachy, które dotąd nie pojawiły się na planszy. Umiejscowienie wystawy w holu sprawiło, że informacje na temat projektu “Na miejscu działanie” trafiło do większości mieszkańców. Animatorzy nawiązali liczne kontakty z mieszkańcami, które ułatwiły przyszłe działania animacyjne.

    projekt “Na miejscu działanie” Fundacja na rzecz Wspólnot Lokalnych Na Miejscu we współpracy z Towarzystwem Inicjatyw Twórczych “ę”
    Agata Pietrzyk, Adam Kadenaci
    Warszawa, Wola

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Na początku dowiedzmy się, czym w przeszłości mogła pachnieć interesująca nas przestrzeń. Historii danego miejsca najlepiej szukać w zbiorach lokalnej biblioteki. Można zorganizować spotkanie z seniorami, podczas którego opowiedzą nam o zapachach ze swoich wspomnień.
    Równocześnie wybieramy miejsce wystawy. Powinno być uczęszczane i widoczne. Umieszczenie wystawy w przestrzeni instytucji lub budynków mieszkalnych wiąże się z koniecznością zdobycia pozwoleń od osoby nią zarządzającej. Postarajmy się zdobyć je jak najwcześniej, ponieważ uzyskanie zezwolenia zajmuje w niektórych przypadkach dużo czasu. Kupujemy produkty, które wydzielają interesujący nas zapach. Jeśli w okolicy znajdowała się cukiernia, w jednym ze słoików umieśćmy kilka rodzajów ciastek. Jeśli działała stacja benzynowa, do innego słoika wlejmy trochę benzyny. Słoiki powinny być zamykane, żeby można było uchronić zapachy przed zwietrzeniem. Musimy być przygotowani na to, że w trakcie wystawy niektóre produkty lub wręcz całe słoiki mogą zniknąć, więc miejmy zapasowe materiały.

    KROK 2: WYSTAWA

    Umieszczamy stolik wraz ze słojami w wybranej przez nas przestrzeni. Na stoliku kładziemy kartki i flamastry niezbędne do sondy oraz jeden pusty słoik z napisem “Czym obecnie pachnie miejsce X?”, “Jak w przyszłości powinno pachnieć miejsce X?” Do pustego słoika można wrzucić kilka wypełnionych kartek na zachętę. Jeżeli mamy ulotki informujące o naszym działaniu, połóżmy je obok. Postarajmy się, żeby każdego dnia wystawy przez dwie godziny chociaż dwie osoby asystowały wystawie. Wtedy będziemy mieli szanse nawiązać bezpośredni kontakt z mieszkańcami i zainteresować ich naszymi przyszłymi działaniami. Wybierajmy pory dnia, podczas których przestrzeń, w której znajduje się wystawa, jest pełna ludzi. Zapraszajmy na wystawę, zagadujmy i opowiadajmy o głównym celu naszego działania. Warto zbierać kontakty od zainteresowanych mieszkańców, żeby przekazywać im informacje o przyszłych wydarzeniach.

    KROK 3: PODSUMOWANIE

    Po zakończeniu wystawy prezentujemy na planszach wyniki sondy, czyli wszystkie wypowiedzi mieszkańców o zapachach okolicy dziś i o tym, jak powinna pachnieć w przyszłości. Warto zostawić wolne miejsce, w którym będzie można jeszcze dopisać brakujące zapachy. Wypowiedzi na temat przyszłości mogą być dla nas inspiracją do dalszych działań animacyjnych.

    WARIANTY:

    Wystawę zapachów można również zorganizować na zewnątrz, w przestrzeni, która nas konkretnie interesuje. Jednak będzie się to wiązało z koniecznością dłuższego dyżurowania przy niej, rozkładania i składania jej z końcem każdego dyżuru.

    ilustracje--78

    Wymienialnia

    Jak to zrobiliśmy:

    Młoda menedżerka Basia mieszka w Świerklańcu, niewielkiej wsi na Śląsku. Razem z Hanną, bibliotekarką, zorganizowały wymienialnię odzieżową w Gminnym Ośrodku Kultury. Zaprosiły mieszkańców, aby zajrzeli do swoich szaf i wyciągnęli z nich ubrania, których już nie noszą, ale które są w dobrym stanie. W sali tanecznej przygotowały przymierzalnie, lustra, stoły i wieszaki. Zorganizowały też kącik z miejscami, gdzie można usiąść i porozmawiać. Na spotkanie mógł wejść każdy, kto przyniósł choć jedną rzecz na wymianę. Do każdej rzeczy dołączano specjalną metkę – kartonik, na którym zapisywano historię przedmiotu lub życzenie dla nowego właściciela/właścicielki. Przez wymienialnię przewinęło się kilkadziesiąt osób. Wymienialnia była niecodzienną okazją do spotkania i pozwoliła organizatorkom zaprosić uczestników do udziału w innych, zaplanowanych akcjach.

    program “Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Barbara Kompała, Hanna Przybyła
    Świerklaniec, Gminna Biblioteka Publiczna

    mmk.e.org.pl/eakademia/eakademia_relacje_wymienialnia

    Krok po kroku:

    KROK 1: USTALENIE MOTYWU PRZEWODNIEGO I ADRESATÓW

    Zastanówmy się, czym będziemy się wymieniać i kto weźmie udział w wydarzeniu. Wymienialnia odzieżowa to tylko jedna z możliwości – wymieniać można się także książkami, muzyką, plonami z przydomowych ogrodów, a także umiejętnościami i czasem. Dobrze by było, gdybyśmy mieli grupę osób, o których wiemy na pewno, że przyjdą na wymienialnię. Jeśli zamierzamy wymieniać się na świeżym powietrzu, zapewnijmy sobie plan B na wypadek deszczu.

    KROK 2: ZAPROSZENIE

    Zadbajmy o reklamę wydarzenia – warto umieścić informację w lokalnej prasie, w internecie, a przede wszystkim uruchomić „pocztę pantoflową”. Ważne, aby w komunikacie była jasna informacja, że wymienialnia polega na wymienianiu się, a nie na handlu.

    KROK 3: PRZYGOTOWANIE PRZESTRZENI

    W dużym pomieszczeniu (lub, jeśli jest ciepło, na zewnątrz) aranżujemy stanowiska do wymiany. Jeżeli planujemy wymianę ubrań, przydadzą się stojaki na wieszaki, przymierzalnie (np. za zasłoną), lustra. Możemy puścić cichą muzykę. Spiszmy na arkuszu papieru krótkie zasady dokonywania wymiany. Zapewnijmy również miejsca do siedzenia dla osób, które będą chciały porozmawiać lub odpocząć. Warto zaaranżować stoisko z domowymi wypiekami (które również mogą stanowić przedmiot wymiany).

    KROK 4: WYMIANA

    W zależności od motywu przewodniego wymieniamy się rzeczami, wyrobami, muzyką lub pomysłami. Miło będzie urozmaicić i zindywidualizować wymieniane przedmioty – np. przez możliwość dołączania do nich tekturek z zapisaną historią, wspomnieniem lub życzeniem związanym z konkretnym przedmiotem. Poza tym czuwamy nad przebiegiem, witamy nowo przybyłych, udzielamy informacji. Dbamy o porządek w trakcie imprezy i sprzątamy po jej zakończeniu.
    Osoby, które w trakcie wymienialni były szczególnie aktywne, warto zaprosić do współpracy, np. pomagając im zorganizować kolejną odsłonę wymienialni (może być imprezą cykliczną) lub inne, podobne działanie.

    WARIANTY:

    Można zorganizować tzw. banki umiejętności lub banki czasu – umożliwiają one skontaktowanie ze sobą osób, które mają uzupełniające się umiejętności (np. “nauczę grać na gitarze w zamian za lekcje języka hiszpańskiego”) lub dysponują wolnym czasem (np. “wyprowadzę psa w zamian za przywiezienie zakupów ze sklepu”). Banki mogą być organizowane podobnie jak wymienialnia (każdy na swoim stanowisku przygotowuje kupony ze swoimi propozycjami oraz umiejętnościami, których szuka u innych), mogą być bardziej mobilne (uczestnicy krążą między sobą, wymieniając się kuponami) lub mogą mieć formę dużej tablicy korkowej wiszącej w stałym miejscu (wtedy można przypiąć do niej spisane na prostym formularzu ogłoszenie, w którym zapisuje się swoją potrzebę oraz to, co oferuje się w zamian i numer telefonu).

    ilustracje--77

    Wymiana pasji

    Jak to zrobiliśmy:

    Pomysł był prosty spotkanie ludzi, którzy mają ochotę podzielić się swoimi pasjami, a równocześnie są otwarci na nowe doświadczenia I chętni do nabycia nowych umiejętności. “Poszukiwacze adrenaliny, zbieracze magnesów, wielbiciele wariacji kulinarnych, hodowcy patyczaków bądź zwolennicy robótek ręcznych – u nas każdy może podzielić się swoją pasją, nawet tą najdziwniejszą, i zafascynować innych nowym bzikiem” – tak reklamowali swoje działania animatorzy z projektu. “Bzik za Bzika”.

    Zorganizowali dziewięć otwartych warsztatów, na których warszawiacy mogli dowiedzieć się, jak się robi na drutach, tworzy fotoreportaż, przyrządza truskawki z serem pleśniowym, robi biżuterię, tańczy taniec hula, naprawia rowery, tworzy komiksowego superbohatera, jak się wycina szablony i gra w tajemniczą grę “Tantrix”. Tematy kolejnych spotkań wynikały wprost z zainteresowań i pasji osób zaangażowanych w “Bzika”
    Okazuje się, że zainteresowanie taką formą spędzania wolnego czasu jest ogromne. Każde spotkanie warsztatowe promowane było oddzielnie i za każdym razem przeprowadzano odrębną rekrutację. Dzięki temu do projektu mogły dołączać wciąż nowe osoby i poszerzać ofertę zainteresowań, które można “wymienić”. Frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów – na każdym spotkaniu był komplet uczestników!
    “Bzik” pokazał, jak duży potencjał tkwi w rozwijaniu indywidualnych pasji, jak ważne (i przyjemne zarazem) może być dzielenie się z innymi i zarażanie pozytywną energią.

    projekt “Bzik za Bzika” (program “Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Dorota Zakrzewska, Anna Żelikowska, Łukasz Zbroszczyk, Anna Balkana
    Warszawa

    www.bzikzabzika.org

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR TEMATÓW

    Najważniejsze są motywacje i pasje inicjatorów warsztatów. Zastanówmy się, jakie umiejętności możemy przekazać innym i czy nasze hobby może kogoś zainteresować. Następnie pomyślmy o tym, czego sami chcielibyśmy się dowiedzieć, czego się nauczyć i gdzie szukać kogoś kto mógłby nam w tym pomóc.
    Warto organizować spotkania tematyczne poświęcone konkretnemu zagadnieniu.

    KROK 2: NABÓR NA WARSZTATY

    Do poprowadzenia spotkania zaprośmy osobę, która najlepiej zna się na danym zagadnieniu i swoją pasję przekaże pozostałym. Wybieramy miejsce – przyjazne i łatwo dostępne, gdzie przez dwie-trzy godziny będziemy mogli wspólnie pracować. Latem idealny będzie park albo miejski skwer.
    Najpóźniej tydzień przed wydarzeniem informacja i harmonogram warsztatu muszą być gotowe. Ważne jest zaznaczenie, jakie materiały będą niezbędne na warsztatach, co trzeba kupić i przynieść ze sobą. Rozsyłamy informacje wszelkimi możliwymi kanałami. Najbardziej skuteczny jest internet i portale społecznościowe. Unikajmy skomplikowanych formularzy zapisów.

    KROK 3: WARSZTATY

    Warsztaty mogą mieć różną formę, mniej lub bardziej formalną. To zależy od tematu i od prowadzącego oraz jego osobistych predyspozycji. Z naszej strony musimy zadbać o podstawowe rzeczy, które umożliwią przeprowadzenie zajęć: jeśli tematem są kulinaria, zapewnienie dostępu do bieżącej wody i przestrzeni kuchennej jest niezbędne; jeśli organizujemy zajęcia plenerowe, naszym zadaniem jest zrobienie wcześniej dokładnego rekonesansu, sprawdzenie prognozy pogody itp.
    Pod koniec każdego spotkania spytajmy w minisondzie o kolejne zajęcia. Znając potrzeby i potencjał uczestników, będziemy mogli dostosować do nich tematy przyszłych zajęć; stworzyć “bank zainteresowań”.

    WARIANTY:

    Spotkania mogą mieć charakter akcji, ogłaszanej i promowanej raz na jakiś czas, albo mogą to być cykliczne (np. cotygodniowe) warsztaty z ustalonym harmonogramem tematów. Łatwiej będzie wtedy promować nasz projekt.
    Idea “banku zainteresowań” jest również możliwa do zrealizowania w wydaniu internetowym. Do dyspozycji mamy wiele forów internetowych, gdzie możemy za darmo tworzyć własne wątki tematyczne i nie wychodząc z domu, dzielić się pasjami i rozwijać własne zainteresowania.

    ilustracje--76

    Wspólne puzzle

    Jak to zrobiliśmy:

    Pracownicy Domu Kultury w Józefowie zauważyli, że nowi mieszkańcy miasta rzadko pojawiają się w domu kultury i nie wiadomo, jakiej oferty oczekują. Animatorka Ola pomogła ekipie domu kultury wymyślić działanie, które pod pretekstem zajęć dla dzieci przyciągnęłoby także dorosłych. Pozwoliło to pracownikom lepiej poznać oczekiwania rodziców, ich tryb życia i zainspirowało ich do nowych pomysłów.
    Na warsztacie pracowały dwie grupy – dzieci i dorosłych. Każdy dostał kawałek kartonu w kształcie dużego puzzla. Pierwsze zadanie polegało na namalowaniu na nim wizji swojego Józefowa. Następnie dzieci i dorośli łączyli puzzle ze sobą tak, by powstała wspólna układanka. Pokazało to pracownikom domu kultury, jak odmiennie to samo miejsce widzą dzieci i dorośli. Dostarczyło inspiracji do nowych działań w przestrzeni oraz – co było nadrzędnym celem – zintegrowało wokół domu kultury nowych mieszkańców miasta.

    projekt “Zrób to sam. Jak zostać badaczem społeczności lokalnej?” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Aleksandra Gołdys
    Józefów, Miejski Ośrodek Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: SFORMUŁOWANIE CELU

    Na początku trzeba zastanowić się, jaki jest cel: czego chcemy się dowiedzieć i do czego nam to potrzebne. Starannie wybrany temat zaintryguje i będzie skuteczną motywacją do działania.
    Trzeba też dobrze postawić pytanie – nie pytamy o fakty (ile jest sklepów w okolicy albo gdzie byłeś na wakacjach), ale o postrzeganie pewnych kwestii, wrażenia i opinie. Jeśli zapytamy o fakty, zadanie nie będzie ciekawe dla uczestników i nie przyniesie atrakcyjnych wyników. Łączenie poszczególnych części układanki jest sensowne, jeśli istnieją różnice w postrzeganiu danej rzeczy, zjawiska czy przestrzeni.

    KROK 2: ZAPROSZENIE UCZESTNIKÓW I OGŁOSZENIE AKCJI

    Pracę nad układanką może realizować istniejąca już grupa (np. na zajęciach domu kultury), ale ciekawe efekty daje zaproszenie ludzi, którzy w zajęciach zwykle nie uczestniczą, a o których chcemy zdobyć wiedzę. Warto wtedy przemyśleć, jak do nich dotrzeć i jak zachęcić do uczestnictwa w spotkaniu.
    Zadbajmy o odpowiednie nagłośnienie akcji i dotarcie z komunikatem do osób, które chcemy zaprosić.

    KROK 3: PIERWSZY ETAP ZADANIA – PRACA INDYWIDUALNA

    Przed spotkaniem wycinamy z grubego kartonu puzzle – elementy układanki. Musi ich być przynajmniej tyle, ilu jest uczestników. Jeśli pracujemy z nową grupą, poświęćmy trochę czasu na przedstawienie się, tak żeby każdy powiedział kilka słów o sobie, oraz na wyjaśnienie celu spotkania (ludzie mają większą motywację do pracy, jeśli wiedzą, czemu ona służy). Uprzedźmy, że zadanie kończy się stworzeniem wspólnego dzieła, więc na tym etapie nie tworzymy skończonych wizji, ale aspekty tematu. Na tym etapie uczestnicy pracują samodzielnie. Każdy dostaje kartonowy puzzel. Na nim dowolną lub narzuconą przez nas techniką tworzy artystyczną wypowiedź na zadany temat.

    KROK 4: DRUGI ETAP ZADANIA – WSPÓLNA PRACA NAD UKŁADANKĄ

    Kiedy wszystkie elementy układanki są gotowe (każdy skończył swój kawałek), zapraszamy obie grupy do wspólnej pracy. Zadaniem jest ułożenie z poszczególnych elementów jednej całości.
    Wspólnie ustalamy zasady łączenia efektów indywidualnych prac w jedną całość. Warto zastanowić się, jak będziemy pokazywać elementy, które uznamy za najważniejsze czy występujące najczęściej (możemy je umieścić w środku, na górze, obrysować innym kolorem albo zwielokrotnić) oraz gdzie umieścić takie, co do których nie ma zgody albo są mniej ważne (z boku, na samym dole). Trzeba przy tym brać pod uwagę relacje, w jakich pozostają poszczególne elementy. Połączyć te rzeczy, które w rzeczywistości się łączą, pokazać te, które są od siebie odległe i nie wpływają na siebie. Zestawiamy prace indywidualne w jedną instalację, która ma jak najwierniej odzwierciedlić badane zagadnienie. Wymaga to od grupy uzgodnienia swoich wizji, negocjowania ostatecznego kształtu i skupienia się na relacjach między elementami (pamiętajmy, że ludzie często przywiązują się do wytworów własnej pracy, dlatego ważne jest, żeby od początku wiedzieli, co się z nimi stanie). Dobrze, żeby na tym etapie obecna była osoba niezaangażowana w pracę, która będzie obserwowała, zadawała pytania i proponowała wnioski.

    KROK 5: ANALIZA I PRZEDSTAWIENIE WYNIKÓW

    Układanka z różnych elementów to rodzaj kolażu, który można analizować intuicyjnie. Pomocne są zasady, które wypracowaliśmy (czyli gdzie i w jaki sposób umieszczone są elementy najbardziej i najmniej istotne lub takie, co do których nie jesteśmy jednomyślni) i co to dla nas oznacza. Warto zadbać o to, by kolaż był umieszczony w widocznym miejscu, można go wyeksponować podczas lokalnego wydarzenia – święta lub festynu.

    WARIANTY:

    Pracując z grupą dużą lub wewnętrznie zróżnicowaną, można tworzyć dwa, trzy kolaże jednocześnie, potem je zestawić i zastanowić się nad przyczynami różnic (np. dzieci malują swoje ulubione miejsca w miasteczku, ich rodzice swoje, a dziadkowie swoje, dzięki podziałowi możemy łatwo zobaczyć, jak odmienne jest postrzeganie tej samej okolicy w zależności od wieku). Do pracy nad układanką można zaprosić przedstawicieli różnych grup społecznych (np. uczniowie szkoły, rodzice małych dzieci, seniorzy, osoby pracujące).

    ilustracje--74

    Wiszące pytanie

    Jak to zrobiliśmy:

    Zespół Nadarzyńskiego Ośrodka Kultury zaobserwował, że rodzice często dowożą dzieci na zajęcia popołudniowe z oddalonych od ośrodka dzielnic. Pracownicy zaczęli się zastanawiać, co robią rodzice w czasie, gdy dzieci są na zajęciach. Czy oczekują od domu kultury zapełnienia tego czasu, czy wystarczy im wygodny korytarz, gdzie można poczekać, czy też wykorzystują ten czas na załatwienie spraw w okolicy (np. zakupy w pobliskim sklepie)? W znalezieniu odpowiedzi pomogły dwie socjolożki, Agata i Zuza i animatorka – też Agata.

    Na korytarzu w widocznych miejscach rozwieszono sznurek, do którego klamerkami przyczepiono kartki z pytaniem. Wszystkich czekających rodziców proszono o uzupełnienie odpowiedzi i zawieszanie na sznurku. Wkrótce korytarz zapełnił się odpowiedziami. Dzięki temu, że wisiały na korytarzu, odpowiedzi były widoczne dla wszystkich i można było się nimi inspirować. Przy okazji powstała instalacja, która przyciągała uwagę wszystkich osób korzystających z domu kultury.

    projekt “ZOOM na domy kultury. Strategie rozwoju” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Agata Pietrzyk, Agata Nowotny, Zuza Cichowska
    Nadarzyn, Nadarzyński Ośrodek Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR TEMATU I SFORMUŁOWANIE PYTANIA

    Zastanówmy się, jaki temat nas interesuje: czy zbieramy pomysły na nowe działania, czy chcemy dowiedzieć się, jak oceniają nasze działania lub przestrzeń mieszkańcy?
    Możemy użyć tej metody do:

    • zbierania opinii mieszkańców (o ofercie, o przestrzeni, o danym wydarzeniu)
    • zbierania informacji o mieszkańcach (np. co lubią robić w wolnym czasie, jakie mają talenty, czego nie lubią etc.)
    • zbierania nowych pomysłów (np. na zajęcia, na sposób zagospodarowania przestrzeni etc.).

    Jeżeli wiemy, o co chcielibyśmy zapytać, zastanówmy się, jak sformułować pytanie. W tego typu metodach najlepiej zadawać pytania otwarte, które pozwalają ludziom na wyrażenie swoich opinii i opisanie ich, a nie tylko na odpowiedzenie “tak” lub “nie”. Pytania należy zaczynać od “Jak…”, “Jakie..” “Jaki…”, “Gdzie…”, “Co…” (a nie “Czy…” albo “Dlaczego…”).

    KROK 2: WYBÓR GRUPY DOCELOWEJ I MIEJSCA

    Musimy podjąć decyzję, do kogo najlepiej skierować pytanie. Czy do wszystkich mieszkańców okolicy, czy do konkretnej grupy, np. rodziców małych dzieci? Wybierzmy imprezę lub miejsce, gdzie można spotkać tych ludzi (np. impreza plenerowa, festyn, koncert, otwarte warsztaty). Najlepszy efekt osiągniemy, jeśli nasza akcja będzie towarzyszyć innemu wydarzeniu przez cały czas jego trwania – pozwoli nam to zaprosić więcej osób.

    KROK 3: INSTALACJA I DZIAŁANIE

    Szukamy miejsca, w którym możemy zawiesić sznurek (np. przedsionek, korytarz, latem może to być parkan przed domem kultury czy biblioteką) i obok którego będą często przechodzić ludzie. Rozpinamy sznurek (koniecznie sprawdźmy, czy konstrukcja jest stabilna) i przyczepiamy klamerki. Przygotowujemy kartoniki na odpowiedzi (maks. format to A5, format zeszytu szkolnego), mogą być w różnych kształtach. Na sznurku wieszamy szablon z pytaniem napisanym drukowanymi literami, a obok przypinamy kilka przykładowych odpowiedzi na zachętę. Resztę kartoników i flamastry kładziemy w widocznym miejscu. Rozdajemy kartoniki, zachęcamy do wzięcia udziału, tłumaczymy zasady, zadajemy pomocnicze pytania i odpowiadamy na wątpliwości, jeśli się pojawiają. W przypadku, gdy akcja trwa dłużej niż jeden dzień, należy zapewnić opiekuna, który będzie zajmował się uzupełnianiem kartek – tak, żeby zawsze były czyste do zapisania, dokumentował zapisane (najlepiej fotografował je) i zbierał zapisane kartki, jeśli byłoby ich na tyle dużo, że nie mieściłyby się.

    KROK 4: ANALIZA WYNIKÓW

    Po zakończeniu akcji warto zrobić w naszym zespole podsumowanie. Warto zebrać wszystkie odpowiedzi i zastanowić się, w jakie kategorie/obszary można je uporządkować. Po uporządkowaniu odpowiedzi w kategorie policzmy, które są najliczniejsze, a które mniej liczne. Ile odpowiedzi każdego rodzaju mamy? Wyniki możemy spisać albo zilustrować, np. w formie rysunku – to przyjazny sposób ich prezentowania. Instalację i zebrane materiały warto sfotografować, napisać kilka słów o przeprowadzonym badaniu na naszej stronie internetowej.

    WARIANTY:

    Jeżeli chcemy umieścić instalację na wolnym powietrzu, możemy zamiast kartoników wieszać na sznurku chorągiewki z mocnego materiału odpornego na działanie wody (najlepiej wykorzystać do tego stary baner reklamowy). Odpowiedzi zapisujemy wtedy wodoodpornymi markerami.

    ilustracje--75

    Wideokalambury

    Jak to zrobiliśmy:

    W Pszowie, niewielkiej górniczej miejscowości, Paulina animatorka i Karolina fotografka prowadziły letnie warsztaty filmowe dla grupy gimnazjalistów i licealistów. Żeby przygotować się do tworzenia wspólnego filmu dokumentalnego, uczestnicy na początku musieli nauczyć się podstaw języka filmowego i dowiedzieć się, jak za pomocą kamery uchwycić emocje, jak kompozycja kadru wpływa na odbiór tego, co widzimy na ekranie, jaką rolę odgrywa dźwięk w filmie i jak opowiedzieć prostą historię, nie używając słów. Animatorki zaproponowały początkującym filmowcom ćwiczenie, które nazwały wideokalamburami. Uczestnicy wybrali się z kamerami do miasteczka, gdzie za pomocą jednego ujęcia – od włączenia do wyłączenia nagrywania – mieli zilustrować wylosowane wcześniej hasła dotyczące emocji, wrażeń i zjawisk (między innymi: ciszę, radość, spokój, niebezpieczeństwo, nudę).

    Później oglądali zgromadzone materiały, bawiąc się w zgadywanie, jakie hasło autor ujęcia chciał zilustrować. Dzięki zadaniu młodzi ludzie mieli okazję przećwiczyć pracę z kamerą, a także przekonać się, co przy tworzeniu obrazu filmowego pomaga przekazać założone treści.

    program “Polska.doc” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Paulina Czapska, Karolina Jonderko
    Pszów, Szkoła Podstawowa

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Wymyślamy kilkanaście haseł do zilustrowania, np. związanych z emocjami (strach, radość, spokój) lub z filmowaniem (ciemność, światło, przestrzeń, itp.). Zapisujemy je na paskach papieru, które składamy i wrzucamy do pojemnika. Ładujemy baterie w kamerach i aparatach, sprawdzamy, czy statywy mają stopki niezbędne do zamontowania kamery lub aparatu. W pomieszczeniu, gdzie będą odbywały się warsztaty, instalujemy komputer i podłączamy do niego projektor. Sprawdzamy, czy działa opcja zgrywania materiału.

    KROK 2: WPROWADZENIE DO ĆWICZENIA

    Tłumaczymy uczestnikom zasady gry w wideokalambury (zilustrowanie wylosowanego hasła za pomocą jednego ujęcia, tak by potem inni mogli zgadnąć, o jakie hasło chodziło). Porozmawiajmy o tym, co dzięki ćwiczeniu możemy wspólnie odkryć. Uczestnicy dzielą się na 2-3-osobowe zespoły. Każda grupa losuje 2-3 hasła. Prosimy, żeby nie zdradzać wylosowanych haseł innym grupom, bo cała zabawa polega na ich wspólnym odgadywaniu. Każdy zespół dostaje do dyspozycji kamerę ze statywem. Pokazujemy uczestnikom, jak działa sprzęt. Wspólnie omawiamy, na co szczególnie należy zwracać uwagę, wykonując ćwiczenie, zastanawiamy się, co będzie miało wpływ na odczytanie treści ujęcia (czy będzie statyczne, czy ruchome, jak będzie skomponowany kadr, co będzie na pierwszym, a co na drugim planie, jaki będzie dźwięk, jakie kolory filmowanego otoczenia). Określamy miejsce (np. teren budynku, rynek miasteczka, park) i czas wykonania zadania (zwykle 20-30 minut wystarcza).

    KROK 3: WSPÓLNE ODGADYWANIE

    Po powrocie uczestników pytamy ich o wrażenia z realizacji ćwiczenia. Zgrywamy materiały na komputer w foldery oznaczone numerami przyporządkowanymi każdej z grup. Oglądamy zgromadzone materiały na dużym ekranie. Każda z grup prezentuje swoje nagrania. Pozostali próbują odczytać intencje autorów i zgadują zilustrowane hasło. Na zakończenie ćwiczenia warto na dużej kartce lub tablicy wypisać, na co zwracać uwagę, żeby ujęcie było udane od strony technicznej i co wpływa na jego odbiór.

    WARIANTY:

    Wideokalambury można potraktować jako proste ćwiczenie wprowadzające do wspólnego tworzenia bardziej złożonych narracji filmowych lub jako metodę pracy i sposób gromadzenia krótkich opowieści.
    Prace ilustrujące różne pojęcia można zmontować w opowieść lub stworzyć z nich wspólną wideoinstalację opatrzoną komentarzami poszczególnych autorów.

    ilustracje--73

    Wędrujące aparaty fotograficzne

    Jak to zrobiliśmy:

    W ramach projektu “Na miejscu działanie” realizowanego na warszawskiej Woli animatorzy z Towarzystwa “ę” – Agata i Adam chcieli włączyć mieszkańców w proces planowania zmian na skwerze przy ulicy Krochmalnej. Aby skierować ich uwagę na skwer, zaproponowali działanie fotograficzne. Rozdali mieszkańcom sąsiadującego ze skwerem bloku jednorazowe aparaty fotograficzne z prośbą, żeby zrobili po jednym lub po kilka zdjęć widoków ze swoich okien. Chcieli, by w ten sposób mieszkańcy bardziej świadomie spojrzeli na przestrzeń publiczną, łącząc ją jednocześnie z prywatną przestrzenią swoich mieszkań.

    Uczestnicy akcji przekazywali aparaty sąsiadom z klatki schodowej. Z zebranych zdjęć animatorzy stworzyli kolaże, które rozwiesili na szybach na parterze bloku. Wystawa wzbudziła zainteresowanie mieszkańców niebiorących udziału w akcji i była okazją do informowania o głównym przedmiocie działania, czyli warsztatach planistycznych.
    Akcja pozwoliła podjąć temat odpowiedzialności za otaczającą przestrzeń, dać poczucie wpływu na jej wygląd. Samoobsługowy charakter akcji – konieczność bezpośredniego przekazywania aparatu pomiędzy sąsiadami – nadała jej walor działania integracyjnego, zacieśniającego więzi między mieszkańcami tej samej klatki.

    projekt (“Na miejscu działanie”) Fundacji na Rzecz Wspólnot Lokalnych Na Miejscu

    Agata Pietrzyk, Adam Kadenaci
    Warszawa, Wola

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZEKAZANIE APARATÓW FOTOGRAFICZNYCH

    Pierwszych uczestników poszukajmy wśród osób już aktywnie uczestniczących w życiu osiedla/bloku. To im powierzamy aparaty i zachęcamy, aby wręczyli je swoim sąsiadom, osobom, które mogłyby być zainteresowane projektem. Warto na klatce powiesić plakat informacyjny. Idea działania zakłada, że bezpośredni kontakt będziemy mieć tylko z pierwszymi mieszkańcami, którym wręczymy aparaty i tylko im będziemy mogli szczegółowo wytłumaczyć, na czym akcja polega. Aby mieć pewność, że podstawowe informacje będą przekazane, warto na każdym aparacie przykleić etykietę z krótko opisanym celem działania, datą zwrotu aparatów i kontaktem do organizatorów.

    KROK 2: ZBIÓRKA

    W wyznaczonym dniu, w umówionym miejscu i o ustalonej godzinie zbieramy aparaty. Pamiętajmy, aby poinformować mieszkańców, kiedy i gdzie pokażemy efekty projektu, czyli zaprezentujemy fotografie. Wywołujemy zdjęcia.

    KROK 3: WYSTAWA

    Zdjęcia wieszamy tam, gdzie będzie miało okazję zobaczyć je jak najwięcej ludzi. Fotografie można umieścić w kolorowych foliach i na przykład przykleić je na przeszklonych drzwiach wejściowych do klatki. Światło da dodatkowy efekt kolorystyczny i zwróci uwagę przechodniów.
    Z zebranych zdjęć możemy przygotować kolaże łączące poszczególne widoki. W ten sposób stworzymy obrazy, na których budynki łączą się w przestrzenne konfiguracje, a niebo składa się z wielu odcieni błękitów, bieli i szarości. Pamiętajmy, że jeżeli wystawa ma mieć miejsce wewnątrz budynku lub wykorzystuje jego fasadę, musimy zapytać o pozwolenie administrację lub zarządcę.

    WARIANTY:

    W pracę nad obróbką zdjęć możemy włączyć mieszkańców, którzy wzięli udział w akcji, wspólnie z nimi przygotować kolaże i wybrać miejsce ekspozycji. Można też zorganizować wernisaż prac i połączyć go z sąsiedzkim piknikiem lub rozmową o tym, co warto byłoby zmienić w najbliższym otoczeniu.

    ilustracje--72

    Warszawa dla początkujących

    Jak to zrobiliśmy:

    Gocha Pawlak do Warszawy przyjechała na studia. Włączyła się w działania kilku grup nieformalnych i organizacji pozarządowych i dzięki temu poznała stolicę. Zauważyła jednak, że uczelnie nie mają w swojej ofercie pomysłu na pokazanie Warszawy studentom – zwłaszcza tym, którzy przybywają z innych części Polski. Postanowiła więc samodzielnie zorganizować coś, co pozwoli osobom nowym w Warszawie poznać miejsca, które są najciekawsze i w których najwięcej się dzieje. Zorganizowała cykl spacerów tematycznych. Były skierowane przede wszystkim do rozpoczynających naukę studentów. Spacery odbywały się od października do grudnia, każdy z nich odbywał się pod innym hasłem, np. „Odkryj stolicę wielu kultur”, „Poznaj teatry od kuchni”, „Wkręć się w warsztaty”. Podczas każdego spaceru uczestnicy odwiedzali 2-3 instytucje lub organizacje zajmujące się określonym tematem. Gospodarze miejsc opowiadali, jak działają, jaki mają program warsztatów, na jakich zasadach można zostać wolontariuszem, stażystą czy współpracownikiem danej organizacji. Cykl spacerów zakończył się wspólnym świętowaniem – imprezą integracyjną w jednym z warszawskich klubów. Dzięki „Warszawie dla początkujących” nowo przybyli studenci poznali miasto i nawiązali znajomości.

    program “Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Gocha Pawlak
    Warszawa

    http://warszawadlapoczatkujacych.blogspot.com/

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR TEMATU

    Zastanówmy się nad tematem spaceru, zwłaszcza pierwszy powinien być związany z dziedziną, która nas interesuje albo z instytucjami, działaniami, o których już coś wiemy. Poszukajmy organizacji zajmujących się tym obszarem. Zwróćmy się do nich i zapytajmy, czy zgodzą się na wizytę naszej grupy.

    KROK 2: WYZNACZANIE TRASY

    Co najmniej miesiąc przed spacerem musimy mieć umówione miejsca, w które chcemy zabrać uczestników. Warto mieć kilka kontaktów w zapasie na wypadek, gdyby w ostatniej chwili ktoś odwołał spotkanie z nami. Ważne jest, by punkty na naszej trasie były na tyle blisko siebie, żebyśmy mogli łatwo pokonać drogę między nimi pieszo albo komunikacją miejską. Spacer będzie ciekawszy, kiedy odwiedzane kolejno miejsca będą się od siebie różnić charakterem. Sprawdźmy, czy w dniu spaceru w mieście nie odbywają się jakieś wydarzenia związane z naszym tematem.

    KROK 3: ORGANIZACJA I PROMOCJA

    Cykliczne spacery to przede wszystkim praca organizacyjna. Postarajmy się o wolontariuszy – osoby, które będą pomagać w promocji projektu, rozsyłaniu informacji do uczestników i w kontaktach z poszczególnymi instytucjami. Chętnych do uczestnictwa w spacerach poszukajmy wśród znajomych, na uczelniach i w internecie (na portalach społecznościowych i forach skupiających przyjezdnych warszawiaków).

    WARIANTY:

    Możemy zorganizować spacery specjalnie dedykowane jakimś grupom, np. miłośnikom historii, architektury, fotografom. Wybór profilu tematycznego zależy od naszych zainteresowań i od wybranej grupy docelowej: inne punkty programu zainteresują studentów politechniki, inne – słuchaczy kursów filmoznawczych.

    ilustracje--71

    Vlepki

    Jak to zrobiliśmy:

    Gubin to ciekawe miasto. Leży na granicy polsko-niemieckiej, po jej drugiej stronie nazywa się Guben. Działa tu Młodzieżowa Grupa „Otwarte”, która w budynku domu kultury prowadzi Pracownię Orange. Młodym zależy, by o pracowni wiedzieli wszyscy mieszkańcy Gubina i żeby to miejsce przyciągało jak najwięcej osób. Postanowili pokazać się w miejskiej przestrzeni, tak aby jednocześnie zwrócić uwagę mieszkańców na problem zaniedbania miasta. Widzą, że kilkaset metrów dalej, tuż za granicą, mieszkańcy Guben inaczej traktują wspólną przestrzeń – papierki są wyrzucane do koszy, sadzone są nowe drzewa, ustawiane zaprojektowane ławki. Żeby pokazać, co można zmienić po polskiej stronie, wspólnie z animatorkami Magdą i Zuzą przygotowali vlepki. Powstały na bazie zdjęć, które dokumentowały pozytywne i negatywne zachowania oraz rozwiązania z przestrzeni miasta Gubin-Guben. Vlepki opatrzone były charakterystyczną pomarańczową kropką – znakiem Pracowni Orange.
    Tak przygotowane vlepki rozkleili w różnych punktach miasta. Niektóre dokładnie w tych samych miejscach, w których zostały zrobione zdjęcia, żeby podkreślić problem, a inne tam, gdzie przebywa wiele osób: w pubach, sklepach, miejscach spotkań. Tym sposobem Pracownia Orange zaistniała w świadomości mieszkańców, pokazując, że dla osób w niej działających ważne są kwestie związane z przestrzenią miasta.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Magdalena Kreis i Zuzanna Naruszewicz
    Gubin, Pracownia Orange

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR TEMATU I PRZYGOTOWANIE HASEŁ

    W przypadku vlepki, oprócz warstwy artystycznej, ważny jest komentarz rzeczywistości. Umieszczona w przestrzeni miejskiej ma zmuszać do myślenia. W zależności od tematu działania zastanówmy się, jaka kwestia jest dla nas najważniejsza. Zapisujmy hasła na arkuszu brystolu. Jeśli chcemy zająć się sprawami społecznymi, porozmawiajmy o tym, co nas interesuje, denerwuje, czym chcemy się podzielić z przypadkowymi przechodniami. Jeżeli vlepki mają być formą promocji, przemyślmy, co jest charakterystycznego w naszej instytucji czy inicjatywie. Czym chcemy zainteresować odbiorców? Kogo chcemy przyciągnąć? Jasno sprecyzowany temat pozwoli nam zebrać trafny materiał fotograficzny.

    KROK 2: FOTOSPACER

    Wyposażeni w aparaty fotograficzne (także telefony komórkowe z opcją fotografowania) wybieramy się na spacer. Najlepiej, żeby uczestnicy chodzili po mieście oddzielnie – łatwiej wtedy o skupienie i więcej się zauważa. Robimy zdjęcia miejsc i zachowań, które w pozytywny bądź negatywny sposób wpisują się w wybrany wcześniej temat, np. kwestię ekologii w mieście.

    KROK 3: PRZYGOTOWANIE VLEPEK

    Zgrywamy zdjęcia, wybieramy najciekawsze i obrabiamy je. Tak przygotowany zestaw fotografii drukujemy na papierze samoprzylepnym. Na jednym arkuszu zmieszczą się 4 zdjęcia, białą ramkę wokół zdjęcia można wykorzystać i umieścić na niej adres strony internetowej naszej organizacji i/lub krótki komentarz, który będzie tłumaczyć ideę działania. Staramy się, żeby wszystkie vlepki były przygotowane w ten sam sposób,
    np. ta sama szerokość ramki, to samo hasło wpisane czarnym markerem. Każda naklejka powinna być opatrzona znakiem identyfikującym naszą organizację/instytucję.

    KROK 4: WYJŚCIE W TEREN

    Vlepki zabieramy w teren i rozklejamy w przestrzeni miasta. Można naklejać je w miejscach wcześniej
    sfotografowanych, by spotęgować pozytywny lub negatywny efekt, a także tam, gdzie jest duży ruch, by vlepki zostały zauważone przez jak najwięcej osób. Pamiętajmy, że vlepki nie mogą zasłaniać ważnych napisów informacyjnych i ostrzegawczych, ograniczać widoczności itp.

    WARIANTY:

    Vlepki można wydrukować w opcji czarno-białej lub w kolorowej. Przy czarno-białych wydrukach można użyć fluorescencyjnego markera, żeby coś dorysować lub napisać. Vlepki mogą być zrobione z folii adhezyjnej – nakleimy je wtedy na szyby bez użycia kleju.
    Jeśli nie mamy możliwości skorzystania z drukarki, można wykonać np. vlepki rysunkowe. W poszukiwaniu pomysłu na inne wykorzystanie vlepek warto sięgnąć do internetowego manuala projektu Bibliowskaz http://e.org.pl/wp-content/uploads/2013/03/bib.pdf, którego zespół zaproponował organizowanie anarchistycznych wymienialni książek na klatkach schodowych, parapetach przy wejściach do bloków i w innych miejscach, gdzie ludzie mogliby zostawiać nieużywane książki i zabierać w zamian te, które chętnie by przeczytali. W manualu są gotowe projekty naklejek zachęcających małe społeczności do wymieniania się książkami i promowania czytelnictwa.

    ilustracje--70

    Telewizja przyjechała

    Jak to zrobiliśmy:

    Tarczyn i Płońsk leżą na Mazowszu. To nieduże miasteczka – szare, senne, niewiele się w nich dzieje. Daniel szukał sposobu na to, aby ludzie w jego okolicy, których codzienna rozrywka sprowadza się często do oglądania telewizji, mogli poczuć się wyjątkowo, a przy okazji opowiedzieć o sobie innym. Razem z dwoma kolegami wpadli na pomysł – ze starego telewizora zdjęli obudowę, z której zrobili mobilną instalację. Podszkolili się nawzajem z obsługi aparatu fotograficznego z opcją kręcenia filmów. Przygotowali transparent, logotyp, rozesłali do lokalnych mediów informację o akcji. Przeprowadzili w Tarczynie i Płońsku jednodniowe akcje – rozstawili na placach zaimprowizowane “studio telewizyjne” i zapraszali mieszkańców, aby zajmując miejsce w obudowie telewizora, powiedzieli do kamery, z czego są dumni. Jedno pytanie, które powodowało najróżniejsze reakcje – od długich opowieści o życiowych sukcesach, do wysiłku włożonego w znalezienie choć jednej takiej rzeczy. Dzięki „telewizyjnej” wypowiedzi mogli poczuć dumę ze swojego życia i osiągnięć – choćby tych małych, codziennych. Przy okazji mogli posłuchać, co mieli do powiedzenia inni – nagrania zostały bowiem zmontowane w atrakcyjne fotokasty i zaprezentowane w obu miejscowościach, gromadząc szerokie grono mieszkańców, którzy jeszcze długo wymieniali się wrażeniami, i w rozmowach odszukiwali coraz to kolejne, osobiste powody do dumy.

    projekt „Telewizja przyjechała” (program “Młodzi menedżerowie kultury “Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Daniel Kęska
    Tarczyn i Płońsk, Gminny Ośrodek Kultury w Tarczynie

    www.telewizjaprzyjechala.blogspot.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE DO AKCJI

    Aby przeprowadzić akcję, musimy mieć opanowaną obsługę kamery lub odpowiedniego aparatu. Warto również zrobić wcześniej próby z przenoszeniem nagrań na komputer i ich wstępną obróbką. Pamiętajmy, że bardzo ważne jest rejestrowanie dźwięku! Poza tym musimy znaleźć stary, nieczynny telewizor, zdjąć z niego obudowę, oraz przygotować ją jako “ramę”, w której będą wypowiadali się mieszkańcy. Upewnijmy się z odpowiednim wyprzedzeniem, że w miejscach, w których chcemy akcję realizować, nie będą miały miejsca wydarzenia, które mogłyby zakłócić nagranie. Zarazem powinny być to miejsca ruchliwe, gromadzące mieszkańców, np. podczas niedzielnych spacerów. Pamiętajmy także o sprawach formalnych – przygotowaniu i wydrukowaniu formularza, na którym osoby będą mogły wyrazić swoją zgodę na rozpowszechnianie ich wizerunku oraz wydrukowane informacje o projekcie i zaproszenia na pokaz gotowego materiału. To oznacza, że jeszcze przed przystąpieniem do akcji powinniśmy umówić się z wybraną instytucją (np. domem kultury) lub lokalną władzą (jeśli planujemy pokaz plenerowy, np. na rynku), że będziemy mogli u nich zorganizować pokaz filmu.

    KROK 2: PROMOCJA I ZAPROSZENIE DO AKCJI

    Bardzo ważne jest rozpromowanie akcji – w lokalnych mediach, na plakatach, w prasie i wszelkimi innymi sposobami, które sprawdzają się w danej miejscowości. Ważne, aby mieszkańcy byli zachęceni lub chociaż zaintrygowani tym, że taka akcja będzie miała miejsce.

    KROK 3: NAGRYWANIE

    W określonym dniu, odpowiednio wcześniej, rozstawiamy “studio” telewizyjne w z góry upatrzonym miejscu. Ustawiając “telewizor” – a więc ramę, do której będziemy zapraszali rozmówców – zwróćmy uwagę na tło (dobrze, aby było możliwie jednolite) oraz kąt padania słońca (pamiętajmy, że będzie się zmieniał w ciągu dnia). Zanim zaprosimy do akcji mieszkań- ców, robimy próbę generalną – sprawdzamy, czy dźwięk i obraz na pewno się rejestrują, ustawiamy na statywie kamerę tak, by obejmowała całą obudowę telewizora i zabezpieczamy, aby w ciągu dnia nie został przesunięty. Gdy wszystko jest gotowe, rozwieszamy transparent lub wystawiamy tablicę z informacją i zapraszamy przechodniów i mieszkańców, aby zajmując miejsce “w telewizorze”, odpowiedzieli na pytanie, z czego są dumni. Ważne, aby uczestnicy akcji dostali od nas pełną informację o projekcie i jego celach oraz zaproszenie na pokaz gotowego “programu” telewizyjnego – np. tydzień później, w domu kultury lub bibliotece. Nagrywając mieszkańców, trzymajmy się ustalonego wcześniej formatu – dokładnie powtarzajmy to samo pytanie, nie dopytujmy, nie przerywajmy, rejestrujmy całe odpowiedzi. Poświęćmy chwilę na rozmowę z każdą osobą, dziękując jej za udział. Przeprowadzajmy akcję bez pośpiechu – nie jest najważniejsza ilość nagrań, ale dobre samopoczucie rozmówców i organizatorów.

    KROK 4: POSTPRODUKCJA I MONTAŻ

    Gotowe nagrania przenieśmy na komputer. Zajmijmy się montażem – pamiętajmy, że ostateczny efekt nie musi zawierać w sobie całości wypowiedzi, ale ich fragmenty. Pamiętajmy o tablicach początkowych i końcowych napisach filmu. Zadbajmy o jak najlepszą jakość dźwięku. Uwzględnijmy w ostatecznej wersji wszystkie osoby, które się wypowiedziały – nie pomijajmy nikogo, nawet jeśli oznacza to wybranie po jednym zdaniu z każdej wypowiedzi.

    KROK 5: POKAZ FILMU

    Tydzień po akcji w określonym miejscu organizujemy pokaz filmu – w budynku (szkole, bibliotece, domu kultury) lub w plenerze. Rozpocznijmy przygotowania odpowiednio wcześniej, tak aby na wypadek trudności z podłączeniem sprzętu mieć czas na naprawy i interwencje. Obraz powinien być czytelny, a dźwięk dość głośny. Przybyłych mieszkańców powitaj- my, poinformujmy o tym, skąd wziął się pomysł na film i kto go stworzył, podziękujmy wszystkim bohaterom za udział w przedsięwzięciu. Po pokazie znajdźmy czas na to, aby odpowiedzieć na pytania mieszkańców czy porozmawiać z dziennikarzami. Po wydarzeniu umieśćmy film w internecie i promujmy na lokalnych stronach – np. miasta lub gminy.

    WARIANTY:

    Pytanie zadawane przez “telewizję” może dotyczyć bardzo różnych tematów – w zależności od celu, który sobie stawiamy, realizując działanie. Pokaz filmu możemy połączyć z debatą dotyczącą poruszonego w projekcie tematu. Do rozmowy możemy zaprosić lokalne autorytety lub gości z zewnątrz. Zadbajmy o czas na pytania i dyskusje.

    ilustracje--69

    Święto ulicy

    Jak to zrobiliśmy:

    Ulica Kaliska znajduje się w samym centrum Krotoszyna. Prowadzi do rynku, wzdłuż niej stoją stare, częściowo zaniedbane kamienice. Sąsiaduje z niedawno odremontowanym deptakiem. Paweł, młody menedżer kultury, postanowił we współpracy z biblioteką zorganizować święto ulicy Kaliskiej – wydarzenie, jakiego Krotoszyn jeszcze nie widział, tworzone z mieszkańcami i dla mieszkańców.
    W piękną, słoneczną niedzielę ulica została zamknięta dla ruchu i wypełniła się kolorowymi parasolami, stołami, balonami, pufami. Na pożyczonych ze sklepów stołach pojawiły się ciasta, glina do lepienia, książki dla dzieci. Na elewacjach budynków zawisły portrety mieszkańców i współczesne fotografie miejsc ze starych pocztówek. W zaułku działał kinematograf, nad ulicą zawisły sznury proporczyków, a na jej końcu stanęła scena, na której prezentowały się młodzieżowe zespoły i seniorskie kabarety. Wszystko powstało dzięki współpracy Pawła z lokalną biblioteką, centrum kultury, lokalnymi władzami, szkołą, właścicielami sklepów oraz – przede wszystkim – mieszkańcami. Przez cały dzień ulicę Kaliską zapełniały setki mieszkańców w każdym wieku. Podsumowaniem całości była taneczna fiesta. Mieszkańcy zobaczyli swoją ulicę w zupełnie nowym świetle, poczuli się dumni, że są właśnie stąd i że przyczynili się do święta. Paweł uwierzył w swoje siły i zamarzył o założeniu stowarzyszenia, które rozwijałoby kolejne działania i akcje w przestrzeni publicznej Krotoszyna.

    projekt “Akcja: miasto” (program “Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę” )
    Paweł Jędrzejczak, Anna Sobczak
    Krotoszyn, Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR ULICY, STWORZENIE ZESPOŁU I PARTNERSTWA LOKALNEGO

    Po pierwsze – wybierzmy ulicę. Wybór powinien być poprzedzony “wizją lokalną”, wstępnym rozpoznaniem sytuacji na miejscu, rozmowami z napotkanymi mieszkańcami. Najlepiej, jeśli jest to ulica, przy której mieszkamy lub którą dobrze znamy. Przygotowanie święta ulicy wymaga przede wszystkim zbudowania sieci partnerów – z lokalnymi instytucjami (np. biblioteką, szkołą, urzędem, domem kultury), organizacjami oraz lokalną władzą. Nie mniej ważne jest stworzenie zespołu animatorów/wolontariuszy, którzy włączą się w działanie i rozdzielą między siebie kolejne obowiązki. Możliwie precyzyjnie określmy zakres i warunki współpracy – najlepiej spisując je wspólnie w postaci wewnętrznego dokumentu.

    KROK 2: ZAPROSZENIE MIESZKAŃCÓW DO AKCJI

    Gdy nasze działanie ma już wsparcie formalne i oficjalne, przystąpmy do zapraszania i informowania o akcji mieszkańców. Zorganizujmy spotkanie (albo kilka), zbierajmy kontakty do osób, które oferują pomoc. Szukajmy osób, które podzielą się swoją pasją. To bardzo ważne, aby każdy chętny mieszkaniec mógł dołączyć do programu wydarzenia coś od siebie, lub włączyć się jako wsparcie i pomoc. Zapraszajmy do współpracy właścicieli lokalnych sklepów i zakładów usługowych – oni też mogą tego dnia podzielić się swoją wiedzą, umiejętnościami lub poczęstunkiem.

    KROK 3: STWORZENIE GRAFIKU DZIAŁAŃ, OSTATNIE PRZYGOTOWANIA

    Podczas przygotowań najważniejsze jest koordynowanie działań i dbanie o to, aby wszystkie zaangażowane osoby miały pełną informację o swoich zadaniach. Gdy program wydarzenia jest gotowy, wydrukujmy ulotki i plakaty zapraszające na święto. Sprawdźmy, czy sprzęty i materiały są sprawne i kompletne. Obdzwońmy wszystkie osoby, które pełnią w wydarzeniu odpowiedzialną rolę i upewnijmy się, że nie mają wątpliwości co do swoich zadań. Na dzień przed akcją zorganizujmy wspólną odprawę – sprawdźmy, czy na pewno wszystko jest gotowe, dodajmy sobie energii do działania.

    KROK 4: ŚWIĘTOWANIE

    W trakcie imprezy bądźmy cały czas na miejscu, odpowiadajmy na pytania, wspierajmy wolontariuszy, animatorów i współpracowników. Pamiętajmy o dokumentacji fotograficznej. Przy okazji publicznego wystąpienia podziękujmy partnerom, animatorom, wolontariuszom i mieszkańcom za ich pomoc. Po zakończeniu akcji trzeba zabezpieczyć i zwrócić wypożyczony sprzęt, posprzątać ulicę.

    WARIANTY:

    Święto ulicy może być poprzedzone np. przeprowadzeniem warsztatów w szkole lub akcji podwórkowych dla dzieci. Ich efekty mogą być częścią prezentacji podczas święta ulicy.
    Święto można zorganizować w mniejszej skali, np. na niewielkim osiedlu.
    Może być tematyczne – np. dotyczyć historii miasta, wiązać się z rozpoczęciem wiosny albo Dniem Sąsiada.

    ilustracje-wektory-1.0-68

    Ślubne historie

    Jak to zrobiliśmy:

    Krupski Młyn to małe miasteczko niedaleko Katowic, w którym od wielu lat działa wytwórnia materiałów wybuchowych. Zakład, który swoją świetność przeżywał po II wojnie światowej, przez wiele lat był magnesem przyciągającym fachowców z całej Polski. Niektórzy przyjeżdżali tutaj tylko na praktyki, a inni zostali na całe życie. Chcąc odtworzyć historię lokalnej społeczności, animatorki Marta i Ewa zdecydowały się na zrobienie wystawy fotograficznej złożonej ze starych zdjęć ślubnych. „Inspiracją było zdjęcie, które znalazłam w albumie dziadków. Zrobione tuż przed ślubem, niepozowane, z turkusowym samochodem dziadka na pierwszym planie, który nabierał koloru tylko z jego komentarzem, bo zdjęcie było czarno-białe” – opowiada Marta. Tak powstał pomysł na akcję „Ach, co to był za ślub”, choć welony, suknie ślubne, krawaty i garnitury okazały się tylko środkiem do celu. Chodziło o dotarcie do wspólnej, lokalnej historii oraz integrację społeczności. Ważnym elementem przedsięwzięcia było działanie międzypokoleniowe. Młodzież z gimnazjum przeprowadziła z seniorami (swoimi dziadkami, sąsiadami) wywiady, dla których pretekstem były ślubne fotografie. Przed przystąpieniem do rozmów wszyscy wzięli udział w warsztatach dziennikarskich.

    Po kilku miesiącach zbierania wywiadów 25 zdjęć opatrzonych historiami zawisło w lokalnym parku. Zostały wydrukowane na oczkowanych banerach reklamowych, które są odporne na warunki atmosferyczne i łatwe w transporcie. Na wernisaż wystawy przyszli bohaterowie fotografii, ale też ich bliscy, znajomi i przypadkowi przechodnie. Dzięki wystawie zyskali świetny pretekst do rozmowy, bo historia Krupskiego Młyna przedstawiona na zdjęciach ślubnych to ważna część ich prywatnej historii. Wystawa obudziła wiele wspomnień i zgromadziła społeczność wokół tego, co dla nich wszystkich jest wspólne, potwierdziła ich tożsamość.

    projekt “Ach, co to był za ślub…” (program “Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Marta Knopik, Ewa Ambrożek
    Krupski Młyn

    http://www.seniorzywakcji.pl/krupski_mlyn

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZAWIĄZANIE GRUPY

    Musimy się zastanowić, w jaki sposób zebrać uczestników projektu. Świetnie by było, gdyby w naszym działaniu wzięły udział dwie grupy: seniorów i młodzieży. Dlatego dobrym pretekstem do zorganizowania grup są warsztaty dziennikarskie, podczas których przygotujemy grupę młodzieży do przeprowadzenia wywiadów. Jednym z elementów warsztatów niech będzie spotkanie z seniorami, którzy chcieliby opowiedzieć swoje historie i pokazać swoje zdjęcia. Być może w miejscowości działa Klub Seniora albo Koło Gospodyń Wiejskich, z którymi moglibyśmy współpracować. Spotkanie seniorów z młodzieżą podczas warsztatów dziennikarskich pozwoli na praktyczne przećwiczenie przeprowadzania wywiadów i da możliwość podzielenia się wiedzą. Dodatkowo, angażując seniorów, już na tym etapie promujemy nasze działanie w ich środowisku.

    KROK 2: SIECIOWANIE I MOBILIZOWANIE

    Po przeprowadzonym warsztacie musimy pamiętać o zaplanowaniu kolejnych spotkań z młodymi ludźmi, żeby wymienić doświadczenia i kontakty, a także zeskanować zdjęcia. Ważne jest, aby jeszcze na warsztatach dziennikarskich padła data kolejnego spotkania. Stwórzmy listę mailingową, może grupę na Facebooku, która będzie pełnić funkcję sieciującą i mobilizującą do działania.

    KROK 3: WYWIADY I TWORZENIE ARCHIWUM

    Pamiętajmy o tym, aby umawiając się na wywiad, precyzyjnie wytłumaczyć, po co chcemy się spotkać, zapytać o zgodę, umówić się na konkretny dzień i poprosić o przygotowanie zdjęć, listów i pamiątek związanych z tematem nagrania. Organizując miejsce spotkania, warto zadbać, aby odbyło się na przykład w bibliotece, gdzie mamy dostęp do skanera. Jeśli spotkanie odbywa się w domu lub w kawiarni, możemy zabrać ze sobą aparat fotograficzny i zrobić zdjęcie przyniesionym dokumentom, lub poprosić o ich wypożyczenie i zeskanowanie (pamiętajmy, aby skanować w maksymalnie wysokiej częstotliwości, np. 300 DPI). Nagrywając rozmowę na dyktafon, pamiętajmy też o dodatkowym notowaniu, aby nie umknęły nam ważne szczegóły wypowiedzi.
    Opisujemy fotografie – warto zrobić roboczy wydruk i na nim zapisać, kto jest na zdjęciu, w jakim miejscu i w którym roku zostało wykonane. Już po zakończeniu spotkania, mając zdjęcie w formie cyfrowej, tworzymy opis fotografii na podstawie zebranych szczegółów. Lepiej jest opisać ją dokładnie w oddzielnym dokumencie tekstowym.

    KROK 4: WYSTAWA

    Przygotowane wywiady zbieramy, redagujemy. Przeglądamy archiwum zdjęć i zastanawiamy się nad formatem wystawy. Kiedy odbędzie się wernisaż? Chcemy zdjęcia zaprezentować wewnątrz budynku czy na zewnątrz? Na ogrodzeniu, w parku? Ważne, aby miejsce było łatwo dostępne dla mieszkańców. Gotowe materiały przekazujemy grafikowi. Pamiętajmy, że wernisaż wystawy będzie momentem wyjątkowego spotkania dla wielu mieszkańców, warto zadbać o miejsca do siedzenia, poczęstunek i fotografa, który przygotuje dokumentację z tego wydarzenia. Zastanówmy się, w jaki sposób możemy wykorzystać potencjał zgromadzonych mieszkańców, może zaplanować kolejne wspólne działania, w które mogliby się zaangażować.

    WARIANTY:

    Zdjęcia możemy prezentować w innej przestrzeni: nie parku, lecz we wnętrzu budynku, a zamiast wydruków przygotować pokaz slajdów, założyć bloga lub wydać w formie papierowej. Zamiast zdjęć ślubnych poszukujemy zdjęć związanych z historią lokalnych obiektów lub wydarzeń. Ważne, aby temat był konkretny, zawężający dobór zdjęć, i odzwierciedlał doświadczenia mieszkańców.

    ilustracje-wektory-1.0-66

    Superinformacja od superinformatora

    Jak to zrobiliśmy:

    Warszawska Wola to dzielnica, która bardzo zmieniła się w ostatnich latach. Urząd Dzielnicy zwrócił się do Pracowni Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia” o przeprowadzenie badania społecznego młodzieży mieszkającej i uczącej się na warszawskiej Woli. Pracownicy urzędu chcieli się dowiedzieć, jak młodzi ludzie postrzegają dzielnicę, jak im się na jej terenie żyje, co robią w wolnym czasie, jaki jest ich styl życia. Ważne było dla nich również to, które miejsca są oceniane jako niebezpieczne i z jakich powodów. Zespół badawczy Stoczni przeprowadził osiem krótkich wywiadów z tzw. superinformatorami. Były to osoby związane z dzielnicą (mieszkające tam, pracujące lub działające), które będąc blisko młodzieży w ramach swoich codziennych zajęć, nie były związane z żadną instytucją edukacyjną czy pomocową. W różnych miejscach Woli zespół Stoczni przeprowadził kilkunastominutowe miniwywiady między innymi z: bibliotekarką, właścicielką punktu usługowego, księdzem z wolskiej parafii, opiekunem grupy wolontariuszy, ochroniarzem w przejściu podziemnym, sprzedawczynią w sklepie monopolowym, kuratorem sądowym.

    Luźny scenariusz wywiadu pozwalał poruszać te wątki, o których rozmówcy – z uwagi na wykonywane zajęcie – byli najlepiej poinformowani. Zebrane informacje dały wstępne rozeznanie, jak i gdzie młodzi ludzie spędzają wolny czas, jakie problemy w ich środowisku się pojawiają.

    projekt “Badania problemów społecznych młodzieży mieszkającej i uczącej się na warszawskiej Woli” przez Pracownię Badań i Innowacji Społecznych “Stocznia” na zlecenie Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia Urzędu Dzielnicy Wola.
    Julia Olesińska, Kaja Dziarmakowska
    Warszawa, Wola

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE – OKREŚLENIE CELU

    Zastanawiamy się, czego i od kogo chcemy się dowiedzieć, do czego przydadzą nam się uzyskane informacje i jakie pytania należałoby zadać. Na kartce spisujemy kilka pytań, które będziemy chcieli zadać superinformatorom. Pytania powinny być łatwe, konkretne i krótkie. Służą do wstępnego rozpoznania sytuacji, a nie do dokładnego zgłębienia szerokiego tematu.

    KROK 2: DOBÓR SUPERINFORMATORÓW

    Będziemy ich rekrutować na bieżąco (czyli np. jeżeli chcemy dowiedzieć się czegoś o młodych ludziach, porozmawiamy z pracownikiem punktu ksero obok liceum), ale warto się wcześniej zastanowić, kogo (osób o jakim profilu) szukamy. Powinni to być „zwykli ludzie”, pamiętajmy, że nie szukamy ekspertów, ale raczej obserwatorów codziennego życia grupy społecznej, która nas interesuje.

    KROK 3: PROWADZENIE WYWIADÓW

    Kiedy już znajdziemy osobę, która zgodzi się udzielić nam krótkiego wywiadu, opowiadamy jej, po co robimy wywiad i pytamy o zgodę na nagrywanie. Następnie zadajemy przygotowane wcześniej pytania. Nie należy czytać pytań z kartki, najlepiej przeczytać je sobie wcześniej kilka razy i zapamiętać

    KROK 4: ANALIZA ZEBRANYCH MATERIAŁÓW

    Zebrany materiał audio archiwizujemy, opisując, kiedy, gdzie i z kim zrobiliśmy wywiad. Wywiady odsłuchujemy i spisujemy lub robimy sobie z nich notatki. Następnie czytamy dokładnie wszystkie wywiady, zastanawiamy się, jakie są najważniejsze wnioski.

    WARIANTY:

    Informacje uzyskane od superinformatorów mogą być pierwszym krokiem do szerszych i pogłębionych badań społecznych, służących np. diagnozie potrzeb albo diagnozie problemu.

    ilustracje-wektory-1.0-67

    Szydełkiem i drutami

    Jak to zrobiliśmy:

    Umiejętność robienia na drutach i szydełkowania w wielu domach przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Animatorki Ula, Zuza i Agnieszka zebrały w Gdyni grupę przyjaciółek, żeby razem robić na drutach rzeczy dla siebie, dzieci i znajomych. Wkrótce międzypokoleniowa grupa się rozrosła – miłośniczki robótek w różnym wieku spotykały się w miejscowej kawiarni i bibliotece, by wspólnie doskonalić warsztat i udzielać lekcji początkującym. Dziergały barwne koce i chusty, ciepłe skarpety i czapki, które zaczęły przekazywać potrzebującym – pensjonariuszom domów opieki społecznej i hospicjów.

    Efekty wspólnej pracy zachęciły grupę do szerszej prezentacji działań. Podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Dziergania w Miejscach Publicznych gdyńskie dziergaczki zorganizowały flash mob – pojawiły się z robótkami w kilku punktach miasta, włączając do współpracy przechodniów. Happening był też podsumowaniem kilkumiesięcznych działań wolontariuszek. Figury ryb, słupy i ławki z gdyńskiego bulwaru zyskały włóczkowe ubranka. Akcja wzbudziła zainteresowanie przechodniów, a dziergaczki miały okazję opowiedzieć o swoich działaniach i zachęcić innych do włączenia się w inicjatywę.

    projekt “Manual Factory – dzierganie z sercem” (program “Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Ula Zalewska, Agnieszka Robakowska, Zuza Zalewska
    Gdynia, Stowarzyszenie Przyjaciół Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdyni

    www.seniorzywakcji.blogspot.com/2011/04/dzierganie-z-sercem.html?m=1

    Krok po kroku:

    KROK 1: ORGANIZACJA SPOTKAŃ

    Zbieramy grupę. Dobrze by w niej były osoby, które mogą przekazać swoje umiejętności innym. Znajdźmy przyjazne miejsce, w którym będziemy się spotykać (może to być np. biblioteka albo kawiarnia). Ustalamy zasady spotkań, dzielimy między siebie zadania (np. kto dba o zapas włóczki, a kto o przygotowanie poczęstunku, itd). Dołączyć do grupy może każdy, kto ma chęć do działania. Znajdźmy informacje o instytucjach, które byłyby zainteresowane przyjęciem naszej pomocy i skontaktujmy się z nimi.

    KROK 2: WSPÓLNE DZIERGANIE

    Uczestnicy mogą uczyć się nawzajem – od prostych ściegów do bardziej skomplikowanych. Możemy robić skarpety, chustki, czapki, koce zszyte z włóczkowych kawałków itp. Podczas pracy pamiętajmy, aby zachowywać skrawki, resztki robótek – mogą się później przydać. Kiedy będziemy mieć odpowiednio dużo gotowych rzeczy, umawiamy się na przekazanie ich wybranej instytucji (domowi opieki społecznej, hospicjum, szpitalowi).

    KROK 3: PRZYGOTOWANIE DO DZIAŁAŃ ULICZNYCH

    Dobrą okazją do promocji działań są obchody Międzynarodowego Dnia Dziergania w Miejscach Publicznych w drugą sobotę czerwca. Wspólnie wymyślmy koncepcję akcji, ustalmy wstępne propozycje (np. jak zainteresować i włączyć przechodzące osoby). Możemy zorganizować otwarte jednodniowe kursy dziergania albo akcję przystrajania okolicznych słupów, ławek i rzeźb skrawkami wydzierganych robótek. Wybierzmy się na spacer, aby poznać przestrzeń, gdzie będziemy działać. Warto zobaczyć i porównać kilka potencjalnych lokalizacji (może to być plac, główna ulica, deptak, pomnik czy rynek), zwróćmy uwagę na ich dostępność. Wspólnie wybierzmy najlepsze miejsce do zrealizowania happeningu. Zbadanie przestrzeni pomaga w uszczegółowieniu koncepcji akcji i podziale zadań. Przed akcją rozwieśmy plakaty z informacją o naszym działaniu, wyślijmy informację do mediów, możemy stworzyć wydarzenie na Facebooku. Pamiętajmy, że jeżeli nasze działanie będzie ingerencją w przestrzeń publiczną, musimy uzyskać formalną zgodę władz na użyczenie gruntu.

    WARIANTY:

    Wydziergane robótki można również zaprezentować podczas publicznej wystawy, np. rozwiesić na sznurkach koce, czapki i skarpety. Dziergane części garderoby można zaprezentować też podczas specjalnie przygotowanego pokazu mody.

    ilustracje-wektory-1.0-65

    Stuk-puk otwórz drzwi

    Jak to zrobiliśmy:

    Bożena i Małgorzata, działając w tczewskim Ośrodku Pomocy Społecznej, niejednokrotnie miały okazję obserwować sytuacje, w których osoby starsze musiały rezygnować z wyjścia z domu ze względu na stan zdrowia, tracąc tym samym kontakt z bliskimi oraz możliwość udziału w życiu towarzyskim, społecznym i kulturalnym. Aby temu zaradzić, zebrały grupę wolontariuszy 50+ do pracy z osobami starszymi pozostającymi w domach. Jednym z elementów przedsięwzięcia były wizyty domowe u osób starszych i pomoc im. Wolontariusze wzięli udział w cyklu warsztatów, na których poznali nowe technologie. Zdobyli podstawową wiedzę i umiejętności korzystania z narzędzi internetowych.
    Za pośrednictwem wolontariuszy osoby niewychodzące z domów korzystały z nowych technologii komunikacyjnych i zyskały możliwość uczestnictwa w życiu kulturalnym i towarzyskim.

    projekt “Stuk-puk. Otwórz drzwi, pomogę Ci” (program “Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)

    Małgorzata Ciecholińska, Bożena Szczepańska

    Tczew, Ośrodek Pomocy Społecznej

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZORGANIZOWANIE GRUPY WOLONTARIUSZY

    Znajdźmy w swoim otoczeniu potencjalnych wolontariuszy 50+. Zorientujmy się, jakie instytucje lub organizacje w naszej okolicy mogą skupiać aktywne osoby w tym wieku (uniwersytety trzeciego wieku, organizacje pozarządowe, koła gospodyń wiejskich, kluby seniora itp.). Przyszłych wolontariuszy dobrze ze sobą spotkać i zapoznać. Warsztaty integracyjne, rozmowy, wspólne wyjścia pozwolą uczestnikom zaobserwować, co ich łączy, poznać swoje silne i słabe strony, umiejętności, doświadczenia. Zintegrowana i mająca w sobie oparcie grupa to najlepszy wstęp do wolontariatu.

    KROK 2: WARSZTATY INFORMATYCZNE

    Zapraszamy do współpracy informatyka, z którym – zależnie od poziomu umiejętności uczestników – ustalamy zakres i czas szkoleń dla wolontariuszy. Uczestnicy po zajęciach powinni umieć korzystać z internetu, Skype’a, wysyłać i odbierać e-maile, uczestniczyć w wideokonferencjach, a także obsługiwać laptopy.

    KROK 3: WIZYTY W DOMACH

    Ustalamy z grupą wolontariuszy 50+ częstotliwość wizyt domowych i ich charakter, przygotowujemy grafik i dokładne terminy spotkań zespołu. Dobrze, kiedy wizyty u osób starszych realizowane są przez dwie osoby. Praca w parach dodaje odwagi i tworzy dobrą energię. Pamiętajmy również, że w przypadku wizyt w prywatnej przestrzeni warto zostać na początku wprowadzonym np. przez pracownika Ośrodka Pomocy Społecznej lub członka rodziny. Wolontariusze to osoby obce. Zaanonsowanie daje nam większą szansę zbudowania relacji opartej na zaufaniu już od samego początku. Wolontariusze podczas wizyty powinni być wyposażeni w laptopy z dostępem do internetu. W trakcie spotkania osoby odwiedzane mają możliwość rozmowy z rodziną za pomocą Skype’a, mogą uczestniczyć w warsztatach bądź koncertach za pomocą wideokonferencji. Jest coraz więcej wydarzeń kulturalnych, które są bezpośrednio transmitowane w sieci.

    KROK 4: SPOTKANIA WOLONTARIUSZY

    Warto zapewnić grupie wolontariuszy miejsce i czas na regularne spotkania, aby mogli podzielić się swoimi wrażeniami z odwiedzin. Pomyślmy o obecności na takich spotkaniach kogoś z psychologicznym przygotowaniem do pracy z osobami chorymi czy niepełnosprawnymi – w przypadku trudnych pytań, wątpliwości dobrze sięgnąć po wskazówki specjalisty. Zapewnienie możliwości wymiany doświadczeń nie tylko ułatwi planowanie kolejnych spotkań, ale przede wszystkim buduje wspólnotę działań w grupie. Nie zapomnijmy też promować działań wolontariuszy – poprzez wystawy zdjęć z projektu, artykuł w gazecie albo program w lokalnej telewizji.

    WARIANTY:

    Nowe technologie i nowoczesne narzędzia internetowe można wykorzystać w pracy z praktycznie każdą grupą wiekową. W przypadku osób starszych wizyty te mogą mieć miejsce wszędzie tam, gdzie mają one utrudniony kontakt z bliskimi czy uczestniczeniem w życiu społeczno-kulturalnym – w szpitalach, placówkach opieki społecznej czy w tzw. domach spokojnej starości.

    ilustracje-wektory-1.0-64

    Spotkanie i pytanie

    Jak to zrobiliśmy:

    Gminny Ośrodek Kultury w Wildze to prężnie działająca instytucja. Pracownicy domu kultury chcieli się jednak dowiedzieć, jak działania, które proponują, są odbierane przez mieszkańców Wilgi i co zrobić, żeby więcej ludzi korzystało z propozycji domu kultury. Jednocześnie zaczęli myśleć o włączeniu mieszkańców w tworzenie planu rozwoju GOK-u. Z pomocą animatorki Agnieszki przeprowadzili uliczną akcję. Najpierw wypisali kilka najważniejszych pytań, na które chcieli znaleźć odpowiedzi, potem pytania umieścili na tablicy i na parasolu – w ten sposób powstały obiekty, które zwracały uwagę mieszkańców i zachęcały do uczestnictwa w akcji. Dzięki działaniu uzyskano informacje o tym, jak mieszkańcy oceniają działanie ośrodka i ile szacunkowo osób go odwiedza, a także zebrano pomysły na przyszłość. Akcja była pierwszym krokiem do kolejnych działań związanych z diagnozą potrzeb i konsultacjami społecznymi.

    projekt “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie na Mazowszu” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”

    Agnieszka Pajączkowska

    Wilga, Gminny Ośrodek Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Zastanówmy się, o co chcemy spytać mieszkańców, do czego przyda nam się wiedza, którą uzyskamy. Warto zadać różne rodzaje pytań, żeby odpowiedzi dawały nam informację o przybliżonej liczbie osób korzystających z naszej oferty, o skojarzeniach związanych z naszymi działaniami i pomysłach na kolejne. Na teren naszej akcji wybierzmy uczęszczane miejsca. Dzielimy się na tyle zespołów, ile mamy pytań.
    Pierwszy zespół przykleja do dużej tablicy (np. tył antyramy) dużą płachtę papieru. Na górze lub na środku wyraźnie zapisujemy pytanie (np. „Co zmieniłbyś/zmieniłabyś w domu kultury?”). Zabieramy karteczki samoprzylepne oraz kilka flamastrów. Drugi zespół zabiera aparat fotograficzny, ewentualnie przenośną drukarkę do zdjęć z zapasem papieru. Będą też potrzebne: sznurek, klamerki, etykiety biurowe oraz cienkie, czarne flamastry. Ta grupa będzie pytała o skojarzenia. Trzeci zespół rozkłada duży parasol. Na jednej połowie rozłożonego parasola przypinamy szpilką kartkę „TAK”, a na drugiej „NIE” (to odpowiedzi na pytanie zamknięte, zaczynające się od „Czy…”, np. „Czy odwiedzasz dom kultury?”). Zabieramy karteczki oraz pudełko szpilek. Pamiętajmy, żeby poinformować rozmówców, na czym polega udział w akcji, jaki jest jej cel i jakie będą jej efekty (np. zdjęcie zostanie zaprezentowane w holu domu kultury, tablica zostanie wywieszona na fasadzie i będzie można zobaczyć, co napisali inni i dopisać swoje uwagi). Pamiętajmy, żeby uzyskać zgody na wykorzystanie wizerunku.

    KROK 2: PYTANIA W TERENIE

    Wyruszamy w trzy wybrane rejony dzielnicy/miejscowości. Zespół z tablicą oraz zespół z parasolem spacerują – duże i wyraziste rekwizyty będą zwracały uwagę przechodniów. Na parasolu przypinamy karteczki z odpowiedziami, możemy dodatkowo zapisywać na nich imię i wiek rozmówcy/rozmówczyni.
    Do tablicy przyklejamy karteczki z pojedynczymi słowami, hasłami, pomysłami – powtarzające się przykleja- my obok siebie. Zachęcamy ludzi do obejrzenia odpowiedzi innych, rozmawiamy o tym, co z nich wynika.
    Zespół fotograficzny wybiera sobie do działania jedno ruchliwe miejsce – np. targ, placyk przed sklepem, skrzyżowanie. Tam rozwiesza sznurek i klamerki. Zapraszamy przechodniów do udziału – pytamy o skojarzenia (np. „Z czym kojarzy ci się dom kultury?”), zapisujemy je na etykietce, pytamy o imię i wiek i wykonujemy portret, który następnie przypinamy do sznurka, tworząc tymczasową galerię.

    KROK 3: PREZENTACJA EFEKTÓW

    Efekty działania (fotografie, tablicę i parasol z odpowiedziami) zaprezentujmy w ogólnodostępnym miejscu – np. w holu, przed wejściem do domu kultury, biblioteki. Wystawę można potraktować jako zaproszenie do kolejnego etapu konsultacji, np. dyskusji lub warsztatu.

    WARIANTY:

    W każdym wypadku możemy zmienić pytania – pamiętajmy jednak, aby były możliwie proste i sformułowane pozytywnie (pytajmy raczej „czego chcesz” niż „co jest nie tak”).
    Pamiętajmy, że podejmując kolejne kroki, możemy odwoływać się do informacji zebranych podczas tego pierwszego działania. Napiszmy krótki raport z najważniejszymi wnioskami. Taki dokument może przydać się również jako załącznik lub źródło informacji podczas pisania wniosków o dotacje.

    ilustracje-wektory-1.0-63

    Spacerownik

    Jak to zrobiliśmy:

    Z obserwacji pracowników Domu Kultury „Świt” na warszawskim Bródnie wynika, że wielu mieszkańców nie identyfikuje się z miejscem, w którym żyje. Nowi mieszkańcy przyznają, że nie znają nikogo na osiedlu i niewiele wiedzą o samym Bródnie – dzielnicy, o której często mówi się, że nic się w niej nie dzieje. Zespół domu kultury chciał zorganizować wydarzenie, które zaangażowałoby mieszkańców we wspólne, lokalne działanie. Spacerownik był idealną metodą.

    Razem z animatorem Łukaszem przygotowali mapę Bródna, którą rozstawili w holu domu kultury. Rozmawiali z ludźmi wychodzącymi z zajęć i spisywali ich opowieści o osiedlu na papierowych chorągiewkach. Mieszkańcy umieszczali je na mapie. Pojawiło się blisko 50 chorągiewek. Tak powstała niecodzienna mapa okolicy – pełna wspomnień jej mieszkańców i nieznanych zakątków. Każda z opowiedzianych historii odkrywała coś nowego, pokazała, że przestrzeń bloków ma dla każdego inne, osobiste znaczenie. Spisane historie i zdjęcia miejsc z nimi związanych złożyły się na subiektywny przewodnik po dzielnicy – emocjonalny spacerownik.

    projekt “Zrób to sam. Jak zostać badaczem społeczności lokalnej?” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Łukasz Ostrowski
    Warszawa, Dom Kultury “Świt”

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE PRACY ZESPOŁU I PROMOCJA

    Zbierzmy zespół osób chętnych do tworzenia spacerownika (warto wybrać koordynatora przedsięwzięcia), ustalmy plan działania i harmonogram, podzielmy się obowiązkami. Zadbajmy o to, żeby informacja o akcji dotarła do wszystkich i żeby każdy czuł się zaproszony do udziału, bo od tego zależy powodzenie naszych działań, i żeby ludzie wiedzieli, kiedy mogą przyjść, do kogo się zwrócić, czy można własne spostrzeżenia i pomysły zgłosić przez internet. Projekt możemy promować w internecie (na stronie www lub na Facebooku), za pomocą plakatów i ulotek.

    KROK 2: PRZYGOTOWANIE MAPY

    Do działania będzie nam potrzebny wydruk dużej mapy okolicy. Mapa powinna mieć minimum 1x1m (czasem takie mapy ma urząd gminy, możemy też skorzystać z mapy.google.pl lub targeo.pl, albo np. odrysować rzut z projektora na arkusz papieru).
    Mapa powinna być na tyle dokładna, by było na niej widać poszczególne ulice, place i parki. Możemy przygotować ją sami jako organizatorzy, ale dobrym sposobem jest zrobienie jej wspólnie z mieszkańcami na warsztacie.

    KROK 3: DZIAŁANIE Z MAPĄ

    Przy okazji lokalnych wydarzeń rozstawiamy mapę i prosimy mieszkańców, żeby opowiedzieli o swoich wspomnieniach i związanych z nimi miejscach (historie spisujemy lub nagrywamy) i oznaczyli je na mapie chorągiewkami. Warto wyjść z mapą na spacer po okolicy. Wędrówka z mapą jest dobrym pretekstem do rozmów z kolejnymi ludźmi – możemy spotkać tych, którzy nie zaglądają do naszej instytucji. Warto robić zdjęcia miejscom, które pojawiają się w opowieściach ludzi.
    Unikajmy tworzenia katalogu zabytków – w tym działaniu równie ciekawy jak zabytkowy kościół może być murek w parku, na którym triki ćwiczy grupa skejtów lub dom, w którym podobno straszy.

    KROK 4: ANALIZA ZEBRANYCH MATERIAŁÓW

    Zorganizujmy spotkanie zespołu, możemy zaprosić też osoby, które w trakcie włączyły się w pracę i chciałyby ją kontynuować. Zastanówmy się, czego dowiedzieliśmy się podczas działań. Może odkryliśmy nowe miejsce, grupę potencjalnych odbiorców lub potrzebę, na którą można odpowiedzieć. Może któraś z historii zainspiruje nas do kolejnych działań.

    KROK 5: PUBLIKACJA

    Zebrane materiały warto opublikować w formie książki-przewodnika po okolicy. Najpierw porządkujemy materiał – robimy spis wszystkich miejsc. Wykorzystujemy i ewentualnie uzupełniamy informacje z kartoników. Następnie redagujemy treść przewodnika. Gdy opisy są już gotowe, szukamy fotografii, które będą je ilustrować. Publikacja wymaga złożenia tekstu, uzupełnienia go zdjęciami, zaprojektowania okładki. Warto zwrócić się o pomoc do kogoś, kto się na tym zna (np. studenta/studentki ASP lub ucznia/ uczennicy liceum plastycznego). Spacerownik może też być wydany w postaci subiektywnej mapy okolicy z zaznaczonymi szlakami. Może też posłużyć jako materiał na wystawę fotograficzną.

    WARIANTY:

    Można spacerownikowi nadać charakter cykliczny i w kolejnych odsłonach uzupełniać o nowe miejsca lub organizować spotkania tematyczne (np. spacerownik młodzieżowy, turystyczny, historyczny itp.). Spacerownik można opublikować w internecie albo jako rodzaj mapy. Działaniom może towarzyszyć własna mapa Google – serwis umożliwia tworzenie map tematycznych. Można ją udostępnić na stronie instytucji lub gminy.

    ilustracje-wektory-1.0-62

    Spacer badawczy

    Jak to zrobiliśmy:

    Miasto Gdynia zainspirowane podejściem design for all (projektowanie dla wszystkich) zdecydowało, że na ostateczny wygląd przestrzeni powinni mieć wpływ nie tylko jej projektanci, ale też użytkownicy. Postanowiono skonsultować z różnymi grupami użytkowników dostosowanie przestrzeni publicznej Gdyni do ich potrzeb. Jako jedną z grup użytkowników o specyficznych potrzebach wybrano osoby starsze, a jako pierwszą przestrzeń do zbadania – śródmiejskie okolice Urzędu Miasta. Spacery z osobami starszymi prowadzili nastoletni wolontariusze, uczestnicy Programu Aktywności Lokalnej prowadzonego przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. W sumie odbyło się 6 spacerów na 3 trasach prowadzących od stacji SKM do budynku Urzędu Miasta, o różnych porach dnia. Seniorzy oceniali m.in. wygodę przystanków komunikacji miejskiej, rozwiązania zastosowane w przejściu podziemnym, rozmieszczenie i bezpieczeństwo przejść dla pieszych. Zrealizowane spacery zostały potraktowane jako pilotaż tego typu działań planowanych w przyszłości na szerszą skalę – miasto chce przeprowadzać kolejne spacery angażujące większą liczbę seniorów (a także inne grupy użytkowników) w ocenę przestrzeni poszczególnych rejonów Gdyni. Oprócz rekomendacji dotyczących planowania przestrzeni przedsięwzięcie było dla młodzieży i osób starszych okazją do kontaktu, przyniosło wartość dodaną w postaci międzypokoleniowej współpracy.

    projekt “Dane, debata, demokracja (3D)” Stowarzyszenie Klon/Jawor oraz Pracownia Badań i Innowacji Społecznych “Stocznia”

    Maria Perchuć i Ewa Stokłuska, Aleksandra Dębska-Cenian, Adam Cenian

    Gdynia, Śródmieście

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR TRASY

    Wyznaczamy przestrzeń, którą chcemy zbadać. Określamy szczegółowo kwestie i problemy, które chcemy zdiagnozować w trakcie spaceru, a pod ich kątem wyznaczamy listę spraw czy elementów przestrzeni, o które chcemy pytać uczestników spaceru. Ustalamy, kto będzie prowadził spacery.

    KROK 2: STWORZENIE I PRZETESTOWANIE SCENARIUSZA SPACERU

    Rozpisujemy po kolei punkty na trasie, a do każdego z nich przyporządkowujemy pytania, które będą zadawane uczestnikom. Zapisujemy też wskazówki dla prowadzącego. Przeprowadzamy wspólnie „próbny spacer”, żeby przetestować trasy i scenariusz. Najlepiej, gdyby udało się przeprowadzić taki pilotaż także z udziałem jakiejś zaprzyjaźnionej osoby będącej przedstawicielem badanej grupy (np. osoby starszej czy matki z dzieckiem). W trakcie spaceru i po jego zakończeniu poprawiamy scenariusz zgodnie z sugestiami uczestników i własnymi spostrzeżeniami.

    KROK 3: SPACER

    Spacer rozpoczynamy od przedstawienia się prowadzących i krótkiego wprowadzenia na temat spaceru – o jego organizatorach, celu i przebiegu oraz o tym, co się potem będzie działo z zebranymi informacjami. Idziemy po wyznaczonej trasie z przystankami w wytypowanych wcześniej miejscach, dodatkowo ewentualnie w miejscach, które wskazują sami uczestnicy. Odpowiedzi na pytania i inne komentarze uczestników zapisujemy w przeznaczonych do tego częściach scenariusza. Należy pamiętać, żeby w trakcie spaceru dopytywać o uzasadnienie komentarzy: dlaczego coś im się podoba, a coś nie.
    Oprócz rozmowy podczas spaceru ważna jest dokumentacja fotograficzna przestrzeni. Najlepiej robić zdjęcia elementom, na które zwracają uwagę uczestnicy. Równoległe zadawanie pytań, notowanie odpowiedzi i robienie zdjęć będzie łatwiejsze dzięki obecności drugiej osoby prowadzącej spacer – jedna osoba może wtedy skupić się na zadawaniu pytań, a druga na dokumentacji fotograficznej.

    KROK 4: ANALIZA I ZEBRANIE WYNIKÓW

    Po zakończeniu serii spacerów organizujemy spotkanie podsumowujące z prowadzącymi: rozmawiamy o ich wrażeniach i obserwacjach, zbieramy ewentualne uwagi do scenariuszy, które pozwolą na ich udoskonalenie. Wnioski i notatki z poszczególnych spacerów zbieramy w jednym miejscu, np. w formie raportu podsumowującego, w którym zebrane będą uwagi do poszczególnych elementów przestrzeni zgłaszane w trakcie różnych spacerów. Raport przekazujemy osobom odpowiedzialnym za kształt danej przestrzeni.

    WARIANTY:

    Spacery badawcze w otwartej przestrzeni można planować w różnych porach dnia – gdy jest jasno i w porze wieczornej, przy sztucznym oświetleniu. Pora przeprowadzania spaceru często wpływa na pytania, które szczególnie warto zadawać jego uczestnikom. Spacer badawczy można przeprowadzić nie tylko w otwartej przestrzeni, ale też wewnątrz jakiegoś budynku. Przygotowanie takiego spaceru nie różni się od przygotowania spaceru na zewnątrz, należy jednak pamiętać, że w małej przestrzeni może pojawiać się więcej szczegółów, na które warto zwrócić uwagę (np. w siedzibie określonej instytucji publicznej może to być: rozlokowanie tablic ogłoszeniowych, czytelność systemu informacji, ustawienie krzeseł czy koszy na śmieci).

    ilustracje-wektory-1.0-61

    Skwer według dzieci

    Jak to zrobiliśmy:

    W ramach programu ,,Na miejscu działanie” animatorzy z Towarzystwa „ę” organizowali dla mieszkańców warsztaty planowania przestrzeni placu przy Krochmalnej 3 w Warszawie. Ponieważ jedną z głównych atrakcji skweru jest plac zabaw i dzieci są grupą najczęściej i najintensywniej korzystającą z tego miejsca, chcieli włączyć do wspólnego planowania także najmłodszych mieszkańców. Postanowili zorganizować dla nich oddzielne działanie, aby dowiedzieć się, co podoba im się na placu i jak chciałyby, żeby wyglądał w przyszłości. Animatorzy Agata i Adam nawiązali współpracę z przedszkolem znajdującym się tuż przy placu i wyłonili 10 przedszkolaków (3-5 lat), które miały wziąć udział w akcji. Pierwsza część działania miała na celu rozpoznanie, w jaki sposób przedszkolaki oceniają przestrzeń placu przy Krochmalnej 3. W tym celu udali się na plac. Każde dziecko dostało balon. Za pomocą balonu miało oznaczyć swoje ulubione miejsce na skwerze. W tym czasie animatorzy podchodzili do przedszkolaków i pytali, czemu właśnie ta przestrzeń jest ich zdaniem „najfajniejsza”. Wypowiedzi nagrywali, a dzieciom i wybranym przez nich miejscom robili zdjęcia.

    Drugi etap był nakierowany na przyszłość. Po powrocie do przedszkola każde dziecko dostało fotografię (z lotu ptaka) placu i narysowało na niej swój wymarzony skwer przy Krochmalnej 3. Potem opisywało tę wizję animatorowi. Wypowiedzi były znów nagrywane. Po zakończeniu akcji opowieści zostały spisane i przekazane grupie warsztatowej, która miała się zajmować planowaniem przyszłości placu. Wyniki okazały się zaskakujące. Najbardziej popularnym elementem przestrzeni nie był wcale plac zabaw, lecz górka na skwerze. Dzięki zastosowaniu tej metody animatorzy poznali opinię ważnej grupy, która nie mogłaby wziąć udziału w warsztatach. Animatorzy uzyskali ciekawy materiał audiowizualny, który może być wykorzystany do promocji ich działań i inspirować mieszkańców biorących udział w warsztacie planistycznym.

    projekt “Na miejscu działanie” Fundacja na Rzecz Wspólnot Lokalnych Na Miejscu

    Agata Pietrzyk, Adam Kadenaci

    Warszawa, Wola

    http://namiejscu.org/

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Skontaktujmy się z dyrekcją pobliskiego przedszkola lub szkoły, opowiedzmy o naszym działaniu, poprośmy o pomoc w skontaktowaniu się z rodzicami. Najlepiej by było, gdybyśmy mogli spotkać się z nimi przy okazji zebrania. Pamiętajmy, żeby wyznaczyć limit miejsc (10-12), by grupa dzieci nie była zbyt liczna. Ponieważ w czasie akcji będziemy robić zdjęcia i nagrywać dzieci, pamiętajmy, żeby zebrać od rodziców zgody, które umożliwią nam korzystanie z materiałów audiowizualnych powstałych podczas działania. Na kartkach A4 drukujemy czarno-białe zdjęcia przestrzeni, która nas interesuje – możemy skorzystać z mapy Google Earth http://www.google.com/intl/pl/earth/index.html

    KROK 2: AKCJA W PRZESTRZENI PUBLICZNEJ

    Kiedy zbierzemy grupę dzieci, w wyznaczonym dniu przychodzimy do przedszkola. Wspólnie z przedszkolny- mi opiekunami grupy udajemy się do miejsca, które jest przedmiotem naszego działania. Rozdajemy dzieciom balony i prosimy, żeby za ich pomocą oznakowały swoje ulubione miejsca. Prosimy, żeby nie ruszały się z wybranych miejsc, ponieważ chcemy zrobić im tam zdjęcie i dowiedzieć się od nich, czemu umieściły balony właśnie tam. Nagrywamy wypowiedzi dzieci i robimy zdjęcia w poszczególnych punktach. Jeśli kilkoro dzieci wybrało to samo miejsce, wtedy możemy nagrywać wypowiedzi grupowe. Potem wracamy do przedszkola.

    KROK 3: PLANOWANIE PRZYSZŁOŚCI

    W przedszkolu (w oddzielnej sali) rozdajemy dzieciom zdjęcia, kredki i flamastry. Prosimy je, żeby narysowały na zdjęciach swój wymarzony plac. Kiedy któreś z dzieci skończy rysować, bierzemy je na bok i prosimy, żeby opowiedziało nam o swojej wizji na podstawie rysunku. Wypowiedź nagrywamy, robimy zdjęcie dziecka z jego planem. W sali może panować duży hałas, który będzie utrudniał nagrywanie. Dlatego warto znaleźć jakieś zaciszne miejsce (korytarz lub inną salę), gdzie w spokoju będziemy mogli zbierać wypowiedzi przedszkolaków. Z projektów, które powstały, można urządzić w przedszkolu wystawę.

    KROK 4: PODSUMOWANIE

    Z pozyskanego materiału układamy fotocast, czyli zestawienie zdjęć i wypowiedzi dzieci. Przekazujemy go grupie mieszkańców biorących udział w warsztatach planistycznych i/albo np. jednostce samorządu zajmującej się planowaniem zmian w okolicy. Fotocast warto też wysłać do rodziców dzieci, które wzięły udział w naszych warsztatach.
    Wypowiedzi dzieci możemy też spisać i przekazać architektom, którzy będą wdrażać plany wypracowane na warsztatach z mieszkańcami.

    WARIANTY:

    Podobną akcję można przeprowadzić nie tylko w przestrzeni publicznej, ale też w dowolnej instytucji (bibliotece, domu
    kultury). Jest jednak jeden warunek: dzieci muszą korzystać z danej instytucji i dobrze ją znać.

    ilustracje-wektory-1.0-60

    Skonsultuj pomysł

    Jak to zrobiliśmy:

    Podczas warsztatów na warszawskim Targówku zespół Pracowni Design – animatorzy Zuza i Janek, projektant Robert, socjolożka Agata wspólnie z bibliotekarzami i użytkownikami bibliotek pracowali nad „Bibliowskazem”, czyli szukali sposobów na przyciągnięcie mieszkańców dzielnicy do biblioteki oraz pomysłów na propozycje, z jakimi biblioteka może wyjść do mieszkańców. W efekcie wspólnej pracy powstały projekty między innymi mobilnej biblioteki, wymienialni książek i systemu informacji o dostępności książek w dzielnicy. Poszczególne koncepcje przedstawiono w prostej formie graficznej i wydrukowano w dużych formatach na planszach z lekkiej pianki, by pokazać je mieszkańcom i skonsultować pomysły z przyszłymi użytkownikami.

    Konsultacje przeprowadzili w trakcie dorocznych „Dni Targówka” – dużego lokalnego pikniku. Na sznurkach między drzewami rozwiesili plansze. Stanowisko konsultacyjne stanęło obok stoiska biblioteki, która w tym czasie organizowała kiermasz taniej książki. Animatorzy i projektant rozmawiali z ludźmi, opowiadali o pomysłach, procesie ich powstawania i o warsztatach. Notowali uwagi i komentarze. Mieszkańcy przyznawali głosy poszczególnym projektom, przyklejając na planszach przygotowane wcześniej karteczki w dwóch kolorach. W ten sposób mieszkańcy współdecydowali o tym, która koncepcja będzie zrealizowana, a ich uwagi zostały uwzględnione przez projektanta przy pracy nad ostateczną wersją “Bibliowskazu”. Konsultacje są ważne, szczególnie kiedy nad pomysłami, które mają służyć innym, pracuje zamknięta grupa uczestników warsztatów – warto zapytać o zdanie potencjalnych użytkowników i odbiorców działań.

    projekt “Bibliowskaz” (program “Pracownia Design” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę” we współpracy z Procter&Gamble, partner Urząd Dzielnicy Wola)

    Zuza Sikorska, Robert Pludra, Janek Mencwel, Agata Nowotny

    Warszawa, Targówek, Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Aby przeprowadzić proste konsultacje wypracowanych rozwiązań czy pomysłów, trzeba przede wszystkim w grupie warsztatowej zdecydować się na wybór kilku najlepszych koncepcji, które chcemy pokazać i poddać ocenie. Możemy też zdecydować się na wariant, w którym prezentujemy tylko jeden wybrany pomysł, do którego zbierzemy uwagi na temat tego, jak możemy go ulepszyć, co można w nim zmienić, czy spełni oczekiwania użytkowników itp.

    KROK 2: PRZYGOTOWANIE WIZUALNE PLANSZY

    Aby pokazać nasze pomysły, musimy zadbać o formę. Na planszach obok zdjęć lub rysunków projektów powinny znaleźć się krótkie, klarowne opisy. To, co chcemy przedstawić, powinno być zrozumiałe zarówno dla dzieci, jak dla seniorów. Jeśli nie stać nas na wydrukowanie w drukarni planszy na piance, możemy użyć zwykłego brystolu (ważne, aby papier był utwardzony i zniósł ewentualne niedogodności pogodowe), przykleić do niego zdjęcia, rysunki i własnoręcznie zrobić opisy.

    KROK 3: BUDOWANIE

    Żeby nasze pomysły zobaczyło wiele osób, najlepiej pokazać je w czasie lokalnej imprezy, ale równie dobrze możemy porozumieć się z lokalną para ą i zrobić konsultacje zaraz po niedzielnej mszy, albo w okolicach targu w dniu i godzinach, kiedy najwięcej ludzi robi zakupy. Plansze z wizualizacjami wieszamy na sznurkach rozciągniętych między drzewami, albo umieszczamy na sztalugach. Na stole rozkładamy kolorowe karteczki, flamastry. Zapraszamy przechodniów do wzięcia udziału w konsultacjach. Jasno tłumaczymy, czego efektem są przedstawione pomysły, krótko opowiadamy o procesie ich powstawania i celu, do jakiego dąży projekt, a dopiero potem pytamy o ocenę i uwagi. Jeśli prezentujemy kilka pomysłów, prosimy o przyklejanie czerwonego post-ita na odrzucanych pomysłach, a zielonego na wybranych. W ten sposób łatwo zobaczy- my, co najbardziej podoba się ludziom. Jeśli pojawiają się uwagi, co można by zmienić, co warto byłoby dodać, z czego zrezygnować – warto zapisywać je na karteczkach i prosić o doklejenie na planszy z pomysłem, którego dotyczą uwagi. Zróbmy fotograficzną dokumentację przebiegu konsultacji. Zdjęcia będziemy mogli pokazać na naszej stronie internetowej i przy okazji wdrożenia projektu.

    KROK 4: ANALIZA WYNIKÓW

    Liczymy głosy, spisujemy uwagi. Teraz możemy pracować nad udoskonalaniem wybranego projektu.

    WARIANTY:

    Forma działania dowolna – możemy np. rozłożyć na trawie wielką mapę okolicy i zaznaczać na niej, gdzie wypracowane pomysły mogłyby się znaleźć. Miejsca można zaznaczać flamastrami albo małymi chorągiewkami. Zamiast kolorowych karteczek i plansz możemy użyć dużych arkuszy szarego papieru, na których ludzie będą pisać swoje uwagi.

    ilustracje-wektory-1.0-59

    Skarb okolicy

    Jak to zrobiliśmy:

    W czasie wakacji animator Janek zaprosił mieszkańców swojej dzielnicy do wspólnego happeningu, który nazwał „Skarb Targówka”. W parku obok herbaciarni ustawił dużą, drewnianą skrzynię. Powiesił plakat z informacją o tym, że zanim pod koniec lata skrzynia zostanie zakopana, każdy może do niej dorzucić przedmiot, który będzie wiadomością od mieszkańców Targówka A.D. 2012 dla przyszłych odkrywców skarbu. Skrzynia zaczęła się bardzo szybko zapełniać, najpierw rysunkami dzieci, których do narysowania „przekazu dla przyszłych pokoleń” namawiali rodzice. Potem swoje skarby zaczęli przynosić dorośli. Były to np. lokalne gazety opisujące najważniejsze wydarzenia w dzielnicy, broszury urzędowe i różne przedmioty, które mogą się przydać przyszłym mieszkańcom: zapałki, kubek i torebki z herbatą opatrzone rysunkową instrukcją zaparzania. Ktoś przyniósł zrobione przez siebie zdjęcia dzielnicy. Do skrzyni trafiły też cenne przedmioty, np. złoty zegarek. Ludzie oglądali rzeczy wrzucone wcześniej i dyskutowali o tym, dlaczego akurat one znalazły się w skrzyni. Pracownicy herbaciarni chowali skrzynię wieczorem, a wystawiali, kiedy przychodzili rano do pracy. Akcji towarzyszyło wspólne rysowanie plakatu z zakodowanym w formie piktogramów przekazem dla przyszłych pokoleń opowiadającym o współczesnym Targówku. Po miesiącu, kiedy skrzynia była już prawie całkowicie pełna, przyszedł czas, by ją zakopać. Miejsce ukrycia pozostało tajemnicą, ale w herbaciarni zamiast skrzyni pojawiły się mapki dzielnicy z zaszyfrowaną drogą dotarcia do miejsca jej ukrycia. Była tam też informacja, że mapkę należy przechować w domu i przekazać następnym pokoleniom.

    własny projekt animacyjny na warszawskim Targówku
    Jan Mencwel
    Targówek, park Bródnowski

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIA

    Skrzynię możemy zbudować z desek sami albo przystosować do naszych celów drewniane pudło. Ważne, żeby miało pokrywę na zawiasach i było zamykane na kłódkę – w ten sposób będzie przypominało skrzynię na skarby. Skrzynię najlepiej zaimpregnować, dzięki czemu będzie odporna na warunki atmosferyczne i dłużej przetrwa zakopana w ziemi. Zastanówmy się, gdzie nasza skrzynia będzie stała. Powinno to być miejsce uczęszczane, takie, gdzie ludzie się nie spieszą. Może to być park, w którym działa jakaś kawiarnia (skrzynia musi być chowana na noc), ale też np. dom kultury czy biblioteka – jeśli osoby pracujące w tym miejscu zgodzą się na przechowywanie skrzyni. Przygotowujemy plakat z informacją, że zbieramy przedmioty, które będą naszą wiadomością dla przyszłych pokoleń i że skarb zostanie zakopany.

    KROK 2: GROMADZENIE SKARBÓW

    Akcji mogą towarzyszyć rozmaite wydarzenia, które pomogą wciągnąć mieszkańców w zabawę. Można zorganizować jednodniowe studio fotograficzne (portretowane osoby jedną kopię zachowają, a drugą umieszczą w skrzyni wraz z podpisem i wiadomością) albo maraton pisania listów do przyszłych mieszkańców. Można stworzyć wiadomości rysunkowe albo nagrywać wiadomości, a płytę z nagraniami umieścić w skrzyni. Ponieważ nie wiadomo, jakim językiem będą się posługiwali odkrywcy skarbu, warto zgromadzić jak najwięcej materiałów graficznych: zdjęć, rysunków itd.
    Ważne jest, żeby akcja była na tyle poważnie potraktowana, by do skrzyni nie trafiały śmieci. Każda rzecz w niej umieszczona powinna mieć jakieś znaczenie dla osoby, która ją wrzuca.

    KROK 3: UKRYCIE SKARBU

    Po upływie określonego, wyznaczonego wcześniej terminu skrzynię zakopujemy. Skarb zakopujemy na uboczu, gdzie nie zniszczymy trawnika, najlepiej pod drzewem, żeby charakterystyczny punkt pomógł go odnaleźć. Po zakopaniu skarbu możemy narysować mapkę z trasą dotarcia do niego. Taką mapkę (z prośbą o zachowanie jej dla przyszłych pokoleń) otrzyma każda osoba, która wrzuciła coś do skrzyni.

    WARIANTY:

    Akcję można przygotować indywidualnie lub zespołowo – im więcej osób będzie propagować ideę zakopania skarbu, tym więcej ciekawych przedmiotów tra do skrzyni. Dobrym pomysłem jest też założenie bloga akcji lub wydarzenia na Facebooku i opisywanie postępów w gromadzeniu skarbów. Można też fotografować każdą rzecz, która znajdzie się w skrzyni. Zdjęcia zainspirują innych, będą też dokumentacją tego, co jest dla mieszkańców ważne i tego, jak chcieliby, by została zapamiętana ich okolica.

    ilustracje-wektory-1.0-58

    Reportaż dźwiękowy

    Jak to zrobiliśmy:

    Jarociński festiwal muzyczny przyciąga tłumy. Na jeden weekend miasto ożywa. Poza tymi trzema dniami w roku młodzi ludzie nie mają tu wiele do roboty. Jest kilka pubów, w parku latem działa kino, jest biblioteka na rynku. Młody menedżer kultury Maciek zebrał grupę młodzieży, której zaproponował warsztaty dziennikarskie i naukę tworzenia reportażu radiowego. Najpierw wysłuchali reportażu radiowego, by dowiedzieć się, jak można dźwiękiem opowiedzieć historię. Potem odbyły się ćwiczenia z pracy z mikrofonem i zadawania pytań, następnie uczestnicy wybrali temat pracy. Zdecydowali się zrobić reportaż o jarocińskim festiwalu i powstającym tu właśnie Spichlerzu Polskiego Rocka – stałej ekspozycji, będącej częścią Muzeum Regionalnego.

    Kolejnym etapem było wyjście w teren z dyktafonami: zbieranie dźwięków, wywiady z legendarnymi jarocińskimi muzykami, przesłuchiwanie starych kaset, przeglądanie dokumentów (wycinków prasowych, ocenzurowanych tekstów, fotografii), nagrywanie szelestów, brzdęków, echa w starym spichlerzu, wspomnień mieszkańców. Na koniec młodzi ludzie uczyli się obsługi programu do montażu dźwięku, zrobili selekcję zebranego materiału i złożyli go w dźwiękową opowieść. Tak powstał reportaż o Spichlerzu Polskiego Rocka.
    Uczestnicy odkryli, że poszukiwanie dźwięków może być pasjonujące, że ludzie chętnie opowiadają, gdy zada się odpowiednie pytanie i z uwagą wysłucha, że podstaw montażu można nauczyć się w kilka dni (choć to zajęcie niezwykle pracochłonne). Wszyscy przekonali się, że w bibliotece mogą się dziać interesujące rzeczy, niekoniecznie związane z książkami.

    projekt “Wersja robocza – warsztat dziennikarstwa internetowego” (program “Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Maciej Kraska, Justyna Daniel
    Jarocin, Biblioteka Publiczna

    http://mmk.e.org.pl/wersja_robocza

    Krok po kroku:

    KROK 1: WARSZTATY

    Spotkanie z grupą zainteresowanych osób zacznijmy od ćwiczeń, które pozwolą poczuć się swobodniej, a jednocześnie przybliżyć techniki dziennikarskie. Może to być opowiadanie o sobie za pomocą tytułów wyciętych z gazet i miniwywiady w parach, dzięki którym uczestnicy będą mogli sprawdzić, jak używać dyktafonu (możemy zasugerować tematy: miłość, przyjaźń, rodzina). Proponujemy uczestnikom wysłuchanie profesjonalnego reportażu radiowego (sporo ciekawych znajduje się na stronie Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia: www.polskieradio.pl/80,Reportaz). Prosimy uczestników, by nazwali i zapisali wszystkie dźwięki, jakie usłyszą w materiale, np. płacz dziecka, stukanie obcasów, szelest kartek. Reportaż stanie się punktem wyjścia do rozmowy o dźwiękach, ich funkcji w reportażu, sposobie prezentacji tematu, doborze bohaterów, fabule. Następnie poszukajmy tematu na nasz reportaż (inspiracją mogą być na przykład artykuły w lokalnej gazecie). Najlepszy temat budzi emocje.

    KROK 2: NAGRYWANIE W TERENIE

    Wyposażeni w dyktafony idziemy zebrać materiał do reportażu. Podzielmy zadania: kto z kim porozmawia, kto nagra konkretny dźwięk, kto dotrze do poszczególnych informacji. Pamiętajmy, żeby przy nagrywaniu mieć na uszach słuchawki. Dźwięki, które będą w tle (np. kroki, szum wody, szelest gazety) nagrywamy osobno. Starajmy się nie poruszać dyktafonem, unikać niepotrzebnych wtrąceń. Poza tym: słuchajmy ludzi, szukajmy ciekawych dźwięków, które zastąpią obraz.

    KROK 3: MONTAŻ MATERIAŁU

    Potrzebujemy pomocy osoby, która ma doświadczenie w montażu, aby wytłumaczyła, jak działają poszczególne funkcje programu i na bieżąco podpowiadała, jak ciąć i sklejać materiał, jak poprawiać jakość nagrania. Najpierw robimy selekcję materiału, opisujemy dźwięki – tniemy całe nagrania na poszczególne kwestie i zapisujemy je nazwane w plikach mp3 (np: „kobieta wspominająca męża.mp3″, „kuchnia.mp3″, „szczekanie psa.mp3″). To bardzo ważny etap. Dźwięków jest dużo. Niektóre ścieżki dźwiękowe zawierają kilka wypowiedzi, które dobrze jest rozdzielić i nazwać, bo użyjemy ich potem w różnych miejscach w materiale. Układamy plan opowieści – decydujemy, co umieścimy na początku, co będzie podsumowaniem. Według tego planu montujemy dźwięki w całość.

    KROK 4: PUBLIKACJA

    Zmontowany materiał umieszczamy na naszej stronie internetowej. Możemy też zorganizować spotkanie, podczas którego wyemitujemy materiał dla mieszkańców. Warto poinformować o działaniu lokalne rozgłośnie radiowe i zaproponować emisję reportażu na antenie.

    WARIANTY:

    Młodszym uczestnikom (5-9 lat) możemy zaproponować zrobienie sondy ulicznej, która będzie jednocześnie sposobem na poznanie potrzeb/opinii/pomysłów mieszkańców. W sondzie pytań jest mniej i łatwiej jest zmontować materiał, nie jest istotna dramaturgia opowieści. Warsztaty mogą się odbywać w partnerstwie z regionalną rozgłośnią akademicką (są zazwyczaj otwarte na takie działania) i być połączone z wizytą w studiu radiowym, spotkaniem z reporterem i emisją materiału na antenie.

    ilustracje-wektory-1.0-57

    Portrety od 1 do 100

    Jak to zrobiliśmy:

    Szydłowiec to malownicze miasteczko z zabytkową zabudową wokół niewielkiego rynku. Grupa młodych wzięła udział w warsztatach fotograficznych, a potem zachęcona przez animatorów Martę i Piotra zamieniła się w kronikarzy i stworzyła katalog portretów mieszkańców miasteczka. Akcja „od 1 do 100″ polegała na fotografowaniu ludzi w różnym wieku – od najmłodszych do najstarszych. Uczestnicy zaprezentowali całość w niedzielne popołudnie, rozwieszając na sznurkach zdjęcia w formacie pocztówkowym pomiędzy drzewami tuż obok kościoła i lodziarni – dwóch najbardziej uczęszczanych tego dnia miejsc. Niektóre fotografie zostały naklejone wewnątrz kartonowych pudełek. Widzowie podchodzili bliżej, żeby zajrzeć do środka i tym sposobem wciągali się w oglądanie całej wystawy.

    projekt “Aby – film, fotografia na wsi” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”

    Piotr Stasik, Marta Białek-Graczyk

    Szydłowiec

    Krok po kroku:

    KROK 1: WARSZTATY FOTOGRAFICZNE

    W sali warsztatowej aranżujemy tymczasowe studio fotograficzne. Blisko okna z wykorzystaniem światła dziennego, najlepiej na jednolitym tle (ściana, rozwieszone prześcieradło lub papier). Uczestników zapraszamy do wzajemnego portretowania. Przy tej okazji omawiamy zasady komponowania kadru (bohater zdjęcia ustawiony centralnie lub bardziej z lewej strony; zawsze fotografujemy tak, żeby uchwycić oczy; usuwamy zbędne elementy z tła; starajmy się, żeby ok. 70% kadru wypełniała sfotografowana osoba). Pokazujemy, jak działa sprzęt. Robimy portret z użyciem statywu i blendy (lub białego kartonu, którym możemy odbijać światło i oświetlać twarz) oraz bez nich. Zachęcamy fotografujących do nawiązania osobistego kontaktu z portretowaną osobą – ważny jest jej komfort i swoboda. Po wykonaniu serii zdjęć oglądamy efekty naszej pracy i zastanawiamy się, które portrety udały się nam najlepiej i co na to wpłynęło. Omawiamy rolę fotografującego – jak może pomóc portretowanej osobie czuć się swobodnie przed obiektywem aparatu. Jak tło i światło wpływają na nastrój fotografii? Czy kontekst, w jakim fotografujemy, ma znaczenie (np. pokój, biuro, jezioro) i co opowiada o fotografowanej osobie? Warto też pokazać zdjęcia różnych autorów zajmujących się portretowaniem ludzi i zobaczyć, jak różnorodna może być fotografia oddająca charakter portretowanej osoby.

    Krok 2: PROMOCJA

    Datę wystawy najlepiej ustalić na samym początku warsztatów. Już pierwszego dnia przygotowujemy proste ulotki, które uczestnicy będą mogli od razu wręczyć wszystkim bohaterom i osobom zaangażowanym w powstawanie wystawy. Warto też przygotować plakaty z krótką informacją o naszym działaniu i wystawie. Plakaty można wywiesić w witrynach zaprzyjaźnionych sklepów, aptek czy kawiarni. Pamiętajmy również o wysłaniu informacji do lokalnej prasy i o promocji w internecie (lokalne strony www, fora internetowe, portale społecznościowe, zaproszenia e-mailowe).

    KROK 3: PORTRETOWANIE

    W 2-3-osobowych grupach uczestnicy wyruszają w teren w poszukiwaniu bohaterów portretów – osób w różnym wieku – od niemowląt do najstarszych mieszkańców. Zacznijmy od najbliższego otoczenia: fotografujemy sąsiadów, rodzinę, znajomych i przyjaciół. Doświadczenie pokazuje, że pracując w zespołach, uczestnicy mają więcej zapału i odwagi do wchodzenia w interakcje. Często wystarczy po prostu podejść, przedstawić się, opowiedzieć krótko o warsztatach i tym, że ćwiczymy swoje fotograficzne umiejętności. Fotografując, staramy się uchwycić daną osobę w otoczeniu ją opisującym (np. na tle regału z książkami kogoś, kto dużo czyta; na tle kolekcji osobę, która coś zbiera, na tle ogrodu miłośnika przyrody). Każdego fotografujemy kilkakrotnie, żeby znaleźć najlepszy kadr, światło i ustawienie. Pamiętajmy o zbieraniu podpisanych zgód na wykorzystanie wizerunku. Wykonane zdjęcia zgrywamy, katalogując w odpowiednich folderach (nazwa grupy i data wykonania). Wybieramy najlepszy portret każdej sfotografowanej osoby i kopiujemy do folderu i układamy w cykl, który otworzy zdjęcie najmłodszego, a zamknie zdjęcie najstarszego bohatera.

    KROK 4: WYSTAWA

    Zdjęcia możemy wydrukować sami za pomocą drukarki z kolorowym tuszem (np. drukarki fotograficznej) lub wywołać w zakładzie fotograficznym. Wspólnie zadecydujmy o formacie zdjęć. Zdjęcia najlepiej drukować z białą ramką. Można je podkleić białym lub szarym kartonem, albo umieścić wewnątrz otwartych kartonowych pudełek. Przygotowane zdjęcia mocujemy na sznurku, np. drewnianymi spinaczami, i rozwieszamy na płocie lub między drzewami. Akcję warto przeprowadzić w dzień wolny od pracy.

    WARIANTY:

    Portretom „od 1 do 100″ mogą towarzyszyć krótkie podpisy, np. imię, wiek i zawód portretowanej osoby, odpowiedzi na pytania (np. o czym marzysz, czego się boisz, co lubisz w naszej miejscowości). Jeśli nie mamy możliwości wydrukowania zdjęć na wystawę, możemy zorganizować pokaz slajdów z muzyką (najlepiej na żywo) i poczęstunkiem przygotowanym przez uczestników.

    ilustracje-wektory-1.0-56

    Portretowa układanka

    Jak to zrobiliśmy:

    Metoda kolażu w stylu Davida Hockneya (tzw. joiners) to atrakcyjny sposób na zebranie informacji na dany temat w grupie uczestników warsztatu. Hockney chciał uzyskać fotografie o szerokim planie, lecz nie odpowiadały mu zniekształcenia obrazu, które powstawały przy fotografowaniu obiektywem szerokokątnym. Postanowił więc zrezygnować ze zniekształceń wynikających z optyki na rzecz zniekształceń wynikających z autorskiej formuły pracy. Dzielił na fragmenty obiekt/plan/postać, fotografował każdy fragment oddzielnie, a następnie układał w całość na płaszczyźnie i fotografował powstały w ten sposób kolaż. Obraz, przypominający trochę układankę z puzzli, nadal był niedoskonały, lecz była to już niedoskonałość autorska.

    Tomasz wykorzystał tę metodę jako pretekst do warsztatu integracyjnego podczas Zjazdu Pracowni Orange. Podzielił grupę na pary, w których uczestnicy robili sobie wzajemnie portrety metodą kolażu joiners. Po stworzeniu kolażu autorzy mieli za zadanie dowiedzieć się czegoś o portretowanej osobie (skąd jest, co lubi robić, czego unika itp.) oraz napisać o tym na kartce pod kolażem.W ten sposób powstała spontaniczna wystawa portretów uczestników warsztatów, z której przy okazji można było dowiedzieć się czegoś o ich zainteresowaniach. Tworzenie kolaży joiners może być dobrym wstępem do warsztatów podejmujących problem dotyczący lokalnej społeczności. Odpowiednie postawienie pytania pozwoli stworzyć rodzaj sondy społecznej, a atrakcyjna forma kolażu urozmaici zbieranie informacji oraz stworzy ciekawą serię prac.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Tomasz Kaczor
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: USTALENIE CELU

    Zastanówmy się, czego chcemy się dowiedzieć o grupie i sformułujmy pytania. Dobieramy je w zależności od tego, czy warsztat ma mieć charakter integracyjny, czy spełniać funkcję analizy, czy sondy na interesujący nas temat (np. co uczestnicy warsztatu lubią robić w wolnym czasie lub jakie są ich ulubione miejsca w ich mieście itp.).

    KROK 2: WSTĘP O HOCKNEYU

    Skoro już korzystamy z metody, którą stosuje w swojej twórczości David Hockney, wypada powiedzieć kilka słów o tym artyście. Wprawdzie sam Hockney nie odwoływał się w swojej metodzie do prac kubistów, ale historycy sztuki często porównują te dwa sposoby przedstawiania świata. Szczególnie gdy warsztaty prowadzone są dla grupy młodzieży, warto przy tej okazji wspomnieć, że awangardowa sztuka kubistów była pierwszym tak radykalnym zerwaniem ze sztuką figuratywną. Od czasów tej rewolucji awangardowej sztuka przestała dążyć do naśladowania rzeczywistości. Tę funkcję na długi czas przejęła wtedy coraz bardziej popularna i łatwiej dostępna fotografia.

    KROK 3: PRACA NAD KOLAŻEM

    Pracujemy w parach. Idealnie, gdy na każdą parę przypada jeden aparat fotograficzny. Zadaniem każdego uczestnika jest wykonanie portretu drugiej osoby z pary metodą kolażu joiners. Fotograf wykonuje kilka zdjęć detali modela, jedno obok drugiego, w taki sposób, by złożyły się one w portret. Od inwencji fotografa zależy, czy będzie starał się jak najwierniej odtworzyć wizerunek swojego modela (zdjęcia idealnie jedno obok drugiego), czy uwolni fantazję i stworzy portret bardziej swobodny, wykorzystując powtórzenia niektórych elementów sylwetek lub manipulując skalą. Dobrze jest ograniczyć ilość zdjęć, z których ma się składać portret (np. do 10), żeby każda para skończyła mniej więcej w tym samym momencie oraz by nie tworzyć długich kolejek do drukarki. Po wykonaniu serii zdjęć uczestnicy od razu je drukują. Najlepiej, gdy dysponujemy drukarką pozwalającą drukować zdjęcia bezpośrednio z karty aparatu. Warto też skorzystać z możliwości drukowania kilku obrazów na jednej kartce – to przyspieszy cały proces i sprawi, że warsztat utrzyma swoją dynamikę. Wydrukowane fragmenty komponujemy na białej kartce. Pojedyncze zdjęcia przyklejamy, a następnie całość skanujemy lub fotografujemy i drukujemy jako osobną pracę (efekt jest znacznie lepszy, gdy w wersji ostatecznej oglądamy nie oryginalny kolaż, lecz jego odbitkę). W tych samych parach, w których powstawały portrety, uczestnicy zadają sobie nawzajem pytania, które wcześniej zadał im prowadzący. Dopełnieniem portretu jest krótka informacja z odpowiedzią portretowanego na te pytania.

    KROK 4: PREZENTACJA

    Warsztat z kolażu Davida Hockneya to idealny wstęp do kolejnych działań.
    Odpowiedzi, które zebraliśmy pod portretami, mogą się stać punktem wyjścia do burzy mózgów poprzedzającej dalszą część warsztatu: do zaobserwowania jakiejś tendencji, problemu czy zjawiska społecznego. Zdjęcia to dobry materiał na wystawę.

    WARIANTY:

    Można zrezygnować z elementu badawczego i zrealizować warsztat jako działanie czysto plastyczne.
    Obiektem fotografowanym nie musi być wcale człowiek, ale może być na przykład pejzaż miejski. Powstałe w ten sposób prace mogą zostać wykorzystane np. jako pocztówki z naszej miejscowości.

    ilustracje-wektory-1.0-55

    Pogotowie filozoficzne

    Jak to zrobiliśmy:

    Martę, absolwentkę filozofii, zainteresowała idea terapii filozoficznej, u podstaw której leży przekonanie o dobroczynnym wpływie filozofii na psychikę człowieka. Zauważyła, że brakuje przestrzeni dla rozmów na ważne, uniwersalne tematy. Zorganizowała trzymiesięczny cykl warsztatów filozoficznych „Pogotowie filozoficzne”. Każde spotkanie poświęcone było innemu tematowi (człowiek, zwierzę, roślina, wartości: szczęście, dobro, tolerancja itp.) lub konkretnemu tekstowi filozoficznemu (np. “Przyjemność tekstu” Rolanda Barthesa czy “List o tolerancji” Johna Locke’a).
    Spotkania odbywały się regularnie raz w tygodniu, uczestniczyła w nich grupa 15 osób w wieku 50+. Na spotkania zapraszani byli różnorodni goście, których praca lub działalność była związana z omawianymi zagadnieniami. Z czasem dyskusjom zaczęły towarzyszyć inne działania, np. sonda uliczna z pytaniem: „Jakie słowo sprawia Panu/Pani przyjemność?”.

    W opinii uczestników zajęcia były przestrzenią wolną od osądzania, pozwalającą spojrzeć na wiele zagadnień z różnych perspektyw, w której spotykali się ludzie o różnych doświadczeniach i poglądach. Było to również miejsce poznawania nowych idei, działań, tekstów kultury. Dzięki inicjatywie uczestników warsztatów „Pogotowie” miało swoje kolejne edycje, spotkania odbywały się regularnie przez 3 lata.

    projekt “Pogotowie filozoficzne” (program „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)

    Marta Pawlaczek

    Warszawa

    www.pogotowiefilozoficzne.blogspot.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZGROMADZENIE GRUPY

    Zastanówmy się, jak dotrzeć do osób, które chcemy zaprosić na nasze spotkania. Jeżeli zależy nam na przedstawicielach jakiejś konkretnej grupy, pomyślmy, gdzie ich możemy znaleźć. Pierwszych chętnych poszukajmy wśród znajomych, możemy utworzyć wydarzenie na Facebooku, rozwiesić plakaty lub rozdawać zaproszenia w miejscach, gdzie bywają ludzie, których nasz pomysł może zainteresować.

    KROK 2: WYBÓR TEMATU

    Tematy do rozmów na spotkania znajdziemy wszędzie – w gazecie, w rozmowie zasłyszanej w tramwaju, w serialu telewizyjnym. Zadbajmy, by nadać im atrakcyjną formę, znajdźmy fragment filmu, piosenki, zdjęcie, artykuł. Tematy mogą być hasłowe, ważne jest, abyśmy umieli popatrzeć na zagadnienie z różnych perspektyw.

    KROK 3: ZAPROSZENIE GOŚCI

    Gdy mamy już wybrany temat, pomyślmy o zaproszeniu gościa, który zajmuje się obszarem związanym z tematem naszego spotkania, np. jeżeli będziemy rozmawiać o tolerancji, zaprośmy kogoś, kto pracuje z uchodźcami, jeśli o odpowiedzialności, kogoś, kto działa w organizacji pomocowej, a jeśli o roślinach – etnobotanika i frutarianina. Warto zaproszonej osobie na tydzień-dwa przed spotkaniem przesłać tekst, o którym będziemy dyskutować i uzgodnić oczekiwania co do jej udziału w warsztatach.

    KROK 4: DALSZE DZIAŁANIA

    Tematy kolejnych spotkań, teksty kultury, które przeczytamy i obejrzymy, ustalamy razem z uczestnikami. Zastanówmy się, co można zmienić, ulepszyć, szukajmy nowych form działań.

    WARIANTY:

    Podczas jednego ze spotkań możemy wyjść na ulicę lub plac i przeprowadzić sondę na temat związany z naszą dyskusją, odpowiedzi zapisywać na kolorowych kartkach i przyczepiać do dużej korkowej tablicy. Możemy zaproponować uczestnikom warsztatów performatywne czytanie wybranego tekstu – na ulicy przeczytajmy tekst na głos, z podziałem na role – tak by zainteresować przechodniów.

    ilustracje-wektory-1.0-54

    Plastyczny recykling

    Jak to zrobiliśmy:

    Biblioteka w Sicienku mieści się w starym budynku z czerwonej cegły, jednym z najładniejszych w miejscowości. Ma stałe grono dużych i małych użytkowników, proponuje też zajęcia dla różnych grup wiekowych. Bibliotekarki, z którymi współpracowały animatorki Maja i Magda, szukały pomysłu na działania dla najmłodszych dzieci, które aktywizowałyby także rodziców. Wspólnymi siłami, w gronie kilkunastu osób działających w bibliotece i okolicznych świetlicach, przygotowano propozycję zajęć wykorzystujących biblioteczne zasoby i proste materiały plastyczne.

    Inspiracją do spotkania warsztatowego dla dzieci i rodziców był wiersz Jana Brzechwy „Na straganie”. Po zabawie integracyjnej tematycznie związanej z warzywami uczestnicy wysłuchali wiersza, a potem wylosowali nazwy pojawiających się w nim warzyw. Potem tworzyli te warzywa, wykorzystując różnego rodzaju przedmioty, które zwykle się wyrzuca: plastikowe butelki, pudełka, opakowania po ciastkach, puszki po napojach, gazety. Dzieci pracowały z rodzicami, a na koniec wszyscy uczestnicy zaprezentowali swoje dzieła na straganie zrobionym z kartonów.
    Zajęcia były okazją do wspólnego działania rodziców i dzieci, a także do poznania jednej z bibliotecznych książek. Uczestnicy mogli się przekonać, że do prac plastycznych i działań teatralnych można wykorzystać najprostsze, dostępne materiały.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla bibliotek” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Maja Brzozowska-Brywczyńska, Magdalena Kreis
    Sicienko, Gminna Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Wybieramy wiersz lub inny krótki tekst, który będzie kanwą warsztatów. Z tekstu wypisujemy na kolorowych kartkach (losach) pojawiające się w nim nazwy rzeczy lub postaci, które będziemy potem tworzyć. Zbieramy materiały plastyczne, czyli przede wszystkim domowe śmieci: opakowania, sznurki, tasiemki, gazety. Przygotowujemy dekoracje, które posłużą nam za scenografię końcowego pokazu. Na zajęcia zapraszamy dorosłych i dzieci.

    KROK 2: OPOWIADANIE PRZED PUBLICZNOŚCIĄ

    Zaczynamy od zabawy ruchowo-integracyjnej, dopasowanej do motywu wiersza (np. naśladowanie głosów zwierząt, które można spotkać w lesie, wyliczanie warzyw, które można znaleźć na straganie). Potem wszyscy siadają na podłodze. Odczytujemy wiersz, najlepiej z podziałem na role. Warto przeczytać go dwa razy, żeby młodsze dzieci zrozumiały tekst. Możemy zapytać o skojarzenia, kolory, smaki itd. Uczestnicy losują zilustrowane nazwy postaci /rzeczy występujących w tekście. Jeden zespół rodzinny wybiera jeden los. Rozdajemy uczestnikom materiały plastyczne i z recyklingu, z których będą wykonywać wylosowane przez siebie rzeczy. Ważne, żeby tworzone obiekty były na tyle duże, by były dobrze widoczne dla reszty uczestników przy późniejszej prezentacji. Dzieci pracują z rodzicami, podpowiadamy rozwiązania dotyczące łączenia elementów czy wykorzystania materiałów. Po skończonej pracy wspólnie sprzątamy. W trakcie warsztatów warto robić zdjęcia, które potem możemy opublikować, np. na naszej stronie internetowej

    KROK 3: PREZENTACJA

    Odczytujemy wiersz, a dzieci przy fragmencie tekstu dotyczącym ich obiektu mogą na tle scenografii
    pokazać wykonane prace. Wszyscy, który brali udział w spotkaniu, mają okazję zobaczyć, nad czym pracowały inne osoby. Na zakończenie warto pamiętać o grupowym zdjęciu. Uczestnicy spotkania zabierają swoje dzieła do domu.

    WARIANTY:

    Z przygotowanych obiektów można stworzyć wystawę lub instalację artystyczną, pod warunkiem że wszyscy zgodzą się
    na pozostawienie swoich prac (ewentualnie możemy umówić się z uczestnikami, żeby przygotowali po dwie rzeczy – wtedy jedną zostawią, a drugą zabiorą). Do wystawy warto dołączyć zdjęcia dokumentujące przebieg warsztatów

    ilustracje-wektory-1.0-53

    Piknik sportowy

    Jak to zrobiliśmy:

    Piknik odbył się w Warszawie, na skwerze im. Wodiczki, na tyłach Uniwersytetu Muzycznego. Adam, animator do współpracy przy organizacji pikniku, zaprosił między innymi uniwersytet i kawiarnie znajdujące się w najbliższej okolicy. Przyświecała mu idea, że sport to nie tylko potyczki klubów piłkarskich w Lidze Mistrzów, ale przede wszystkim sport powszechny, aktywność fizyczna każdego z nas. Chciał zachęcić uczestników akcji do uprawiania sportu, proponując im całą paletę niszowych sportów miejskich, z której każdy może wybrać coś dla siebie, i pokazać mieszkańcom, że przestrzeń publiczna należy do nich i mogą z niej korzystać na wiele sposobów.
    Głównym punktem pikniku były warsztaty i pokazy sportów miejskich. Instruktorzy uczyli gry we frisbee i w boule, prezentowali techniki chodzenia po linie. Największym powodzeniem cieszyły się klasy, kapsle i cymbergaj, czyli gry i zabawy kiedyś bardzo popularne na podwórkach. Warsztaty gier podwórkowych okazały się świetną okazją do łączenia pokoleń. Starsi z zaangażowaniem przekazywali zasady dawnych zabaw swoim dzieciom i wnukom.
    Na terenie pikniku rozstawione były leżaki i koce, które dodatkowo zachęcały przechodniów i okolicznych mieszkańców
    do udziału w pikniku. Każda z lokalnych kawiarni zorganizowała swoją atrakcję: firmę portretową, gry planszowe, darmową kawę.

    projekt “KSM Skarpa” (program “Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Adam Kadenaci
    Warszawa

    Klub Sportów Miejskich “Skarpa”

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR MIEJSCA I TERMINU

    Najpierw musimy zdecydować, gdzie zorganizujemy nasz piknik. Najlepiej urządzić go na terenie zielonym należącym do domu kultury/biblioteki/szkoły, bo wtedy potrzebujemy tylko ustnej zgody tej instytucji. Zrealizowanie działania w parkach/na skwerach należących do miasta wiąże się już z koniecznością zdobywania licznych pozwoleń, co bywa czasochłonne. Kluczem do sukcesu całej akcji jest dobra pogoda, więc najlepiej zorganizować ją między majem a sierpniem.

    KROK 2: ZDOBYWANIE PARTNERÓW I PROMOCJA

    Instytucja, na terenie której zorganizujemy piknik, będzie naszym pierwszym partnerem. Im więcej mamy partnerów, tym więcej będzie atrakcji na pikniku i tym większe stają się nasze możliwości promocyjne. Zaangażowane instytucje mogą też pomóc w kompletowaniu wyposażenia pikniku (leżaki, koce, sprzęt nagłaśniający). Zaprośmy miejscową restaurację, lokalne stowarzyszenia lub amatorskie kapele. Sport często nie jest magnesem dla ludzi, dlatego warto poszerzyć naszą ofertę. W miarę możliwości zorganizuj- my spotkanie wszystkich partnerów, opowiedzmy o idei pikniku, naszych propozycjach działań. To dobry moment, żeby poznać ludzi, którzy działają i pracują w sąsiedztwie. Stwórzmy informację prasową i wyślijmy ją do lokalnych mediów. Poprośmy partnerów akcji, żeby promowali piknik swoimi kanałami. Rozwieśmy plakaty w okolicy pikniku, w lokalnych instytucjach i punktach usługowych. Nie zapominajmy o „poczcie pantoflowej”, która często przynosi najlepsze efekty. Możemy też stworzyć wydarzenie na Facebooku.

    KROK 3: ZAPROSZENIE LOKALNYCH SPORTOWCÓW

    Zaprośmy na piknik przedstawicieli tradycyjnych sportów (piłka nożna, siatkówka) z lokalnego klubu lub poprośmy nauczyciela WF-u o pomoc. Poszukajmy też ludzi zajmujących się bardziej niszowymi aktywnościami sportowymi. Zapytajmy znajomych. Może okaże się, że ktoś jeździ na monocyklu lub chodzi po linie. Pamiętajmy też, żeby sport traktować bardzo szeroko. Jest nim zarówno żonglerka, jak i gry podwórkowe.

    KROK 4: PIKNIK

    Podczas pikniku dajmy uczestnikom jak najwięcej swobody, ale zachęćmy ich do uczestnictwa w
    warsztatach sportowych, np. proponując udział w grze. Warto zadbać o muzykę. Podejdzie wielu zaciekawionych przechodniów. Im bardziej nieformalny charakter pikniku, tym uczestnicy lepiej się czują. Pikniki tego typu zachęcają do korzystania z przestrzeni publicznej i dają możliwość odkrycia nowych rodzajów aktywności fizycznej. Partnerstwo lokalne zbudowane podczas pikniku można później rozwijać przy okazji kolejnych wydarzeń przez nas organizowanych.

    WARIANTY:

    Piknik sportowy można silnie osadzić w lokalnej historii. Przed piknikiem spotkajmy się z seniorami i nagrajmy ich
    związane ze sportem wspomnienia z młodości. Dowiedzmy się, w co się bawili na podwórkach, spiszmy zasady gier i zaprezentujmy je na naszym pikniku. Z lokalnego klubu sportowego możemy wypożyczyć stare zdjęcia/sprzęty sportowe, które pokażemy na wystawie podczas pikniku. Sięgnięcie do przeszłości sprawi, że nasz piknik będzie okazją do łączenia różnych pokoleń.

    ilustracje-wektory-1.0-52

    Papierowy film animowany

    Jak to zrobiliśmy:

    Animatorki Ala i Agnieszka zaprosiły dzieci i dorosłych do wspólnej trzydniowej zabawy, której efektem końcowym był krótki film poklatkowy „Pewna historia kawałka papieru”. Uczestnicy najpierw wspólnie omówili kolejne etapy powstawania papieru – od nasion przez drzewo aż po gotowy produkt, który w końcu trafia do kosza. Przedyskutowali różne sposoby ponownego wykorzystania zużytego papieru. Na ten właśnie temat powstał film.

    Zaczęli od przygotowania story boardu, a następnie elementów scenograficznych i kostiumów, których podstawowym tworzywem był różnego rodzaju papier. Następnie wybrali spośród siebie aktorów i rozdzielili role. Powstał plan zdjęciowy z lampami halogenowymi i tkaniną rozciągniętą na ścianie i podłodze. Potem aktorzy odegrali wszystkie sceny krok po kroku, zwracając uwagę na najmniejszy ruch i przesunięcie elementów, a wszystko to fotografowane było aparatem umocowanym na statywie, tak żeby kadr był nieruchomy. Na koniec wszystkie zdjęcia zostały zmontowane. Działanie zakończone zostało uroczystym pokazem filmu. Uczestnicy nauczyli się podstaw tworzenia filmu poklatkowego, korzystania z prostych i dostępnych materiałów. Wspólna zabawa i praca były też okazją do międzypokoleniowej integracji.

    projekt “Makulatura Film Studio” (program „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Agnieszka Kokowska, Alicja Szulc
    Warszawa

    www.inicjatywy-tworcze.blogspot.com/2009/10/agnieszka-kokowska-i-alicja-szulc.html?m=1

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE I PROMOCJA

    Kilka tygodni przed planowaną akcją zbieramy jak najwięcej makulatury, nie tylko gazet, ale i tektury, bibuły, rolek po papierze toaletowym, zużytych opakowań.

    Zapraszamy uczestników przez naszą stronę internetową, tworzymy wydarzenie na Facebooku, możemy też przygotować plakaty i ulotki informujące o czasie i miejscu akcji. Od razu określamy datę premiery filmu. Zapraszamy dzieci i rodziców. Dołączamy prośbę o przyniesienie makulatury.

    KROK 2: WARSZTATY

    Wspólnie rozmawiamy o tym, skąd się bierze papier. Kolejne etapy procesu jego powstawania będą podstawą naszego scenariusza. Możemy zaprosić kogoś (np. z organizacji ekologicznej), kto opowie o przyjaznych dla środowiska sposobach wykorzystania papieru, i artystów, którzy nas zainspirują. Tworzymy story board, czyli szkicowe przedstawienie kolejnych kadrów, a następnie na ich podstawie wyodrębniamy elementy scenograficzne, które będziemy robić z papieru. Organizujemy przestrzeń, tak by każdy miał swoje stanowisko i mógł pracować nad strojami, rekwizytami i scenografią. Do łączenia papieru zamiast kleju możemy użyć żelatyny spożywczej.

    KROK 3: TWORZENIE FILMU

    Wybieramy aktorów, rozdzielamy role i zadania – potrzebujemy reżysera, osoby odpowiedzialnej za oświetlenie, itd. Teraz musimy całą historię sfotografować. Ustawiamy aparat na statywie; posługując się scenariuszem, krok po kroku odgrywamy wszystkie sceny. Każdy najmniejszy ruch i przesunięcie elementów fotografujemy.

    KROK 4: MONTAŻ

    Oglądamy zgromadzony materiał i montujemy tak, by historia była płynna. Może przydać się pomoc osoby, która potrafi posługiwać się programem montażowym. Pamiętajmy, żeby dodać planszę z tytułem i napisy końcowe, w których wymienimy uczestników warsztatów.

    KROK 5: PREMIERA

    Przygotowujemy rzutnik, komputer i ekran, na którym wyświetlimy film. Pokazowi może towarzyszyć muzyka na żywo. Organizujemy przestrzeń tak, by każdy dobrze widział i słyszał. Możemy przygotować poczęstunek. Potem film możemy opublikować na naszej stronie internetowej.

    WARIANTY:

    Temat filmu (albo przedstawienia) z papierowymi kostiumami i scenografią może być dowolny.

    Zajęcia na temat papieru i z wykorzystaniem makulatury możemy zorganizować jako wydarzenie kończące się nie filmem, a np. stworzeniem pomnika z papierowych odpadków.

    ilustracje-wektory-1.0-51

    Pamięć przedmiotów

    Jak to zrobiliśmy:

    W bibliotece w Gryficach animatorka Dorota przeprowadziła warsztaty dla dwóch grup młodzieży z miejscowego gimnazjum – członków Szkolnego Koła Miłośników Ziemi Gryfickiej i zespołu redagującego szkolną gazetkę. Celem zajęć było poznanie narzędzi pracy z lokalną historią, w tym przybliżenie zasad pracy z historią mówioną. Animatorka skupiła się na tzw. pamięci przedmiotu. Wspólnie z uczestnikami zastanawiała się, w jaki sposób przedmioty – pamiątki związane zarówno z historią miejscowości, jak i poszczególnych rodzin czy osób, mogą pomagać w przywoływaniu wspomnień i odtwarzaniu lokalnej historii. Rozmawiali o tym w kontekście historii Gryfic znajdujących się na terenie powojennych przesiedleń.

    Drugiego dnia warsztatów uczestnicy przynieśli ze sobą przedmioty związane z jakąś historią z przeszłości. W każdej grupie wybrano jeden przedmiot, wokół którego poprowadzone zostały dalsze działania. W pierwszej z nich był to porcelanowy talerzyk z wypisaną po niemiecku inskrypcją znaleziony w jednym z gryfickich domów, do którego wprowadzili się powojenni przesiedleńcy z Kresów Wschodnich i który zachował się w ich rodzinie do dziś. W drugiej grupie tym przedmiotem była srebrna łyżka, przywieziona z Wilna przez babcię jednej z uczestniczek. Oba przedmioty okazały się kluczowe do odkrywania historii i specyfiki lokalnej pamięci Gryfic – miasta, z którego po wojnie wysiedlono niemieckich mieszkańców, a na ich miejsce pojawili się mieszkańcy między innymi z Kresów Wschodnich.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla bibliotek” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Dorota Borodaj
    Gryfice, Biblioteka Miejska

    Krok po kroku:

    KROK 1: ĆWICZENIA WPROWADZAJĄCE

    Prosimy uczestników, by odpowiedzieli na 2 pytania:

  • Czego nigdy byś nie oddał/oddała?
  • Co zabrałbyś/zabrałabyś z płonącego domu?
  • Co ciekawe, często odpowiedzi różnią się od siebie, choć pytania pozornie dotyczą tego samego. Zdarza się, że choć ktoś deklaruje, iż z pożaru w pierwszej kolejności wyniósłby rzeczy mające wartość materialną (np. komputer), w odpowiedzi na drugie pytanie wymienia przedmioty, mające wartość emocjonalną (fotografie, pamiątki). Przez chwilę dyskutujemy o tym, co nadaje przedmiotom wartość i szczególne znaczenie, jak z przedmiotami łączą się emocje, wspomnienia ich właścicieli.
    Prosimy uczestników, żeby podzielili się na małe grupy, wyszli na ulice i w ciągu 20 minut zebrali kilka wypowiedzi mieszkańców dotyczących historii ich miejscowości (to może być historia ciekawego miejsca, ich rodzinnego domu itp.). Po powrocie uczestnicy po kolei dzielą się wrażeniami. Potem prosimy, by następ- nego dnia przynieśli na warsztaty po jednym przedmiocie związanym z przeszłością, z historią (rodziny, domu, danej osoby). Zaznaczamy, że przyniesienie tych przedmiotów jest niezbędne do realizacji kolejnego dnia warsztatów.

    KROK 2: STAWIANIE PYTAŃ I SZUKANIE ODPOWIEDZI

    Każda osoba po kolei prezentuje przyniesioną przez siebie rzecz i opowiada związaną z nią historię. Następnie wspólnie wybieramy jedną rzecz, która będzie głównym obiektem warsztatów. Dzielimy uczestników na 3 grupy. Każda grupa przez 15 minut wypisuje wszystkie możliwe pytania, które nasuwają się w związku z tym przedmiotem. Mogą one dotyczyć jego cech zewnętrznych (Ile waży? Z czego jest zrobiony? Do czego służył? Czy był częścią większej całości?), jak i historii (Jak się znalazł w tej miejscowości? Do kogo kiedyś należał? Do kogo należy dziś?). Po upływie wyznaczonego czasu odczytujemy i wypisujemy na tablicy wszystkie pytania. Następnie dzielimy je na trzy kategorie, według źródeł, za pomocą których możemy na nie odpowiedzieć.

  • Czego dowiemy się o tym przedmiocie z internetu/książki/od eksperta?
  • Czego dowiemy się o tym przedmiocie od „świadka historii” – osoby, do której obecnie należy?
  • Co możemy „wyczytać” z tego przedmiotu, nie mając żadnych źródeł informacji (czyli wymyślić historię, używając jedynie własnej wyobraźni)?
  • Każda grupa ma za zadanie odpowiedzieć na pytania z jednej kategorii. Grupy pracują przez 1-2 godziny (w zależności od tego, ile pytań udało się wspólnie zadać). Po upływie wyznaczonego czasu zbieramy od uczestników wszystkie informacje, kolejno skreślając na tablicy pytania, na które uzyskaliśmy odpowiedzi.

    KROK 3: PODSUMOWANIE

    Omawiamy z grupą przeprowadzone ćwiczenie. Pytamy uczestników, jak rozumieją teraz rolę przedmiotu jako „wywoływacza pamięci”. Rozmawiamy o tym, jakimi wspomnieniami i opowieściami dzielili się z nimi właściciele przedmiotu. Rozmawiamy o tym, czy trudne było samodzielne wyszukiwanie informacji. Wysłuchujemy historii „zmyślonej” przez trzecią, niemającą żadnych twardych danych grupę i zastanawiamy się, które z elementów tej historii pokrywają się z prawdą. Następnie wracamy do ćwiczenia z poprzedniego dnia, w którym uczestnicy mieli za zadanie zebrać ciekawe historie. Pytamy o to, jak przedmioty mogą nam w tym pomagać, jak związane z nimi wspomnienia mogą odnosić nas do szerszej historii oraz jak związana z nimi tajemnica i niedomówienia mogą pobudzać ciekawość i wyobraźnię.

    WARIANTY:

    W zależności od grupy odbiorców możemy nie skupiać się na przedmiotach, ale np. na miejscach związanych z lokalną
    historią.

    ilustracje-wektory-1.0-50

    Osiedlowe wspomnienia

    Jak to zrobiliśmy:

    Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa to jedno z bardziej rozpoznawalnych warszawskich osiedli. Skojarzenia są różne: dla jednych plac Konstytucji z okolicami to przede wszystkim modelowy przykład socrealizmu, inni pomyślą o świętowaniu pierwszych częściowo wolnych wyborów w kawiarni Niespodzianka, albo o słynnych „budach”, z których w pierwszych latach kapitalizmu sprzedawano wietnamskie jedzenie. Wśród tych wszystkich wyobrażeń na temat MDM-u funkcjonują mieszkańcy, dla których osiedle jest przede wszystkim miejscem codziennego życia. Celem działania animatorów było zebranie wspomnień mieszkańców związanych z miejscem, w którym mieszkają. Nagrali kilkanaście wywiadów biograficznych, a ich fragmenty stały się elementami wielogłosowej opowieści na temat osiedla. W finale rozmówcy, mieszkańcy MDM-u oraz warszawiacy zaproszeni zostali do wspólnego odsłuchania zebranych historii, a każde z nagrań wywoływało liczne komentarze, uzupełnienia, a także stawało się punktem wyjścia do przedstawienia kolejnych epizodów. Była to świetna okazja do wymiany ulotnej wiedzy, jaką stanowią lokalne historie sąsiedzkie oraz do wzmocnienia relacji wewnątrz społeczności.
    Nagrania znalazły się później w przestrzeni miasta – w różnych punktach MDM-u umieszczone zostały tabliczki z QRcodami umożliwiające odsłuchanie ich przy pomocy smartfonów.

    projekt „Mój MDM” Pracowni Badań i Innowacji „Stocznia”
    Jan Mencwel, Jan Wiśniewski
    Warszawa

    mojmdm.pl

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR MIEJSCA

    Na początku jednoznacznie określamy teren i społeczność, której wspomnienia będziemy zbierać. Granice obszaru powinny jednak być wyznaczone tak, aby mieszkańcy mieli poczucie, że ta stanowiąca pewną całość przestrzeń ich łączy. Teren siłą rzeczy nie może być rozległy, ale też rozmówcy nie powinni być swoimi najbliższymi sąsiadami – ważne jest zebranie różnych punktów widzenia.

    KROK 2: NAGRYWANIE OPOWIEŚCI

    Zaczynamy od wybrania się na jakieś wydarzenie lokalne: może to być zebranie członków spółdzielni mieszkaniowej, posiedzenie rady osiedla, piknik lub festyn – ważne, żeby była możliwość opowiedzenia o pomyśle i zebrania kontaktów. Następne kontakty będziemy pozyskiwać, prosząc rozmówców o polecenie kolejnych osób. Wywiad opiera się na prostych pytaniach o opis epizodów z życia codziennego – pytamy: Gdzie chodziło się na zakupy? Gdzie do szkoły? Jakie były relacje z sąsiadami? Jak wyglądały ważne wydarzenia z perspektywy danego miejsca? Czy w życiu społeczności byli jacyś „osiedlowi bohaterowie” – barwne postacie itd.? Ważne, żeby rozmówcy mieli możliwość swobodnej wypowiedzi, nie przerywajmy im – po pierwsze dlatego, że utrudnia to późniejszy wybór fragmentów, po drugie, to mają być ich historie, więc dopowiedzenia są zbędne. Dodatkowo możemy poprosić rozmówców o przekazanie archiwalnych fotografii. Z wywiadów wybieramy najciekawsze fragmenty (zawierające zwarte, wymowne epizody lub opisy) i montujemy je tak, by otrzymać zestaw kilkuminutowych nagrań. Nagranie można wzbogacić o fotografie w formie pokazu slajdów.

    KROK 3: SPOTKANIE Z MIESZKAŃCAMI

    Rezerwujemy salę w ogólnodostępnym miejscu na terenie osiedla (w świetlicy, domu kultury, szkole) i zapraszamy gości. Możemy posłużyć się przy tym lokalną prasą i/lub wydrukować chałupnicze ogłoszenia. Wszystkich rozmówców zapraszamy indywidualnie, prosząc ich, by przyszli ze znajomymi i rodziną.
    Potrzebna jest osoba prowadząca, która umieści zebrane relacje w historycznym kontekście. Nie należy zapominać, że to nie on jest bohaterem spotkania – mówić mają nagrania, a przede wszystkim goście, których należy zachęcać do uzupełniania, komentowania, wzbogacania, przeskakiwania z tematu na temat.

    WARIANTY:

    Warto rozważyć wyjście z przekazem poza lokalną społeczność i udostępnienie nagrań szerszej publiczności, np. w internecie.

    ilustracje-wektory-1.0-49

    Osiedlowe graffiti

    Jak to zrobiliśmy:

    W Lublinie Renata, animatorka, codziennie w drodze do pracy mijała zdewastowany, zniszczony park. Któregoś dnia stwierdziła, że skoro nikt się tym nie przejmuje, czas wziąć sprawy w swoje ręce. Zebrała grupę seniorów i młodych ludzi i zaprosiła ich na warsztaty graffiti. Na pierwszym spotkaniu wyszli na skwer i zgodnie przyznali, że nie jest to miejsce, w którym chce się przebywać.
    Grupa regularnie (1-2 razy w miesiącu) spotykała się na warsztatach w klubie – uczestnicy uczyli się projektowania i wycinania szablonów, przygotowali szablony własnych sylwetek, w proporcjach 1:1, i zrobili pierwsze wspólne graffiti.

    Wzór graffiti był konsultowany w gronie uczestników. „Wygrał pomysł nawiązujący do fresków z Kaplicy Sykstyńskiej i słynnej sceny, w której Bóg przekazuje iskrę życia Adamowi. Zaplanowano, że na naszej ścianie senior przekaże swą energię przedstawicielowi młodego pokolenia” – opowiada Renata.
    Na warsztatach architektonicznych powstała makieta skweru, projekty kolorowych ławek i koszy na śmieci. Następnie wszystkie elementy placu zostały wykonane z pozyskanych z różnych źródeł materiałów budowlanych. Potem uczestnicy warsztatów z pomocą specjalistów zamontowali sprzęty i samodzielnie je pomalowali. Na zakończenie akcji odbył się piknik sąsiedzki, który był inauguracją odnowionego skweru.

    projekt “Senior Graffiti” (program “Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Renata Kiełbińska

    Lublin

    www.kulturaenter.pl/0/13mo02.html

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZEBRANIE UCZESTNIKÓW

    Jeżeli w okolicy jest coś, co chcielibyśmy naprawić albo zmienić, poszukajmy osób, z którymi to zrobimy.
    Żeby zorganizować grupę międzypokoleniową, porozmawiajmy z ludźmi działającymi w klubie seniora, domu kultury, opowiedzmy o naszym pomyśle. Może się okazać, że chcieliby zmienić jeszcze inne elementy otoczenia, albo czegoś im brakuje. Zaprośmy ich na spotkanie, żeby razem poszukać rozwiązań.

    KROK 2: WARSZTATY

    Kilka pierwszych spotkań poświęćmy na budowanie dobrej atmosfery i zaufania. Zacznijmy od dyskusji i „burzy mózgów” nad tym, jakie propozycje na rewitalizację przestrzeni proponują poszczególne grupy. Prawdopodobnie wizje będą się znacząco różniły, więc na początkowym etapie powinniśmy zadbać o wypracowanie konsensusu.
    Warsztaty twórcze wymagają szczególnego rodzaju opieki ze strony organizatora projektu. Gdy chodzi o kreatywność, uwalnianie potencjału i ekspresję twórczą, musimy uzbroić się w cierpliwość. Dodatkowym aspektem jest międzypokoleniowy wymiar zajęć, który wymaga odwagi przy tworzeniu własnych koncepcji.

    KROK 3: SPOTKANIE Z PROFESJONALISTAMI

    Rzadko kto ma doświadczenie w rewitalizacji przestrzeni miejskich. Zanim się za to weźmiemy, warto
    zrobić coś mniejszego i prostszego – czyli np. zaprojektować i namalować wspólnie graffiti. Rozejrzyjmy się
    w okolicy, poszukajmy ściany albo muru do pomalowania. Pamiętajmy, że każda ingerencja w przestrzeń publiczną wymaga zgody instytucji nią zarządzającej. Zaprośmy młodych artystów, żeby pokazali, jak się tworzy graffiti. Wymyślamy konkretny wzór, który chcemy namalować, wybieramy ścianę i robimy próbne
    rysunki. Potem zapraszamy specjalistów (np. studentów architektury), którzy pomogą nam zaprojektować nową przestrzeń.

    KROK 4: DZIAŁANIE W TERENIE

    Rozdzielamy zadania tak, żeby każdy był za coś odpowiedzialny.
    W trakcie prac na pewno przechodnie będą pytać, co i dlaczego tam robimy. Zainteresowanym opowiedzmy o naszym działaniu, możemy też w pobliżu rozwiesić plakaty z informacją o akcji. Po zakończeniu prac posprzątajmy teren.

    KROK 5: ŚWIĘTOWANIE

    W trakcie realizacji projektu warto szukać okazji do świętowania (np. imieniny, Dzień Babci i Dziadka, walentynki), żeby wzmocnić relacje w grupie. A na zakończenie przedsięwzięcia zorganizujmy imprezę w miejscu naszych działań. Zaprośmy znajomych, sąsiadów i wszystkich, którzy nas wspierali.

    WARIANTY:

    Jeśli nie mamy doświadczenia w pracy z seniorami i młodzieżą, nigdy wcześniej nie zabieraliśmy się za rewitalizację przestrzeni publicznej – powinniśmy wybrać na początek jakieś prostsze zadanie. Skupić energię grupy na czymś, co przyniesie szybki efekt. Dzięki temu sprawdzimy, jak się nam razem pracuje i jakie mamy wspólne cele.

    ilustracje-wektory-1.0-48

    Opowieści o miłości

    Jak to zrobiliśmy:

    W Muszynie Ania, młoda menedżerka kultury, szukała sposobności, aby porozmawiać z najstarszymi mieszkańcami swojej miejscowości – chciała wysłuchać ich historii, zachować ich wspomnienia i przekazać je innym. Najbardziej fascynowały ją historie o dawnych miłościach, z czasów, gdy w codziennym użyciu były takie słowa, jak „zaloty”, „swaty” i „potańcówki”. Zaprosiła do działania dwóch kolegów – dziennikarza i operatora kamery. Wybrała kilkoro najstarszych mieszkańców i umówiła się na spotkanie. Zanim koledzy przyszli z kamerami, odwiedzała każdą osobę kilka razy – nawiązując relację, budując zaufanie, wysłuchując opowieści, opowiadając o swoim pomyśle. Podczas nagrań seniorzy przed kamerą wracali pamięcią do czasów swoich pierwszych miłości, które nierzadko miały miejsce jeszcze przed drugą wojną światową lub w jej trakcie. Z kilku godzin nagrań Ania razem ze swoimi pomocnikami zmontowała dwudziestominutowy film. Jego pokaz odbył się w regionalnym muzeum, gromadząc liczną grupę mieszkańców i turystów. Na sali obecni byli też bohaterowie nagrania. Nie obyło się bez wzruszeń. Widzowie poznali historię miejscowości i jej mieszkańców od innej, nieznanej strony.

    projekt „Umówiłem się z nią na 9-tą, czyli jak to robili nasi dziadkowie” (program „Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Anna Swinecka, Sylwia Gacek
    Muszyna, Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Uzdrowiskowej Muszyna

    mmk.e.org.pl/eakademia/eakademia_relacje_muszyna

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZESPÓŁ PROJEKTU

    Zaprośmy do współpracy osoby, które dysponują potrzebnymi umiejętnościami – obsługują kamerę, potrafią nagrywać dźwięk lub montować filmy. Równie cenne może być wsparcie dziennikarzy, którzy pomogą nam przygotować się do przeprowadzenia wywiadów.

    KROK 2: ZNALEZIENIE BOHATERÓW

    Poszukajmy bohaterów naszego filmu – możemy zacząć najbliżej siebie, zapytać babcię, dziadka lub sąsiadów. Poprośmy, aby polecili nam rozmówców. W lokalnym urzędzie stanu cywilnego możemy zapytać o najstarsze małżeństwo w okolicy. Umówmy się na pierwsze rozmowy zapoznawcze i na ich podstawie wybierzmy ostatecznie bohaterów filmu. Powinny być to osoby, które mają ciekawe historie, potrafią o nich interesująco opowiedzieć, a przede wszystkim – mają ochotę się nimi podzielić.

    KROK 3: NAGRANIA

    Nie spieszmy się z nagrywaniem – nie przychodźmy na pierwsze ani drugie spotkanie z kamerą i dyktafonem.
    Zapamiętujmy, słuchajmy uważnie, budujmy relację. Poprośmy o możliwość wspólnego obejrzenia albumów fotograficznych, zapytajmy o zdjęcia wiszące na ścianach – to może być dobry pretekst do sprowadzenia rozmowy na interesujące nas tory. Pamiętajmy, że nasi rozmówcy powinni mieć pełną informację o celu rozmowy i całego projektu. Zadbajmy, aby podczas nagrania czuli się komfortowo, aby mieli szansę powtórzyć swoją wypowiedź. Możemy rejestrować nie tylko ich wypowiedzi, ale także zdjęcia, albumy, wnętrze mieszkania – te ujęcia przydadzą się jako przebitki w montażu.

    Krok 4: MONTAŻ

    Kluczem do sukcesu jest montaż materiału – wybór poszczególnych wypowiedzi i stworzenie z nich płynnej narracji o czytelnej i przemyślanej strukturze. Na tym etapie warto skorzystać z pomocy profesjonalnego montażysty. Nie miejmy skrupułów w wybieraniu fragmentów – nikt nie przebrnąłby przez godziny nagrań, a kilkunastominutowa „esencja” jest dużo ciekawsza.

    Krok 5: PREMIERA

    Zorganizujmy premierę filmu w miejscu łatwo dostępnym dla mieszkańców – zaprośmy ich z odpowiednim wyprzedzeniem, nagłośnijmy wydarzenie w lokalnych mediach. Zarezerwujmy specjalne miejsca dla bohaterów filmu – dla nich będzie to szczególnie ważne wydarzenie. Witając gości, podziękujmy im za podzielenie się swoimi historiami. Na zakończenie poinformujmy, jakie będą dalsze losy filmu – np. że zostanie umieszczony na stronie internetowej miasta.

    WARIANTY:

    Film może mieć charakter międzypokoleniowy – równolegle ze zbieraniem opowieści seniorów możemy zachęcać do wypowiedzi młodzież, a następnie zestawić te wypowiedzi na etapie montażu. Temat związany z miłością jest wdzięczny, ale nie jedyny – klucz doboru tematu może być bardzo różny.

    ilustracje-wektory-1.0-47

    Olimpiada gier podwórkowych

    Jak to zrobiliśmy:

    Impulsem do zorganizowania olimpiady była dla Marcina rozmowa z synem, który grał w „papier, nożyce, kamień” na konsoli do gier wideo – prosta zabawa, do której kiedyś wystarczały dłonie, została przerobiona na piksele. Postanowił przypomnieć tę i inne, trochę zapomniane gry podwórkowe, które nie wymagają wielkich nakładów finansowych, a jednocześnie świetnie integrują dzieci. Marcin zorganizował olimpiadę na warszawskim podwórku. Zebrał instrukcje oraz materiały do prostych i znanych gier pamiętanych z dzieciństwa, znalazł przestrzeń do zabawy i anima- torów prowadzących gry. Przy wsparciu miejscowej świetlicy zaprosił okolicznych mieszkańców i zagrał z nimi w kapsle, cymbergaja, „szczura” i kilka innych gier. Za pomocą kredy i balonów z helem wyznaczyli tory do wyścigów w workach i kapsli i wydzielili stanowiska do pozostałych gier. Z europalet przygotowali podium, a z mebli z pobliskiej świetlicy – punkt zapisu uczestników połączony z atelier fotograficznym i stanowiskiem sędziów. Można było wziąć udział w pięciu różnych grach, posłuchać muzyki na żywo granej przez DJ-a, albo po prostu posiedzieć i pokibicować startującym w wyścigach. Marcin skupił wokół pomysłu nieznające się wcześniej osoby, które zaangażowały swój czas i energię, dobrze się przy tym bawiąc.

    program „Animator in Residence” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Marcin Koziński

    Warszawa

    animatorinresidence.blogspot.com/2012_07_01_archive.html

    Krok po kroku:

    KROK 1: Określenie celu i grupy uczestników

    Na początek zastanówmy się, po co organizujemy olimpiadę i kogo chcemy zaprosić do wspólnej zabawy.
    Czy chcemy zintegrować grupę 10 osób, czy zorganizować piknik dla sąsiadów z kamienicy? Wybieramy gry, które zaproponujemy uczestnikom.

    KROK 2: Przygotowanie do gier

    Wyznaczamy miejsce na olimpiadę. Upewnijmy się, że podłoże jest odpowiednie i można łatwo wyznaczyć tory, a potem po nim biegać i skakać. Sprawdźmy też, czy można tam legalnie zorganizować taką imprezę. Zbieramy materiały do przygotowania różnych gier. Jeśli będzie ich kilka, opracowujemy system przyznawania punktów. Przygotowujemy też karty do podliczania punktacji. W najprostszej wersji wystarczą kartki papieru z wypisanymi nazwami konkurencji. Potrzebne są też proste i zrozumiałe instrukcje do gier. Warto każdą z nich zapisać w maksymalnie 5 punktach. Wybieramy sędziów do każdej gry oraz zespół, który na końcu podliczy punkty. Pamiętajmy o przygotowaniu podium dla zwycięzców – wystarczy kilka skrzynek, aby atmosfera była olimpijska. Warto pomyśleć o muzyce na żywo. Może mamy znajomego DJ-a Podstawowy sprzęt to stół, komputer z oprogramowaniem do puszczania muzyki i średniej mocy głośniki.

    KROK 3: Promocja

    Zadbajmy o promocję wydarzenia. Przygotujmy prosty plakat (np farbami plakatowymi/markerami na kartonie A4) z informacją o miejscu i czasie zabawy. Możemy też wydrukować przygotowane na komputerze ulotki i utworzyć wydarzenie na Facebooku.

    KROK 4: Zawody

    Warto być na miejscu odpowiednio wcześniej, żeby wszystko przygotować. Wyznaczamy tory do gier, przydzielamy animatorów/sędziów do odpowiednich stanowisk. Upewnijmy się, że znają zasady gier, którym sędziują. Rozdajemy im długopisy lub ołówki do zapisywania wyników, a uczestnikom – karty do podliczania punktacji. Kiedy wszystko jest gotowe, możemy zaczynać. Przechodzących ludzi zapraszamy, żeby włączyli się do zabawy. Pamiętajmy o posprzątaniu po zakończeniu imprezy.

    WARIANTY:

    Warianty gry zależą od wielkości olimpiady, ilości gier i uczestników, oraz dostępnych zasobów. Można zacząć od
    pojedynczej gry w kapsle na narysowanym kredą torze lub każdej innej gry. W zależności od możliwości dokładamy kolejne.

    ilustracje-wektory-1.0-46

    Obserwacja dzień i noc

    Jak to zrobiliśmy:

    Drzwi Żuromińskiego Centrum Kultury wychodzą na miejski park. Pracownicy ŻCK zastanawiali się, w jaki sposób wykorzystać park do działań centrum. Zanim zaczęli podejmować decyzje, chcieli sprawdzić, jak z tej przestrzeni korzystają na co dzień mieszkańcy. Przy wsparciu badaczy – Agaty i Łukasza – przeprowadzono obserwację parku. Przez dwa dni (świąteczny i powszedni) bez przerw (nawet w nocy) to, co działo się w jego obrębie, było rejestrowane aparatem fotograficznym. Na piętrze ŻCK, w oknie, z którego widać cały park, ustawili aparat. Zdjęcia robili co godzinę. Za każdym razem badacze zapisywali swoje obserwacje we wcześniej przygotowanej tabeli (tzw. tabeli obserwacji). Po zakończonej obserwacji zdjęcia zostały ułożone chronologicznie godzina po godzinie.

    Okazało się, że park żyje właściwie przez całą dobę, zmieniają się tylko grupy ludzi korzystające z niego w różnych godzinach. W ciągu dnia mieszkańcy, którzy robią zakupy w okolicznych sklepach, skracają sobie drogę do domu, idąc przez park. Wieczorem i nocą park to miejsce spotkań młodych ludzi. Wiedza zdobyta w trakcie obserwacji pozwoliła pracownikom ŻCK ustalić, jakie grupy przychodzą do parku, kiedy z niego korzystają i które części parku są najczęściej odwiedzane. Dzięki temu dowiedzieli się, gdzie najlepiej postawić tablice informujące o działaniach centrum oraz gdzie powinny mieć miejsce działania skierowane do poszczególnych grup odbiorców.

    projekt „ZOOM na domy kultury. Laboratorium zmiany” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Agata Nowotny, Łukasz Ostrowski
    Żuromin, Żuromińskie Centrum Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Określamy, jaką przestrzeń będziemy obserwować. Wybierzmy dogodny punkt obserwacyjny (może to być okno albo na przykład zaznaczony kredą na chodniku punkt, w którym będziemy się regularnie pojawiać z aparatem). Zróbmy kilka zdjęć na próbę – sprawdźmy, czy w kadrze jest wszystko to, co nas interesuje. Zapamiętajmy ustawienia aparatu tak, żeby za każdym razem powtarzać dokładnie to samo ujęcie. Zanim zaczniemy obserwację, zastanówmy się, czego chcemy się dowiedzieć. Czy interesuje nas, kto i kiedy przychodzi w dane miejsce, jak spędza czas. W zależności od tych pytań stwórzmy tabelę obserwacji, w której będą uwzględnione szczegółowe pytania. Tabela powinna być podzielona na godziny. Przy każdej godzinie należy zanotować: kto obecnie przebywa w obserwowanym miejscu, ile tych osób jest, co robią.

    KROK 2: OBSERWACJA

    Wyznaczamy termin realizacji. Dzielimy się zadaniami i dokładnie ustalamy godziny, w których będą robione zdjęcia – wyznaczamy osoby odpowiedzialne za zrobienie zdjęć w danym momencie. Jeśli będziemy robić jedno zdjęcie na godzinę, rezultat będzie efektowny (można będzie np. ułożyć obrazkową historię pokazują- cą miejsce godzina po godzinie przez całą dobę). Można też robić zdjęcia rzadziej, ale przynajmniej kilka razy dziennie, żeby uwzględnić różne pory i mieć materiał porównawczy.

    KROK 3: ANALIZA WYNIKÓW

    Po zakończonej obserwacji wgrajmy na komputer wszystkie zdjęcia, przeczytajmy i przeanalizujmy notatki. Spotkajmy się w takiej samej grupie, która robiła obserwacje, może się okazać, że w notatkach pojawiają się jakieś skróty myślowe i nie wszystko jest zrozumiałe.
    Zdjęcia, o ile nie będzie widać na nich twarzy poszczególnych osób, warto pokazać mieszkańcom, np. stworzyć wystawę albo opublikować na stronie internetowej.

    WARIANTY:

    Metodę tę możemy zastosować np. jeśli w naszej miejscowości planowana jest przebudowa w jakiejś przestrzeni – parku, ulicy, skweru. Obserwację możemy rozwinąć, wybrać się w określone miejsce z notatnikiem i siedząc na jednej z parkowych ławek, obserwować, co dzieje się w parku. Jeśli się na to zdecydujemy, to zadbajmy, aby obserwacje i notatki były (tak jak zdjęcia) robione konsekwentnie w określonych godzinach i przez określony czas.

    ilustracje-wektory-1.0-45

    Oblepianie miasta

    Jak to zrobiliśmy:

    Akcja została zainspirowana bardzo popularnym krótkim filmem, który stał się internetowym fenomenem – „Bodies in Urban Spaces” (Ciała w przestrzeni miejskiej).
    Film jest rejestracją akcji performatywnej przeprowadzonej przez grupę tancerzy na ulicach Berlina. Ubrani w kolorowe bluzy z kapturem uczestnicy „przyklejają” się do obiektów znajdujących się w pobliżu, tworząc kolorowe plamy między budynkami, zapełniając ubytki w murze, tworząc niezwykłe konstrukcje. Film stał się na tyle popularny, że dziś w internecie można znaleźć bardzo wiele podobnych rejestracji z różnych miast i miasteczek na całym świecie.

    Podobna akcja stała się ważnym elementem spektaklu SPACE_r stworzonego przez Sebastiana, animatora i performera razem z kolektywem Performeria Warszawy. Przed pierwszym pokazem na warszawskim Powiślu uczestnicy spędzili długie godziny, robiąc próby na ulicy. Aby poznać potencjał okolicy, „oblepiali” sobą jej elementy – zakamarki, załomy i murki. Działanie, które było tylko próbą właściwego przedstawienia, okazało się zaskakującym spektaklem dla przechodniów. Ćwiczenie stało się świetnym sposobem na zaciśnięcie więzi w grupie i poznanie okolicy.

    projekt SPACE_r. Instrukcja obsługi miejsca, Kolektywu Performeria Warszawy
    Sebastian Świąder
    Warszawa, Powiśle

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Planujemy trasę przejścia przez ulice swojej miejscowości. Można stworzyć dokładny plan na mapie, lub tylko zakreślić obszar, po którym będziemy się przemieszczać. Najlepiej wyznaczyć punkt startu i zakończenia. Da nam to wyraźne ramy naszej akcji. Zdecydujmy, jak będziemy ubrani. Stroje mogą być w jednym, charakterystycznym kolorze lub z jakimś wspólnym elementem, np. bluzy z kapturem w różnych kolorach, koszulki z hasłami itp. Ubranie może podkreślić jakieś dodatkowe sensy, które przystępując do działania, chcemy przekazać – jednolity strój wyróżnia i oddziela nas od przechodniów, a zwyczajne, „prywatne” ubranie sprawia, że bardziej wtapiamy się w otoczenie.

    KROK 2: AKCJA

    Na dany znak ruszamy wyznaczoną trasą. Co pewien czas zatrzymujemy się, starając się zapełnić własnym ciałem puste przestrzenie na ulicy lub próbując „oblepić” sobą znajdujące się na niej obiekty. Można wypełniać wnęki, dziury w murze, okiennice, przerwy w ogrodzeniu. Do oblepiania idealnie nadają się pachołki, kosze na śmieci, ławki, wiaty przystankowe itd.
    Pomiędzy punktami możemy przemieszczać się biegiem, dla spotęgowania efektu.

    KROK 3: PODSUMOWANIE

    Kiedy dochodzimy do ostatniego punktu naszej trasy, następuje koniec akcji. Od razu warto omówić to, co się wydarzyło, nieoczekiwane momenty, wrażenia i refleksje związane z poznaną przestrzenią. Zebrane informacje mogą stać się punktem wyjścia do kolejnych działań.

    WARIANTY:

    Grupa może wcześniej przygotować w sali gotowe struktury – żywe rzeźby, które zostaną użyte w ostatnim elemencie działania. Rzeźby mogą być inspirowane tematem, który nas najbardziej interesuje, nad którym zamierzamy dalej pracować: sceny z historii miejscowości, pomniki ważnych zdarzeń, sławne postacie, legendy.
    Można wprowadzić bardziej skomplikowane figury, np. elementy akrobatyki lub tańca.
    Prowadzący ćwiczenie wskazuje miejsce do zapełnienia. Na dane hasło grupa przybiega i tworzy swoją rzeźbę. Prowadzący może bawić się w nadawanie tytułów pomnikom, które grupa ma utworzyć, np. wskazuje dany punkt przestrzeni i mówi głośno „rewolucja!”. Grupa przybiega na wskazane miejsce i tworzy zaimprowizowany na miejscu „pomnik rewolucji”. Akcja może też być rodzajem zaproszenia na inne wydarzenie, np. flash mobem, krótką jednorazową akcją, którą chcemy zaskoczyć mieszkańców.

    ilustracje-wektory-1.0-43

    Miejsca poboczne

    Jak to zrobiliśmy:

    Małgorzata i Hubert zafascynowani starymi radzieckimi aparatami kompaktowymi lomo postanowili zorganizować cykl spacerów fotograficznych po najbardziej niezwykłych i nieoczywistych miejscach w Warszawie. Chcieli zachęcić mieszkańców Warszawy do odkrywania tego, co jest tuż obok. Wybrali oddalone od centrum rejony, do których nie zaglądają ani turyści, ani sami warszawiacy. Wyznaczyli 4 różne trasy i w kolejne letnie weekendy zapraszali mieszkańców Warszawy na spacery. Do każdego spaceru ogłosili otwarty nabór. Nie wymagali żadnego doświadczenia – jedną z głównych zalet fotografowania w stylu lomo jest to, że praktycznie każdy może zacząć fotografowanie od razu i bez specjalistycznego przygotowania. Jednak animatorzy każdy spacer poprzedzili krótką instrukcją obsługi aparatu. Fotografowanie w stylu lomo wiąże się z określoną estetyką: zdjęcia są lekko niedoświetlone lub, częściowo albo całkowi- cie, nieostre (obiektywy składają się często z kilku plastikowych soczewek), z mnóstwem „paprochów” zarejestrowanych na kliszy. To właśnie nieprzewidywalność efektów jest najbardziej pociągającą cechą tej fotografii.

    Podczas każdego spaceru animatorzy wraz z grupą uczestników robili zdjęcia, ale i nagrywali dźwięki odwiedzanej okolicy. Działania zakończyła wystawa w jednym z warszawskich klubów. Towarzyszył jej koncert „muzyki konkretnej” opartej na nagraniach zrobionych podczas spacerów.

    program „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

    Małgorzata Zygier, Hubert Napiórski
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: ROZPOZNANIE TERENU

    Jeśli tworzymy projekt z myślą o ludziach, którzy nie mają fotograficznego doświadczenia, powinniśmy zadbać o atrakcyjne plenery. Z mapą zaplanujmy trasę każdego ze spacerów (czas jednego nie powinien przekraczać 2,5 godziny). Zorientujmy się, czy są dostępne ciekawe informacje na temat okolicy, którą odwiedzimy. Potem musimy przejść się zaplanowaną trasą, żeby sprawdzić, ile faktycznie wycieczka zajmie czasu i czy jest tam bezpiecznie.

    KROK 2: KRÓTKIE SZKOLENIE

    W ramach planowania budżetu naszego projektu powinniśmy zarezerwować środki na zakup lub wypożyczenie odpowiedniej ilości aparatów, bo nie możemy zakładać, że każdy uczestnik będzie miał swój sprzęt. Przed wyjściem w plener wyjaśniamy zasady działania aparatów lomo. Są proste w obsłudze, ale warto wiedzieć, że np. nie mają funkcji zoom, że nie da się w trakcie zdjęć zmienić czułości filmu, że ich typowe niedoskonałości możemy świadomie wykorzystywać w procesie twórczym.
    W internecie znajdziemy dużo przykładów twórczości lomofotografów, pokażmy je uczestnikom.

    KROK 3: PRZYGOTOWANIE WYSTAWY

    Po każdym spacerze oznaczamy rolki z filmami, żeby było wiadomo, kto jest autorem fotografii. Kiedy wywołamy zdjęcia, spotkajmy się z uczestnikami i wspólnie wymyślmy koncepcję wystawy, przygotujmy podpisy. Wystawę najlepiej zorganizować w ogólnodostępnym miejscu – kawiarni, klubie, bibliotece, tak by jak najwięcej osób mogło zobaczyć efekty naszej pracy, a przy okazji poznać oddalone i niedostępne rejony naszej okolicy.

    WARIANTY:

    Równie ważny jak technika jest temat naszych wycieczek. Jeśli starannie go opracujemy, może się okazać, że bardziej istotne będzie nie to, czym fotografujemy, ale to, na co skierowaliśmy obiektyw i o czym chcemy swoją fotografią opowiedzieć. Dzięki wielości stylistyk nasza końcowa wystawa stanie się jeszcze ciekawsza.

    ilustracje-wektory-1.0-42

    Marsz na trawę

    Jak to zrobiliśmy:

    Na miejsce swoich działań Ewa i Olga wybrały Ogród Krasińskich – stołeczny park położony nieopodal Starówki. Zaprosiły okolicznych mieszkańców i przechodniów do wspólnego spędzenia czasu i aktywnego korzystania z przestrzeni parku. Sporym wyzwaniem okazały się sprawy formalne i pozwolenia na organizację tego typu wydarzenia w parku miejskim, który jednocześnie ma status zabytku. Rozłożyły koce, poduszki i leżaki; przyniosły piłki i rakietki do badmintona, zorganizowały warsztaty oraz spotkania na świeżym powietrzu. Odbyły się cztery weekendowe akcje obejmujące zajęcia jogi i pilatesu, warsztaty taneczne improwizacji kontaktowej, warsztaty „jesteś tym, co jesz”, zajęcia z twórczego myślenia, plastyczne i ekologiczne dla dzieci, wymienialnia ubrań i książek oraz wykłady na temat równowagi pomiędzy pracą i odpoczynkiem. Oprócz tego można było po prostu poleżeć na trawie, pograć w piłkę, powygrzewać się na słońcu.
    Akcja cieszyła się dużą popularnością. Mieszkańcy chętnie przychodzili na zajęcia, dopytywali, czy „Marsz na trawę” na stałe zagości w ich okolicy.

    projekt „Marsz na trawę” (program „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Ewa Majdecka, Olga Mickiewicz
    Warszawa, Ogród Krasińskich

    www.marsznatrawe.blogspot.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR MIEJSCA

    Potrzebny będzie spory trawnik, najlepiej w parku lub na łące. Teren powinien być łatwo dostępny dla rodzin z dziećmi, osób starszych. Na tyle rozległy, żeby można było na nim bezpiecznie zorganizować warsztaty i grać w piłkę. Dobrze, jeśli w okolicy są drzewa, pod którymi można schronić się przed deszczem lub słońcem. Zwróćmy też uwagę, czy nasze miejsce jest osłonięte od ruchu ulicznego i czy jego szum nie będzie przeszkadzał podczas wykładów i zajęć. Zorientujmy się, czyjej zgody potrzebujemy na zorganizowanie tego typu akcji na wybranym terenie. Sprawdźmy, czy trawnik, na który maszerujemy, ma właściciela. Zadbajmy o odpowiednie pozwolenia.

    KROK 2: PRZYGOTOWANIE PROGRAMU

    Warto odpowiedzieć sobie na pytania, jakie warsztaty i spotkania chcemy zorganizować, kto będzie w nich uczestniczył, ludzie młodzi, osoby starsze, a może jedni i drudzy, kogo zaprosimy do ich poprowadzenia. Zaplanujmy czas poszczególnych spotkań, aby uczestnicy mogli pojawić się na wybranym warsztacie. Pamiętajmy o propozycjach dla osób, które będą chciały po prostu przyjść i posiedzieć albo pograć w piłkę.

    KROK 3: PROMOCJA

    Zastanówmy się, jak nazwiemy nasze wydarzenie. Przygotujmy program zawierający informacje o miejscu i czasie. Możemy zamieścić go na stronie internetowej, wydrukować lub narysować plakaty, które rozwiesimy w okolicy. Utwórzmy wydarzenie na Facebooku i zadzwońmy z zaproszeniem do znajomych. Skontaktujmy się z lokalnym radiem albo gazetą i zaprośmy je.

    KROK 4: PRZYGOTOWANIA SPRZĘTU I MIEJSCA

    Zorganizujmy koce, leżaki, poduszki, sprzęt sportowy i materiały potrzebne na warsztaty. O szczegóły dopytajmy prowadzących. Pomyślmy o tym, jak przetransportować wszystko na miejsce akcji. Jeżeli impreza ma być cykliczna, zastanówmy się, gdzie przechowamy wszystkie rzeczy. Przyda się też apteczka z podstawowym wyposażeniem i informacje o najbliższej izbie przyjęć w razie poważniejszych kontuzji. Dowiedzmy się, gdzie jest najbliższa toaleta.

    KROK 5: AKCJA

    Ustalonego dnia, odpowiednio wcześniej, przygotowujemy przestrzeń warsztatową, rozkładamy sprzęt sportowy, koce i leżaki. W widocznym miejscu rozwieszamy program warsztatów. Zapraszamy przechodniów do wspólnej zabawy. Zróbmy fotograficzną lub filmową dokumentację całego wydarzenia. Zdjęcia będą nie tylko pamiątką, ale i zachętą dla nowych osób do przyjścia w kolejnych odsłonach naszych spotkań. Po całym dniu działań pamiętajmy o tym, aby posprzątać śmieci i zostawić miejsce takim, jakim je zastaliśmy.

    WARIANTY:

    Taki piknik może być wydarzeniem jednodniowym lub odbywać się cyklicznie przez cały letni sezon. Wszystko zależy od pomysłów i możliwości. Program można uzupełniać o warsztaty i spotkania na dowolnie wybrany temat, choć najlepiej sprawdzają się obszary związane ze sportem, zdrowiem, przyrodą, przestrzenią. Tematem przewodnim może być np. recykling, warsztaty z wykorzystaniem makulatury.

    ilustracje-wektory-1.0-41

    Mapa relacji

    Jak to zrobiliśmy:

    Podczas wizyty w Pracowni Orange w Szklarskiej Porębie animatorki Kasia i Ania przeprowadziły warsztaty, na które zaprosiły osoby aktywnie działające w dzielnicy Dolna. Jednym z zaproponowanych ćwiczeń było tworzenie mapy relacji, na której miały znaleźć się ważne dla mieszkańców osoby, miejsca, wydarzenia, instytucje. Każdy z uczestników warsztatów wypisał je na swojej kartce, po czym wszyscy wspólnie spisali je na dużym kartonie. Następnie starali się je pogrupować, szukając między nimi powiązań (np. elementy łączące się z obecnością Walonów na tych terenach: szlak waloński, gulasz waloński, Stowarzyszenie Zdolna Dolna, turyści). W ten sposób powstał ogólny obraz sytuacji w Dolnej.

    Stworzona w czasie warsztatów mapa była punktem odniesienia podczas rozmów z innymi mieszkańcami dzielnicy. Pozwoliła określić, co o miejscowości wiedzą/myślą instytucje i organizacje, a co niezaangażowani w ich działania mieszkańcy. Gdy spytano ich o ważne miejsca, ludzi, instytucje, wydarzenia, ukazał się nieco inny obraz sytuacji. Okazało się, że mieszkańcy Dolnej nie wiedzą nic o Klubie Integracji Społecznej i Pracowni Orange, natomiast działacze nie doceniają takich miejsc jak sklepy i plac w pobliżu przystanku PKS. Wnioski z badań zainspirowały zespół Pracowni do wyjścia ze swoimi działaniami do ludzi i skupienia uwagi na miejscach dla nich ważnych, w których można ich najczęściej spotkać.

    program „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Katarzyna Wala, Anna Biernat
    Szklarska Poręba Dolna, Pracownia Orange

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Zastanówmy się, kogo zaprosimy do udziału w spotkaniu. Mapy relacji można tworzyć w bardziej lub mniej zróżnicowanych grupach. Jeśli zdecydujemy się na większe badania, grup może być nawet kilka (np. młodzież, pracownicy lokalnych organizacji, młodzi rodzice, seniorzy itd.). Dzięki temu będziemy mogli porównywać mapy ze sobą i analizować różnice w postrzeganiu sytuacji przez poszczególne grupy wiekowe, zawodowe itp. Jeśli jednak dysponujemy ograniczonym czasem, warto do realizacji zadania zaprosić reprezentantów różnych środowisk. W ten sposób już podczas jednego spotkania będziemy mogli skonfrontować ze sobą odmienne perspektywy i stanowiska.

    KROK 2: ZBIERANIE FOTOGRAFII I OPOWIEŚCI

    Każda z osób biorących udział w warsztatach ma za zadanie napisać na swojej kartce tzw. „elementy kluczowe” ich miejscowości, czyli ważne dla tożsamości lokalnej: instytucje, organizacje, grupy, osoby, a także zabytki, historie, legendy, symbole (np. godło, hymn, flaga), atrakcyjne miejsca (np. park, rzeka, rynek).
    Na zrealizowanie tego zadania uczestnicy mają ok. 10–15 minut.
    Gdy wszyscy zakończą pracę, prosimy, by uczestnicy kolejno na głos odczytali wyróżnione przez siebie elementy. W tym czasie zapisujemy każdy z nich na osobnej samoprzylepnej kartce i przyklejamy na tablicy. Pozostali uczestnicy uzupełniają listę o brakujące punkty.

    KROK 3: TWORZENIE MAPY RELACYJNEJ

    Prosimy uczestników, aby na dużym arkuszu papieru rozmieścili poszczególne elementy w taki sposób, aby przedstawiały one relacje zachodzące pomiędzy poszczególnymi instytucjami (np. jeśli powiązania, jakie zachodzą pomiędzy elementami X, Y, Z są duże, to powinny znajdować się one blisko siebie, jeśli są znikome albo nie ma ich w ogóle, to mogą pozostawać w pewnym oddaleniu). Poza tym uczestnicy mają dowolność w rozmieszczaniu elementów. Jeśli pojawi się taka potrzeba, możemy dorysować łączące je linie, zaznaczyć granice oddzielające instytucje albo dodać jakiś element. W czasie realizacji zadania mogą pojawić się pewne sprzeczności i tarcia pomiędzy uczestnikami, będzie to szczególnie widoczne, jeśli w spotkaniu będą brały udział osoby związane z różnymi środowiskami. Warto przysłuchiwać się tym sporom, ponieważ stanowią ważne źródło wiedzy na temat sytuacji w danej miejscowości.

    KROK 4: INTERPRETACJA MAPY

    Gdy mapa będzie już gotowa, warto zadać uczestnikom kilka pytań. W ten sposób będą oni mogli zinterpretować swoje dzieło. Przykładowe pytania:

  • Co waszym zdaniem wynika z mapy?
  • Które elementy znajdują się poza siecią relacji? Dlaczego?
  • Jakie elementy czynią różnicę, np. mogą zmodyfikować sytuację na mapie?
  • Jakie miejsce na mapie zajmuje instytucja X? Czy jest to dobre miejsce?
  • Co trzeba zrobić, aby poprawić sytuację w miejscowości?
  • Warto moderować dyskusję w taki sposób, aby uczestnicy mogli pomyśleć analitycznie (spojrzeć na sytuację z lotu ptaka), wykraczając w ten sposób poza perspektywę reprezentowanej przez siebie instytucji.

    KROK 5: ZESTAWIENIE MAP

    Mapy, które powstaną podczas kolejnych warsztatów prowadzonych wśród przedstawicieli różnych grup, porównujemy ze sobą. Pozwoli nam to dostrzec różnice w sposobie postrzegania miejscowości przez różne środowiska. Mogą też stanowić punkt odniesienia do dalszych rozmów z mieszkańcami miejscowości.

    WARIANTY:

    Innym ćwiczeniem, jakie można przeprowadzić podczas spotkania, jest analiza wizerunku instytucji pod kątem postrzegania jej aktywności i otwartości. Zanim przystąpimy do tworzenia mapy relacji, można poprosić uczestników, aby wybrane przez siebie elementy rozmieścili na osiach współrzędnych XY, gdzie oś X będzie oznaczała stopień otwartości i dostępności danego elementu, a oś Y będzie charakteryzowała stopień jego aktywności, np. (4,1) – otwarta, ale nieaktywna; (1,5) – aktywna, ale zamknięta itd. Wykres można zrobić na podłodze, wykorzystując do tego celu kolorową taśmę (ramiona osi).

    ilustracje-wektory-1.0-40

    Mapa emocjonalna

    Jak to zrobiliśmy:

    Muranów to historyczna dzielnica Warszawy powstała na ruinach getta. Młode dziewczyny z kolektywu feministycznego UFA chciały poznać okolicę, w której otworzyły swoją siedzibę, jednocześnie szukały sposobu na zaprezentowanie swoich działań sąsiadom. Wraz z seniorkami połączyły siły, by stworzyć projekt „My, kobiety Muranowa”. Uczestniczki postanowiły stworzyć własny plan dzielnicy, tzw. emocjonalną mapę, w której kartografia odgrywa drugorzędną rolę. Najważniejsze są osobiste historie, które każda z mieszkających na Muranowie kobiet nosiła głęboko w sercu. „Tu się chodziło na randki”, „Tutaj podobno zdarzył się cud”, „Tu chodziłam do przedszkola”, „W tym parku uczyłyśmy się do matury”. Okazało się, że każda z kobiet – nawet tych niemieszkających dziś na Muranowie – ma swoje własne ważne emocjonalnie punkty na mapie dzielnicy. Uczestniczki postanowiły odwiedzić te miejsca, sfotografować i opisać. Powstał konturowy szkic dzielni- cy. Został pomalowany zgodnie z ustalonymi wcześniej kolorami: zielony to miejsca z humorem, czerwony – budzące silne pozytywne emocje, żółty – kolor ostrzegawczy oznaczający trudne i ważne miejsca. Na planie zaznaczono również miejsca znikające, te, które wkrótce będą jedynie wspomnieniem. Do wielkiego białego płótna, na którym namalowano kontury, dołączono również małe odbitki fotograficzne, ponumerowano i oznaczono miejsca, tworząc niepowtarzalny plan dzielnicy.

    Po zakończeniu akcji uczestniczki na prezentację emocjonalnej mapy zaprosiły mieszkańców, którzy dzięki niej spojrzeli na swoją dzielnicę z nowej perspektywy.

    projekt „My, kobiety Muranowa” (program „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Natalia Judzińska (kolektyw UFA), Halina Kowalska
    Warszawa, Muranów

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE GRUPY

    Na samym początku szukamy uczestników, którzy będą chcieli wziąć udział w warsztatach. Mogą być w każdym wieku, choć oczywiście starsze osoby mają więcej wspomnień i możliwe, że chętnie się nimi podzielą. Można przygotować kilka różnych wersji plakatu, np. dla młodszych „Warsztaty fotograficzne/dziennikarskie”, dla starszych „Gdzie się chodziło na randki? Stwórz własną emocjonalną mapę dzielnicy”. Warto zadbać o integrację grupy. Wspólna praca z pamięcią, własnymi wspomnieniami i osobistymi historiami wymaga czasu i wzajemnego zaufania.

    KROK 2: ZBIERANIE MATERIAŁÓW

    Zaczynamy od przyniesienia własnych zdjęć związanych z okolicą. Uczestnicy wybierają najciekawsze i wstępnie „mapują” teren. Potem wychodzimy w teren z aparatami cyfrowymi, którymi udokumentujemy współczesny wygląd miejsc, które nas interesują. Na spacer zaprośmy przewodnika, który poszerzy nasze poszukiwania o dodatkowy, historyczny kontekst. Zebrane materiały dzielimy według specjalnych kategorii (np. miejsca romantyczne, radosne, niebezpieczne), czyli tworzymy legendę mapy. Nad wszystkim czuwa koordynator projektu, który odpowiada za końcowy wygląd mapy.

    KROK 3: TWORZENIE MAPY

    Gdy zbierzemy wszystkie niezbędne materiały, przystępujemy do nanoszenia ich na plan. Przyda się duże płótno (prześcieradło) lub odpowiednio duży brystol. Za pomocą farb/flamastrów kreślimy kontury interesującej nas dzielnicy, a następnie kolorujemy wg legendy i wypełniamy mapę zdjęciami.

    KROK 4: PREZENTACJA

    Wernisaż to moment na uroczyste zaprezentowanie autorów i opowiedzenie o akcji. Autorzy mogą wskazać swoje miejsca oraz dopowiedzieć historie, które się na płótnie nie zmieściły.

    WARIANTY:

    Mapa może mieć postać wirtualną. Warto skorzystać z Google Maps lub Open Street Map – jest tam możliwość personalizowania map i dodawania własnych treści. Od stworzonej wspólnie mapy można wyjść do dalszych działań, np. interwencyjnych („tu jest niebezpiecznie”, „tu jest nielegalne wysypisko śmieci” itp.).

    ilustracje-wektory-1.0-37

    Książka artystyczna

    Jak to zrobiliśmy:

    Program „Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” rozpoczął się od spotkania integracyjnego dla zakwali kowanych do udziału uczestników: bibliotekarek i młodych animatorów z całej Polski. Jednym z działań był warsztat odwołujący się do idei książki artystycznej. Agata, animatorka, która go prowadziła, zaproponowała uczestnikom, aby potraktowali książkę jako inspirację do działań plastycznych. Ważnym elementem warsztatu był spacer w grupach po mieście śladem miejsc, których działalność związana jest z książkami, np. biblioteka uniwersytecka, kluboksięgarnia. Każdy przystanek wiązał się z zadaniem stworzenia unikalnych egzemplarzy książek. Na początku uczestnicy zrobili książki opowiadające o ich zainteresowaniach i codzienności. Stronami książek były liście znalezione na pobliskim trawniku. Na każdym liściu znalazła się odpowiedź na pytanie: „Co należy zrobić, aby lepiej mnie poznać?”. Uczestnicy mogli przeczytać książki pozostałych osób i w ten sposób dowiedzieć się czegoś nowego o innych członkach grupy.

    W bibliotece uniwersyteckiej do tworzenia książek wykorzystali jej nowoczesną architekturę. Inspirowali się fakturami, kształtami. Zadaniem było „napisanie” opowieści o tym miejscu za pomocą zebranych na kalkach odbić/frotaży elementów architektury. Temat ostatniej książki był narzucony, ale dosyć szeroki – „Spotkanie”. Każda z grup dostała pudełko, które miała wypełnić zrobionymi przez siebie zdjęciami (drukowanymi na przenośnej drukarce) i historiami zebranymi od przechodniów oraz osób spotkanych w kluboksięgarni.
    Podczas warsztatu uczestnicy nie tylko lepiej się poznali i zintegrowali we wspólnym działaniu, ale też zaczęli postrzegać książkę jako punkt wyjścia do działań artystycznych i społecznych.

    program „Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych ,,ę”

    Agata Pietrzyk

    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Poszukajmy uczestników zajęć. Znajdziemy ich np. wśród czytelników lokalnej biblioteki. W zależności od tematu i wieku oraz specyfiki grupy dobierzmy temat i środki wyrazu. Książki można stworzyć z fotografii, liści i kalkowych odbitek faktur, formą okładki mogą być pudełka, ale warto wymyślić też inne techniki i materiały. Jeśli chcemy, aby nasze zajęcia miały wymiar integracyjny, zadbajmy o to, aby książki były formą osobistych opowieści o ich autorach – zarówno na poziomie treści, jak i techniki wykonania. Jeżeli chcemy nadać im charakter aktywizujący, jednym z zadań uczyńmy zbieranie materiału do książki od osób z grupy lub spoza niej. Wybieramy miejsca, gdzie będziemy tworzyć książki. Może to być biblioteka, kluboksięgarnia, ławka w parku itp. Jeżeli chcemy pracować w kluboksięgarni, koniecznie wcześniej zarezerwujmy tam stolik. Zgromadźmy potrzebne materiały.

    KROK 2: POSZUKIWANIE INSPIRACJI

    Pierwszy etap warsztatów to wspólna refleksja nad tym, czym jest i czym mogłaby być książka. Wypisujemy elementy składowe książki: okładkę, spis treści, zapisane strony itp. Zastanawiamy się, jak możemy je przetworzyć, np. spis treści uczynić jedynym elementem dzieła lub ułożyć strony w przypadkowej kolejności. Szukamy różnych możliwych sposobów zastosowania książki – np. jako podkładki pod myszkę komputerową, jako miejsca, w którym ukrywa się skarby albo suszy kwiaty.

    KROK 3: TWORZENIE KSIĄŻEK

    Uczestnicy dzielą się na kilkuosobowe zespoły. Dajemy im instrukcje, gdzie, jakimi sposobami i na jakie tematy będą tworzyć książki. Rozdajemy materiały. Jeśli będziemy robić zdjęcia, upewnijmy się, że mamy naładowane baterie i puste karty pamięci. Uczestnicy wyruszają w teren.

    KROK 4: PREZENTACJA

    Po powrocie uczestnicy prezentują wyniki swojej pracy. Każdy może sam opowiadać o swojej książce lub dać ją do „przeczytania” innym. Porozmawiajmy z uczestnikami o ich refleksjach po warsztatach, o tym, czy lepiej się poznali, jaką rolę w działaniach odegrała książka, co było dla nich najciekawsze itp.

    WARIANTY:

    Punktem wyjścia do działania może też być książka kucharska, powieść lub przewodnik turystyczny. Możemy pozbierać wśród mieszkańców przepisy kulinarne, historie miłosne lub wspomnienia z podróży. Stworzoną książkę możemy postawić na półce w bibliotece i/lub umieścić w internecie.

    ilustracje-wektory-1.0-36

    Książka kucharska naszej okolicy

    Jak to zrobiliśmy:

    W Lipniku działa Koło Gospodyń Wiejskich, a jego członkinie lubią gotować i postanowiły spopularyzować tradycyjne receptury. Tak zrodził się pomysł stworzenia książki kucharskiej. Podczas warsztatów kulinarnych zorganizowanych wspólnie z animatorkami – Kasią i Martą przygotowały tradycyjną potrawę – robioną na serwatce i podawaną z jajkami chrzanówkę. Taką zupę można zjeść jedynie podczas Świąt Wielkanocnych i tylko w tej okolicy. Zebrane w czasie wspólnego gotowania materiały (receptury, anegdoty wielkanocne, fotografie) posłużyły do stworzenia niewielkiej książeczki w formie e-booka. Znalazł się w niej co prawda tylko jeden przepis, ale na tyle atrakcyjny, że po zamieszczeniu e-booka na stronie internetowej chrzanówka bardzo szybko spotkała się z zainteresowaniem czytelników z różnych stron Polski, którzy zadeklarowali, iż odtworzą przepis w czasie zbliżających się świąt.

    Same warsztaty obudziły w uczestniczkach chęć odświeżenia pamięci o dawnych zwyczajach i daniach oraz rozszerzenia publikacji o kolejne przepisy. Gospodynie postanowiły przypomnieć o nich także pozostałym mieszkańcom, podczas najbliższych dożynek. Tworzenie książki, która bazuje na powszechnej, choć często niedocenianej wiedzy, a w tym przypadku wydobycie ukrytych umiejętności i wspomnień, dowartościowanie ich, pozwoliło włączyć mieszkanki Lipnika w proces wytwarzania kultury, a miejscową bibliotekę wzbogacić o nową publikację.

    program „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla bibliotek” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

    Katarzyna Wala, Marta Jasińska

    Lipnik

    Krok po kroku:

    KROK 1: WPROWADZENIE DO PROJEKTU

    Zapraszamy na spotkanie zainteresowanych poszukiwaniami kulinarnymi. Możemy na przykład zamieścić informacje o działaniu na naszej stronie internetowej, stworzyć wydarzenie na Facebooku. Rozmawiamy o tradycyjnej kuchni regionu, lokalnych zwyczajach związanych ze świętami i gotowaniem. Naszym zadaniem jest pobudzenie w uczestnikach zmysłu badawczego (etnograficznego), dzięki któremu będą mogli wyruszyć w teren i odkryć zapomniane już smaki i zapachy. W czasie spotkania można opracować przykładowe pytania, jakie zadamy podczas rozmów z mieszkańcami okolicy.

    KROK 2: BADANIA TERENOWE

    Przeprowadzamy wywiady z osobami, które pamiętają, jak się kiedyś gotowało, żeby zdobyć tradycyjne receptury (świąteczne i codzienne, proste), a jeśli istnieje taka możliwość, namawiamy je do przyrządzenia któregoś z dań. Wywiady możemy nagrywać na dyktafon albo notować najważniejsze informacje (np. anegdoty związane z przygotowywaniem posiłków). Ważnym elementem procesu badawczego jest fotografowanie – można uwiecznić w ten sposób potrawy albo ich najważniejsze składniki, zachowane stare naczynia, narzędzia kuchenne, piece chlebowe, zeszyty z przepisami.

    KROK 3: PRACA NAD KSIĄŻKĄ

    Zbieramy najciekawsze przepisy i układamy je w kategorie (np. świąteczne, regionalne, proste; przepisy Pani X, Pana Y). Staramy się tak je zredagować, aby ktoś, kto opisywanych potraw nigdy nie przyrządzał, mógł je z łatwością odtworzyć na podstawie receptury. Ciekawym uzupełnieniem książki będą spisane opowieści, wspomnienia, zwyczaje. Jeśli zdobytym przepisom towarzyszy opowieść, wspomnienie, zwyczaj, to należy je spisać, ponieważ mogą stanowić ciekawe uzupełnienie książki.
    Gromadzimy też wszystkie zdjęcia, jakie zostały zrobione podczas działania. Wspólnie obrabiamy je za pomocą dostępnych w internecie darmowych oprogramowań albo popularnych aplikacji. Wybieramy najlepsze zdjęcia, które znajdą się w książce. Następnie składamy całość w programie Power Point (prosty w obsłudze i ogólnodostępny program, gotowy materiał wystarczy eksportować jako pdf), albo w bardziej zaawansowanym Scribusie. Ostateczną wersję drukujemy na papierze do zdjęć.

    WARIANTY:

    Tworzeniu książki może towarzyszyć wspólne gotowanie. Przyrządzanie któregoś z dań może też zwieńczyć cały projekt
    i stanowić dodatek do spotkania, na którym książka zostanie zaprezentowana. Książkę można przygotować w taki sposób, aby po wydrukowaniu z łatwością dało się dopisywać albo doklejać do niej kolejne przepisy, natomiast pracę w formie e-booka zamieścić można na stronach internetowych lokalnych organizacji

    ilustracje--33

    Kino na dachu

    Jak to zrobiliśmy:

    Animatorka Zuza zaprosiła mieszkańców Warszawy do spędzenia popołudnia na dachu jednego z bloków na Targówku. Chciała przypomnieć mieszkańcom blokowisk, że dachy to inspirująca, warta uwagi wspólna przestrzeń, którą warto twórczo wykorzystać do spotkania i poznawania się nawzajem. Zorganizowała pokaz filmu dokumentalnego, a wcześniej wykłady i warsztaty. Część spotkania poprowadziła Miejska Partyzantka Ogrodnicza Guerilla Gardening, której członkowie opowiedzieli o swoich działaniach oraz o idei ogrodów na dachu. W części warsztatowej uczestnicy zbudowali sąsiedzki ogródek na dachu. Potem specjalista od astronomii opowiedział, jak zorientować się na niebie i pokazał, jak zbudować obserwatorium astronomiczne na własnym balkonie. Przywiózł własnoręcznie zrobiony teleskop, więc można było obserwować nocne niebo. Na koniec odbył się pokaz tematycznie związanego z niebem filmu dokumentalnego „Człowiek na linie” Jamesa Marcha. Przykryci kocami, usadowieni na leżakach i z panoramą Targówka w tle uczestnicy oglądali film, a potem o nim dyskutowali.
    Działanie zintegrowało lokalną społeczność: niektórzy, chociaż mieszkają obok siebie, widzieli się po raz pierwszy i teraz mieli okazję poznać się bliżej. Wyłoniła się sąsiedzka grupa, która od tej pory zajmowała się stworzonym w czasie warsztatów ogrodem. Dla mieszkańców z innych dzielnic była to okazja do odwiedzenia Targówka.

    akcja „Popołudnie na dachu bloku” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych ę”
    (program „Re-blok. Blokowiska. Reaktywacja.” Urzędu Dzielnicy Targówek M. St. Warszawy)
    Zuza Sikorska
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIA TECHNICZNE

    Najważniejsze jest znalezienie odpowiedniego dachu i zdobycie zgody na jego wykorzystanie (wbrew pozorom to nie jest takie trudne). Skontaktujmy się w tym celu z lokalnymi władzami, wspólnotą lub spółdzielnią mieszkaniową. Dach powinien być przystosowany do wprowadzenia na niego ludzi, dlatego musimy znaleźć taki, który ma barierki i spełnia warunki bezpieczeństwa. Kiedy będziemy już wiedzieć, gdzie urządzimy seans, obejrzyjmy dokładnie to miejsce, zobaczmy, jak daleko jest gniazdko elektryczne, czy można tam umieścić ekran (lub czy jest gładka, biała ściana), czy można tam bezpiecznie rozstawić leżaki i krzesła dla zaproszonych gości. Zanim ustalimy godzinę seansu, sprawdźmy, o której robi się ciemno, bo pokaz filmu musi odbyć się po zmroku. Sprzęt do projekcji koniecznie wcześniej przetestujmy na miejscu.

    KROK 2: WYBÓR TEMATU I PRZYGOTOWANIE IMPREZY

    Zastanówmy się, jaki film będziemy oglądać, czy będzie związany z jakimś konkretnym tematem i czy spodoba się widzom w różnym wieku. Jeżeli chcemy, by impreza trwała cały dzień, poszukajmy tematu przewodnie- go i osób, które poprowadzą warsztaty lub wykłady (np. na temat ornitologii, architektury). Skompletujmy potrzebne materiały. Zaproponujmy właścicielom lokalnej kawiarni, żeby w dniu imprezy przez kilka godzin sprzedawali na dachu napoje i jedzenie.

    KROK 3: ZAPROSZENIE MIESZKAŃCÓW

    Impreza jest dla wszystkich, ale najważniejsze, żeby przyszli mieszkańcy i sąsiedzi bloku, na którego dachu się spotykamy. Przygotujmy plakaty, które rozwiesimy w okolicy, możemy do skrzynek wrzucić zaproszenia. Warto zapukać do wszystkich mieszkańców bloku/klatki i opowiedzieć o pomyśle.

    KROK 4: IMPREZA

    Kilka godzin wcześniej rozstawiamy leżaki i sprzęt. Sprawdźmy, jak w takich warunkach roznosi się dźwięk. Oznakujmy dobrze blok i wejście na dach, żeby goście nie mieli problemu z trafieniem na miejsce. Zadbajmy żeby drzwi do bloku były tego dnia otwarte. Sprawdźmy, czy mamy wszystko, co będzie potrzebne podczas warsztatów. Kiedy zrobi się ciemno, rozpocznijmy projekcję filmu. Po pokazie warto podyskutować na jego temat. W trakcie imprezy róbmy zdjęcia, które potem będziemy mogli pokazać, np. na naszej stronie internetowej.

    WARIANTY:

    W ramach imprezy możemy też zorganizować jakieś działanie artystyczne, np. koncert albo wystawę.

    ilustracje--44

    Miejska zielenina

    Jak to zrobiliśmy:



    Jodie, Amerykanka mieszkająca od niedawna w Warszawie, chciała lepiej poznać swoich sąsiadów, podzielić się z nimi swoją ogrodniczą pasją. Postanowiła pokazać, że uprawianie warzyw jest możliwe nawet w środku blokowiska i obalić powszechne przekonanie, że ze względu na zbyt zanieczyszczone powietrze i glebę w Warszawie nie można cieszyć się przydomowymi ogródkami.
    Pod swoim blokiem znalazła fragment terenu, na którym postanowiła założyć sąsiedzki ogródek. Zdobyła pozwolenie spółdzielni i zorganizowała akcję, do której zaprosiła sąsiadów. Odbyły się warsztaty na temat ogrodnictwa organicznego i kompostowania, podczas których wspólnie kopali, grabili, siali i podlewali, przy okazji wymieniając się wiedzą ogrodniczą i sąsiedzkimi wiadomościami. Warsztaty odbyły się jesienią, więc pierwszy etap zakładał przygotowanie donic. Z desek skonstruowali dwie duże donice (mniej więcej 1mx2m) – w jednej znalazł się kompostownik (zebrane liście, słoma i nawóz), w drugiej przygotowali ziemię i zasiane rośliny bogate w azot, tak by wiosną gleba była gotowa do uprawy. Dzieci wzięły udział w warsztatach plastycznych i ozdabiały doniczki.
    Powstał sąsiedzki ogródek, którym opiekowało się kilka osób. Mieszkańcy bloku mieli świeże zioła, bliżej poznali swoich sąsiadów, zyskali poczucie, że przestrzeń między blokami należy także do nich.



    projekt “Miejska Zielenina” (program “Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Jodie Baltazar
    Warszawa, Rakowiec

    laboratorium-animatorni.blogspot.com/2011/10/miejska-zielenina



    Krok po kroku



    KROK 1: WYZNACZENIE TERENU POD OGRÓDEK



    Najpierw musimy znaleźć teren, który nadaje się na ogródek, lub gdzie można ustawić donice (ważne, by teren był niedostępny dla psów). Dowiedzmy się, kto jest właścicielem gruntu i zdobądźmy pozwolenie na założenie ogródka, ustawienie donic. Warto zająć się tym z odpowiednim wyprzedzeniem, sprawy urzędowe zazwyczaj trwają dłużej, niż zakładamy.



    KROK 2: PRZYGOTOWANIE NARZĘDZI I MATERIAŁÓW NA WARSZTATY



    Zastanówmy się, ile osób będzie z nami pracować, jakie rośliny posadzimy i jakiej opieki będą potem wymagały. Przygotujmy narzędzia i nasiona. Jeśli dysponujemy funduszami, kupujemy wszystko wcześniej. Jeśli nie, poprośmy uczestników akcji, żeby przynieśli coś ze sobą, np. grabie albo szpadel czy torebkę nasion marchewki. Żeby zdobyć potrzebną wiedzę, warto zapisać się na jedno z webinariów (czyli internetowych seminariów na żywo, podczas których na czacie można zadawać pytania), organizowanych przez Cohabitat.



    Krok 3: PROMOCJA WŚRÓD SĄSIADÓW



    Zastanówmy się nad nazwą naszego przedsięwzięcia. Przygotowujemy ulotki i plakaty z informacją o czasie i miejscu akcji (możemy narysować mapę). Warto odwiedzić mieszkańców najbliższych bloków i osobiście ich zaprosić. Plakaty rozwieszamy w okolicy, ulotki możemy wrzucić do skrzynek pocztowych. Skontaktujmy się z lokalnym radiem albo gazetą i zaprośmy je.



    Krok 4: ZAKŁADANIE OGRÓDKA



    Spotkanie warto rozpocząć warsztatami, na przykład na temat metod kompostowania w bloku lub uprawiania roślin w dużym mieście. Zakładanie ogródka to praca zespołowa. Ustalamy, co dziś zasadzimy i ile będzie grządek, w którym miejscu, jaki będą miały kształt. Planujemy pracę i rozdzielamy zadania pomiędzy chętnych. Pamiętajmy, żeby oznaczyć odpowiednio rabatki i ustalić, jakiej opieki wymagają różne rośliny. Dzieciom zaproponujmy zajęcia plastyczne – możemy na przykład wspólnie ozdobić doniczki, w których potem wysiejemy kwiaty i rozstawimy wzdłuż alejki.



    Krok 5: USTALENIE ZASAD OPIEKI NAD OGRÓDKIEM



    Na zakończenie wspólnej pracy ustalamy gra k opieki nad ogrodem przez najbliższe kilka miesięcy.
    Umawiamy się, jak często będziemy go podlewać, kto się tego podejmie i jak podzielimy plony. Warto zorganizować piknik, żeby razem cieszyć się owocami wspólnej pracy.



    WARIANTY



    Ogródek można założyć przy szkole, domu kultury, organizacji pozarządowej albo w miejscu ogólnodostępnym, a zamiast kawałka terenu możemy wykorzystać wspólny taras. W internecie znajdziemy wiele pomysłów na tzw. ogródki wertykalne na balkonach i innych ograniczonych przestrzeniach. Ciekawe przydatne informacje o ogrodnictwie znajdziemy na przykład na stronie inicjatywy Kwiatkibratki:
    www.kwiatkibratki.pl


    ilustracje--32

    Inwazja ruchem

    Jak to zrobiliśmy

    Wanda i Magda – matka i córka – założyły w Wałbrzychu Teatr Tańca Dawka Energii skupiający aktorów-amatorów w różnym wieku. Wanda zaprosiła na próby znajomych z klubu seniora, proponując najpierw udział w zwykłej gimnastyce – nie chciała, by hasło „taniec” wystraszyło starsze osoby. Magda, na co dzień profesjonalna choreografka, zaprosiła młodych ludzi, z którymi już wcześniej pracowała. Próby Dawki Energii odbywały się raz lub dwa razy w tygodniu. Na początku Magda proponowała uczestnikom zajęć proste ćwiczenia. Grupa stopniowo poznawała podstawowe zasady tańca współczesnego, w którym od sztywnych zasad ważniejsze są emocje tancerza, swoboda i naturalność ruchów, dzięki czemu taniec jest dostępny dla osób w każdym wieku. Na kolejnych próbach, kiedy uczestnicy mieli do siebie więcej zaufania, powstawały krótkie improwizacje ruchowo-taneczne na wspólnie wybrane tematy.

    Efektem warsztatów były krótkie etiudy taneczne, które uczestnicy projektu zaprezentowali podczas happeningów nazwanych „atakami przestrzeni” na miejskim bazarze, w autobusie, parku i na rynku. Wzbudzili tym duże zainteresowanie mieszkańców Wałbrzycha, którzy mogli się przekonać, że taniec jest doskonałą formą aktywności, a zarazem rodzajem języka, którym mogą komunikować się ludzie w różnym wieku. Ponadto w ramach projektu warsztatom tanecznym towarzyszyły wykłady promujące zdrowy i aktywny styl życia, otwarte dla wszystkich mieszkańców Wałbrzycha. Tancerze-aktorzy kontynuują swoją pracę. Mają na koncie dwa spektakle i występ na festiwalu w Londynie.

    projekt „Inwazja ruchem kontra atak przestrzeni, czyli twórczo zakręceni” (program „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)

    Wanda Radłowska, Magdalena Radłowska
    Wałbrzych

    Krok po kroku

    KROK 1: ZEBRANIE GRUPY

    Poszukajmy osób, które lubią się ruszać, chodzą na gimnastykę, jogę, biegają, uprawiają nordic walking. Tworząc międzypokoleniową grupę taneczną, dobrze na początku zaprosić osoby, które są aktywne i później mogą przyprowadzić na zajęcia swoich znajomych. Poszukajmy młodych uczestników zajęć wśród osób, które chodzą na warsztaty taneczne do domu kultury albo do szkoły tańca i będą miały ochotę włączyć się w nową inicjatywę. Pamiętajmy, że warsztaty muszą być atrakcyjne zarówno dla młodych, jaki i dla seniorów, żeby wszyscy mieli poczucie, że po pierwsze nadążają za tempem zajęć, a po drugie uczą się nowych rzeczy. W takim działaniu najważniejsza jest osoba prowadząca, która potrafi zadbać o komfort każdej osoby obecnej na warsztatach.

    KROK 2: PRZYGOTOWANIA

    Nawet do improwizacji musimy się przygotować, tym bardziej jeśli chcemy z grupą działać w przestrzeni publicznej. Poświęćmy dużo czasu na to, by wszyscy uczestnicy dobrze się ze sobą poznali. Podczas prób zaproponujmy ćwiczenia, dzięki którym każdy będzie mógł za pomocą ruchu opowiedzieć o sobie i przedstawić się innym. Potem razem wymyślamy prosty temat improwizacji, np. „poczekalnia”, „lato”, „pośpiech” – zobaczmy, jakie ruchy i emocje kojarzą się z tymi hasłami, najciekawsze zapamiętajmy, i postarajmy się powtórzyć – w ten sposób budujemy szkic choreografii. Improwizując w grupie, warto mieć jakieś wspólne, przećwiczone elementy choreograficzne, do których zawsze można sięgnąć, kiedy nagle zabraknie nam pomysłu albo gdy pojawi się stres.

    KROK 3: HAPPENING

    Zanim wyjdziemy w przestrzeń naszej miejscowości, wspólnie wybierzmy miejsce pierwszego tanecznego happeningu, najlepiej, żeby było mniej uczęszczane, np. przystanek autobusowy w nieznanej nam dzielnicy. Pierwszy happening potraktujmy jako próbę generalną, po której zastanowimy się, co poszło dobrze, a nad czym trzeba jeszcze popracować. Kolejne happeningi zorganizujmy w miejscach, w których toczy się życie naszej miejscowości – przy fontannie na jakimś placu, na rynku, w autobusie. Za każdym razem jednak starajmy się poznać wybraną przestrzeń, pójdźmy tam, przeanalizujmy możliwości i ograniczenia: schody, dziury w chodniku, ławki – każdy taki element możemy w twórczy sposób wykorzystać.

    WARIANTY

    Zanim wyjdziemy w przestrzeń publiczną, możemy najpierw przygotować krótkie pokazy taneczne dla najbliższych, zaufanych osób. Dobrze powoli oswajać się z sytuacją publicznego występu. Później, gdy nasza grupa będzie już zgrana i pewna siebie, możemy poszukać jakichś zorganizowanych okazji do publicznej prezentacji – może to być np. lokalny piknik rodzinny albo festiwal sztuki.

    ilustracje--34

    Krąg wymiany opowieści

    Jak to zrobiliśmy

    Podczas pierwszego spotkania lokalnych koordynatorów Pracowni Orange animator Sebastian przeprowadził ćwiczenie, w którym uczestnicy w parach opowiedzieli sobie nawzajem historie o tajemnicach swoich miejscowości. Później wymienili się swoimi opowieściami – każdy przedstawił przed resztą uczestników historię swojego partnera. Okazało się, że przysłuchująca się publiczność i krótki czas przeznaczony na opowiedzenie historii pobudziły kreatywność. Jedni tworzyli z nich sceny, inni całkowicie zmieniali sens i treść, albo mówili, jakby zdradzali największy sekret. Zabawa, która była tylko rozgrzewką, przerodziła się w osobny performance. W trakcie improwizacji uczestnicy poznawali siebie, nabierali śmiałości, odkrywali nowe informacje o sobie i swoich miejscowościach.

    program „Latający Animatorzy i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Sebastian Świąder
    Warszawa

    Krok po kroku

    KROK 1: OPOWIADANIE W PARACH

    Uczestnicy dobierają się w pary. Każda para znajduje miejsce, tak żeby nie przeszkadzać innym. Siadają wygodnie, twarzą w twarz. Rozdajemy kartki i długopisy.
    Każda osoba ma dokładnie 3 minuty na opowiedzenie swojej historii (np. tajemnice miejscowości, niezwykłe postacie, wydarzenia z młodości, legendy, opowieści z dreszczykiem itp). Słuchający zapisuje w tym czasie kluczowe słowa, ważne elementy opowieści. Następuje zmiana opowiadającego. Gdy druga osoba skończy opowieść, mają jeszcze dodatkowy czas na dopytanie o szczegóły. Potem mówimy uczestnikom, że od tej
    chwili będą posługiwać się historią, którą usłyszeli i tę historię opowiedzą pozostałym uczestnikom.

    KROK 2: OPOWIADANIE PRZED PUBLICZNOŚCIĄ

    Siadamy na krzesłach w kręgu. Jedno krzesło zostaje wolne. Może być specjalnie wyróżnione, np. oznaczone snopem światła z lampy lub po prostu inne od pozostałych. Na nim siada osoba, która opowiada. Ma na to dokładnie 3 minuty. Pilnujemy czasu. Gdy skończy wcześniej, osoba opowiadająca musi poczekać na koniec wyznaczonego czasu. Jeśli nie zmieści się 3 minutach, opowieść zostaje przerwana.
    Uczestnicy przesiadają się, każdy o jedno miejsce w jednym kierunku. W ten sposób, po każdej zmianie, ktoś inny zasiada na wyróżnionym miejscu

    KROK 3: PODSUMOWANIE

    Po wysłuchaniu wszystkich opowieści prosimy uczestników, żeby podzielili się swoimi wrażeniami, dajemy możliwość wyjaśnienia i sprostowania historii, które mogły w czasie ćwiczenia zostać zniekształcone. Elementy opowieści możemy potem wykorzystać do dalszych działań, np. jako scenariusze do krótkich etiud.

    WARIANTY

    Wypisane na kartce szczegóły możemy potraktować jak rekwizyt do gry w tabu. Osoba opowiadająca nie może użyć wypisanych przez siebie słów-kluczy i skojarzeń. W ten sposób opowieść nabiera nowego charakteru i czasem odsłania nam swoje drugie dno.

    ilustracje--35

    Krzesłowisko

    Jak to zrobiliśmy

    Krupski Młyn to mała wioska na Śląsku otoczona lasem. Mieszka tam Marta, młoda menedżerka kultury, która przez okno nieczynnego od lat sklepu zobaczyła piękne, stare krzesło. Pomyślała o innych sprzętach, które zalegają na strychach, w piwnicach, szopach. Zbiegło się to w czasie z jej poszukiwaniami pomysłu na to, jak sprawić, aby senny na co dzień Krupski Młyn w jakiś sposób, chociaż na chwilę, ożywić. We współpracy z miejscową biblioteką zorganizowała „Krzesłowisko” – jednodniową akcję polegającą na wspólnym odnawianiu i ozdabianiu starych, drewnianych mebli. Krzesła, stołki, fotele i taborety szlifowały, malowały i ozdabiały techniką decoupage’u całe rodziny i pojedyncze osoby. Dla mieszkańców miejscowości była to pierwsza od lat okazja, aby spotkać się przy wspólnej, twórczej pracy, a dla Marty i pracowników biblioteki wydarzenie było potwierdzeniem, że warto podejmować kolejne inicjatywy skierowane do społeczności Krupskiego Młyna.

    projekt „Krzesłowisko” (program „Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Marta Knopik, Barbara Miklis, Jacek Stącel
    Krupski Młyn, Gminna Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE – MIEJSCE, WIEDZA, ZAKUP MATERIAŁÓW

    Aby zorganizować „Krzesłowisko”, potrzebne jest miejsce, w którym duża grupa będzie mogła swobodnie pracować, dobrze wentylowane i pozwalające na pracę materiałami, które mogą powodować zabrudzenia. Najlepiej zorganizować akcję w plenerze, jednak pamiętajmy o planie awaryjnym na wypadek załamania pogody. Poza tym powinniśmy zdobyć wiedzę dotyczącą stosowania farb na powierzchniach drewnianych, ścierania starych lakierów oraz podstawowe informacje o technice decoupage’u. Wiele wskazówek możemy znaleźć w internecie – wtedy warto przed akcją poeksperymentować na własną rękę, aby dobrze poinstruować uczestników. Jeśli mamy taką możliwość, zaprośmy do pomocy fachowca. Na koniec robimy zakupy – duży wybór serwetek, farb i klejów można znaleźć w internecie.

    KROK 2: ZAPROSZENIE MIESZKAŃCÓW

    Gdy znamy już datę, miejsce i mamy zapewnione materiały, zaprośmy mieszkańców – najlepiej z ok. dwutygodniowym wyprzedzeniem. Możemy przygotować proste plakaty, roznieść wydrukowane zaproszenia oraz poprosić osoby pracujące w sklepie czy na poczcie, aby informowały mieszkańców o akcji. Świetnie może sprawdzić się reklama wydarzenia w przestrzeni publicznej – np. rozstawienie kilku wcześniej pomalowanych i ozdobionych krzeseł, np. w parku, pod sklepem, koło kościoła. Na oparciach możemy umieścić informację i zaproszenie na akcję.

    KROK 3: WSPÓLNE ODNAWIANIE

    “Krzesłowisko” to akcja jednodniowa – w umówionym miejscu i o umówionej godzinie chętne osoby przychodzą, przynosząc ze swoich domów mebel, który chcą odnowić lub ozdobić. Każdego uczestnika powitajmy i poprośmy, aby zajął sobie miejsce do pracy. Gdy wszyscy się zbiorą, rozpoczynamy krótki instruktaż – przekazujemy dostępne na miejscu materiały, tłumaczymy, jak się nimi posługiwać, informujemy o zasadach bezpieczeństwa związanych np. z klejami lub farbami. Proponujemy pracę indywidualną, ale we wspólnym tempie – krok po kroku. Osoba prowadząca akcję wymienia kolejne czynności – od szlifowania krzesła, po malowanie, ozdabianie i lakierowanie. W tym czasie animatorzy pomagają i obserwują, czy wszyscy dobrze sobie radzą z kolejnymi zadaniami. W trakcie pracy może towarzyszyć nam muzyka i poczęstunek – przygotowany przez nas lub uczestników akcji.

    KROK 4: DOKUMENTACJA
    Gdy krzesła są gotowe, zaproponujmy wszystkim uczestnikom wspólny portret fotograficzny ze swoimi dziełami. Później zdjęcia można zaprezentować na stronie internetowej gminy lub na ścianie w bibliotece. W zależności od celu akcji i wcześniejszej umowy uczestnicy zabierają krzesła ze sobą do domu lub przenoszą do miejsca, z myślą o którym powstawały – np. do lokalnej świetlicy lub szkoły.

    WARIANTY

    „Krzesłowisko” może odbywać się w plenerze lub w zadaszonym budynku – np. na sali gimnastycznej lub w hali przemysłowej. Można odnawiać krzesła, które staną się wyposażeniem wspólnego pomieszczenia – np. świetlicy, stołówki, szkoły. Krzesła można wystawić na licytację, a uzyskane pieniądze przeznaczyć na wspólny cel.
    Tematyka lub technika ozdabiania krzeseł może nawiązywać do lokalnych tradycji ludowych i rzemieślniczych.

    ilustracje--38

    Latające babcie

    Jak to zrobiliśmy:

    „Słuchaj, jadę rowerem i wiersz na mnie napada. Jadę i go mówię!” – opowiada jedna z uczestniczek warsztatów literackich dla kobiet 50+. Nigdy wcześniej nie pisała wierszy, na zajęcia przyszła dla towarzystwa. Talent, który w sobie odkryła, był dla niej zaskoczeniem. Warsztaty literackie organizowane od kilku lat w Łodzi wyzwalają kreatywność seniorek i tworzą przestrzeń do współpracy z dziećmi. Zajęcia koncentrują się wokół pisania bajek, które stanowią doskonałą formę przekazywania mądrości i życiowego doświadczenia. A przy okazji otwierają na zabawę i pozwalają ćwiczyć wyobraźnię.

    Uczestniczki warsztatów nie poprzestały na pisaniu, szybko postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie rozwijać odkryte pasje. Tak powstała grupa Latających Babć złożona z dojrzałych kobiet, które wspierają się i podejmują ciągle nowe wyzwania. Co roku organizują kilkumiesięczny cykl warsztatów literackich, teatralnych i psychologicznych.Na podstawie napisanych przez uczestników bajek przygotowują interaktywne spektakle dla dzieci z przedszkoli, szpitali, domów dziecka. Rozdają dzieciom książeczki z napisanymi przez siebie utworami. Same pozyskują fundusze na swoje działania i organizują spotkania z dziećmi. Współpraca z psychologiem zainspirowała uczestniczki do pisania bajek empatycznych, które wzmacniają poczucie własnej wartości, uczą tolerancji, rozmawiania o emocjach, rozwiązywania konfliktów. Bajki przygotowywane są zgodnie z zasadami metody komunikacji „Porozumienie bez Przemocy”. Spektaklom opartym na bajkach towarzyszą warsztaty dla dzieci, prowadzone przez Latające Babcie i psychologa. Podczas takich zajęć dzieci omawiają bajkę, rozmawiają o swoich emocjach i postawach bohaterów. Bajki napisane przez Babcie, ilustrowane przez dzieci ze współpracujących przedszkoli, są wydawane w formie książeczek.

    projekt „Latające babcie” (program „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Urszula Machcinska
    Łódź, Stowarzyszenie kobiety.lodz.pl

    Krok po kroku

    KROK 1: POCZĄTEK DZIAŁANIE GRUPY

    Zbieramy grupę 10–15 osób, które mają ochotę rozpocząć przygodę z pisaniem. Spotkania warto organizować regularnie 2–4 razy w miesiącu, w ustalonym dniu, o tej samej porze. Zadbajmy na samym początku, aby
    uczestnicy poznali się i ustalili zasady współpracy. Stworzenie atmosfery opartej na zaufaniu, akceptacji i
    wzajemnym szacunku jest bardzo ważne dla dalszych działań. Dobrym pomysłem budującym zaangażowanie grupy jest powierzenie uczestnikom konkretnych zadań, np. organizacji poczęstunku, przygotowania i posprzątania sali, robienie zdjęć dokumentujących poczynania grupy. Zadbajmy, aby jasno przedstawić grupie plan działania i zebrać oczekiwania, obawy i pomysły na wzbogacenie programu spotkań.

    Krok 2: WARSZTATY

    Na warsztaty pisania bajek dobrze jest zaprosić kogoś, kto ma doświadczenie literackie lub redaktorskie, aby pomógł w kwestiach językowych, doradził, jak konstruować opowieść. Na kolejnych spotkaniach omawiamy powstające bajki, wprowadzamy ćwiczenia pobudzające kreatywność i wyobraźnię językową (np. budowanie łańcucha skojarzeń, opisywanie zjawisk i przedmiotów za pomocą słów zaczynających się na jedną i tę samą literę itp). Warto przeprowadzić warsztaty psychologiczne skoncentrowane na zwiększeniu umiejętności związanych z komunikacją i współpracą w zespole, które przygotują grupę do publicznych
    wystąpień, radzenia sobie ze stresem.

    KROK 3: PRZYGOTOWANIE SPEKTAKLU

    Ważnym momentem jest wybór utworów, które będą przedstawiane dzieciom. Proces przeprowadźmy
    bardzo uważnie, aby nikt nie poczuł się urażony, że jego bajka została pominięta. Trzeba ustalić jasne kryteria wyboru, można głosować albo powierzyć to zadanie zaproszonym ekspertom. Podobnie warto zadbać o jasne rozdzielenie zadań przy pracy nad spektaklem. Pamiętajmy, że oprócz ról aktorów potrzebujemy osób, które zajmą się scenografią, kostiumami, wyborem muzyki lub promocją w mediach. Przy pracy nad przygotowaniem spektaklu uwzględnijmy specyfikę odbiorców – wiek dzieci i ich ewentualne szczególne potrzeby. Dobrze, gdy spektakl jest formą interaktywną, dającą przestrzeń dzieciom do współuczestnictwa i zabawy. Warto być otwartym na improwizację, zmianę ustalonego planu, aby móc zareagować na nastrój dzieci

    KROK 4: PUBLIKACJA BAJEK

    Bajki możemy wydrukować (nawet w kilku egzemplarzach z ilustracjami wykonanymi przez dzieci) albo zamieścić na stronie internetowej biblioteki czy domu kultury. Można zachęcić uczestników do poprowadzenia bloga internetowego. Inną formą prezentacji bajek mogą być pocztówki.

    WARIANTY

    Można nawiązać współpracę z lokalnym radiem i i zamiast spektaklu stworzyć słuchowiska dla dzieci lub nagrać bajki wspólnie z dziećmi w formie audiobooka. Można także zorganizować warsztaty, podczas których lektura bajek jest pretekstem do rozmowy, zajęć plastycznych czy ruchowo-muzycznych.

    ilustracje--31

    Interaktywna mapa wspomnień

    Jak to zrobiliśmy:

    Żoliborz to warszawska dzielnica z silnie zakorzenionymi tradycjami sąsiedzkimi. Trzej młodzi ludzie – Marek, Dominik i Stefan postanowili dać możliwość opowiedzenia i poznania żoliborskich wspomnień wszystkim mieszkańcom dzielnicy. Przede wszystkim chcieli, by starsi mogli podzielić się swoimi historiami z młodszymi. Stworzyli interaktywną mapę wspomnień. Na początku działań wzięli udział w warsztatach poświęconych pracy z historią mówioną, żeby dowiedzieć się, jak pytać o osobiste wspomnienia, jak rozmawiać o przeszłości. Rozmówców szukali różnymi sposobami, przez rodzinę, znajomych, plakaty, ulotki, o projekcie opowiedzieli na lokalnym święcie – Urodzinach Placu Wilsona, organizowali międzypokoleniowe spotkania przy grach planszowych. Opowieści nagrali, spisali i umieścili na mapie na specjalnie przygotowanej stronie internetowej.
    Część historii dostępnych jest w przestrzeni publicznej Żoliborza w postaci QR kodów – w różnych punktach dzielnicy, których wspomnienia dotyczą, można się z nimi zapoznać za pomocą smatrfonów. Zebranych opowieści jest kilkadziesiąt, a mapa jest na bieżąco uzupełniana. Punktów, w których można poznać historię miejsca, wciąż przybywa. Swoją opowieść można wysłać mailowo. Można także dołączyć do grupy, która gromadzi i redaguje zebrane dotychczas wspomnienia.

    projekt Kod Pokoleń (program „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Marek Brzeziński, Dominik Cudny, Stefan Sajdak
    Warszawa, Żoliborz

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZEBRANIE I PRZYGOTOWANIE GRUPY

    Zbierzmy wokół siebie grupę chętnych do działania. Będą nam potrzebne osoby, które zajmą się zbieraniem opowieści, spisywaniem i redagowaniem tekstów, a także stworzeniem i aktualizowaniem strony internetowej. Zorganizujmy warsztaty zbierania opowieści. Do ich poprowadzenia najlepiej zaprosić kogoś, kto ma doświadczenie w pracy ze wspomnieniami i historią mówioną (takich ekspertów możemy znaleźć w lokalnym muzeum albo poprosić o wsparcie organizacje zajmujące się archiwizowaniem wspomnień, np. Fundację Ośrodka KARTA lub członków sieci Latających Animatorów Kultury). Ustalamy dokładny harmonogram działań.

    KROK 2: PROMOCJA I ZBIERANIE HISTORII

    Pierwszych rozmówców poszukajmy wśród bliskich, oni mogą nam też wskazać kolejne osoby chętne do podzielenia się swoimi opowieściami. Odwiedźmy miejsca, gdzie spotykają się seniorzy i zaprośmy ich do udziału w akcji. Okazją do zbierania wspomnień mogą być lokalne imprezy, warto w kawiarni, bibliotece albo domu kultury zorganizować dyżury, by każdy mógł dołączyć swoją historię. Stwórzmy stronę internetową, która będzie promować nasze działania, i na której adres będzie można wysłać tekst, fotografię lub nagranie.

    KROK 3: MAPA

    Wszystkie zebrane wspomnienia umieszczamy na internetowej mapie w postaci ikonek. Ikonka na mapie oznacza, ze w tym miejscu znajduje się czyjeś wspomnienie. Po kliknięciu w ikonkę otwiera się treść wspomnienia/opowieści (tekst, nagranie audio lub zdjęcie). Zaprojektujmy stronę tak, by treść niektórych
    wspomnień była niedostępna z poziomu strony internetowej, a do wglądu były tylko ich tytuły. Te historie ukryjmy w postaci QR-kodów na mapach rozmieszczonych w rożnych miejscach okolicy. Dopiero po odnalezieniu mapy i zeskanowaniu kodu smartfonem można zapoznać się z pełna treścią wspomnienia.

    KROK 4: KONTYNUACJA

    Nasza akcja w założeniu jest długofalowa, dlatego kluczowe jest dbanie o ciągłość działań: poszerzanie grupy zbieraczy opowieści, aktualizowanie strony internetowej.

    WARIANTY:

    Do tego typu działań możemy wykorzystać spacery po okolicy, podczas których starsi i młodsi będą przewodnikami; spotkania, na których uczestnicy będą dzielić się swoimi historiami; wydawanie gazetki z lokalnymi historiami, fotografiami i dokumentami.

    ilustracje--30

    Instrukcja powrotu

    Jak to zrobiliśmy:

    Podczas II wojny światowej oraz przez pewien czas po jej zakończeniu na masową skalę niszczono w Polsce nagrobki żydowskie i używano ich jako budulca dróg, murów czy chodników. Dotyczyło to zarówno miejsc w przestrzeni publicznej, jak i prywatnej. 60 lat po wojnie problem ten wciąż jest widoczny. Równocześnie w całej Polsce aktywnie działają organizacje i osoby prywatne, starające się ratować materialne ślady pamięci.
    W październiku 2010 roku w CSW Zamek Ujazdowski otwarta została wystawa fotograficzna „Macewy codziennego użytku” autorstwa Łukasza Baksika, a w marcu 2013 r. nakładem wydawnictwa Czarne ukazał się album pod tym samym tytułem. Organizatorom zależało na pokazaniu skali problemu, który w równym stopniu dotyczy wielu dawnych sztetli (czyli miasteczek żydowskich), jak i dużych miast, a nie na piętnowaniu konkretnych miejsc na mapie. Wystawie towarzyszył program edukacyjny „Instrukcja powrotu macewy”, realizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”.
    Jego celem jest zainicjowanie (a w miejscach, gdzie pierwsze kroki zostały już poczynione – wzmocnienie) procesu przenoszenia macew na lokalne cmentarze żydowskie. W dziesięciu miejscowościach, w których praca z lokalną pamięcią została już zainicjowana, powstaną „Instrukcje powrotu” informujące o tym, gdzie może się zgłosić lub w jakie miejsce odnieść macewę każdy, kto zechce przyłączyć się do działania. Tam, gdzie uda się przeprowadzić zorganizowane akcje, powstanie dokumentacja fotograficzna. Zdjęcia zostaną dołączone do wystawy i będą stanowiły jej kontrapunkt – zbiór dobrych praktyk i przykład na to, jak odpowiedzialnie można dziś prowadzić działania wokół lokalnej pamięci.

    projekt „Instrukcja powrotu macewy” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Dorota Borodaj
    Szczekociny, Wodzisław Śląski, Kock, Bodzanów, Międzyrzec Podlaski, Milejczyce, Nurzec Stacja, Ryki

    www.instrukcjapowrotu.blogspot.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIA LOKALNE

    Dobrze poznajmy historię naszej miejscowości. Nie spieszmy się z działaniami. Pamiętajmy, że praca z lokalną historią wymaga czasu, cierpliwości, przede wszystkim jednak delikatności i szacunku do tematu i ludzi, z którymi się pracuje. Znajdźmy lokalnych partnerów – może to być Urząd Gminy, drużyna strażacka lub harcerska, lokalne stowarzyszenie. Spróbujmy zbudować wokół tej tematyki szersze działanie – może lokalne koło historyczne zechce się zaangażować w odkrywanie polsko-żydowskiej historii miejscowości, może na lokalnym Uniwersytecie Trzeciego Wieku działa sekcja historyczna lub krajoznawcza, zainteresowana tą tematyką. Doświadczenie pokazuje, że takie działania często na początku realizowane są mocą zaledwie kilku osób, które dopiero stopniowo, krok po kroku przekonują do tego lokalną społeczność.

    KROK 2: GROMADZENIE NIEZBĘDNYCH INFORMACJI

    Skontaktujmy się z ekspertami. Zgromadźmy niezbędną wiedzę. Sprawdźmy, czy w naszej miejscowości zachował się cmentarz żydowski, na który można oddać macewy. Jeśli tak – skontaktujmy się z Komisją Rabiniczną ds. Cmentarzy – tam dowiemy się, pod czyją opieką jest ten cmentarz (może być pod opieką Komisji lub Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego). Napiszmy do danej instytucji o swoich planach. Dowiedzmy się, czy ktoś z przedstawicieli może nam pomóc i w jaki sposób. Wspólnie określmy, co należy zrobić z odnalezionymi macewami. Pamiętajmy, że na cmentarzu żydowskim obowiązują surowe zasady religijne – nie możemy np. sami wkopywać macew w ziemię. Jeśli w naszej miejscowości nie zachował się cmentarz, od wymienionych wyżej ekspertów dowiemy się, gdzie w najbliższej okolicy znajduje się inny – możemy zawieźć i złożyć macewy na jego terenie, np. przy murze.

    KROK 3: TWORZENIE WŁASNEJ INSTRUKCJI

    Instrukcja może mieć formę plakatu, ulotki, dużej tablicy ustawionej w widocznym miejscu. Pamiętajmy, by komunikat napisany był w sposób jasny, czytelny, nieoceniający sytuacji, a jedynie diagnozujący problem. Niech dobrze wyjaśnia, dlaczego macewy powinny wrócić na cmentarz. Podajmy dane kontaktowe do siebie, napiszmy, kim jesteśmy i jaką organizację/instytucję reprezentujemy. Podajmy też możliwość anonimowego przekazania macew (wskażmy miejsca, gdzie można je odnieść, np. pod mur cmentarza żydowskiego). Nie rozpisujmy się, wystarczą najważniejsze informacje. Możemy zacząć od zdania: „W tej miejscowości zachowały się macewy. Mogą Państwo pomóc w ich powrocie na cmentarz”. Następnie zaproponujmy kilka opcji: napiszmy, gdzie macewę można zostawić samemu lub pod jaki numer telefonu i adres mailowy można się odezwać, jeśli nie jest się w stanie przetransportować jej samodzielnie. W kilku zdaniach napiszmy, co to są macewy, dlaczego ich miejsce jest na cmentarzu i kim jesteśmy. Pamiętajmy, by przekaz był jasny, krótki, by dokładnie wyjaśniał założenia naszego działania.

    KROK 4: DOKUMENTACJA

    Jeśli znamy miejsca, gdzie można znaleźć macewy – spróbujmy porozmawiać z ich właścicielami (jeśli są to miejsca prywatne) – oni sami często nie wiedzą, co na ich podwórku pełni rolę skalniaka. Nawet jeśli wiedzą, nie oceniajmy tego. Zdarzają się oczywiście osoby, które próbują dobijać targu – nigdy nie płaćmy za możliwość zabrania macew! Zajmijmy się tylko tymi macewami, które zostaną wskazane lub oddane dobrowolnie. Wielu macew nie da się odzyskać, np. tych, które są fragmentami budynków lub dróg. Możemy zrobić zdjęcie i wysłać je do Żydowskiego Instytutu Historycznego bądź do Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Ich pracownicy mogą spróbować odczytać nazwisko osoby z nagrobka (co może się okazać bardzo ważne np. dla Żydów szukających w Polsce swoich korzeni).

    WARIANTY:

    Problem ten dotyczy nie tylko żydowskich nagrobków. Po II wojnie światowej podobny los spotkał często np. ewangelickie nagrobki na północnych i zachodnich ziemiach Polski. Nawet jeżeli nie istnieją już lokalne cmentarze ewangelickie, nagrobki mogą znaleźć swoje miejsce na cmentarzach katolickich.

    ilustracje-wektory-1.0-29

    Historie rodzinne

    Jak to zrobiliśmy:

    Pomysł był prosty: zaproszenie widzów Miesiąca Fotografii – przede wszystkim mieszkańców Krakowa – do wspólnego tworzenia wystawy składającej się z archiwalnych zdjęć rodzinnych. Animatorzy wyszli z założenia, że każdy, niezależnie od tego, czy czuje się fotografem, jest w stanie w twórczy sposób zinterpretować stare zdjęcia. Można odtworzyć historie im towarzyszące, przypomnieć sobie imiona sfotografowanych osób, a nawet wymyślić narrację i zmienić kontekst rodzinnej opowieści. Z setkami zdjęć przechowywanych w domach związane są wspomnienia.

    Najpierw odbyły się warsztaty fotograficzne. Na zajęciach uczestnicy poznali sposoby pracy z archiwami fotograficznymi, konstruowania albumów rodzinnych i tworzenia narracji. Organizatorzy poprosili uczestników, by odnaleźli stare odbitki i dotarli do osób, które wskrzeszą rodzinne historie. Żeby wokół „szuflady z fotografiami” zgromadzili się wnuczek z dziadkiem, córka z matką. Efektem działania była powiększająca się z dnia na dzień wystawa prywatnych fotografii, które mieszkańcy Krakowa przyczepiali do ogromnej ściany w Bunkrze Sztuki. Warunkiem było opatrzenie zdjęcia podpisem/komentarzem odnoszącym się do historii związanej z fotografią. Dzięki temu ściana stała się bogatym archiwum rodzinnych historii: ważnych momentów, świąt, podróży, imprez itp. Uczestnicy warsztatów przychodzili całymi rodzina- mi, przywieszali swoje elementy, odczytywali historie innych, w końcu robili sobie na wystawie kolejne zdjęcie rodzinne. Okazało się, że fotografie – szczególnie te w materialnej postaci odbitek – wciąż mają ogromną moc. Są świetnym pretekstem do odnowienia więzi, do przypominania i kultywowania rodzinnych historii.

    festiwal Miesiąc Fotografii w Krakowie w 2012 roku (Sekcja Eksperymentalna, warsztaty „Album rodzinny” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Agnieszka Pajączkowska, Paulina Czapska, Zuza Sikorska, Alicja Szulc, Łukasz Czapski, Krzysztof Pacholak
    Kraków, Bunkier Sztuki

    Krok po kroku:

    KROK 1: PROMOCJA

    Warto przygotować zestaw niezbędnych informacji i zadbać o wyraźne określenie grupy docelowej. W tym przypadku szczególnie ważne będzie zaznaczenie, że warsztaty są rodzinne, skierowane do każdej grupy wiekowej. Dodatkowo poprośmy uczestników, żeby na pierwsze zajęcia przynieśli kilkanaście wybranych odbitek.

    KROK 2: PIERWSZE WARSZTATY

    Żeby powstała wystawa, musimy zgromadzić grupę chętnych, którzy rozpoczną proces. Takich spotkań możemy zorganizować kilka, żeby omówić przyniesione fotografie, opowiedzieć grupie historie z nimi związane, zastanowić się, jak można twórczo te zdjęcia przerobić (zeskanować, powycinać, stworzyć kolaż, komiks, fotohistorię, domalować kogoś albo wymazać itp.). Grupa będzie pierwszym odbiorcą, który sprawdzi, czy historie są ciekawe i ewentualnie doradzi, jak je barwniej opowiedzieć. Warsztaty to również szansa do porozmawiania o samej istocie fotografii, o roli odbitki (szczególnie w obliczu fotografii cyfrowej), o tym, jak wybierać zdjęcia i tworzyć albumy, o podpisach i ich sile, a także o zmienianiu kontekstu poprzez zestawie- nie ze sobą różnych fotografii. Wedle potrzeb takich grup warsztatowych możemy stworzyć kilka. Np. co dwa-trzy dni kolejną.

    KROK 3: TWORZENIE I PROMOCJA WYSTAWY

    Potrzebujemy dużej ściany (białej, ew. w innym, jednolitym kolorze), najlepiej w miejscu, do którego przychodzi wiele osób, np. w domu kultury albo bibliotece. Obok ustawiamy stolik z komputerem, skanerem i drukarką (gdyby ktoś nie chciał przyklejać do ściany oryginału, musimy dać mu szansę na zreprodukowanie zdjęcia). W pobliżu powinno znaleźć się też miejsce, gdzie można usiąść i porozmawiać. Prace uczestników warsztatów wieszamy na ścianie, będą stanowić wzór dla kolejnych osób. Zapraszamy ludzi do udziału w wystawie. Możemy stworzyć wydarzenie na Facebooku, przygotować plakaty i ulotki z informacją o miejscu akcji, o tym, kiedy można przychodzić ze swoimi zdjęciami i o dacie wernisażu. Idealnie, gdyby udało się nam zorganizować dyżury, żeby codziennie ktoś z nas był na miejscu, zachęcał ludzi do dołączania się do wystawy, a tym, którzy przynoszą zdjęcia, pomagał w formułowaniu podpisów. Warto poświęcić dłuższą chwilę na wysłuchanie historii związanych ze zdjęciami.

    KROK 4: WERNISAŻ

    Jego datę znać powinniśmy od początku i informować o niej każdego, kto powiesi swoje prace. Dzięki temu na kończący akcję wernisaż przybędzie liczne grono twórców. Ludzie będą chcieli zobaczyć, jakie historie przynieśli inni, i w jakim sąsiedztwie wiszą ich zdjęcia.
    To świetna okazja do wspólnego świętowania całymi rodzinami.

    WARIANTY:

    Wystawa nie musi mieć formuły całkowicie otwartej (szczególnie gdy nie mamy możliwości zorganizowania codziennych dyżurów). Możemy pozostać przy serii warsztatów, po których każdy z uczestników będzie dołączał do wystawy swoje prace. Akcja może opierać się na zdjęciach innych niż archiwalne. Można uczestnikom zasugerować tematy, np. „Tydzień z moją rodziną”, „Moja babcia”, „Mój brat” itp.

    ilustracje-wektory-1.0-28

    Historia jednej ulicy

    Jak to zrobiliśmy:

    Hanna i Łukasz pasjonują się historią swojego miasta, Stoczka Łukowskiego. Postanowili dowiedzieć się jak najwięcej o ulicy Piłsudskiego – głównej ulicy miasta, przy której od zawsze mieściły się sklepy i punkty usługowe.
    Poznawanie historii tego miejsca zmienili w międzypokoleniową przygodę, bo zaprosili młodych i starszych mieszkańców miasta. „Starsi opowiedzieli historie obiektów uwiecznionych na fotografiach znalezionych w domowych archiwach, nagrali osobiste wspomnienia o nieistniejącej już łaźni, sklepach i kawiarniach. Tych opowieści można było posłuchać na specjalnym spacerze, który zorganizowaliśmy dla mieszkańców. Przyszło ponad 80 osób! Powstała też mapka i broszura o historii ulicy Piłsudskiego” – opowiada Łukasz. Młodzi sfotografowali współczesną ulicę. Ich zdjęcia zawisły na wystawie razem z archiwalnymi fotografiami. Odbyła się także projekcja zdjęć. Równocześnie podczas cyklicznych spotkań warsztatowych młodsi uczyli seniorów podstaw obsługi komputera: pisania e-maili, wyszukiwania wiadomości w internecie, obróbki zdjęć.

    W efekcie działań powstało miniarchiwum dawnych fotografii, które zostało przekazane miejscowej bibliotece. Wieści o nim rozeszły się szeroko – do organizatorów do dziś zgłaszają się potomkowie mieszkańców Stoczka z całego świata, którzy oferują przekazanie skanów rodzinnych fotografii. Klub seniora powstały w trakcie projektu działa do dziś i rozwija swoją działalność. Animatorzy i uczestnicy przekonali się, że wspólna praca różnych pokoleń może być ciekawym doświadczeniem i prawdziwą integracją ludzi.

    projekt „Jedna ulica, tysiące wspomnień” (program „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Hanna Stosio, Łukasz Szczepańczyk
    Stoczek Łukowski

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZAPROSZENIE UCZESTNIKÓW

    Pierwszym zadaniem jest zebranie grupy uczestników. Zapraszamy seniorów i młodzież – obie grupy wiekowe wniosą do projektu swoja perspektywę. Chętnych szukamy wśród mieszkańców szczególnie zainteresowanych historią miejscowości – w lokalnych stowarzyszeniach miłośników regionu, klubie seniora, na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, warto też o pomoc poprosić szkoły. Informacje o projekcie roześlijmy do lokalnych mediów, stwórzmy wydarzenie na Facebooku, przygotujmy plakaty i ulotki.

    KROK 2: ZBIERANIE FOTOGRAFII I OPOWIEŚCI

    Zaplanujmy serię warsztatów. Pierwsze spotkania to czas na poznanie się uczestników. Kolejnym punktem są warsztaty zbierania opowieści. Do ich poprowadzenia najlepiej zaprosić kogoś, kto ma doświadczenie w pracy ze wspomnieniami (takich ekspertów możemy znaleźć w lokalnym muzeum albo poprosić o wsparcie organizacje zajmujące się archiwizowaniem wspomnień, np. Fundacje Ośrodka KARTA lub członków sieci Latających Animatorów Kultury). Aby zebrać historie i zdjęcia, możemy odwiedzać mieszkańców w domach, zaczynając od rodziny i znajomych. Innym pomysłem jest kilkugodzinna akcja (np. podczas lokalnej imprezy), w czasie której będziemy pokazywać zebrane dotąd zdjęcia i zachęcać mieszkańców do przynoszenia kolejnych (informujmy, gdzie i kiedy chętni mogą przynosić fotografie) i opowiadania swoich historii. W tym celu musimy zorganizować dla siebie małe stoisko: stolik i kilka krzeseł, gdzie rozłożymy stare zdjęcia i albumy. Przy stoisku musi znajdować się czytelna informacja tłumacząca cel naszej akcji. Stoisko może być mobilne i każdego dnia pojawiać się w innej części ulicy. Zdjęcia skanujemy, a oryginały oddajemy właścicielom, chyba że zdecydują się je przekazać do archiwum (np. w bibliotece albo muzeum). Opowieści nagrywamy i dokładnie opisujemy, tak żeby można je było potem przyporządkować do fotografii. Wybieramy materiały, które wykorzystamy w kolejnych działaniach. Robimy zdjęcia tych samych miejsc (i jeżeli to możliwe – w tych samych ujęciach), które są na starych fotografiach.

    KROK 3: ZAJĘCIA KOMPUTEROWE

    Ważnym elementem projektu międzypokoleniowego jest wymiana. Możemy zaproponować seniorom zajęcia z obsługi komputera i aparatu cyfrowego, skanowania czy prostej obróbki cyfrowej zdjęć. Przygotowując takie warsztaty, pamiętajmy, żeby grupa nie była zbyt liczna, a prowadzących było kilkoro, tak by nie trzeba było się spieszyć, a każdy z uczestników mógł zadać pytanie i wyjaśnić wątpliwości.

    KROK 4: PUBLIKACJA

    Kolejnym krokiem jest opracowanie i opublikowanie mapy z naniesionymi zdjęciami i punktami, których dotyczą opowieści. Możemy też opublikować broszurę dokumentującą nasze działania. Jeśli mamy ograniczone fundusze, materiały mogą być przygotowane w plikach PDF i zamieszczone w internecie.

    WARIANTY:

    Mapę można przygotować w wersji internetowej, korzystając z darmowych narzędzi, jak Ushahidi (http://ushahidi.com/products/ushahidi-platform) czy mapbox (http://www.mapbox.com/). Efekty warsztatów możemy opisać na blogu, a nagrane opowieści udostępnić lokalnym sklepom i punktom usługowym, które puszczą je zamiast muzyki. Z zebranych nagrań możemy też zmontować audiospacer. Na
    starcie oprócz map można dodatkowo rozdać uczestnikom odtwarzacze mp3 ze słuchawkami, aby w wyznaczonych miejscach mogli posłuchać oryginalnych opowieści mieszkańców.

    ilustracje--27

    Haftowane makatki

    Jak to zrobiliśmy:

    Podczas kilkumiesięcznych działań międzypokoleniowa grupa kobiet z Kalisza zorganizowała cykl wspólnych spotkań. Wśród nich znalazł się warsztat makatkowy przygotowany przez Marię, Laëtitię i Milenę. Zajęcia prowadziły seniorki. Tradycyjne makatki, które niegdyś zdobiły ściany domów naszych babć, tutaj posłużyły za pretekst do rozmowy o tym, czym jest gender i jak to zagadnienie ma się do ich życia i osobistych doświadczeń. Uczestniczki warsztatu zrobiły zdjęcia inspirowane własnymi codziennymi czynnościami, następnie, z pomocą utalentowanej plastycznie koleżanki przenosiły obrazy na materiał i wyszywały. Tym sposobem same stały się bohaterkami makatkowych ilustracji. Każda z robótek została opatrzona komentarzem do dzisiejszego sposobu życia i bycia kobiet. Gotowe makatki zaprezentowano podczas podwórkowej wystawy – powieszone na sznurku i przypięte spinaczami do bielizny wzbudzały zainteresowanie. Hasła niektórych makatek wywoływały gorące dyskusje i skłaniały do przemyśleń. Okazało się, że dawniej odrobinę pogardzana, a dziś zapomniana forma domowego rękodzieła może świetnie posłużyć za narzędzie do refleksji nad stereo- typami dotyczącymi wieku oraz mówić o społeczno-kulturowej roli płci.

    projekt “Równe babki II” (program “Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Maria Garbiec-Zybura, Milena Suś-Strapko, Laëtitia Barbry
    Kalisz

    www.rownebabki.blogspot.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE WZORU

    Kiedy znajdziemy osoby, które umieją haftować, zapraszamy je do poprowadzenia warsztatów dla grupy chętnych. Na początku spotkania rozmawiamy o tym, czym jest gender, czyli płeć kulturowa i jakie są związane z nią role społeczne. Uczestnicy robią po kilka zdjęć dotyczących ich codziennego życia, a kojarzących się z tematyką gender. W doborze miejsc i sytuacji panuje całkowita dowolność. Warto wydrukować zdjęcia lub oglądać je na dużym monitorze tak, aby wszyscy mogli dobrze im się przyjrzeć. Spośród swoich fotografii każdy z uczestników wybiera jedną, która będzie utrwalona na tkaninie. Na podstawie zdjęć przygotowuje rysunki-szkice (dobrze jest poprosić o pomoc kogoś plastycznie uzdolnionego), które przeniesie na płótno.

    KROK 2: WYSZYWANIE

    Nie są potrzebne specjalne umiejętności – proste ściegi łatwo opanować pod okiem doświadczonej osoby. Warto spotykać się na takie warsztaty w miejscu publicznym – kawiarni czy klubie, przy herbacie i cieście. Po wyszyciu obrazka autor/autorka makatki dobiera do niej odpowiedni komentarz albo hasło, w jakiś sposób odnoszące się do tematyki gender, stereotypu wieku lub płci (może to być cytat, przysłowie, powiedzenie, aforyzm, slogan, własna myśl itp).

    KROK 3: WYSTAWA

    Gotowe robótki przygotowujemy do prezentacji szerszej publiczności. Ciekawą formą pokazania efektów jest wystawa na zewnątrz, np. na podwórku. Nie wymaga to wielu przygotowań i drogich materiałów – wystarczy sznurek i spinacze do bielizny.

    WARIANTY:

    Tematy makatek mogą być różne, pozostając przy inspiracjach genderowych, można np. zamienić na wyszywankach role społeczne i przedstawić mężczyzn wykonujących tradycyjne czynności kobiet, i odwrotnie.

    ilustracje--26

    Gra terenowa

    Jak to zrobiliśmy:

    W ramach warsztatów, które miały dostarczyć inspiracji i pomysłów na proste działania animacyjne i edukacyjne w społecznościach lokalnych, animatorka Agata zaprosiła uczestników do udziału w grze miejskiej w okolicach ulicy Mokotowskiej w Warszawie. Do współpracy zostali zaproszeni m.in. właściciel antykwariatu oraz pracownica jednej z pobliskich kawiarni, którzy pełnili rolę informatorów. Gracze, podzieleni na dwie grupy, mieli do przejścia wyznaczone trasy. Dostali arkusze gry, które zawierały zadania, pytania i wskazówki pomagające odnaleźć kolejne punkty na trasie. Zadań było dużo, między innymi:

  • Pod domem Bolesława Prusa, który zapisał w swoim pamiętniku zasłyszane z okna odgłosy, gracze mieli wsłuchać się w otaczające dźwięki, zapisać je na karcie gry i zapytać o zasłyszane dźwięki kilku napotkanych przechodniów.
  • Do tekstów na murze jednego z budynków gracze mieli dokleić napisane na samoprzylepnych kartkach komentarze i je sfotografować.
  • Na tle miejsca, które widniało na starej fotografii (otrzymanej od informatorki w kawiarni w zamian za prawidłową odpowiedź na pytanie, które odwoływało się do wiedzy zdobytej podczas wizyty w antykwariacie) mieli zrobić sobie zdjęcie.
  • Na końcu obie grupy spotkały się i pokazały, co zebrały w trakcie gry: zrobione zdjęcia, spisane dźwięki, informacje. Gra nie zakładała podziału na przegranych i wygranych.

    projekt „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Agata Pietrzyk
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZDEFINIOWANIE CELU GRY I ZGROMADZENIE WIEDZY

    Cel gry może być edukacyjny, krajoznawczy, integracyjny, rozrywkowy, artystyczny, społeczny, a zadania dotyczące historii miasta i regionu mogą przeplatać się z działaniami animacyjnymi i społecznymi (np. poznanie dwóch nowych sąsiadów, porozmawianie z kimś, kto wykonuje nietypowy zawód obok zdobywania informacji o historii miasta i tworzenia alternatywnego przewodnika). Warto poszukać jak najwięcej informacji (np. o faktach historycznych, ważnych ludziach, aktualnych problemach. Sprawdźmy w bibliotece, porozmawiajmy z mieszkańcami, poszukajmy osób, które warto zaangażować, żeby pełniły funkcję informatorów (np. sprzedawca z pobliskiego sklepu). Koniecznie zróbmy rekonesans, poszukajmy inspiracji w terenie, np. robiąc zdjęcia.

    KROK 2: ZEBRANIE GRUPY

    Zapraszamy do udziału w grze. Chętnych osób, które włączą się zarówno w planowanie, jak i realizację możemy poszukać w szkole, domu kultury, parafii, klubie sportowym, lokalnych stowarzyszeniach itp. W grze terenowej nie ma ograniczeń wiekowych. Ważne jest jednak, żeby typ zadań dostosowany był do grupy wiekowej, z którą będziemy pracować.

    KROK 3: MAPA I ZADANIA

    Biorąc pod uwagę cel, grupę uczestników oraz przestrzeń gry, wymyślamy konkretne zadania (warto, by zakładały twórcze działanie). Rysujemy mapkę, zaznaczamy na niej punkty gry i dopisujemy zadania. Jeżeli planujemy, że w grze weźmie udział więcej niż jedna grupa, musimy zadbać, aby grupy szły innymi trasami lub zaczynały grę w odpowiednich odstępach czasowych.
    Zadania, pytania i wskazówki mogą być umieszczone na karcie zadań, albo będą je przekazywać informatorzy. Uczestnicy mogą stworzyć podczas gry zdjęcia, kolaże, nagrania itp., które później zaprezentują lub które stanowić będą dowód przejścia kolejnych punktów gry.
    Jeżeli planujemy nagrody na koniec gry, trzeba je przygotować lub kupić.

    KROK 4: OSTATNIE PRZYGOTOWANIA

    Robimy listę potrzebnych materiałów plastycznych i technicznych. Kompletujemy kolejne materiały i odhaczamy na liście to, co już mamy. Pamiętajmy, aby poszczególni informatorzy znali swoje zadania, aby w każdym punkcie znajdowały się przygotowane materiały. Jeżeli będziemy używać multimediów, ładujemy baterie. Jeżeli działania są rozbudowane albo zakładają jakiś rodzaj ingerencji w przestrzeń, zdobądźmy odpowiednie pozwolenia i uprzedźmy osoby mieszkające w pobliżu.

    KROK 5: GRA

    W punkcie startu podzielonym na grupy uczestnikom rozdajemy karty gry i tłumaczymy zasady.
    Monitorujemy przebieg gry. Warto robić dokumentację fotograficzną. Po przejściu trasy grupy spotykają się i prezentują swoje zapiski, nagrania, fotografie itp. Jeżeli mamy przygotowane nagrody, warto wręczyć je wszystkim grupom biorącym udział w grze, żeby nie dzielić uczestników na wygranych i przegranych.
    Pamiętajmy, żeby na koniec podziękować za udział w grze także tym, którzy z nami współpracowali w poszczególnych punktach.

    WARIANTY:

    Działanie ma na celu przede wszystkim ożywić lokalne środowisko, warto więc włączać w nie okolicznych mieszkańców i pobliskie instytucje.Formę gry można wzbogacać o działania z mapą, twórczość plastyczną, zadania bazujące na talentach i umiejętnościach uczestników. Nagrody można zrobić na dodatkowym, poprzedzającym grę warsztacie plastycznym.

    ilustracje--25

    Gadające głowy

    Jak to zrobiliśmy:

    Grupa młodych ludzi z całej Polski wzięła udział w cyklu warsztatów filmowych na obozie w mazurskim Piszu. Wspólnie z Piotrem – reżyserem i animatorem i Pawłem – reżyserem stworzyli remake „Gadających głów” Krzysztofa Kieślowskiego – filmu, w którym ekipa filmowa zadaje ludziom w różnym wieku proste pytania: Kim jesteś? Co jest dla ciebie najważniejsze? Czego byś chciał (chciała)?
    Najpierw młodzi pod okiem prowadzących uczyli się, jak przeprowadzić dobrą rozmowę – co sprawia, że ludzie będą chcieli rozmawiać, otworzą się i poczują komfortowo mimo obecności kamery. Wymyślali pytania, które potem zadali swoim bohaterom, mieszkańcom miasteczka. Nakręcili film, a na uroczysty pokaz zaprosili gości.
    Podczas pracy uczestnicy dokładnie poznali okolicę, odkryli, że ciekawymi postaciami mogą być zwykli ludzie. Powstał zbiorowy portret mieszkańców Pisza.

    projekt „Jak zrobić film?” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Piotr Stasik, Paweł Łoziński
    Pisz

    www.polska.doc.e.org.pl/jak-zrobic-film-cz-1

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE DO ROZMÓW

    Warto wspólnie obejrzeć „Gadające głowy” Krzysztofa Kieślowskiego i przedyskutować z uczestnikami, co w filmie im się
    podobało, a co by zmienili. Których bohaterów pamiętają najlepiej i dlaczego? Czy filmowcy zaczepiali na ulicy przypadkowo spotkanych ludzi, czy może w jakiś sposób się przygotowali? Co sprawiało, że autorzy uzyskali tak szczere i poruszające wypowiedzi? Czym się różni rozmowa dokumentalna od wywiadu telewizyjnego? W ramach ćwiczenia uczestnicy przeprowadzają krótkie rozmowy w obecności kamery; pytający i odpowiadający zamieniają się rolami. Omawiamy emocje, które towarzyszyły rozmowom, zastanawiamy się, co ułatwia, a co utrudnia rozmowę.
    Tworzymy scenariusz – w tym wypadku proste założenia, według których będziemy realizować film. Decydujemy, w jaki sposób ułożymy narrację (czy podobnie jak Kieślowski od najmłodszego do najstarszego bohatera) i gdzie będziemy portretować naszych bohaterów. I wreszcie najważniejsze: jakie pytania im zadamy. Warto porozmawiać o pytaniach otwartych i zamkniętych i zdecydować, jakie najlepiej nadają się do naszego filmu. Możemy stworzyć listę ciekawych osób, które chcemy odwiedzić z kamerą. Ustalenia spisujemy w kilku prostych i czytelnych dla grupy punktach.

    KROK 2: PRZYGOTOWANIE TECHNICZNE

    Drugi dzień warto rozpocząć od oswajania się ze sprzętem. Uczestnicy sprawdzają, czy baterie w kamerach są naładowane, czy statywy i zestawy filmowe są kompletne. Przed wyjściem w teren i pierwszymi nagraniami nagrywamy proste ujęcia, żeby sprawdzić, jak uzyskać dobry obraz i dźwięk.
    Uczestnicy dzielą się na 2-3- osobowe zespoły. W każdym jest osoba odpowiedzialna za obraz, dźwięk, zadawanie pytań i zbieranie formularzy zgody na wykorzystanie wizerunku. Funkcje w zespole mogą się zmieniać.

    KROK 3: DOKUMENTACJA

    Uczestnicy wyruszają w poszukiwaniu bohaterów. Dobrze, jeśli każda z grup zrealizuje nagrania z trzema osobami. Na nagranie rozmów dajemy uczestnikom ok. 3,5 godziny. Potem spotykamy się na wspólne oglądanie zgromadzonych materiałów. Omawiamy, co poszło dobrze, na jakie trudności natknęli się podczas realizacji zadania. Sprawdzamy, czy poprawnie jest zarejestrowany dźwięk i obraz (np. czy widać oczy filmowanej osoby, czy słychać, co mówi bohater, czy w tle nie zarejestrował się dźwięk utrudniający montaż wypowiedzi). W razie błędów będziemy mogli wrócić do bohaterów i poprawić nagranie. Podczas następnych dni uczestnicy filmują kolejne osoby.

    KROK 4: MONTAŻ

    Warto codziennie oglądać materiały. Wybierać te najbardziej udane. Wspólnie decydować, która ze sfilmowanych osób najlepiej nadaje się na bohatera filmu dokumentalnego. Najlepiej zgrywać materiał na dwa komputery równolegle i archiwizować go w odpowiednio nazwanych katalogach (np. nazwa grupy i dzień zdjęć) – to ułatwi montaż i pracę nad ostateczną wersją filmu. Dobrze jest nagrać więcej rozmów niż finalnie wykorzystamy podczas pokazu. Montaż filmu najlepiej rozpocząć na dwa dni przed premierą. Pamiętajmy o dodaniu tytułu i napisów końcowych ze spisem autorów i podziękowaniami dla osób zaangażowanych w realizację przedsięwzięcia. Dobrze jest też pomyśleć o muzyce – można wykorzystać nagrania dostępne nieodpłatnie i na wolnych licencjach (np. http://freemusicarchive.org/).

    KROK 5: FINAŁOWY POKAZ

    Przede wszystkim należy ustalić datę pokazu. Doświadczenie pokazuje, że niedzielne popołudnie (jeśli pokaz jest w sali) lub wieczór (jeśli na dworze) sprawdza się najlepiej. Przygotowujemy proste ulotki i plakaty, wręczamy zaproszenia wszystkim bohaterom i osobom zaangażowanym w powstawanie filmu. Przed pokazem należy sprawdzić ustawienia sprzętu.

    WARIANTY:

    „Gadające głowy” można zrealizować jako klasyczne rozmowy setkowe (sto procent obrazu i dźwięku, czyli bohater wypowiada się przed kamerą). Możemy też nagrać portrety ludzi patrzących wprost do kamery (powinny mieć ok. 2 minut długości) i osobno wypowiedzi. Rozmowy montujemy osobno i traktujemy jako off do nagranego „nieruchomego portretu”. Jeśli nie dysponujemy kamerami, możemy wykonać fotograficzny portret bohatera i jego wypowiedź nagrać na dyktafon (przykład: http://vimeo.com/34627412#at=0).

    ilustracje--24

    Foty na płoty

    Jak to zrobiliśmy:

    Łaziska na Lubelszczyźnie to mała miejscowość, której mieszkańcy nie mają okazji ani miejsca, aby spotykać się, rozmawiać, robić coś razem. Karolina – mieszkanka Łazisk,i młoda menedżerka kultury wpadła na pomysł, że plenerowa wystawa fotograficzna może pomóc stworzyć taką przestrzeń. Postanowiła sportretować mieszkańców i zaaranżować wystawę zdjęć. Przy wsparciu Małgorzaty, dyrektorki miejscowej biblioteki zorganizowała kilkudniowe warsztaty fotograficzne, w których wzięły udział gimnazjalistki z Łazisk i okolic. Zajęcia poprowadził fotograf, jej kolega.

    O inicjatywie w niedzielę opowiedział z ambony ksiądz, więc mieszkańcy wiedzieli, na czym akcja będzie polegać, mogli przygotować się do fotografii. W kolejną niedzielę dziewczyny odwiedzały mieszkańców i robiły rodzinne, często wielopokoleniowe portrety. Wszystkich zapraszały na finał projektu, czyli wystawę. Po tygodniu zdjęcia zostały wydrukowane w dużych formatach i powieszone na płotach wzdłuż ulicy przecinającej miejscowość. W piękny, majowy dzień mieszkańcy wylegli na drogę, aby wspólnie obejrzeć efekty – siebie i sąsiadów na zdjęciach. Ulica zamieniła się w galerię, a mieszkańcy mieli okazję do spotkania i temat do rozmów.
    Akcja była pierwszym krokiem do realizacji kolejnych działań, których celem jest ożywienie miejscowości i integracja jej mieszkańców, a także poszerzenie oferty biblioteki.

    program „Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Karolina Suska, Małgorzata Wojciechowska
    Łaziska, Biblioteka Gminna

    www.fotynaploty.blogspot.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE I ZEBRANIE UCZESTNIKÓW

    W pierwszej kolejności musimy ocenić, czy jesteśmy w stanie samodzielnie zrealizować działanie, czy potrzebujemy wsparcia osoby, która może poprowadzić warsztaty fotograficzne. Potem decydujemy, kogo zapraszamy do udziału i gromadzimy grupę około 10 chętnych osób.

    KROK 2: WARSZTATY FOTOGRAFICZNE

    W trakcie zajęć zapoznajemy uczestników z funkcjami i możliwościami aparatów, a także przygotowujemy do robienia zdjęć mieszkańcom. Podkreślmy, że fotografując ludzi, musimy uwzględniać ich sugestie i potrze- by. Dobrze jest spotkać się kilka razy, będziemy mieli wtedy czas na omówienie kolejnych etapów działania.

    KROK 3: AKCJA FOTOGRAFICZNA

    Zanim pójdziemy do mieszkańców z propozycją wykonania zdjęcia, dobrze jest ich uprzedzić, żeby mogli się przygotować. Ogłoszenia możemy rozdać osobiście, posłużyć się plakatami lub poprosić o pomoc np. lokalne media albo księdza. Fotografowanie dobrze jest zorganizować w niedzielę – wtedy zwykle ludzie mniej się spieszą, spędzają czas w domach z rodzinami. W ramach akcji odwiedzamy wszystkie domy w miejscowości – fotografujemy jednak tylko tych, którzy wyrażą chęć. Wszystkim udzielamy pełnej informacji o celu i przebiegu działania. Fotografować możemy w ustalonej wcześniej konwencji – np. zawsze przed domem lub zawsze w ustawieniu od najmniejszego do największego. To nada spójności i siły końcowemu efektowi.

    KROK 4: WYSTAWA NA PŁOTACH

    Zdjęcia drukujemy w drukarni lub laboratorium fotograficznym. Pamiętajmy, aby wydrukować fotografie wszystkich osób, które wzięły udział w akcji. Dobrze jest zrobić wydruki na banerach lub innym trwałym materiale (np. na wypadek deszczu) – warto o radę zapytać w drukarni. Gotowe fotografie wieszamy na płotach, np. przywiązując sznurkami. Dla efektu możemy wieszać zdjęcia zasłonięte szarym papierem. O umówionej godzinie witamy zebranych mieszkańców, odsłaniamy zdjęcia, dziękujemy za udział w akcji i – jeśli to możliwe – informujemy o naszych dalszych planach tworzonych z myślą o mieszkańcach. Pamiętajmy, żeby przekazać sfotografowanym osobom odbitki lub pliki ze zdjęciami.

    WARIANTY:

    Akcja może być zrealizowana szybciej i prościej – warsztaty fotograficzne mogą być jednodniowe (np. odbyć się w sobotę), a akcja fotografowania już następnego dnia (w niedzielę). Wernisaż zdjęć można zorganizować już po tygodniu. W przypadku braku środków na duże wydruki na banerach można wydrukować zdjęcia mniejsze (np. 20×30 cm) i dla bezpieczeństwa zalaminować. Działanie można również rozwinąć – poza akcją fotograficzną zebrać wypowiedzi mieszkańców na określony wcześniej temat (np. przyszłość miejscowości) lub zebrać opowieści o przeszłości. W takim wariancie zdjęcia warto prezentować razem ze zredagowanymi i przygotowanymi tekstami.

    ilustracje--23

    Fotowidokówki

    Jak to zrobiliśmy:

    Otłoczyn to mała wieś niedaleko Ciechocinka. Dzisiaj mieszka tu około 300 osób i na pierwszy rzut oka niewiele się tu dzieje. Ale Otłoczyn ma ciekawą historię – znajdował się na granicy zaboru rosyjskiego i pruskiego. Nosi w sobie przeszłość małego, niemieckiego, ewangelickiego miasteczka, w którym był hotelik, karczma, szkoła, plebania i areszt. Taki Otłoczyn można zobaczyć na starych pocztówkach. Dzisiaj działa tu Pracownia Orange – miejsce, do którego przychodzą głównie dzieci i młodzież, przede wszystkim, żeby korzystać z internetu. Agnieszka, animatorka, zaprosiła użytkowników Pracowni do twórczego działania. Podczas jednodniowych warsztatów z aparatami fotograficznymi (cyfrowymi i zrobionymi z puszek po farbie) razem przespacerowali się po okolicy – uważnie się jej przyglądając, fotografując ciekawe miejsca, zaznaczając na wielkiej mapie ważne punkty. Potem w zaimprowizowanej ciemni fotograficznej wywołali zdjęcia, które wydrukowane stały się podstawą pocztówek-kolaży, łączących technikę cyfrową z analogową, stare pocztówki z nowymi krajobrazami. Prezentacja pocztówek była okazją do promocji Otłoczyna i spotkania w Pracowni osób w różnym wieku – dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów.

    program „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Agnieszka Pajączkowska
    Otłoczyn

    Krok po kroku:

    KROK 1: PLANOWANIE SPACERU I PRZYGOTOWANIE DO FOTOGRAFOWANIA

    Zbierzmy grupę chętnych do działania, zainteresowanych swoją miejscowością, poszukujących możliwości rozwinięcia swoich pasji fotograficznych, gotowych do uczenia się nowych rzeczy. Zacznijmy od rozmowy – co lubimy w naszej miejscowości? Co wydaje się nam ciekawe, niezwykłe, wyjątkowe? Co dla nas osobiście jest tutaj ważne? Kogo chcielibyśmy odwiedzić, aby zapytać o ciekawą historię? Można na dużej mapie zaznaczyć miejsca, które będą punktami trasy naszego spaceru. Przygotowujemy sprzęt fotograficzny – do fotografii otworkowej i cyfrowej. W ciemni przeprowadzamy próbę aparatów otworkowych i przed spacerem uzupełniamy puszki papierem światłoczułym. Możemy przeprowadzić prosty warsztat dotyczący obsługi aparatu cyfrowego, zasad fotografowania ludzi, kadrowania i kompozycji zdjęć (choćby tej najprostszej: „nie wkładaj palca w obiektyw”). Pamiętajmy, że karty aparatów cyfrowych powinny być puste, a baterie naładowane.

    KROK 2: ZBIERANIE MATERIAŁÓW

    Ruszamy w teren. Fotografujmy nie tylko widoki i architekturę, nie tylko miejsca oczywiste i dobrze znane (jak szkoła czy kościół), ale zwracajmy również uwagę na detale, miejsca nieeksponowane, przedmioty, a przede wszystkim – ludzi. To w nich często tkwi charakter miejsca. Zapraszajmy przechodniów do krótkich rozmów, pytajmy o historię, prośmy o wskazanie ciekawych miejsc. Przy okazji opowiedzmy o celu naszych działań, poinformujmy, kiedy i gdzie pocztówki będzie można obejrzeć i otrzymać.

    KROK 3: PRZEGLĄD ZDJĘĆ I PRACA NAD PROJEKTAMI

    Po powrocie ze spaceru wywołujemy zdjęcia z aparatów otworkowych, a zawartość aparatów cyfrowych przegrywamy na komputer (każda osoba ma imienny folder ze zdjęciami ze swojego aparatu). Usiądźmy razem przed monitorem i przejrzyjmy wykonane zdjęcia – podzielmy się wrażeniami i pierwszymi pomysłami na projekty. Pomóżmy sobie nawzajem we wstępnym wyborze zdjęć na pocztówki. Wybrane zdjęcia każdej osoby drukujemy, korzystając z możliwości ustawiania różnych formatów (od maleńkich obrazków „portfelowych” do zdjęć formatu pocztówki, czyli 10×15 cm). Teraz możemy rozpocząć pracę nad projektem – siadamy z wydrukami przy wspólnym stole. Wycinamy i układamy zdjęcia, przyklejamy je na tzw. kartach korespondencyjnych, czyli pustych kartach pocztowych, które można kupić na każdej poczcie. Podpisy możemy wykonywać ręcznie, czarnym cienkopisem, lub drukować z komputera. Pocztówki – wykonane ręcznie oryginały – skanujemy i zapisujemy pliki na komputerze. Dzięki temu każdy egzemplarz możemy wydrukować w większej liczbie (na kartce formatu A4 mieszczą się cztery pocztówki) – w drukarni lub samodzielnie, jeśli dysponujemy odpowiednim sprzętem (niektóre drukarki biurowe pozwalają na druk dwustronny na grubym papierze).

    KROK 4: DYSTRYBUCJA I PROMOCJA POCZTÓWEK

    Ustalamy, gdzie możemy dystrybuować pocztówki (w kiosku, w szkole, na poczcie, jako dodatek do lokalnej gazety, albo na specjalnym stoisku na lokalnym targowisku), decydujemy też o warunkach – czy nasza pocztówka jest darmowa, czy symbolicznie płatna. Promując nasze pocztówki i zachęcając mieszkańców do ich wysyłania, możemy zrobić jednodniową akcję, np. rozstawiając stolik z pocztówkami na głównym placu miejscowości.

    WARIANTY:

    Możemy zakończyć warsztat wysłaniem pocztówek – wcześniej kupujemy zapas znaczków, a każdy uczestnik/uczestniczka wybiera adresata swojej pocztówki (także mieszkającego w tej samej miejscowości!). Spotkanie kończymy wspólnym spacerem do najbliższej skrzynki pocztowej. Zamiast pracować z nożyczkami i klejem, możemy skorzystać z darmowego programu graficznego (np. GIMP czy Picasa). W małych podgrupach pracujemy przy komputerach z pomocą doświadczonej osoby. Kadrujemy zdjęcia, tworzymy szablon pocztówki (10x15cm) i dodajemy do niego fotografie oraz ewentualne podpisy/hasła. Pamiętajmy, że zaprojektowania wymaga również tył pocztówki – z miejscem na adres, znaczek, imieniem i nazwiskiem autora/autorki pocztówki.

    ilustracje--22

    Fotospacer

    Jak to zrobiliśmy:

    Warszawska Wola to dzielnica, która w ostatnich latach bardzo się zmieniła. Kiedyś przede wszystkim robotnicza, dzisiaj jest tu więcej osiedli i biur. Urząd Dzielnicy zlecił Pracowni Badań i Innowacji Społecznych ,,Stocznia’’ przeprowadzenie badania społecznego wśród mieszkającej tu młodzieży. Pracownikom urzędu zależało na dowiedzeniu się, jak młodzi ludzie postrzegają Wolę, jak im się na jej terenie żyje, gdzie lubią bywać, a jakich miejsc unikają. Zespół Stoczni przeprowadził osiem spacerów z aparatem fotograficznym, których uczestnikami była młodzież wolska w wieku 14–18 lat.

    Najpierw każdego uczestnika proszono o narysowanie mapy „swojej” Woli i krótkie jej omówienie ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, które pytana osoba lubi bądź których nie lubi, oraz tych, które uważa za niebezpieczne. Badacz dopytywał zawsze o przyczyny takiej opinii. Wypowiedzi za zgodą rozmówcy były nagrywane. Następnie wyruszali na spacer ulubioną, najczęściej uczęszczaną lub z innych powodów ważną dla rozmówcy trasą. Młody człowiek proszony był o robienie zdjęć miejscom, które z jakiegoś powodu uważa za ważne. Powstał materiał audio, czyli opowieści młodych mieszkańców Woli o różnych częściach ich dzielnicy oraz materiał wizualny, czyli ich „fotoopowieść” o tych miejscach. Wywiad i zdjęcia uzupełniały się nawzajem, dzięki czemu można było zbudować pełen obraz odwiedzonych podczas spaceru miejsc.

    projekt “Badania problemów społecznych młodzieży mieszkającej i uczącej się na warszawskiej Woli” (Pracownia Badań i Innowacji Społecznych “Stocznia” na zlecenie Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia Urzędu Dzielnicy Wola)

    Julia Olesińska, Kaja Dziarmakowska
    Warszawa, Wola

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Zastanówmy się, czego, od kogo i o jakiej przestrzeni chcemy się dowiedzieć. Na kartce spiszmy kilkanaście pytań (np. miejsca lubiane i nielubiane, niebezpieczne i wymagające zmian). W zależności od grupy odbiorców, do której chcemy trafić, szukajmy wśród znajomych, w szkole, w pracy, przez Facebooka, lokalną gazetę osób o określonym profilu (np. dzieci w wieku 6–10 lat, z gminy X, często korzystających z placów zabaw). Umawiamy się z każdą osobą indywidualnie na konkretny dzień i godzinę (najlepiej, kiedy jest jasno).

    KROK 2: RYSOWANIE MAPY

    Zanim zaczniemy spacerować, jeszcze raz objaśnijmy każdej osobie, na czym będzie polegał spacer i po co go robimy, oraz poprośmy o pozwolenie na nagrywanie. Następnie prosimy o narysowanie na kartce A2 trasy, którą najczęściej pokonuje i dobrze zna. Podczas gdy rysuje, my zadajemy przygotowane wcześniej pytania i dopytujemy o szczegóły rysunku. Prosimy też o oznaczenie kolorami miejsc, które lubi/nie lubi/są niebezpieczne, lub mają inne cechy nas interesujące.

    KROK 3: SPACER

    Po narysowaniu i omówieniu mapy ruszamy razem na spacer narysowaną trasą. Wręczamy aparat i prosimy pytaną osobę, by robiła jak najwięcej zdjęć wszystkim miejscom, które są dla niej z jakiegoś powodu ważne. Kiedy robi zdjęcie, dodatkowo dopytujemy, dlaczego jest ważne, co o nim sądzi, czy często tu bywa, itd. Wypowiedzi nagrywamy na dyktafon.

    KROK 4: ANALIZA ZEBRANYCH MATERIAŁÓW

    Zebrane materiały, zarówno mapy, zdjęcia, jak i nagrania porządkujemy i opisujemy (np. imieniem pytanej osoby, datą i miejscem spaceru), tak byśmy potem wiedzieli, kiedy, z kim i w jakiej przestrzeni odbywał się spacer. Mapy możemy zeskanować, a nagrania spisać. Następnie przeglądamy dokładnie wszystkie zgromadzone materiały, zastanawiamy się, jakie są główne wnioski, które możemy wyciągnąć.

    WARIANTY:

    Można zdecydować się na wprowadzenie dodatkowo jeszcze jednego kroku (pomiędzy krokiem 3. a 4.). Polegałby na wywołaniu zdjęć zrobionych przez badanych i poproszeniu o ich skomentowanie. W ten sposób jeszcze lepiej zrozumiemy, jak widzą daną przestrzeń jej odbiorcy.

    ilustracje--21

    Fotopodróż w czasie

    Jak to zrobiliśmy:

    Wraz z grupą pasjonatów fotografii – gimnazjalistów z Bobrownik, animator Janek postanowił sprawdzić, co kryje się w fotograficznych archiwach ich miejscowości. Najpierw, z pomocą Grzegorza, lidera Pracowni Orange działającej przy Ochotniczej Straży Pożarnej dotarli do archiwalnych zdjęć okolicy, pokazujących Bobrowniki w czasach sprzed II wojny światowej. Zdjęcia z archiwum OSP zeskanowali, następnie wydrukowali reprodukcje zdjęć na zwykłej drukarce, a oryginały zwrócili właścicielom. Wybrali fotografie, na których są rozpoznawalne elementy miejscowości, do dziś kojarzone przez wszystkich mieszkańców. Potem zabrali zdjęcia i aparaty, i poszli na fotograficzny spacer po okolicy. W każdym z miejsc widocznych na zdjęciach zatrzymywali się i robili taką samą fotografię, zachowując kompozycję i skalę z archiwalnego zdjęcia. W niektórych miejscach sami pozowali, naśladując sytuacje uwiecznione na starych fotografiach. Wzbudzili w ten sposób zainteresowanie przechodniów, ale nikomu nie zdradzali celu zabawy.

    Następnie wrócili do Pracowni i porównali zrobione zdjęcia z archiwalnymi. Odkryli, jakie zmiany zaszły w okolicy – elementy najbardziej oczywiste, jak samochody, znaki drogowe, nowe budynki, pasy na jezdni, ubrania ludzi na zdjęciu, ale i to, że okolica zupełnie inaczej wygląda w kolorze niż na starych, czarno-białych fotografiach. Jednocześnie niektóre elementy były wciąż takie same – kościół, budynek remizy strażackiej, najstarsze domy, układ budynków na rynku. Żeby pokazać swoje odkrycia, zrobili kolaże – łącząc archiwalne zdjęcia ze zrobionymi podczas spaceru. Wydrukowali zrobione przez nich zdjęcia w tej samej wielkości co dawne, a następnie wycięli z nich różne obiekty – samochody, znaki drogowe, nowe budynki i własne sylwetki. Wycięte „nowoczesne” elementy nakleili na reprodukcje starych zdjęć w odpowiednich miejscach. Następnie zeskanowali powstałe kolaże i wydrukowali je jeszcze raz – na papierze fotograficznym.
    Wystawa ukończonych prac zawisła w Pracowni Orange. Była dla mieszkańców pretekstem do odwiedzin.

    program „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla Pracowni Orange” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Jan Mencwel
    Bobrowniki, Pracownia Orange

    Krok po kroku:

    KROK 1: POSZUKIWANIA W ARCHIWACH

    Archiwa fotograficzne można znaleźć na przykład w urzędzie gminy, parafii, szkole albo lokalnym muzeum. Ochotnicze Straże Pożarne, istniejące zwykle od bardzo dawna i dbające o swoje dziedzictwo, również często przechowują stare fotografie w księgach pamiątkowych. Bywa też, że wielu mieszkańców ma zdjęcia okolicy w swoich albumach rodzinnych – co prawda w XIX wieku zdjęcia robiono raczej w domach, ale już w pierwszej połowie XX wieku często fotografowano się w miejscach publicznych lub robiono zdjęcia krajobrazowe. Warto wejść na oficjalną stronę miejscowości i sprawdzić, czy nie ma tam interesujących nas fotografii. Odszukane fotografie przynosimy na spotkanie i skanujemy. Wybieramy zdjęcia, na których widać miejsca, które możemy zlokalizować na dzisiejszej mapie naszej miejscowości. Może być to rynek, kościół lub konkretna ulica. Drukujemy te, które wydają nam się najciekawsze.

    KROK 2: SPACER PO OKOLICY

    Z wydrukowanymi fotografiami i z aparatami wybieramy się na spacer. Odszukujemy uwiecznione miejsca i tam staramy się zrobić podobne zdjęcia. Zachowujemy skalę i kompozycję, np. jeśli stare ujęcie jest w pionie, to współczesne wykonujemy tak samo, jeśli kościół jest sfotografowany od frontu, ustawiamy się w tym samym miejscu, w którym mógł stać fotograf. Możemy też poeksperymentować – np. specjalnie zaaranżować taką sytuację, która nawiązuje do starego zdjęcia i namówić kogoś do przyjęcia pozy ze starej fotografii. W każdym z miejsc warto wykonać po kilka zdjęć – jeśli mamy więcej niż jedną osobę z aparatem, niech każda z nich zrobi zdjęcie na swój sposób.

    KROK 3: BUDOWA APARATÓW

    Wracamy do pracowni i na komputerze oglądamy zrobione zdjęcia. Porównujemy je z archiwalnymi. Które elementy krajobrazu najbardziej się zmieniły? Które są najbardziej „nowoczesne”, a które pozostały takie same jak kiedyś? Drukujemy nowe zdjęcia – w tych samych rozmiarach co archiwalne. Następnie wykonujemy – każdy według własnego pomysłu – kolaże łączące elementy ze starych i nowych zdjęć. Kolaże robimy metodą tradycyjną – za pomocą nożyczek i kleju. Wycinamy elementy z jednego zdjęcia i przyklejamy je na inne, np. kolorowy samochód albo znak drogowy naklejamy na zdjęciu przedwojennej ulicy, współczesnych przechodniów naklejamy na zdjęciu starego rynku itd. Gotowe kolaże fotografujemy, dbając, by były dobrze oświetlone, np. kładąc je na podłodze niedaleko okna albo pod lampą. Staramy się, by kolaż wypełnił cały kadr zdjęcia, żeby nic się nie ucięło. Kolaże możemy też zeskanować. Zdjęcia kolaży (albo zeskanowane pliki) drukujemy ponownie. Dla lepszego efektu możemy to zrobić na fotograficznym papierze. Taki papier – grubszy i bardziej błyszczący – może być użyty w zwykłej drukarce albo w specjalnej drukarce do zdjęć. Gotowe prace można pokazać na wystawie albo w internecie (np. na fotoblogu albo na Facebooku), zorganizować wystawę, zrobić z nich serię oryginalnych pocztówek z naszej miejscowości.

    WARIANTY:

    Stare i nowe zdjęcia możemy wykorzystać do zrobienia serii kolaży-portretów, umieszczając obok siebie zdjęcia z dzieciństwa portretowanych osób z ich zdjęciami współczesnymi.

    ilustracje--20

    Fotolicytacja

    Jak to zrobiliśmy:

    Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” w ramach obchodów swojego 10-lecia zorganizowało licytację fotografii. Dochód z akcji został przeznaczony na stypendia dla młodych twórców, uczestników programu Polska.doc. Pomysł promował ideę spółdzielczości i oddolnego finansowania kultury. Do współpracy zostali zaproszeni absolwenci programów Towarzystwa „ę” i profesjonalni fotografowie (m.in. Tadeusz Rolke, Agnieszka Rayss, Adam Łuczak), którzy nieodpłatnie przekazali prawa do odbitek swoich prac. Z każdym podpisano umowę licencyjną regulującą prawa i obowiązki każdej ze stron. Organizatorzy wybrali kilkanaście fotografii, zainwestowali w profesjonalny druk odbitek i przygotowanie certy katów. Zajęli się też formalnościami, zgłaszając licytację do odpowiedniego urzędu i prosząc księgową o pomoc w jej rozliczeniu (po zakończeniu sprzedaży należy zapłacić podatek). Animatorzy Agnieszka i Krzysztof dowiedzieli się, jak przebiega licytacja dzieł sztuki i przygotowali się do poprowadzenia „Fotolicytacji”.
    Podczas aukcji w warszawskiej klubokawiarni zgromadziło się ponad 50 osób, a wszystkie prace zostały sprzedane.

    obchody 10-lecia Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Krzysztof Pacholak, Agnieszka Pajączkowska
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE DO LICYTACJI

    Pierwszym krokiem jest zaproszenie do współpracy twórców, uzyskanie zgody na licytowanie ich prac, podpisanie odpowiednich umów licencyjnych. Kiedy mamy już zamkniętą listę fotografii do zlicytowania, warto zasięgnąć rady osoby zajmującej się księgowością (współpracującej z organizacją pozarządową lub instytucją kultury) – gdzie i w jaki sposób taką licytację należy zgłosić i jak rozliczyć dochód z niej uzyskany. W oparciu o zgromadzoną wiedzę przygotowujemy regulamin licytacji. Możemy go wydrukować i wywiesić w widocznym miejscu podczas samego wydarzenia. Należy określić, w jaki sposób (np. przelewem bankowym) i do kiedy nabywca fotografii ma przekazać zlicytowaną sumę i w jaki sposób zostanie mu przekazana odbitka wraz z certy katem. Organizując tego typu wydarzenie, już na samym początku musimy jasno określić cel licytacji, podać go do wiadomości prasy i wszystkich zaproszonych gości.

    KROK 2: DRUK ZDJĘĆ I CERTYFIKATY

    Odbitki – żeby ich wartość na rynku kolekcjonerskim wzrosła – muszą być w specjalny sposób przygotowane. Oprócz standardowych, klasycznych technik tworzenia odbitek (tzw. C-Printy, polegające na naświetlaniu na papier fotograficzny zdjęć prosto z negatywu) stosuje się obecnie równie popularne druki cyfrowe (tzw. druk pigmentowy – uzyskiwany z pliku cyfrowego przy użyciu specjalnych papierów i drukarek). I jedno, i drugie rozwiązanie – przy zadbaniu o odpowiednią jakość papieru – może być przeznaczone na potrzeby rynku kolekcjonerskiego. Do wydrukowanej odbitki powinniśmy załączyć certy kat autentyczności, na którym autor poświadcza o oryginalności pracy, określa jej edycję (np. 1 z 5), opisuje gramaturę papieru itp. Tak przygotowane odbitki po odpowiednim zapakowaniu (w specjalne teczki) nadają się do sprzedaży. Pamiętajmy, że odbitek można dotykać tylko w rękawiczkach.

    KROK 3: PREZENTACJA PRAC

    Przygotowujemy prezentację multimedialną, która powinna zawierać powiększone zdjęcie w dobrej jakości, wyraźne imię i nazwisko autora, rok powstania oraz tytuł pracy (ew. nazwę cyklu). Dla kolekcjonerów ważna jest nie tylko sama fotografia i jej rozmiar, ale również kontekst jej powstania oraz biografia autora. Powinniśmy znać twórczość wystawianych artystów, potrafić opowiedzieć o ich dorobku i osiągnięciach, opisać i zareklamować licytowane zdjęcia, osadzić je w kontekście współczesnych nurtów w sztuce itp.

    KROK 4: LICYTACJA

    Licytacja jest rodzajem przedstawienia. Robimy show, podczas którego mamy zachęcić do kupna prac. Klasycznym atrybutem osoby prowadzącej licytację jest młotek. Warto sprawdzić, jak się go używa podczas licytacji i opanować żargon obowiązujący na takich wydarzeniach. Rozpisać dokładnie procedurę i scenariusz wydarzenia (można się doskonale przygotować dzięki filmikom dostępnym w internecie, np. na YouTube). Zaczynamy od wstępnego przedstawienia wszystkich artystów i pokazania (przy pomocy prezentacji) wystawianych prac. Następnie po kolei, podając na wstępie cenę wywoławczą, licytujemy fotografie. Jeśli któraś nie uzyska w pierwszej turze oferty kupna, zostawiamy ją na później. Druga tura jest szansą na ponowne zalicytowanie i sprzedanie odbitki.

    WARIANTY:

    Obrazy i sygnowane odbitki fotograficzne są najczęstszymi przedmiotami licytacji na rynku kolekcjonerskim, ale nasza aukcja może dotyczyć czegoś innego, np. prac powstałych na zajęciach plastycznych albo wierszy napisanych na zajęciach kółka literackiego.

    ilustracje--19

    Fotogramy

    Jak to zrobiliśmy:

    W Warszawie, na ulicy Tarczyńskiej, rozpoczynały się tygodniowe warsztaty fotograficzne zorganizowane z myślą o okolicznych dzieciach i młodzieży. Pomysł animatorów – Agnieszki i Tomka – był taki, aby w ciągu tygodnia przejść drogę od najstarszych do najnowszych technik fotograficznych. Dlatego tematem pierwszego dnia były fotogramy – obrazy wykonywane bez aparatu fotograficznego, ale możliwe do stworzenia dzięki zaimprowizowanej fotograficznej ciemni oraz światłoczułemu papierowi – technika ta zwana jest również luksografią (rysowanie światłem). Do tworzenia fotogramowych kompozycji potrzebne były płaskie przedmioty o różnych kształtach i wzorach. Dzieci przyniosły m.in. ażurowe serwetki i firanki, nożyczki, guziki z dziurkami, spinacze do papieru, sitka, okulary przeciwsłoneczne, piórka, kolczyki, widelce, drobne ziarna i kasze, liście, kwiatki. Animatorzy opowiedzieli, na czym polegają światłoczułość i zasady działania ciemni, po czym dzieci samodzielnie tworzyły kompozycje na różne tematy (m.in. autoportret, kosmos, wakacje, dziwne zwierzę). Po wywołaniu zdjęcia zostały wypłukane i powieszone na sznurku, żeby wyschły.

    Fotogramy pozwoliły wprowadzić dzieci w świat zupełnie im nieznanej fotografii analogowej. Pod koniec tygodniowych warsztatów, fotogramy, wraz z innymi zrobionymi przez uczestników zdjęciami, znalazły się na wystawie podsumowującej wspólną pracę.

    projekt „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Agnieszka Pajączkowska, Tomek Kaczor
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE CIEMNI

    Okno szczelnie zaklejamy kartonami lub materiałem – światło nie może przedostawać się przez żadną szczelinę. Jeden stół stawiamy pod lampą sufitową. Drugi z boku i przykrywamy ochronną folią. Na niej ustawiamy trzy miski (podpisane lub w różnych kolorach) – na wywoływacz, utrwalacz i wodę. Wlewamy do nich odpowiednie, wcześniej rozrobione z wodą (wg instrukcji na opakowaniu) odczynniki. Obok misek układamy rękawiczki/pęsety. Wkręcamy czerwoną żarówkę w oprawkę biurkowej lampki i stawiamy ją na pierwszym stole. Sprawdzamy, czy w ciemni jest rzeczywiście ciemno. Jeśli tak – robimy test, tzn. wykonujemy i wywołujemy dowolny fotogram (Uwaga! Należy pamiętać o ochronie papieru światłoczułego przed światłem białym – można go wyjmować z ochronnej folii tylko przy czerwonej żarówce).

    KROK 2: TWORZENIE FOTOGRAMÓW

    Na początek potrzebujemy przedmiotów, których użyjemy do kompozycji – dzieci mogą je przynieść wcześniej z domu. Zanim przystąpimy do pracy, tłumaczymy zasady działania ciemni, a tym samym – skutecznej i bezpiecznej pracy w pomieszczeniu (np. ścisły zakaz wkładania gołych dłoni do misek z chemią i zapalania białego światła bez pozwolenia). Zasady możemy wcześniej spisać na dużej kartce i powiesić na ścianie. Dzieci siadają wokół stołu i rozkładają na nim swoje przedmioty. Wybierają i przygotowują te, których będą chciały użyć do tworzenia kompozycji. Potem zapalamy czerwone światło i gasimy białe. Rozdajemy kartki światłoczułego papieru (Uwaga! Kładziemy papier na stole światłoczułą, czyli „śliską” stroną do góry!). Przy czerwonym świetle dzieci układają na papierach przedmioty zgodnie ze swoimi pomysłami, potem wstają od stołu. Migamy bardzo krótko górnym światłem (czas mignięcia pozwoli nam określić wykonany wcześniej test). Wyciągamy kartki spod położonych na nich przedmiotów i kolejno wywołujemy – najpierw wkładamy do wywoływacza (zwykle kilkanaście sekund, do minuty), potem do utrwalacza (kilka minut) i na koniec do wody. Wszyscy obserwują pojawiające się dzięki wywoływaczowi obrazy. Gdy wszystkie fotogramy są już w wodzie, możemy zapalić białe światło i obejrzeć efekty. Po wypłukaniu zdjęć pod bieżącą wodą wieszamy je na sznurku, przypinając klamerkami. Działanie możemy powtórzyć dowolną liczbę razy, proponując dzieciom kolejne tematy i dając im możliwość skorzystania ze wszystkich zgromadzonych na stole przedmiotów.

    KROK 3: WYSTAWA FOTOGRAMÓW

    Ważne jest, aby uczestnicy mieli okazję pochwalić się swoimi umiejętnościami i ich efektem. Możemy wspólnie przygotować wystawę prac (urozmaiconą np. dopisywaniem historii i interpretacji do poszczególnych fotogramów), połączoną z warsztatami, które dzieci przeprowadzą dla swoich rodziców.

    WARIANTY:

    Można stworzyć autoportret grupy przez „sfotografowanie” dłoni na światłoczułym papierze.
    Kilka lub kilkanaście mniejszych obrazków można ułożyć w historię. Dzieci mogą w trakcie pracy wyciąć z papieru kształt postaci, która na kolejnych obrazkach będzie przeżywała przygody. Gotowe obrazki można nakleić na długi pasek papieru, a pomiędzy nimi spisać historię.

    ilustracje--18

    Fotograficzne skojarzenia

    Jak to zrobiliśmy:

    W ramach wprowadzenia do zajęć fotograficznych dla grupy dorosłych w bibliotece w Gryficach Paweł, animator, zaproponował ćwiczenie stwarzające przestrzeń dla wymiany myśli na temat używania zdjęć do tworzenia opowieści. Pokazał uczestnikom zestaw kilkunastu fotografii i poprosił, żeby na paskach papieru wypisali słowa, które im się z nimi kojarzą. Zasugerował, aby nie opisywali tego, co widzą na zdjęciach, a skoncentrowali się na określeniach pojawiających się skojarzeń, emocji, wrażeń, itp. Po chwili pod każdym zdjęciem pojawiło się wiele sformułowań, czasem bardzo emocjonalnych, często nawzajem się wykluczających. To był dobry moment, aby porozmawiać o tym, co wpływa na indywidualny odbiór zdjęć i ujawnić kontekst powstawania prezentowanych fotografii. Następnie poprosił, aby każdy wybrał jedno sformułowanie lub słowo – ważne było, aby tego wyboru nikomu nie ujawniać. Wybrane słowo należało zapamiętać i, traktując je jako inspirację, ułożyć fotograficzną opowieść z zaprezentowanego wcześniej zestawu zdjęć, który każdy otrzymał w formie skserowanych miniatur.

    Niektórzy decydowali się na linearne opowieści z wyraźnym początkiem i końcem, jeszcze inni odległe treściowo obrazy
    łączyli w tryptyki. Pojawiły się historie bardzo osobiste będące echem życiowych doświadczeń (wywózka na Syberię, wojna, doświadczenie macierzyństwa) lub będące formą filozoficznych refleksji. Nie brakowało także wątków komediowych, sensacyjnych czy obyczajowych. Każda osoba w trakcie prezentowania swojej opowieści ujawniała słowo, które było dla niej inspiracją. Okazało się, że potencjał obrazów fotograficznych wiąże się nie tylko z tym, co przedstawiają, ale być może przede wszystkim z tym, w jakim kontekście zostaną one użyte.
    Zadanie wprowadziło uczestników w tematykę zajęć i jednocześnie było świetnym sposobem na integrację grupy.

    projekt “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla bibliotek” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Paweł Kula (współautorką koncepcji warsztatu jest Maria Stafyniak)
    Gryfice, Biblioteka Miejska

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Przed rozpoczęciem zajęć przygotowujemy kilkanaście fotografii (10–15 sztuk). Powinny to być czytelne metafory, np. człowiek patrzący w dal, odjeżdżający pociąg, wyjście z tunelu, bójka, pocałunek, złożone dłonie, samotne drzewo, burza, śmiejące się dziecko, itp. Ważne jest, aby zdjęcia zawierały elementy pozwalające na wielowątkową interpretację.
    Pamiętajmy, że istnieje pewien wspólny obszar „odczytywania” zdjęcia, który jest przewidywalny, ale osobiste doświadczenia mogą uruchomić odmienne skojarzenia. Wybrane zdjęcia drukujemy w formacie A4 w dobrej jakości. Warto je zalaminować lub wydrukować na grubszym papierze. Zdjęcia rozkładamy w sali na podłodze, zachowując między nimi odstępy (ok. pół metra).
    Ten sam zestaw przygotowujemy w wersji miniaturowej, układając 4 zmniejszone zdjęcia na jednej kartce A4 – jeśli zestaw liczy 12 zdjęć, zmieścimy się na trzech kartkach. Miniatury rozcinamy i segregujemy. Kompletów powinno być tyle, ilu uczestników. Możemy je rozłożyć na podłodze w innej części sali, tak by każdy miał swoje stanowisko i widział wszystkie fotografie.

    KROK 2: PRACA NAD ZESTAWEM OBRAZÓW

    Proponujemy uczestnikom wspólne obejrzenie zdjęć (w dużym formacie). Rozdajemy wszystkim paski papieru i prosimy o zanotowanie słów, które są reakcją na te obrazy. Unikajmy opisywania – niech to będą sformułowania określające emocje lub pierwsze skojarzenia. W zależności od liczebności i zaangażowania grupy może to trwać od kilku do kilkunastu minut.
    Następnie każdy układa swoje słowa pod odpowiadającymi im zdjęciami.
    Wspólnie oglądamy zestaw fotografii już z ułożonymi słowami. Część słów może się powtarzać, ale pod tym samym zdjęciem może być też wiele sprzecznych opisów. Porozmawiajmy o tym, czy fotografia jest wiarygodnym źródłem informacji. Jak zmienia się odbiór obrazu, kiedy pojawia się opisujące ją słowo? Jeśli znamy kontekst rozłożonych zdjęć (autora/autorkę, historię, okoliczności wykonania, anegdoty), opowiedzmy o tym.

    KROK 3: WYBÓR SŁÓW

    Proponujemy uczestnikom, aby z rozłożonych pod zestawem słów wybrali jedno, które za chwilę stanie się pretekstem do dalszej pracy. Niech to słowo zostanie zapamiętane – uczestnicy nie powinni go ujawniać innym. Nie musi być to słowo, które sami wcześniej napisali.

    KROK 4: PRACA NAD WŁASNĄ OPOWIEŚCIĄ

    Prosimy uczestników, aby z miniatur zdjęć każdy ułożył historię zainspirowaną wybranym słowem. Do opowieści używamy 3–6 fotografii. Zwracamy uwagę, że w takiej narracji ważna staje się kolejność i/lub rozmieszczenie przestrzenne obrazów. Forma ostatecznej prezentacji jest dowolna – może to być zestaw rozwijający się od prawej do lewej, z góry na dół, tryptyk lub tablo składające się z 4 lub 6 fotografii. Ułożone fotograficzne opowieści naklejamy na większą kartkę lub łączymy zdjęcia papierową taśmą.

    KROK 5: PREZENTACJA OPOWIEŚCI

    Gotowe opowieści układamy na podłodze lub wieszamy na ścianie i razem oglądamy. Proponujemy uczestnikom wspólną interpretację wybranych historii. Na koniec każdy autor/ każda autorka ujawnia słowo będące inspiracją do stworzenia opowieści i umieszcza pod swoim zestawem. Porozmawiajmy o tym, jak zmienia się odbiór tych historii, kiedy znamy inspirację do jej stworzenia.

    WARIANTY:

    Używając w zestawie obrazów kluczowych dla historii fotografii, będziemy mieli pretekst do rozmowy o tym medium w różnych kontekstach (społecznym, artystycznym, etnograficznym, itd.). Jeśli chcemy poruszyć wątek portretowania człowieka, złóżmy zestaw z wizerunków ludzi w różnych konwencjach, aranżacjach i z różną mimiką. Jeśli chcemy zainspirować do tworzenia opowieści o swojej miejscowości, zróbmy zdjęcia charakterystycznych elementów przestrzeni i obiektów oraz wykorzystajmy istniejące zdjęcia archiwalne.

    ilustracje--16

    Forma otwarta

    Jak to zrobiliśmy:

    Na warszawskim Targówku jest kilka filii bibliotecznych. Bez problemu trafiają tam stali bywalcy, ale niektórzy mieszkańcy nadal je omijają. Dlatego animatorzy kultury Zuza i Janek, socjolożka Agata i projektant Robert wspólnie z bibliotekarkami przeprowadzili cykl warsztatów pt. „Bibliowskaz”, których celem było zaprojektowanie rozwiązania dla lokalnej biblioteki, promującego jej działania wśród mieszkańców. Warsztaty prowadził Robert – któremu zależało na włączeniu w prace projektowe mieszkańców, lokalnych działaczy i pracowników biblioteki. Ponieważ niektórzy uczestnicy deklarowali, że nie czują się projektantami, prowadzący warsztat przeprowadził proste i atrakcyjne ćwiczenie pokazujące, jak łatwo rozbudzić własną kreatywność. Działanie stanowiło jednocześnie wstęp do późniejszych zadań z modelowania i przestrzennego ilustrowania koncepcji.

    Na dużym stole złożonym z kilku mniejszych ławek szkolnych, pośrodku dużej sali, został rozłożony czarny brystol. Obok stołu, na statywie, umieszczono aparat fotograficzny, którego kadr obejmował zarówno blat, jak i powierzchnię podłogi pod stołem. Poza kadrem leżała otwarta ryza białego papieru. Zadaniem uczestników było układanie kolejno kartek w dowolny, wymyślony przez siebie sposób, na czarnym tle. Po każdym ruchu obraz był fotografowany. Okazało się, że każdy miał inną strategię. Niektórzy zgniatali lub składali kartki, jedni dokładali swoje kartki do już leżących, inni kładli w nowe miejsca. Po kilku rundach czarna powierzchnia wypełniła się białym wzorem. Potem każda z osób opowiadała, jak interpretuje powstałą w ten sposób kompozycję. Zadanie dało też możliwość omówienia własnych strategii działania – jedni odkryli, że dążą do porządku, układając kartki, inni burzyli powstający ład. Zdjęcia robione podczas akcji zmontowano w postaci animacji poklatkowej. W ten sposób powstała nie tylko przestrzenna instalacja, ale też film przedstawiający proces jej powstawania. Dla projektanta była to okazja do poznania grupy poprzez działanie, dla uczestników rozpoznania swoich twórczych możliwości i oswojenia się ze sobą.

    projekt “Pracownia Design” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Jan Mencwel, Agata Nowotny, Robert Pludra, Zuza Sikorska
    Warszawa, Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    W sali przygotowujemy dwa stoły: jeden duży (może być złożony z kilku mniejszych, tak, by w sumie tworzył blat o wielkości ok. 2×3 m), który ustawiamy na środku i drugi mniejszy, na którym kładziemy ryzę papieru. Oczyszczamy miejsce wokół stołu ze zbędnych sprzętów (np. krzeseł, toreb czy plecaków etc.). Blat stołu okładamy czarnym brystolem – może być to kilka stykających się ze sobą arkuszy. Dobrze przykleić je od spodu taśmą, żeby się nie przesuwały. U szczytu stołu rozkładamy statyw z aparatem fotograficznym (zamiast statywu do aparatu można wykorzystać drabinę lub regał czy inny wyższy od stołu mebel). Sprawdzamy, czy kadr w aparacie obejmuje czarny kwadrat stołu.

    KROK 2: DZIAŁANIE

    Pierwsze zdjęcie – czarnego tła – robimy przed rozpoczęciem działań. Następnie każdy z uczestników sięga po kartkę i dokłada ją według własnego uznania. Po każdym ruchu robimy zdjęcie zmieniającej się instalacji. W zależności od tego, ilu uczestników liczy grupa i jak duży jest stół, zadanie powtarzamy kilka razy, aż do zapełnienia blatu białymi kartkami.

    KROK 3: PODSUMOWANIE I PREZENTACJA

    Na zakończenie staramy się wspólnie zinterpretować powstały obraz. Czy coś przedstawia? Z czym nam się kojarzy? Zapytajmy też uczestników, jak czuli się podczas zabawy. Co ich zdziwiło? Co zaobserwowali? Co ich zdenerwowało? Czym się kierowali, dokładając kolejne kartki? Zdjęcia należy zgrać do komputera i zmontować film poklatkowy. Jeśli nie mamy takiej możliwości, można zaprezentować je jako pokaz slajdów w przeglądarce do zdjęć, co da efekt zbliżony do animacji.

    WARIANTY:

    Działanie można uprościć, przyklejając czarny papier na podłogę. Zmniejsza to jednak efektywność zadania.

    ilustracje--14

    Film animowany

    Jak to zrobiliśmy:

    W Dębowej Łące Ania, animatorka, zorganizowała warsztaty dla młodych ludzi, którzy odwiedzają tutejszą bibliotekę. Jej pracownicy chcieli się dowiedzieć, jak biblioteka jest postrzegana. Zebrane wypowiedzi posłużyły Ani i uczestnikom warsztatów do stworzenia wspólnego krótkiego filmu animowanego.
    Każdy z uczestników miał za zadanie samodzielnie dokończyć zdanie: „Biblioteka to dla mnie…”. Wszystkie wypowiedzi zostały umieszczone na ścianie i odczytane, a uczestnicy wymienili się wrażeniami. Okazało się, że każdy patrzy na to miejsce z nieco innej perspektywy i docenia w niej inne rzeczy. Następnym zadaniem było stworzenie scenariusza – głównym pomysłem był narysowany i wycięty z papieru budynek biblioteki, z którego dłonie uczestników wyciągają kartki z odpowiedziami. Chodziło o przekazanie, jak wiele różnych rzeczy kryje się pod jednym dachem biblioteki. Kolejnym krokiem było przygotowanie oprawy plastycznej do filmu – z kolorowego papieru uczestnicy wycięli elementy scenografii, wypowiedzi przepisali czytelnie na karteczki. Gdy wszystko było gotowe, przystąpili do animowania. Każdy kolejno sfilmował swój epizod animacji i nagrał swoją wypowiedź w odpowiednim fragmencie filmu zgodnie ze scenariuszem. Na koniec wszyscy wspólnie obejrzeli efekt pracy. Film przyniósł satysfakcję twórcom, pozwolił dowiedzieć się, jak przez młodych ludzi postrzegana jest biblioteka, a potem pomógł w jej promocji.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie dla bibliotek” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Anna Płachecka
    Dębowa Łąka, Gminna Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZEBRANIE OPINII

    Jeżeli chcemy się dowiedzieć, jak postrzegane jest miejsce, w którym działamy – nasza instytucja/ organizacja, zastanówmy się, od kogo się tego dowiemy i do czego zebrane informacje nam się przydadzą. Spotykamy się z grupą osób, których opinie nas interesują. Każdy ma chwilę dla siebie, by zastanowić się i zapisać na kartkach swoje skojarzenia i odczucia związane z tym miejscem. Wypisujemy tyle rzeczy, ile przychodzi nam do głowy – wszystkie są tak samo ważne! Gdy wszyscy skończą, rozwieszamy kartki w widocznym miejscu i odczytujemy odpowiedzi. Wymieniamy się spostrzeżeniami – co nas zaskoczyło, co się powtarza, o czym mogą świadczyć takie, a nie inne odpowiedzi. Następnie każdy wybiera jeden ze swoich zapisków – ten, który jest dla niego najistotniejszy.

    KROK 2: PRACA NAD SCENARIUSZEM

    Teraz pora połączyć wszystkie wybrane odpowiedzi w całość. Wymieniając się pomysłami, wymyślamy scenariusz. Decydujemy, jaką techniką zrealizujemy animację. Najbardziej przystępna dla początkujących jest technika animacji wycinankowej.

    KROK 3: REALIZACJA FILMU

    Pora zabrać się za realizację scenariusza. Do blatu stołu przyklejamy karton, który posłuży nam za tło filmu. Ustawiamy oświetlenie i aparat na statywie. Robimy serię poklatkowych zdjęć, a między każdym zdjęciem nieznacznie zmieniamy układ wycinankowych elementów – oczywiście tylko tych, które w filmie mają się poruszać. Zdjęcia montujemy (np. w programie Windows Movie Maker), a następnie podkładamy dźwięk. Ukończony film warto pokazać publiczności, np. podczas jakiegoś wydarzenia, które organizujemy. Potem umieśćmy film w internecie na naszej stronie.

    WARIANTY:

    Temat warsztatu i filmu można dostosować do potrzeb projektu i postawić sobie dowolne zadanie badawcze. Film animowany gwarantuje dużą swobodę artystyczną, dzięki czemu zebrane treści można przedstawić w rozmaity sposób (np. animując wycinanki, kolaże, plastelinę, przedmioty, ludzi).

    ilustracje-wektory-1.0-13

    Emocjonalna makieta

    Jak to zrobiliśmy

    Emilię i Igora zafascynował fenomen Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej – stworzonego w latach 30. ubiegłego wieku osiedla na warszawskim Żoliborzu. Przedwojenna Spółdzielnia to nie tylko kompleks funkcjonalnie zaprojektowanych bloków, ale też cała infrastruktura: szkoły, przedszkola i ośrodki kultury z biblioteką, teatrem, kinem, chórem. Działała tam nawet kooperatywa spożywcza – produkty można było kupować bezpośrednio od producentów. Dzisiaj poszczególne kolonie osiedla ogrodzone są płotami, nie ma żadnej wspólnej przestrzeni, gdzie mieszkańcy mogliby się spotkać.
    Igor i Emilia postanowili ideę WSM wskrzesić na makiecie, która jednocześnie stałaby się pretekstem do rozmów i spotkań mieszkańców. Swoją akcję nazwali „współ.dzielnia”. Makietę ze wszystkimi detalami stworzyła architektka. Animatorzy odwiedzali z makietą lokalne imprezy i wszystkie kolonie osiedla. Namawiali mieszkańców, by za pomocą chorągiewek różnej wysokości zaznaczali punkty, które wiążą się z ich wspomnieniami, emocjami i marzeniami. Z nagrywanych podczas spotkań opowieści o miejscach animatorzy zaplanowali stworzenie audioprzewodnika.
    Makieta stoi dziś w jednej z żoliborskich kawiarni, można ją obejrzeć i uzupełnić kolejnymi chorągiewkami.

    projekt „Współ.dzielnia” (program „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)

    Igor Sarzyński, Emilia Piotrowska
    Warszawa
    www.wspoldzielnia.blogspot.com

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Z każdą okolicą, w której mieszkają ludzie, związane są wspomnienia i historie warte zebrania. Dokładnie
    określmy obszar, którego makietę będziemy tworzyć. Ważne, by przestrzeń przedstawiona na makiecie tworzyła całość – miejsce, z którym mieszkańcy się identyfikują i które ma własną historię. Zastanówmy się, o co będziemy pytać mieszkańców. Jeżeli chcemy, żeby nie tylko zaznaczali punkty na mapie, ale i dzielili się z nami opowieściami, warto do tych rozmów się przygotować i zwrócić się o pomoc do ekspertów zajmujących się pracą ze wspomnieniami i historią mówioną (możemy ich znaleźć w lokalnym muzeum albo poprosić o wsparcie organizacje zajmujące się archiwizowaniem wspomnień, np. Fundację Ośrodka KARTA lub członków sieci Latających Animatorów Kultury).

    Makieta powinna wiernie odwzorowywać rzeczywistość i być trwała, zwłaszcza jeżeli będziemy ją przenosić z miejsca na miejsce. Najlepiej, żeby wykonał ją profesjonalista, ewentualnie o pomoc w jej budowaniu możemy poprosić np. studentów architektury albo nauczyciela techniki. Przygotowujemy chorągiewki w trzech wysokościach lub inne elementy, które będziemy umieszczać na makiecie.

    KROK 2: PROMOCJA

    Przygotowujemy plakaty, ulotki informujące o akcji, możemy stworzyć wydarzenie na Facebooku, zamieścić informację na stronie internetowej albo stworzyć blog, na którym będziemy informować mieszkańców o planowanych działaniach, a potem dokumentować przebieg akcji i ewentualnie zamieszczać opowieści. Warto na początku akcji pojawić się z makietą na lokalnej imprezie – będzie to świetna okazja nie tylko do promocji naszych działań, ale i zbierania pierwszych wspomnień.

    KROK 3: WĘDROWANIE Z MAKIETĄ

    Odwiedzamy z makietą miejsca, które przedstawia, np. podwórka, place i zapraszamy mieszkańców do akcji. Każda osoba dostaje trzy chorągiewki różnej wysokości. Prosimy, by najniższą chorągiewką zaznaczyła punkt związany ze wspomnieniami, średnią – z dzisiejszymi emocjami, a najwyższą – z marzeniami. Opowieści nagrywamy. Możemy robić zdjęcia – jeżeli będziemy je potem publikować, pamiętajmy o uzyskaniu zgody na wykorzystanie wizerunku. Pierwsi rozmówcy polecą nas kolejnym osobom.

    KROK 4: PREZENTACJA

    Zdecydujmy, co będzie działo się z makietą pomiędzy jedną wędrówką a kolejną, a także po ich zakończeniu. Możemy postawić ją np. w lokalnej kawiarni, bibliotece albo domu kultury, a obok umieścić informację o naszej akcji i chorągiewki. Opowieści i fotografie warto opublikować na naszej stronie internetowej.

    WARIANTY:

    Jeśli nie mamy możliwości przygotowania makiety, można narysować plan/mapę na kartonie albo płótnie. Tworzenie takiego planu dzielnicy/osiedla może być pierwszą częścią naszej akcji.

    ilustracje--11

    Dźwięki ukryte w okolicy

    Jak to zrobiliśmy

    Młodzi ludzie ze świetlicy w Sowlanach na Podlasiu szukali pomysłu na to, w jaki sposób opowiedzieć o swojej miejscowości. Animatorki Anna i Agata zaproponowały, żeby wykorzystać do tego dźwięk. Wspólnie z dziećmi i młodzieżą wybrały się na spacer po okolicy, podczas którego za pomocą dyktafonów nagrywały dźwięki w różnych charakterystycznych dla Sowlan miejscach. Były to dźwięki, które napotkali – np. odgłosy rozmów na przystanku autobusowym, przejeżdżających samochodów, skrzypiących drzwi świetlicy, ale też dźwięki, które sami wytworzyli – uderzając patykami w różne powierzchnie, krusząc lód w kałuży czy krzycząc.
    Miejsca, które odwiedzili, zaznaczyli na mapie Sowlan, jednocześnie fotografując każdy nowy punkt. Zdjęcia i dźwięki posłużyły za punkt wyjścia do pracy nad scenariuszem filmowym oraz za ścieżkę dźwiękową filmu animowanego o Sowlanach. W trakcie pracy nad filmem uczestnicy odkryli, że Sowlany mają wiele wymiarów, między innymi dźwiękowy. Odkryli też, że każdy dostrzega coś innego i że z różnorodności można coś wspólnie stworzyć.

    projekt „Gmina Supraśl mała ojczyzna – wielki świat” (program „Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Anna Płachecka, Agata Pietrzyk
    Sowlany, Gminna Pracownia Edukacji Kulturalnej

    Krok po kroku:

    Krok 1: SPACER Z DYKTAFONAMI

    Ustalamy z grupą konkretną datę spaceru. Wyruszamy na spacer po okolicy. Wsłuchujemy się w dźwięki obecne w krajobrazie, zastanawiamy się, jakie jeszcze mogą się pojawić. Odkryte dźwięki nagrywamy na dyktafon wraz z wyjaśnieniem, co to za dźwięk (żeby się nie pogubić).

    Krok 2: PRACA NAD SCENARIUSZEM

    Przygotowujemy mapę okolicy, którą odwiedzaliśmy (mapę możemy narysować lub wykorzystać istniejącą mapę kartograficzną lub ściągnąć z googlemaps). Odsłuchujemy nagrania i wybieramy najciekawsze dźwięki. Miejsca, w których nagraliśmy poszczególne dźwięki, zaznaczamy na mapie, np. jeśli nagraliśmy dźwięk płotu, na mapie rysujemy płot, tam, gdzie on faktycznie jest. Warto przemyśleć kolejność, w jakiej punkty będą pojawiać się w filmie i ustalić, kto będzie pracował nad danym epizodem. Tak przygotowana mapa jest naszym scenariuszem, dzięki niej wiemy, co i kiedy będziemy filmować.

    Krok 3: REALIZACJA FILMU

    Na blacie stołu przyklejamy czysty karton, ustawiamy aparat na statywie i oświetlenie. Na kartonie rysujemy kolejne punkty tak jak na mapie przygotowanej wcześniej. W trakcie rysowania każdego elementu mapy robimy zdjęcia. Zdjęcia montujemy i podkładamy nagraną wcześniej ścieżkę dźwiękową. Zmontowany film warto zaprezentować podczas projekcji podsumowującej warsztat i umieścić w internecie, by móc dzielić się nim z szerokim gronem odbiorców.

    WARIANTY:

    W przypadku braku technicznych możliwości zrealizowania filmu animowanego można stworzyć alternatywną formę prezentacji, np. slideshow składający się ze zdjęć lub rysunków połączonych ze ścieżką dźwiękową.

    ilustracje--10

    Doklej się

    Jak to zrobiliśmy

    W domu kultury w Milanówku proces pracy nad strategią rozwoju instytucji był konsultowany wśród mieszkańców okolicy i osoby przychodzące do domu kultury. Pracownicy we współpracy z animatorką i socjolożką: Martą i Agnieszką opracowali ciekawsze niż zwykle sposoby konsultacji społecznych.
    Propozycje programowe, które miały być poddane konsultacjom, wydrukowano na arkuszach papieru w dużym formacie. Dzięki temu były czytelne dla każdego, nawet z daleka. Arkusze zostały wywieszone w głównej sali. Powstała wystawa pomysłów na programy i zajęcia w domu kultury. Żeby zaangażować publiczność i poznać opinie mieszkańców, przy wejściu do sali ustawiono pojemnik z naklejkami. Miały trzy różne kolory. Czerwone oznaczały „świetny pomysł dla ośrodka na teraz”, fioletowe – „to może poczekać”, niebieskie – „to coś dla mnie”.

    Mieszkańców poproszono, żeby przy każdej propozycji przyklejali naklejkę wyrażającą ich opinię. Ludzie chętnie zapoznawali się z propozycjami. Było to łatwiejsze i przyjemniejsze niż czytanie długich dokumentów, a formuła głosowania za pomocą kolorowych naklejek nawet dzieci zachęciła do wyrażenia swojego zdania. Pracownicy na bieżąco obserwowali, które propozycje są najbardziej popularne. Potem głosy zostały policzone i zanalizowane.

    projekt „ZOOM na domy kultury. Strategie rozwoju” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Marta Białek-Graczyk, Agnieszka Strzemińska
    Milanówek, Milanowskie Centrum Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Na początku zastanówmy się, co chcemy poddać głosowaniu lub ocenie. Czy są to nowe pomysły na działania instytucji? Ile ich jest? Jak je krótko sformułować? Na planszach czytelnie rozpisujemy zagadnienia (drukujemy lub piszemy ręcznie). Plansze umieszczamy na sztalugach albo wieszamy w dobrze widocznym, łatwo dostępnym miejscu. Wystawę możemy urządzić w budynku lub na terenie plenerowej imprezy, wykorzystując np. płot.
    Zastanówmy się, jakiego rodzaju oceny naszych pomysłów chcemy pozyskać od ludzi: czy ma to być prosta ocena (tak, nie), ocena na skali (bardzo mi się podoba, umiarkowanie, nie podoba), punktacja (od 1 do 4), a może coś innego, w rodzaju „dla mnie!”, „fajne, ale nie dla mnie”, „nie wchodzę w to”, „do wyrzucenia”. W zależności od tego, ile ocen wybierzemy, tyle kolorów naklejek musimy zapewnić. Naklejki w różnych kolorach można kupić w sklepach papierniczych. Przygotujmy legendę tłumaczącą zasady – który kolor co oznacza. Zadbajmy o umieszczenie jej obok pojemnika z naklejkami w widocznym dla wchodzących miejscu.

    KROK 2: ZAPROSZENIE UCZESTNIKÓW

    Trzeba zadbać o odpowiednie nagłośnienie akcji. Ponieważ jest to nietypowy sposób konsultacji społecznych, warto poinformować osoby, na których zdaniu nam zależy o tym, kiedy i co będzie się działo.

    KROK 3: AKCJA

    Podczas wystawy dbamy o dokładanie naklejek, objaśniamy ludziom cel działania. Idealnie, gdyby udało się zorganizować dyżury animatorów/opiekunów, którzy codziennie byliby na miejscu i zachęcali ludzi do dołączania się do wystawy.

    KROK 4: PODSUMOWANIE

    Wyniki działania widać już na bieżąco – można obserwować przyrost naklejek każdego koloru.

    Po zakończeniu akcji liczymy, ile i jakich głosów zostało oddanych na poszczególne propozycje.
    Zebrane informacje dobrze jest zilustrować – np. uszeregować propozycje od najbardziej popularnych do najmniej i zadbać o to, żeby podzielić się wynikami z mieszkańcami.

    WARIANTY:

    Akcja może odbywać się wewnątrz budynku lub w plenerze.
    Może być samoistnym działaniem (samodzielną wystawą) lub działaniem towarzyszącym innej imprezie.

    Zamiast naklejek można użyć np. karteczek samoprzylepnych w różnych kolorach (post-it).

    ilustracje--09

    Co w trawie piszczy

    Jak to zrobiliśmy:

    Podczas pracy nad strategią rozwoju zespół milanowskiego domu kultury szukał sposobu na dowiedzenie się, jak i gdzie w Milanówku mieszkańcy spędzają wolny czas.

    Na festynie z okazji Dnia Dziecka wspólnie z animatorką Agnieszką przygotowali na trawie dużą mapę miejscowości – zrobioną z kolorowych sznurków rozłożonych na trawie. Były też przygotowane na patyczkach do szaszłyków chorągiewki z kolorowego papieru, na których ludzie wpisywali odpowiedzi na pytanie o to, co robią w wolnym czasie, a potem wbijali je w odpowiednie miejsca na mapie. Po mapie można było chodzić, ludzie z ciekawością czytali, co inni pisali na chorągiewkach, a potem uzupełniali swoje. Dla wszystkich była to dobra zabawa, a animatorzy zebrali materiał na temat spędzania wolnego czasu, który posłużył do opracowania strategii rozwoju placówki.

    projekt „ZOOM na domy kultury. Strategie rozwoju” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”

    Agnieszka Strzemińska
    Milanówek, Milanowskie Centrum  Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: WYBÓR TEMATU

    Zastanówmy się, czego chcemy się dowiedzieć i do czego przydadzą nam się uzyskane informacje.
    Przygotowujemy konkretną instrukcję dla uczestników – będziemy prosić ludzi o zaznaczenie wybranych miejsc na mapie wg wcześniej ustalonego kryterium (np. miejsca, których unikam, miejsca, które są bezpieczne, miejsca, które lubię etc.).

    KROK 2: PRZYGOTOWANIE SZKICU TERENU

    Może to być bardzo schematyczna siatka najważniejszych miejsc: ulic/ placów/ torów kolejowych/ popularnych punktów spotkań w naszej miejscowości. To ma być szkic, który później będzie uzupełniany przez mieszkańców, więc nie musi zawierać szczegółów. Kolorowymi sznurkami zaznaczamy na trawie układ ulic

    KROK 3: WSPÓLNE TWORZENIE MAPY

    Zapraszamy mieszkańców – uczestników imprezy, przechodniów do współtworzenia mapy. Prosimy o zaznaczanie miejsc, o których chcemy się czegoś dowiedzieć. Posłużą do tego kartki, na których można napisać komentarze. Kartki przymocowane do patyczków umieszczamy w odpowiednim miejscu na mapie. Nasza mapa ma być przy okazji rodzajem zabawy, atrakcji dla mieszkańców, zadbajmy więc o dobrą atmosferę.

    KROK 4: DOKUMENTACJA I ANALIZA

    Po zakończonej akcji fotografujemy mapę i zbieramy wszystkie napisane na kartkach komentarze. Przeprowadzamy analizę uzyskanych informacji. Zdjęcia (i wnioski) warto opublikować w lokalnej prasie, na Facebooku, na naszej stronie internetowej.

    WARIANTY:

    Możemy przygotować mapę w bardziej tradycyjnej formie – na papierze odręcznie narysować schemat ulic lub skorzystać z prawdziwej mapy okolicy (taką mapą dysponuje urząd dzielnicy lub gminy). Do mapy możemy przyczepiać i doklejać karteczki z komentarzami. Można też mapę nakleić na piankę/styropian i wbijać w nią pinezki-chorągiewki

    ilustracje--08

    Budowla naszych marzeń

    Jak to zrobiliśmy

    W Nadarzyńskim Ośrodku Kultury zastanawiano się, czego od tej instytucji oczekują jej odbiorcy. W rozpoznaniu lokalnych potrzeb pomogły dwie socjolożki: Agata i Zuza i animatorka kultury – też Agata. Wspólnie z pracownikami NOKu korzystały z wielu sposobności do zadawania ludziom pytań.
    Przy okazji pikniku rodzinnego rozstawiono stanowisko z kartonami różnej wielkości i kolorowymi flamastrami. Pomysł był prosty – każdy mógł napisać lub narysować, jakie marzenia chciałby realizować w domu kultury albo jak wyglądałby jego wymarzony dom kultury. Zapisany kartonik można było dowolnie zamontować, dołączając do istniejącej już budowli. W ten sposób wyrosła przyciągająca uwagę struktura, a zespół dowiedział się, jakie są marzenia mieszkańców okolicy.

    projekt „ZOOM na domy kultury. Strategie rozwoju” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Zuzanna Cichowska, Agata Nowotny, Agata Pietrzyk
    Nadarzyn, Nadarzyński Ośrodek Kultury

    Krok po kroku:

    KROK 1: OKREŚLENIE TEMATU I SFORMUŁOWANIE PYTANIA

    Zastanówmy się, czego chcemy się dowiedzieć i do czego wykorzystamy wiedzę, którą uzyskamy. Warto pamiętać, że odpowiedzi będą często wyrazem pragnień i marzeń, a niekoniecznie konkretnych potrzeb.

    KROK 2: ZEBRANIE MATERIAŁÓW I PRZYGOTOWANIE STANOWISKA

    Potrzebujemy bardzo dużo kartonów, możemy o nie poprosić lokalnych sprzedawców i już na tym etapie zachęcić ich do wypisania na kartonach odpowiedzi na zadany temat.
    Przy okazji większej imprezy gromadzimy materiały w jednym miejscu i tworzymy podstawę konstrukcji.

    KROK 3: PRZYGOTOWANIE PRZESTRZENI

    Prosimy wszystkich przechodzących obok o wpisywanie swoich marzeń i doklejanie się do budowli w dowolnym miejscu. W ten sposób, powoli i chaotycznie, będzie powstawała budowla, która może przedstawiać idealny dom kultury czy bibliotekę. Im konstrukcja będzie większa i dziwniejsza, tym większe wzbudzi zainteresowanie – ludzie będą przystawać i czytać. Przy okazji możemy ich dopytywać o różne rzeczy, które mogą być pomocne w pracy naszej instytucji. W trakcie tworzenia budowli warto robić zdjęcia, możemy je umieścić w lokalnej gazecie albo na naszej stronie internetowej.

    KROK 4: ANALIZA WYNIKÓW

    Po zakończeniu działania zbierzmy wszystkie wpisy i w zespole kilku osób zastanówmy się, co z nich wynika. Otrzymane odpowiedzi nie zawsze należy traktować dosłownie – czasem są wyrazem pragnień i wskazują raczej na niezrealizowane potrzeby mieszkańców oraz na wartości, jakie są dla nich ważne. Warto wtedy zastanowić się, jak inaczej (realistycznie) można spełnić te potrzeby. Kiedy np. dostajemy informację, że komuś brakuje basenu, a wiadomo, że basenu nie możemy zbudować, pomyślmy, o jakiej potrzebie to świadczy. Czy tylko o chęci popływania? Czy może spędzenia czasu na rozrywce wspólnie z rodziną? Na takie potrzeby można odpowiedzieć innymi działaniami

    WARIANTY:

    Jeśli działanie skierowane jest do dzieci, zamiast pisemnej odpowiedzi na zadane pytanie możemy prosić o narysowanie np. wymarzonego domu kultury.

    ilustracje--17

    Biała kartka

    Jak to zrobiliśmy:

    Na Targówku, warszawskim osiedlu z wielkiej płyty, dwójka animatorów, projektant i socjolożka, przeprowadzili warsztaty, podczas których zachęcali bibliotekarki oraz mieszkańców do twórczej pracy. Uczestnicy zostali poproszeni o zastanowienie się, co może się przydać ludziom w bibliotece i o stworzenie prototypów swoich rozwiązań z kartek białego papieru.

    Na początku mieli wątpliwości, czy sam papier wystarczy. Po chwili jednak rozwiązania  zaczęły się pojawiać. Po kwadransie każdy miał co najmniej kilka papierowych prototypów. Wśród nich były rzeczy funkcjonalne, jak np. osłonka przeciwsłoneczna, zakładka do książki, jak i zabawne, np. kulka z papieru, którą można do kogoś rzucić.
    To proste ćwiczenie (autorstwa architekta, Oskara Hansena), często wykorzystywane przez dizajnerów na początku procesu projektowego,  pozwoliło wygenerować dużo pomysłów w krótkim czasie,  uruchomiło w grupie kreatywną energię, pokazało, że prostymi środkami można przedstawić swoją koncepcję.

    projekt “Bibliowskaz” (program Pracownia Design Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”)
    Zuza Sikorska, Robert Pludra
    Warszawa, Targówek

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE

    Zastanówmy się, jak sformułować zadanie dla uczestników, aby miało związek z tematem warsztatów, np. jeżeli prowadzimy warsztaty dla osób, które zajmują się planowaniem zagospodarowania przestrzennego parku, to zadanie może dotyczyć rozwiązań służących użytkownikom tej przestrzeni.
    Przygotowujemy wspólny stół, przy którym mogą usiąść uczestnicy. Działanie może odbywać się w sali lub na dworze.

    KROK 2: DZIAŁANIE Z KARTKĄ

    Prosimy uczestników, aby ciągu 15 minut każdy samodzielnie wykonał z kartek jak najwięcej obiektów o różnych funkcjach. Kartki można giąć, drzeć, składać, miąć.
    Jeden przedmiot powinien być zrobiony z jednej kartki. Na tym etapie najważniejsze jest szybkie tempo i liczba pomysłów. Każdy pracuje jak najszybciej, nie przejmując się precyzją wykonania.

    KROK 3: PRZEDSTAWIANIE PROJEKTÓW

    Po skończonym zadaniu uczestnicy po kolei prezentują swoje prototypy, krótko omawiając funkcje każdego z nich. Warto umówić się z uczestnikami, że nie oceniamy pomysłów na etapie prezentowania, ale traktujemy to jako zabawę. Im bardziej oderwana od rzeczywistości koncepcja, tym większy kryje się w niej potencjał.

    KROK 4: PODSUMOWANIE DZIAŁANIA

    Poprośmy każdego z uczestników, żeby powiedział, co to ćwiczenie mu dało. Zwykle ludzie są rozbawieni i zdziwieni tym, jak bardzo potrafią być kreatywni. Jeżeli ćwiczenie służy rozruszaniu grupy, wtedy te wrażenia wyzwalają energię, która przyda się w dalszej pracy.
    Zadanie może też być wprowadzeniem do dyskusji i dalszej pracy nad poruszonymi zagadnieniami.

    WARIANTY:

    Papierowe prototypy mogą służyć za punkt wyjścia do projektowania i konstruowania sprzętów/obiektów w przestrzeni, która chcemy zmienić.

    ilustracje--07

    Bibliowskaz

    Jak to zrobiliśmy

    Targówek to jedno z wielkich warszawskich blokowisk. Od kilku lat we współpracy z lokalnymi władzami swoje działania realizuje tam Pracownia Design – eksperymentalna przestrzeń łącząca działania społeczne z projektowaniem. Bibliotekarki z Targówka szukały pomysłów, jak zachęcić mieszkańców do korzystania z biblioteki. Zespół Pracowni zorganizował cykl warsztatów, podczas których bibliotekarki i mieszkańcy Targówka analizowali różne pomysły na promocję biblioteki wśród mieszkańców. W efekcie warsztatów powstał pomysł na „Bibliowskaz” – mobilną bibliotekę złożoną z lekkich drewnianych skrzynek. Skrzynki są modułowe – można z nich ułożyć duży regał w bibliotece, albo urządzić małą skrzynkową wymienialnię nawet w niewielkim pomieszczeniu albo w terenie. Uczestnicy warsztatów zaprojektowali do niego przyczepkę, którą można połączyć z rowerem. Skrzynki są lekkie, wytrzymałe, łatwo dają się zamknąć, przenieść i przewieźć, dlatego dobrze sprawdzają się w plenerze.

    Gotowy, pomalowany za pomocą sprayów i szablonów „Bibliowskaz” ruszył w trasę po Targówku, promując działania dzielnicy i zachęcając jej mieszkańców do czytania i wymieniania się książkami. Ta forma promocji biblioteki okazała się bardzo skuteczna – ze względu na swoją konstrukcję „Bibliowskaz” wzbudzał zainteresowanie i przyciągał mieszkańców Targówka, dzięki czemu bibliotekarki miały okazję nawiązać bezpośredni kontakt z mieszkańcami. Zespół Pracowni Design przygotował internetową instrukcję „Bibliowskaz – zrób to sam!”

    projekt “Bibliowskaz” (program “Pracownia Design” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę” we współpracy z Procter&Gamble, partner Urząd Dzielnicy Wola)
    Zuza Sikorska, Robert Pludra, Janek Mencwel, Agata Nowotny

    Warszawa, Targówek, Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE – OKREŚLENIE CELU

    Zastanówmy się, do czego konkretnie ma nam służyć „Bibliowskaz”. Czy będzie wykorzystywany w małej czy w dużej przestrzeni? Czy potrzebny jest nam regał na książki czy kilka skrzynek do przewożenia książek rowerem? Zastanówmy się nad pomysłami na działania, w jakich „Bibliowskaz” może być wykorzystany: może warto zorganizować społeczną obwoźną bibliotekę opartą na idei wymiany albo zorganizować 1 plenerowe święto książki. Przejrzyjmy instrukcję „Bibliowskazu” i zdecydujmy, czy wprowadzimy jakieś modyfikacje, żeby dostosować go do naszych potrzeb. Zbierzmy potrzebne materiały.

    KROK 2: ZEBRANIE GRUPY UCZESTNIKÓW

    Budowanie „Bibliowskazu” jest świetnym pretekstem do spotkania mieszkańców z pracownikami biblioteki. Poszukajmy osób zainteresowanych aktywnym działaniem na rzecz biblioteki i lokalnej społeczności. Włączmy we wspólne działanie młodzież z okolicznych szkół, seniorów, którzy mają umiejętności majsterkowania.

    KROK 3: BUDOWANIE

    Korzystając z internetowego manuala „Bibliowskaz – zrób to sam!”, krok po kroku budujemy własny
    „Bibliowskaz”. Warto zadbać, żeby w grupie była jakaś osoba znająca się na majsterkowaniu, to szczególnie ważne, jeśli chcemy wprowadzić jakieś zmiany.

    KROK 4: DZIAŁANIE W TERENIE

    Gotowy „Bibliowskaz” może być pomysłem na zorganizowanie akcji wymieniania się książkami („przynieś książkę i weź inną w zamian”) albo narzędziem wspierającym inne działania biblioteki.
    Warto wykorzystać organizowane lokalnie imprezy – pikniki, festyny do tego, by pojawić się na nich z „Bibliowskazem” i zachęcić mieszkańców do odwiedzenia biblioteki i do czytania książek.

    WARIANTY:

    Przy okazji imprez, na których pojawimy się z „Bbliowskazem”, można zorganizować np. akcję głośnego czytania, albo czytania dzieciom bajek.

    ilustracje-wektory-1.0-04

    Badawcza zgadywanka

    Jak to zrobiliśmy:

    Podczas festiwalu Kultura 2.0, którego tematem był internet i nowe media, zespół Pracowni Badań i Innowacji Społecznych Stocznia i Janek, animator z Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” zaprosili uczestników do odpowiedzenia na kilka pytań dotyczących ich zwyczajów i zachowań w internecie. Odpowiedzi były zbierane podczas samego festiwalu przez kilku ankieterów, którzy zatrzymywali uczestników i notowali ich odpowiedzi. Pytali ich np. o to, jak często w ciągu dnia sprawdzają pocztę elektroniczną, ale także o bardziej abstrakcyjne sprawy, np: „co się robiło w pracy przed wynalezieniem internetu?”. Pytani mieli odpowiadać jak najszybciej i podawać swoje pierwsze skojarzenie. Ankieterzy przepytali w ten sposób około 100 uczestników festiwalu. Potem zebrali wyniki i przy każdym z pytań zanotowali 3–5 takich odpowiedzi, które najczęściej się powtarzały, wraz z liczbą osób, które właśnie tak odpowiedziały. Na zakończenie festiwalu zaprosili wszystkich do zabawy w konwencji popularnego teleturnieju. Uczestnicy – podzieleni na dwa kilkuosobowe zespoły – odpowiadali na te same pytania, które wcześniej były zadawane w ramach ankiety. Ich zadaniem było odgadnięcie odpowiedzi, które najczęściej się powtarzały.

    W ten sposób wszyscy dowiedzieli się, co uczestnicy festiwalu sądzą na temat używania na co dzień internetu, jakie mają zwyczaje, jakie przesądy z nim związane, a także to, że nasze wyobrażenia o innych nie zawsze się sprawdzają. Jednocześnie  finał zabawy stanowił atrakcję na koniec dwudniowej imprezy. Tego typu „zabawę badawczą” można zorganizować na dowolnej imprezie, np. festiwalu, festynie, imprezie szkolnej itd. Z odpowiedzi można wiele dowiedzieć się o tym, co sądzą uczestnicy imprezy (np. mieszkańcy miejscowości) na dany temat. Finałowa zabawa w odgadywanie odpowiedzi (można przyznać nagrody!) sprawi, że widzowie lepiej zapamiętają odpowiedzi i więcej dowiedzą się o sobie nawzajem.

    Festiwal „Kultura 2.0”
    Jan Mencwel oraz zespół Pracowni Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”
    Warszawa, Narodowy Instytut Audiowizualny

    Krok po kroku:

    KROK 1: PRZYGOTOWANIE PYTAŃ

    Jeśli grę przygotowujemy na jakąś imprezę (np. święto szkoły czy miejscowości), pytania powinny być związane z jej tematem. Warto pamiętać że nie mogą sprawdzać wiedzy, ale wydobywać skojarzenia, zwyczaje lub poglądy osób przepytywanych. Np. pytanie: „Które miejsce w mieście najbardziej lubisz?” będzie ciekawsze niż pytanie o datę założenia miejscowości. Warto pomyśleć nad pytaniami zaskakującymi, uruchamiającymi wyobraźnię odpytywanych. Przygotowujemy blankiety z wypisanymi pytaniami i miejscem na odpowiedzi.

    KROK 2: PRZEPROWADZENIE ANKIET

    W trakcie imprezy podchodzimy z ankietami do uczestników zadajemy pytania i notujemy odpowiedzi, albo prosimy uczestników o ich wypełnienie. Odpowiadających prosimy, żeby nie zastanawiali się zbyt długo nad odpowiedziami i podawali swoje pierwsze skojarzenia oraz żeby nie zmieniali raz podanej odpowiedzi.
    Po przeprowadzeniu ankiet (dobrze jest przepytać minimum 100 osób) spisujemy i podliczamy wszystkie odpowiedzi na każde z pytań. Jeśli brzmienie odpowiedzi jest inne, ale sens ten sam – zaliczamy odpowiedź do jednej kategorii. W ten sposób przy każdym pytaniu będziemy mieć pogrupowane odpowiedzi od udzielanych najczęściej do udzielanych najrzadziej.

    KROK 3: PRZYGOTOWANIE FINAŁU

    Do finału należy wybrać maksymalnie 5–6 pytań – najlepiej tych, na które padły najbardziej zaskakujące, ciekawe odpowiedzi. Dobrze też wybrać takie pytania, w których odpowiedzi się powtarzały – jeśli na jakieś pytanie prawie każdy odpowiedział co innego, trudno będzie ustalić punktację. Przygotowujemy plansze z odpowiedziami, które można odsłaniać (np. wypisane na dużych kartonach, z odpowiedziami zasłoniętymi podłużnymi fragmentami kartonu). Najwyżej punktowaną (czyli najczęściej pojawiającą się w ankietach) zapisujemy na górze, pod nią w kolejności następne. Zapraszamy chętnych do zabawy.

    WARIANTY:

    Do finału zabawy możemy użyć metody multimedialnej: z rzutnikiem i podłączonego do niego komputera, na którym będzie uruchomiony program – elektroniczny „symulator Familiady” (darmowa aplikacja www.hernas.pl/Articles-Index/cid-23/). Aplikacja umożliwia wpisanie swoich własnych odpowiedzi i pytań wraz z punktacją.

    ilustracje-wektory-1.0-17

    Fotografia otworkowa

    Jak to zrobiliśmy:

    W czasach, gdy praktycznie każdy telefon potrafi wykonywać doskonałej jakości zdjęcia, na atrakcyjności zyskuje powrót do źródeł fotografii. Tak własnie stało się w Żurominie, niewielkim mieście na północnym Mazowszu. Tomek, animator, przeprowadził tam warsztat, w ramach którego uczestnicy sami zbudowali własne aparaty, wykonali nimi zdjęcia okolicy, a następnie wywołali je w ciemni. Aparaty powstały ze zwykłych metalowych puszek, a do ich zrobienia wystarczył czarny sprej i szpilka, która zamieniała zwykła puszkę w camera obscura. Z przebudowanymi puszkami w rekach uczestnicy ruszyli w plener. Już samo fotografowanie puszką, a następnie wywoływanie zdjęć przy świetle czerwonej żarówki kojarzy się dziś z magicznym procesem, a zdjęcia powstałe w tej technice też są mocno odrealnione i pobudzają wyobraźnię. W trakcie warsztatów powstały portrety uczestników oraz cykl zdjęć okolicy, które ułożyły się w subiektywny przewodnik po Żurominie.

    program “Latający Animatorzy Kultury i Latający Socjologowie na Mazowszu” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Tomek Kaczor, Jan Mencwel
    Żuromin, Żuromińskie Centrum Kultury

    Krok po kroku:

    Krok 1: PRZYGOTOWANIE SALI

    Warsztat musi odbywać się w godzinach, gdy na dworze jest jeszcze jasno, gdyż zdjęcia wykonuje się przy świetle dziennym. W zależności od ilości czasu można z tego uczynić część warsztatów lub – gdy czasu na działanie jest niewiele – można przygotować salę przed rozpoczęciem zajęć. Okna zaklejamy szczelnie czarną folią lub zasłaniamy kartonami – ważne, by dzienne światło nie prześwitywało za bardzo do środka sali. W półtoralitrowych butelkach z letnią wodą rozrabiamy odpowiednią ilość koncentratu wywoływacza i utrwalacza (zgodnie z instrukcją na opakowaniu). Rozrobione roztwory wlewamy do pierwszej (wywoływacz) i trzeciej (utrwalacz) kuwety, drugą i czwartą wypełniamy wodą. Podłączamy lampki ciemniowe.

    Krok 2: WPROWADZENIE – CO TO ZNACZY CAMERA OBSCURA

    Na dobry początek, by zachęcić uczestników, warto pokazać im puszkę i powiedzieć, że wkrótce każdy z nich zbuduje sobie z takiej puszki własny aparat fotograficzny. W kilku słowach wyjaśniamy zjawisko camera obscura (Leonardo da Vinci i pierwszy naukowy opis zjawiska, schemat działania, analogia do budowy ludzkiego oka). Warto w tym celu posłużyć się jakimś rysunkiem przedstawiającym zjawisko camera obscura lub ew. narysować to na tablicy. Jeśli warunki na to pozwalają, można dla zobrazowania zjawiska zamienić sale w camera obscura, wycinając w materiale wyciemniającym okno okrągły otwór o średnicy ok. 3 cm. Na przeciwległej ścianie powinien pojawić się wtedy obraz widoku zza okna. Następnie tłumaczymy zasadę działania papieru światłoczułego. Przy czerwonym świetle ciemniowym układamy jakiś obiekt na kartce papieru, na sekundę zapalamy białe światło, a następnie wywołujemy i utrwalamy papier. W efekcie otrzymujemy biały kształt przedmiotu na czarnym tle. W białych miejscach przedmiot odciął dopływ światła i papier tam nie zareagował. Reszta powierzchni, pod wpływem światła, po wywołaniu – zaczernia się.

    Krok 3: BUDOWA APARATÓW

    Wewnętrzne ścianki puszki trzeba wyciemnić, by światło, które będzie wpadać do środka przez otworek, nie odbijało się od błyszczących ścianek. W tym celu najlepiej zamalować wnętrze puszki oraz wewnętrzną część dekielka czarną farbą w spreju. Następnie w połowie wysokości puszki przebijamy pineską jej boczna ściankę. (Uwaga! – pineski nie wbijamy do końca! Dziurka będzie dobra, gdy tylko sam czubek pineski przebije ściankę. Zbyt duża dziurka spowoduje, że będziemy otrzymywać nieostre zdjęcia). Na koniec robimy jeszcze zaślepkę, która będzie zakrywać dziurkę. Do niewielkiego kawałka grubej taśmy klejącej podklejamy kawałek czarnej folii lub papieru. Dzięki temu w tym miejscu będzie on bardziej światłoszczelny. Tak przygotowaną zaślepką zasłaniamy otworek na zewnętrznej ściance puszki.

    Krok 4: FOTOGRAFOWANIE I WYWOŁYWANIE

    Do gotowych aparatów wkładamy w ciemni papier światłoczuły tak, by znajdował się on naprzeciwko otworka. (Uwaga! Strona z emulsją światłoczułą musi być skierowana w stronę otworka, a nie przylegać do ścianki). Z załadowanymi aparatami wychodzimy na zewnątrz i znajdujemy obiekt, który chcemy sfotografować. Aparat ustawiamy stabilnie w taki sposób, by otworek skierowany był w kierunku interesującego nas obiektu. (Uwaga! – nie wykonujemy zdjęć „z reki”). By rozpocząć naświetlanie, trzeba całkowicie odsłonić zaślepkę. Podczas fotografowania aparat musi stać nieruchomo. Czas naświetlania – w zależności od ilości światła – powinien trwać od ok. 30 sek. do 1,5–2 min. Po skończonym naświetlaniu z powrotem zaklejamy otworek zaślepką. Dopiero wtedy można poruszyć aparatem. (Pierwsze zdjęcie zwykle jest testem oświetlenia – w zależności od efektu utrzymujemy czas naświetlania bądź go skracamy lub wydłużamy.) Po naświetleniu zdjęcia wracamy do ciemni. Dopiero tu, przy czerwonym oświetleniu, możemy bezpiecznie otworzyć puszkę i wyjąć z niej papier. Papier kolejno wkładamy do wywoływacza – tam powinien pojawić się obraz (Jeśli zdjęcie się nie pojawia, to znaczy ze: a) było zbyt krótko naświetlane lub b) papier był włożony odwrotnie [stroną światłoczułą do ścianki, a nie do środka puszki], lub c) coś zatkało otworek; Jeśli zdjęcie się pojawia, ale szybko czernieje, to znaczy ze: a) było zbyt długo naświetlane lub b) aparat jest nieszczelny i światło wpada do środka jeszcze inna droga niż tylko przez otworek, lub c) prześwietliliśmy papier przy innej okazji – przed włożeniem do aparatu lub po wyjęciu, ale przed wywołaniem). Wywołane zdjęcie płuczemy w drugiej kuwecie, a następnie utrwalamy w trzeciej (utrwalacz). Dopiero wtedy, po kilkunastu sekundach kąpieli w utrwalaczu, możemy zapalić białe światło i przekonać się, jaki efekt otrzymaliśmy. Zdjęcia powinny utrwalać się przez ok. 10–15 min. Na koniec należy je dokładnie wypłukać (w ostatniej kuwecie lub pod bieżącą woda) i wysuszyć.

    Krok 5: PREZENTACJA

    Zdjęcia otrzymane metodą otworkową to negatywy. Można je zaprezentować po prostu w takiej surowej formie, np. rozwieszone na sznurku lub przyklejone do tektury czy ściany.

    WARIANTY: 

    Negatywy można zeskanować i w prostym programie graficznym (np. Paint) odwrócić kolory tak, by otrzymać obraz pozytywowy. Takie zdjęcia można wydrukować w większym formacie i zaprezentować w bardziej tradycyjnej, wystawowej formie lub jako pokaz slajdów w internecie.

    ilustracje--05

    Balonowa sonda

    Jak to zrobiliśmy:

    Bibliotekarki z biblioteki w Bojszowach chciały przyciągnąć gimnazjalistów do biblioteki i zachęcić ich do realizacji własnych pomysłów. Animatorzy Adam i Zuza zaproponowali akcje w środowisku gimnazjalistów – sąsiadującej z biblioteka szkole. Żeby zaprosić młodych ludzi na spotkanie w bibliotece (pokaz filmu i prezentacje pomysłu na program wsparcia inicjatyw młodzieżowych), zorganizowali w gimnazjum punkt robienia zdjęć.

    Rozstawili w korytarzu szkoły „Balonową sondę” z pytaniem: „Co lubisz robić?”. Uczniowie zapisywali odpowiedzi na balonach, z którymi potem się fotografowali. Bibliotekarki i animatorzy informowali, ze fotografie będzie można obejrzeć następnego dnia w bibliotece, a każdy otrzyma swoje wydrukowane zdjęcie. Stanowisku fotograficznemu towarzyszyła tablica z napisem: „Balonowa sonda. Zrób sobie zdjęcie”, a także plakaty informujące o akcji mającej się odbyć następnego dnia.

    W efekcie zrobiono 30 zdjęć, w akcji wzięło udział prawie 20 gimnazjalistów. Gdy uczniowie czekali na swoja kolej, bibliotekarki miały okazję opowiedzieć o tym, co dzieje się w bibliotece i zasygnalizować, że akcja jest początkiem otwarcia biblioteki na pomysły i inicjatywy młodych ludzi. Dla gimnazjalistów „Balonowa sonda” była czymś nowym, pokazującym bibliotekę od innej strony, a jednocześnie zachęcającym do przyjścia na spotkanie. Następnego dnia w bibliotece pojawiły się nawet osoby, które nigdy wcześniej w niej nie były. Dla bibliotekarek akcja była sposobem na nawiązanie kontaktu z młodymi ludźmi, zrobienia czegoś mniej typowego, na nieznanym terenie, sprawdzenia się w interaktywnym działaniu. Odpowiedzi z balonów dały im także rozeznanie w zainteresowaniach młodych ludzi, ich popularnych pasjach i zajęciach.

    projekt “Latający Socjologowie dla bibliotek” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Adam Kadenaci, Zuza Cichowska
    Bojszowy, Gminna Biblioteka Publiczna

    Krok po kroku:

    KROK 1: USTALENIE CELU

    Zastanówmy się, po co chcemy zorganizować „sondę” – w czym ma nam pomóc to działanie. Czy chcemy rozpropagować naszą działalność, zainteresować ofertą naszej instytucji? Pokazać się w miejscu, w którym nigdy nie działaliśmy/ wśród grupy, do której nie docieraliśmy do tej pory? Czego chcielibyśmy się dowiedzieć? Jakie zadać pytanie? Jeśli odpowiedzi maja być zapisywane na balonach, pytanie musi być bardzo proste. Jeśli użyjemy kartek, możemy przygotować zdania do dokończenia (np. „Na emeryturze będę…”, „W świetlicy chciałbym…” itp.)

    KROK 2: WYBÓR MIEJSCA I ARANŻACJA STUDIA FOTOGRAFICZNEGO

    Wybieramy imprezę, która gromadzi wiele osób z interesującej nas grupy (np. impreza plenerowa, festyn, koncert, otwarte warsztaty) itd. lub miejsce, w którym spotkamy takie osoby (szkoła, targ, park, rynek). Tworzymy stanowisko pracy – jeśli będziemy robić zdjęcia w pomieszczeniu, pamiętajmy o dodatkowym oświetleniu. Jako tło wystarczy jednolita ściana, można też użyć prześcieradła lub dużego kartonu. Pamiętajmy, że nadmuchanie wielu balonów wymaga czasu. Jeżeli mamy sprzęt i umiejętności, zdjęcia robimy sami, ale możemy poszukać kogoś, kto zgodziłby się to zrobić jako wolontariusz.

    KROK 3: REKLAMA

    Zapraszamy ludzi do pozowania. Zadbajmy o banner albo tablicę informującą, że w tym miejscu można zrobić sobie zdjęcie (warto dodać, że bezpłatnie). Jeśli „balonowa sonda” jest częścią większej akcji, lub ją poprzedza, umieszczamy informacje także o kolejnych działaniach i o tym, kiedy odbędzie się pokaz zdjęć.

    KROK 4: DZIAŁANIE “SONDY FOTOGRAFICZNEJ”

    Prosimy o zapisanie odpowiedzi na pytanie na balonach/ wypełnienie kartek-deklaracji i zapozowanie do fotografii. Pamiętajmy, żeby informować uczestników o celu akcji i o tym, gdzie będą mogli obejrzeć i/ lub odebrać swoje zdjęcia. Jeśli mają być wysyłane mailowo, pamiętajmy o spisaniu adresów i zanotowaniu, który numer zdjęcia ma do danej osoby trafić. Jeżeli zdjęcia będziemy prezentować publicznie, potrzebujemy zgody portretowanych na wykorzystanie wizerunku. Pamiętajmy, że mają prawo odmówić. W przypadku osób nieletnich zgody muszą być podpisane przez rodziców.

    KROK 5: ANALIZA I PREZENTACJA PORTRETÓW

    Zbierzmy wszystkie fotografie i spiszmy wynotowane wypowiedzi. Zastanówmy się, czego się dowiedzieliśmy, co z tego wynika i co zrobimy z wiedza, która uzyskaliśmy. Zdjęcia możemy zaprezentować na kilka sposobów: stworzyć wystawę (np. wieszając wydrukowane zdjęcia na sznurku przed biblioteka/domem kultury) lub zorganizować pokaz multimedialny (pokaz slajdów lub fotocast stworzony np. poprzez stronę www.animoto.com)

    WARIANTY:

    Fotograficzną sondę można zrealizować zarówno w pomieszczeniu, jak i w plenerze. Uczestnicy mogą swoje opinie/ marzenia/ plany wypisać albo narysować. Akcja może być częścią większego działania (np. pikniku czy festynu), może też poprzedzać jakieś działanie i być sposobem na promocję wydarzenia, którego częścią będzie pokaz zrobionych zdjęć.

    ilustracje-wektory-1.0-12

    Dźwiękowy kolaż

    Jak to zrobiliśmy

    Jednym z tematów warsztatów filozoficznych prowadzonych przez Dorotę było miasto. Uczestnicy postanowili poddać własne doświadczenie przestrzeni miejskiej twórczemu eksperymentowi. Stworzyli subiektywne mapy, zaznaczając ważne dla nich miejsca, dzielnice, obszary. Wrócili pamięcią do wspomnień z dzieciństwa, przywołali zmysłowe doświadczenia związane z miastem: zapachy, obrazy, dźwięki. W trakcie warsztatów każda osoba samodzielnie wyruszyła na wyprawę do ważnego dla siebie miejsca i przyniosła jeden przedmiot znaleziony na tym terenie. Przedmioty, niczym dowody rzeczowe, zamknięte w małych torebkach, stały się inspiracja do stworzenia osobistych tekstów: historii kryminalnych, instrukcji obsługi, wierszy, opisów, relacji. Uczestnicy spisywali skojarzenia z miejscami i przedmiotami po to, by na ich bazie skonstruować opowieść. Czytali swoje teksty, a potem kartki z wydrukowanymi tekstami cieli na kawałki, łącząc według rozmaitych zasad: rytmu, rymu, skojarzenia.

    Powstał zbiorowy kolaż – miejska mozaika słowna. Następnie nagrali ten tekst, wykorzystując do tego nie tylko różne sposoby czytania, ale i naśladowane miejskie dźwięki i hałasy. Klejony z kawałków tekst stał się grupową wypowiedzią o mieście – bardzo osobistą, przywracającą wagę wspomnieniom i nadającym poetycką wartość temu, co codzienne, proste, często niezauważalne.

    projekt „Pogotowie Filozoficzne” (program ,,Laboratorium Animatorni’’ Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”)
    Dorota Ogrodzka
    Warszawa

    Krok po kroku:

    KROK 1: TWORZENIE MAPY SKOJARZEŃ

    Na początek dobrze jest wspólnie przeczytać inspirujący tekst o przestrzeni – taki, który uwrażliwia na jej subiektywność, na to, że każdy inaczej przestrzeń widzi, postrzega, że każdy z nas poprzez swoją obecność ją tworzy. Potem każdy z uczestników rysuje na kwadratowym kartonie swój fragment mapy – ważne miejsce w dowolnej skali, proporcji i szczegółowości. Opowiadamy o swoich miejscach (w parach lub na forum). Dopisujemy skojarzenia do map: jeden dźwięk, jeden kolor, jedno słowo.

    KROK 2: WYPRAWA

    Udajemy się do wybranych wcześniej miejsc. Każda osoba rusza na samodzielny spacer. Przydatne mogą być zadania rozdane uczestnikom, np.:

  • Zrób w tym miejscu coś, na co zawsze miałeś/ miałaś ochotę, a nigdy nie miałeś/ miałaś czasu.
  • Posiedź w ciszy przez 10 minut.
  • Obserwuj 5 osób, które pojawią się w tym miejscu, przez chwilę pośledź każdą z nich.
  • Każdy uczestnik bierze ze swojego miejsca jeden przedmiot, chowa go do małej, plastikowej torebki – jak dowód rzeczowy w sprawie – i zabiera ze sobą.

    KROK 3: INSPIRACJE Z TERENU

    Na spotkaniu po wyprawie oglądamy przyniesione rzeczy. Każda osoba zapisuje kilka słów, skojarzeń z przyniesionym przedmiotem. Można tez wrócić do słów zapisanych przy okazji mapy – ze wszystkich tych haseł tworzy się swoisty słownik terenowy. Używając tego słownika, wykorzystując wszystkie słowa z listy, każdy tworzy krótki tekst inspirowany przedmiotem i miejscem, w dowolnej konwencji. Może to być historia kryminalna, wiersz, instrukcja obsługi przedmiotu, opis. Odczytujemy teksty.

    KROK 4: MIEJSKI/ WIEJSKI KOLAŻ

    Tniemy teksty na kawałki, rozkładamy paski papieru na podłodze i metoda dopasowywania tworzymy ze wszystkich pociętych fragmentów poemat. Kolejne części możemy dopasowywać według różnej logiki – szukając łączących się słów, ciekawego rytmu, rymu, nieoczekiwanych zestawień. Poszczególne fragmenty możemy powtórzyć jak refren. Naklejamy kolejne części na wspólna kartkę, tak by złożyły się w całość – poemat.

    KROK 5: SŁUCHOWISKO

    Gotowy tekst przepisujemy i rozdajemy. Czytamy go na głos, dzieląc się poszczególnymi kwestiami. Niektóre z nich mogą być czytane przez kilka osób, możemy wprowadzać dźwięki, szumy, hałasy – wszystko, co kojarzy nam się z miastem i naszym miejscem. Nagrywamy nasz poemat. Miejski (lub wiejski) audiobook jest gotowy. Możemy prezentować go w rożnych przestrzeniach – np. wracając z nim do miejsc z naszych map i umieszczając w nich stanowiska z mp3 do odsłuchiwania dla przechodniów.

    WARIANTY:

    Poemat można wykorzystać do stworzenia spektaklu teatralnego i na przedstawienie zaprosić mieszkańców okolicy. To samo działanie można zrobić w kontekście mniejszego terenu: w szkole, na konkretnym osiedlu.

    ilustracje--03

    Ankieta “Podaj dalej”

    Jak to zrobiliśmy:

    Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich w Podkowie Leśnej postawiło sobie za cel zdobycie wiedzy o pasjach i zainteresowaniach tutejszych uczniów liceów i gimnazjów. Podstawowym wyzwaniem było dotarcie do młodych osób, które nie zaglądają do domu kultury.

    Z pomocą socjologa Michała stworzono miniankietę, która miała być przekazywana pocztą pantoflową wśród znajomych. Dwie zaprzyjaźnione z Centrum Kultury młode osoby otrzymały zadanie przeprowadzenia i rozprowadzenia wśród swoich znajomych ankiety złożonej z kilku pytań. Osoby, które na nią odpowiadały, również otrzymywały po kilka egzemplarzy ankiety, aby teraz z kolei one mogły przepytać następnych parę osób. W ten sposób każdy uczestnik ankiety sam stawał się ankieterem, szukając kolejnych znajomych, a cała akcja zataczała coraz szersze kręgi. Badanie pozwoliło sporządzić długą listę zainteresowań młodych ludzi (od grania w Warhammera, poprzez ornitologią, majsterkowanie i lalkarstwo, aż po grafikę komputerową i programowanie) i stworzyć cenną sieć kontaktów. Młodzi ludzie, uczestnicząc w akcji, angażowali się w działanie na rzecz domu kultury.

    projekt „Zrób to sam. Jak zostać badaczem społeczności lokalnej?” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Michał Danielewicz
    Podkowa Leśna, Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich

    Krok po kroku:

    KROK 1: WSTĘPNE PLANOWANIE

    Zanim przystąpimy do tworzenia ankiety, odpowiedzmy sobie na kilka pytań. Jakich informacji szukamy i w jaki sposób będzie nam ona pomocna? kto taka wiedzę ma? Jakie pytania należałoby zadać ludziom? Na przykład jeżeli chcemy wiedzieć, jakie są zainteresowania młodych ludzi, w ankiecie pytamy: “Co lubisz robić w wolnym czasie?” Można zaprosić do współpracy kilka osób z interesującej nas grupy i wspólnie stworzyć ankietę. Warto poprosić o konsultacje socjologa.

    KROK 2: UKŁADANIE PYTAŃ I TESTOWANIE ANKIETY

    Pamiętajmy, że pytania powinny być krótkie i jasno sformułowane. Realizacja ankiety w terenie powinna trwać około 5 minut, co oznacza, że taki kwestionariusz nie powinien zawierać więcej niż 10 pytań. To ważne, bo jeśli zadamy ludziom zbyt wiele pytań, zniechęcą się i nie odpowiedzą na żadne. Każde pytanie powinno być starannie przemyślane. Musimy wiedzieć, dlaczego je zadajemy i w jaki sposób wiedza płynąca z odpowiedzi będzie nam przydatna. Można na przykład skupić się na pytaniach o zainteresowania i czas wolny. Pamiętajmy, że ankieta sprawdza się najlepiej jako narzędzie badawcze wtedy, gdy pytamy o proste kwestie (np. Czym się interesujesz? Jakie wydarzenie kulturalne ostatnio Ci się spodobało? Na jakim fajnym koncercie byleś/byłaś?). Lepiej jest zebrać wiedzę o faktach, które posłużą jako inspiracja w myśleniu o działalności naszej organizacji, niż po prostu pytać ludzi, co nasza instytucja powinna zorganizować. Na początku ankiety warto zamieścić krótką informacją, po co zadajemy pytania. Ludzie chętniej biorą udział w czymś, czego sens i cel rozumieją. Testowe wypełnienie ankiety z kilkoma osobami, które nie brały udziału w jej tworzeniu, pozwoli nam przekonać się, jak nasze pytania sprawdzają się w praktyce: co jest niejasne, co powoduje trudności.

    KROK 3: REALIZACJA ANKIETY

    Najwygodniej jest operować papierowym arkuszem z wydrukowanymi pytaniami, na którym można zaznaczać lub zapisywać odpowiedzi – jeden kwestionariusz na jedną badaną osobę. Warto umówić się ze współpracującymi z nami ankieterami na minimalną ilość zrealizowanych ankiet – przynajmniej 10. Oczywiście im więcej, tym lepiej. Nasza ankieta powinna mieścić się na jednej kartce, na wstępie przekażmy naszym ankieterom współpracownikom po kilkadziesiąt ankiet – pamiętajmy, że mają oni także zachęcać innych do podawania ankiety dalej, więc powinni mieć ich zapas. Dobrze jest podtrzymywać kontakt z naszymi ankieterami w trakcie działania. Dajemy im w ten sposób sygnał, że ich praca jest dla nas ważna i w konsekwencji poczucie odpowiedzialności za wykonanie zadania. To także okazja do śledzenia na bieżąco postępów i wychwytywania ewentualnych trudności w pracy.

    KROK 4: ANALIZA WYNIKÓW

    Po zebraniu wypełnionych ankiet podsumowujemy wyniki. Można do tego wykorzystać szablon ankiety i przy pytaniach zestawić uzyskane odpowiedzi. Mając przed oczami zbiorcze wyniki, staramy się wyłowić pojawiające się prawidłowości. Zastanawiamy się, czy odpowiedzi dają się uporządkować w jakieś kategorie lub podgrupy. Przykładowo, w przypadku otwartego pytania o zainteresowania, mogą to być pasje artystyczne i sportowe lub też pasje, które realizuje się w pomieszczeniach zamkniętych i pasje wymagające otwartej przestrzeni, itd. Może się okazać, że dostaniemy wiele różnorodnych informacji. Zamiast grupowania i robienia typologii warto wtedy zastanowić się, które zainteresowania tworzą potencjał do zagospodarowania przez naszą instytucję. Wyniki ankiet często prezentowane są w postaci wykresów, ale w naszym przypadku raczej nie ma sensu liczenie odpowiedzi. Nasze działanie służy temu, by lepiej poznać zainteresowania danej grupy i dowiedzieć się, które z nich są szczególnie popularne. Zamiast w nudnych tabelkach i wykresach wyniki można przedstawić np. w formie obrazowej mapy zainteresowań

    WARIANTY:

    Metodę warto stosować, gdy chcemy dotrzeć do trudno dostępnej grupy. Mogą to być np. lokalni przedsiębiorcy, których chcemy zainteresować działalnością naszej instytucji. Wywiad może tez dotyczyć rożnych kwestii, nie tylko zainteresowań i czasu wolnego.

    ilustracje-wektory-1.0-01

    10 Minut inteligentnej rozmowy

    Jak to zrobiliśmy:



    Program Polska.doc to cykl intermedialnych warsztatów i spotkań dla młodych twórców (fotografów, filmowców i twórców multimedialnych). Jego elementem były wykłady, konsultacje i spotkania z praktykami i teoretykami polskiego filmu i fotografii dokumentalnej. Jedno z tych spotkań miało szczególna formę – to „10 minut inteligentnej rozmowy”. W czasie tego wydarzenia uczestnicy mogli jednocześnie spotkać się z kilkunastoma ważnymi postaciami ze świata kultury i sztuki, którym zadawali pytania i z którymi dzielili się swoimi przemyśleniami i pomysłami, szukając tez u nich wsparcia i inspiracji w realizowanych przez siebie projektach. W spotkaniu wzięli udział uczestnicy programu Polska.doc oraz kilkanaście osób spoza tej grupy, które wcześniej mailowo zgłosiły się do udziału w wydarzeniu. Przy kawiarnianych stolikach zasiadali zaproszeni goście – filmowcy, fotografowie, teoretycy sztuki, kuratorzy, dziennikarze i animatorzy społeczni, sięgający w swojej pracy po narzędzia wizualne. Uczestnicy (po 2–3 osoby) dosiadali się do stolików. Mieli dokładnie 10 minut na rozmowę z wybranym gościem. Po upływie tego czasu zmieniali stolik i rozmówce.



    Ta formuła doskonale sprawdziła się nie tylko w projektach skierowanych do młodych twórców, lecz dała się modyfikować i stosować do niemal każdego obszaru tematycznego.



    projekt „Polska.doc” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Paulina Czapska, Dorota Borodaj
    Warszawa




    Krok po kroku



    KROK 1: WYBÓR TEMATU



    Określamy obszar tematyczny, którego będzie dotyczyć wydarzenie (np. praca z lokalna pamięcią, aktywizacja seniorów, sztuka społecznie zaangażowana etc.). Zastanawiamy się, do kogo chcemy skierować to wydarzenie – czy pracujemy ze stała grupa uczestników w ramach jakiegoś projektu, czy chcemy np. stworzyć otwarte spotkanie dotyczące tematyki ważnej dla mieszkańców naszej miejscowości lub dzielnicy (wtedy umieszczamy ogłoszenie w internecie, lokalnej gazecie itp). Pamiętajmy, ze uczestników powinno być maksymalnie trzy razy więcej niż gości.



    KROK 2: DOBÓR GOŚCI



    Tworzymy listę wymarzonych gości. Żeby całe wydarzenie zamknęło się w 3 godzinach, powinno być ich maksymalnie 10. Lepiej na początku wypisać ich nieco więcej – zapewne nie każdemu będzie odpowiadała formuła lub termin spotkania. Szukamy sposobów na skontaktowanie się z nimi, wysyłamy zaproszenia. Przygotowujemy biogramy gości, którzy potwierdzili swój udział. Wysyłamy je do uczestników lub drukujemy,
    żeby rozdać uczestnikom spotkania. Załączamy linki do ich stron internetowych, filmów, artykułów itp.



    KROK 3: PRZYGOTOWANIE MIEJSCA I WYBÓR OSOBY PROWADZĄCEJ



    Przygotowujemy miejsce, w którym odbędzie się cała akcja. Może to być zarówno kawiarnia, jak i biblioteka, dom kultury lub wiejska świetlica zaadaptowana na potrzeby tego wydarzenia. Musimy zapewnić tyle stolików, ilu spodziewamy się gości. Miedzy stolikami powinno być tyle miejsca, żeby uczestnicy sobie nawzajem nie przeszkadzali. Wyznaczamy osobę prowadząca spotkanie, która jednocześnie będzie pilnowała czasu.



    KROK 4: SPOTKANIE



    Osoba prowadząca powinna rozpocząć wydarzenie od krótkiego przedstawienia wszystkich gości. Następnie do każdego z nich dosiada się od 1 do 3 uczestników. Od tej pory maja 10 minut na rozmowę (ten czas może być umowny – jeśli gości jest nieco mniej, możemy czas rozmowy przedłużyć do kwadransa). Po upływie tego czasu prowadzący daje sygnał uczestnikom, ze należy zmienić stolik (przyda się tu zapewne nagłośnienie). Na zmianę stolika jest ok. 3 minut (w czasie każdej przerwy prowadzący może dosiadać się do kolejnych gości i zadawać im jedno pytanie



    WARIANTY:



    W podobnej formule możemy zorganizować „Targowisko wiedzy” – spotkanie, które jest okazja do wymiany wiedzy miedzy doświadczonymi animatorami kultury, artystami i lokalnymi liderami z osobami szukającymi inspiracji do własnych działań w podobnym obszarze. Taka formuła świetnie sprawdza się w przypadku szkoleń, warsztatów czy konferencji, w których chcemy przełamać klasyczna wymianę wiedzy ex cathedra i umożliwić bliskie i efektywne spotkanie z grupa ekspertów – praktyków bądź teoretyków, których wiedza i doświadczenie może w istotny sposób wzbogacić wiedzę i wesprzeć działania uczestników.


    ilustracje--39

    Lubię/nie lubię

    Jak to zrobiliśmy:

    Nikiszowiec to wyjątkowa dzielnica Katowic. Pamiętające początek XX wiek budynki z czerwonej cegły, na czerwono pomalowane okienne ramy. Osiedle składa się z kilkunastu dużych podwórek, na każdym z nich mieszka spora grupa dzieci. Warsztaty fotograficzne miały dla nich kilkudniowym urozmaiceniem wakacji, które spędzały w domach. Animatorzy – Agnieszka, Tomek i Janek, zaprosili uczestników na wspólny spacer i poprosili, aby każda osoba sfotografowała miejsca, które lubi, i takie, których nie lubi, albo których się boi. Dzieci robiły zdjęcia bardzo prostymi, pożyczonymi od animatorów aparatami cyfrowymi. Po spacerze wspólnie obejrzeli efekty, korzystając z rzutnika i ściany w pobliskiej świetlicy. Każde dziecko miało okazję, aby uzasadnić swoje wybory widoczne na zdjęciach. Na jednej dużej kartce zostały spisane miejsca odbierane przez dzieci pozytywnie, a na drugiej – negatywnie. Niektóre wskazane miejsca znajdowały się na obu kartkach. O nich rozmawiano najdłużej. Dla animatorów była to okazja, aby poznać miejsce, w którym pracują, poznać dzieci, a także przygotować trzy pozostałe dni wspólnej pracy. Dla uczestników – niecodzienna szansa podzielenia się własnym zdaniem, oceną i punktem widzenia.

    projekt „Polska 8-18” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę”
    Agnieszka Pajączkowska, Tomasz Kaczor, Jan Mencwel
    Katowice, Nikiszowiec

    http://e.org.pl/polska/projekt.html

    Krok po kroku:

    KROK 1: ZEBRANIE GRUPY I PRZYGOTOWANIE SPRZĘTU

    Najważniejsze to znaleźć uczestników – ćwiczenie dobrze jest robić w grupach najwyżej 20-osobowych (w większych trudno o skupienie). Sprawdza się znakomicie wśród dzieci, ale także wśród osób starszych, którym można przedstawić zadanie jako rodzaj badania społecznego, a nie tylko zabawę.
    Przed wyjściem sprawdzamy sprzęt – karty pamięci powinny być puste, baterie naładowane.

    KROK 2: SPACER PO OKOLICY

    Ważne, aby jasno sformułować zadanie i jednocześnie pozostawić uczestnikom dużo swobody. Najlepiej, gdy to grupa wyznacza kierunek spaceru. Po drodze możemy dopytywać o mijane miejsca, budynki i osoby. Nie należy się przejmować tym, że czasem dzieci działają „w chmarze” – gdy jedno dziecko zaczyna fotografować np. kosz na śmieci, to zaczynają fotografować go wszystkie. Możemy wprowadzić dodatkowe ograniczenia – umówić się, że będziemy pracować w ciszy, określić liczbę zdjęć (np. 10 pozytywnych i 10 negatywnych). Pamiętajmy, że spacer z grupą dzieci po mieście lub wsi wymaga zgody ich rodziców.

    KROK 3: OGLĄDANIE ZDJĘĆ

    Po powrocie zgrywamy zdjęcia z każdego aparatu do imiennych folderów. Możemy zrobić z autorem/autorką wstępną selekcję. W następnym kroku wspólnie oglądamy po kolei zdjęcia wszystkich osób. Autor/autorka krótko przedstawia swoje zdjęcia, uzasadniając dlaczego daną rzecz lubi lub nie. Po każdej prezentacji jest czas na zadawanie pytań i dyskusję. Ważne, aby dopytywać dzieci o ich zdanie i zapewnić je, że mogą mówić otwarcie, szczerze, że są słuchane. W trakcie prezentacji możemy stworzyć mapę/tabelę, w której będziemy zapisywali powtarzające się nazwy.

    WARIANTY:

    Na prezentację, a potem dyskusję, można zaprosić dorosłych – rodziców, sąsiadów, przedstawicieli władz dzielnicy. Prezentacja opinii dzieci może być rodzajem ewaluacji wspólnej przestrzeni, a tym samym – zbiorem rekomendacji.
    Jeśli mamy więcej czasu do pracy, możemy wspólnie z dziećmi wybrać jedną pozycję z listy miejsc negatywnych i wspólnie zastanowić się, w jaki sposób warto i można je poprawić/zmienić. Świetnie, jeśli w ramach współpracy uda nam się ten plan zrealizować.

    ilustracje--02

    Analiza śladów

    Jak to zrobiliśmy:



    Drzwi Żuromińskiego Centrum Kultury wychodzą na park miejski, przez który codziennie przechodzi wiele ludzi w drodze do pracy, sklepu, urzędu, w sobotę – na targ, a w niedzielę do kościoła. Zespół domu kultury postanowił dowiedzieć się, co mieszkańcy myślą o skwerze i czy lubią spędzać tam czas. Wszystko po to, żeby zastanowić się, jaki użytek z tego miejsca i swojej lokalizacji może zrobić dom kultury. Zespół, z pomocą badaczy i animatorów Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”, zrobił rozpoznanie sposobu korzystania z przestrzeni wykorzystując metodę zwaną analizą śladów.



    Na kartce A4 narysowano szkicowy plan parku, wraz ze ścieżkami, placem, otaczającymi go budynkami. Następnie plan skserowano w kilkudziesięciu egzemplarzach. Wyposażeni we flamastry badacze-amatorzy ruszyli w teren. Pytali przechodniów i prosili, by zaznaczyli na mapie trasę, jaką najczęściej przemierzają park. Prosili też o zaznaczenie charakterystycznych miejsc – które są lubiane i nielubiane, i dlaczego. Po kilku dniach akcji, zebrano wszystkie uzupełnione mapy i na czystym egzemplarzu naniesiono wszystkie ślady – trasy, które zaznaczyli pytani ludzie. Bardzo wyraźnie zaznaczyła się najpopularniejsza trasa, jaką mieszkańcy pokonują skwer. Dało to pracownikom domu kultury inspirację do tego, gdzie ewentualnie ustawić tablicę informacyjną. Dodatkowo pracownicy dowiedzieli się, które miejsca są lubiane i przez kogo. Co ciekawe. te same miejsca bywały różnie oceniane – np. ławka w krzakach jest ulubioną ławką młodych, ale omijają ją kobiety samotnie przechodzące przez park.



    projekt „ZOOM na domy kultury. Laboratorium zmiany” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”
    Agata Nowotny, Łukasz Ostrowski
    Żuromin, Żuromińskie Centrum Kultury




    Krok po kroku:



    KROK 1: SFORMUŁOWANIE CELU



    Na początku zastanówmy się co chcemy poznać – dlaczego chcemy zająć się daną przestrzenią, o co zapytamy ludzi, którzy się w niej pojawiają. To ważne, żeby wiedzieć o co i po co będziemy prosili mieszkańców. Możemy zdobyć informacje, jak ludzie używają przestrzeni: którędy najczęściej chodzą, gdzie lubią się zatrzymać, co robią w poszczególnych miejscach, które lubią, które wydają im się ładne, a które uważają za bezpieczne.



    KROK 2: PRZYGOTOWANIE MAP



    Możemy wykorzystać mapę z internetu (Google lub Targeo), powiększyć, wykadrować i zeskanować fragment planu miasta lub narysować szkicowo samemu. Mapa nie musi być bardzo dokładna, wystarczy, żeby była czytelna dla mieszkańców. Przygotowaną mapę należy skopiować w przynajmniej kilkudziesięciu egzemplarzach.



    KROK 3: AKCJA



    Warto, by zadanie realizowało kilka osób. Można ustalić dyżury, kiedy poszczególne osoby mają pojawiać się w danej przestrzeni. Planując działania, trzeba uwzględnić różne pory dnia – trzeba zadbać o to, żeby dyżury przypadały na poranek, przedpołudnie, popołudnie i wieczór. Każda przestrzeń ma trochę inny rytm – w różnych momentach dnia i tygodnia wygląda inaczej i pojawiają się w niej inni ludzie. Np. plac zabaw jest pełen dzieci w ciągu dnia, ale nie wieczorem. Park może być drogą dojścia do pracy (wtedy przechodzi się przez niego szybko) albo miejscem leniwego spaceru. Wychodząc na swój dyżur, trzeba zabrać ze sobą zapas kopii map, kolorowych flamastrów i sztywna podkładkę, na której wygodnie będzie się pisało.
    Podchodźmy śmiało do ludzi, najczęściej będą chętnie się zatrzymywać i rozmawiać. Warto wybierać do odpowiedzi i wypełnienia mapy bardzo różne osoby. Jeśli mamy już kilka starszych osób, zadbajmy o dzieci, młodych i osoby dorosłe. Jeśli mamy dużo kobiet, zapytajmy mężczyzn. Itd.
    Pamiętajmy, by na odwrocie mapy lub na jej marginesie zanotować, kto udzielał nam odpowiedzi. W badaniach społecznych ta część nazywa się metryczką i umieszczamy w niej informacje o wieku, płci, zawodzie badanych. Zastanówmy się, jakie jeszcze informacje mogą być dla nas ważne – np. czy osoba jest sama czy z kimś, czy idzie do pracy, na zakupy, czy na spacer.



    KROK 4: ZEBRANIE WYNIKÓW I WNIOSKI



    W zależności od motywu przewodniego wymieniamy się rzeczami, wyrobami, muzyką lub pomysłami. Miło będzie urozmaicić i zindywidualizować wymieniane przedmioty – np. przez możliwość dołączania do nich tekturek z zapisaną historią wspomnieniem lub życzeniem związanym z konkretnym przedmiotem. Poza tym — czuwamy nad przebiegiem, witamy nowo przybyłych, udzielamy informacji. Dbamy O porządek w trakcie imprezy i sprzątamy po jej zakończeniu. Osoby, które w trakcie wymienialni były szczególnie aktywne, warto zaprosić do współpracy np. pomagając im zorganizować kolejna odsłonę wymienialni (może być imprezą cykliczną) lub inne, podobne działanie.



    WARIANTY:



    Analiza śladów może być też prowadzona przez obserwatorów – wystarczy ustawić się w jednym miejscu i obserwować jak ludzie się poruszają po danej przestrzeni. Metoda ta jest lepsza przy stosunkowo małych przestrzeniach, które możemy objąć wzrokiem – np. wnętrze budynku, niewielki plac w przestrzeni publicznej.


    Zbiór tagów

    Dopisz do tego posta tagi aby uzupełnić “chmurę tagów” na stronie głównej.